Opracowanie mgr Gabriela Larm
[Jeden z uczniów wprowadza zgromadzonych na apelu w istotę uroczystości. W przemówieniu można uwzględnić specyficzne dla danej szkoły działania podjęte z okazji tego dnia.)
Uczennica: 22 kwietnia zarówno w Polsce jak i na całym świecie obchodzony jest jako Dzień Ziemi. Z tej okazji członkowie koła ekologicznego przygotowali krótki program artystyczny, aby zaznaczyć również to święto w naszym szkolnym kalendarzu. Wiersze i piosenki, które zostaną zaprezentowane choć mogą wydać Wam się zabawne zawierają ważne treści. Jeśli zastosujecie się choćby do jednej z rad, która padnie za chwile będzie to nasz wspólny sukces. Pamiętajmy, że to my jesteśmy odpowiedzialni za to co widzimy wkoło – jeśli myślicie, że rzucenie papierka byle gdzie to nic takiego to wyobraźcie sobie co by było gdyby pomyślało tak prawie 39 mln Polaków. Nie tońmy w górze śmieci, którą sami usypujemy. Zwracajmy uwagę innym, nawet dorosłym, może zawstydzeni drugi raz nie rozgniotą niedopałka papierosa na chodniku. Możecie też robić wiele innych rzeczy np. pogłębiać swoją wiedzę. Wśród uczniów klasy VI są laureaci szkolnego konkursu ekologicznego, którzy już wiedzą sporo na temat zagrożeń i ochrony przyrody, a teraz w uznaniu ich wiedzy zostaną im wręczone dyplomy i nagrody.(wręczenie) Jako szkoła uczestniczyliśmy również w zbiórce zużytych baterii, nazbieraliśmy ich ponad 200 sztuk, a w nagrodę otrzymaliśmy mapę, piłkę nożną oraz gry, które odebrała delegacja z naszej szkoły w Fundacji Wielkich Jezior Mazurskich. Jeszcze przez miesiąc możecie przynosić do szkoły makulaturę. W domu na pewno macie niepotrzebne gazety i kartony, a papier choć nie rośnie na drzewie to taki otrzymany z makulatury ratuje je przed ścięciem. Klasa III gimnazjum może się pochwalić również tym, że posadziła ponad hektar dębowego lasu. Mamy wiosnę, wielu niemądrych ludzi podpala suchą trawę nie wiedząc, że w ten sposób niszczy mnóstwo zwierząt i ich kryjówek, a wcale nie poprawia to kondycji gleby. Nie postępujcie w ten sposób. Ratujmy drzewa, ratujmy przyrodę, ratujmy siebie, bo jak za chwilę usłyszymy – Ziemia to matka nasza, każdą matkę trzeba kochać i szanować.
[Występujący uczniowie są ubrani na zielono]
Uczeń I: „Turystyczna wyprawa”* Wiosna , słonko przygrzewa, szkoda siedzieć w domu, Taka myśl w turyście rodzi się po kryjomu... Że turysta prawdziwy, taki z krwi i kości, Zaplanował wycieczkę, ku rodziny radości. I ruszyli do parku, prawie jak na łowy Jego zdobił kapelusz, myśliwski całkiem nowy, Z tyłu strzelba, wiadomo, trzeba się obronić, Gdy się spotka tam w parku stado dzikich ...słoni? Żona w szpilkach i w mini, przecież mini w modzie Nie założy gumiaków, z modą trza żyć w zgodzie! Dzieci swój ekwipunek mają też ciekawy, Margolcia wzięła swoje lalki do zabawy Zaś Tomuś nieodrodny synek swego taty Wziął karabin na kulki i z plastiku granaty, Jeszcze radio, bo trzeba kontakt mieć ze światem. Załadowano wszystko w plecak w szkocką kratę I ruszono do parku. Jakaż to szkoda, Że na wejście do parku potrzebna jest zgoda! Ale zgody nie było, więc nasi turyści Powrócili do domu swego jak niepyszni, Po drodze był przystanek gdzieś w przydrożnym lesie, Zjedli swoje zapasy, po co dalej nieść je?! Skonsumowali wszystko, wszędzie pełno śmieci.... Rozpalenia ogniska, zażądały dzieci, Rozpalono ognisko zaczęły się śpiewy, Od ognia po chwili zajęły się krzewy, Próbowali ugasić, ale nie umieli, Więc po cichu manatki swoje wszystkie wzięli I wrócili do domu, bo już późno było ... Tak się pożarem lasu wszystko zakończyło Szkoda, ze turysta (a piękne to słowo) Niszczy życie, naturę zamiast działać z głową! Turysta z krwi i kości łatwo wpada w dumę, My jednak życzymy sobie turystów z rozumem!
Uczeń II: „Teoretyk”* Wie, co dobre dla przyrody, Wie jak chronić lasy wody, Wie, co czynić dla planety... Nie robi tego niestety, Bo teorie od praktyki Oddzielają złe nawyki...
[Wybrana grupa uczniów wykonuje piosenkę do której opracowuje własny układ choreograficzny]
„Mam już dość”** 1. Dzień za dniem wlecze się jak cień. Może zmieni się los, może nie będzie źle? Gaśnie słońca blask, kataklizmów świat, samo zło czy widzisz to? Gdzie się podział ład? Zamiast wody – piach. Głód tysiąca miejsc ledwo bijących serc. Jeśli ty je masz, pomyśl chociaż raz, jak tu żyć?
Ref. Mam tego dość! Wszędzie brud i kurz. Dość! Co się dzieje, spójrz. Czy pojawi się tęcza na niebie zależy ode mnie, od ciebie. 2x
2. Rano budzę się, mija piękny sen. Za oknami deszcz, oczy pełne łez. Pragniesz lepszym być, Lecz nie robisz nic, w sercach lód. Gdyby każdy z nas zaczął cenić czas, gdyby kilka dusz dało nadziei znak. Jedna z marnych szans. Ref. Mam tego dość! Wszędzie brud i kurz. Dość! Co się dzieje, spójrz. Czy pojawi się tęcza na niebie zależy ode mnie, od ciebie. 2x i 2x
Uczeń III: „Ekolog”* W mieszkaniu jego tysiące ksiąg O jednej tylko treści, A on namiętnie zbiera je, Choć więcej nie pomieści, I czyta, czyta do późnej nocy, Ekologiczne trakty, Raporty, sumy, wniosków ze sto, Przychody przyrody i straty... Raz się zadumał, zamyślił raz Nad lasu straszliwym losem, Że się wycina, że niszczy, ach...! I kartkę porwał z patosem. Że drzewo zniszczył, nie myślał, bo Po cóż miał się truć tą myślą? A później zasnął... śniło mu się, Że nowa książkę przyślą.
Uczeń IV: „Majówka”* Boże, jakie wielkie mrówki, Jakie wstrętne mają główki, A tu ślimak, bez muszelki, A tam pająk, jaki wielki, Idzie do mnie żeby szczerzy, Och nie cierpię dzikich zwierzy! Gąsienica, och uciekam, Wolę przyrodę z daleka! A majówkę chyba sobie Na balkonie dzisiaj zrobię!
Uczeń V: „Pocztówka znad Bałtyku”* Słońce, upał, wiatr od morza, Piasek, ludzie zmysłów pożar, Takie lato – lato w raju, To nie w polskim jest zwyczaju... Gdzie ta plaża, piasek złoty? U nas tylko są kłopoty... Jeśli już ktoś polskie morze Woli, to pewnie nie może Jechać gdzieś – gdzie bardziej czysto, Brak finansów – oczywista! Więc wyprawia się w wakacje, By poćwiczyć rekreację Nad Bałtykiem. Szkoda gadać! Jeśli już przestanie padać, To nie warto iść na plażę, Nuż się coś przykrego zdarzy Woda cuchnąca i brudna - Uczulenie? Rzecz nietrudna, wystarczy i kąpiel płytka, Wnet gotowa jest wysypka. A zamiast piasku na plaży Częściej butelka się zdarzy, Plastikowa albo szklana, Rozbita... gotowa rana. Chcesz kopać sobie grajdołek? Zaraz znajdziesz śmieci worek, Rozmaitych. Więc czy warto Tak obstawać przy tym twardo, By lato spędzić koniecznie Tam gdzie bywa niebezpiecznie? Może kiedyś ktoś genialny Wpadnie na pomysł banalny, By posprzątać polskie plaże... Ja ? Ja tylko o tym marzę.
[Wykonanie piosenki na melodię „Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda”]
„Piosenka dla Ziemi” 1.Wiosna przyszła i słoneczko wyszło I teraz mocniej świecić mu przyszło Jednak to co z góry zobaczyło Jego oblicza nie rozjaśniło
Śnieżek stopniał i odsłonił śmieci Więc je pozbierać znów muszą dzieci Puszki, kapsle, no i butelki Odpadów wkoło wybór jest wielki Bo to bardzo ważna rzecz Aby czystą Ziemię mieć
Ref. Ziemio, Ziemio, matko nasza o,o,o nie bądź jak stajnia Augiasza o,o,o Jeśli o ciebie zadbamy o,o,o W zdrowiu 100 lat do czekamy o,o,o
2. Lód uwolnił jeziora i rzeki ale w ich nurtach już płyną ścieki zamiast deski windsurfingowej po toni pędzą worki foliowe
Słodkiej wody jest na świecie mało I tej najczystszej niewiele zostało Nie marnotraw nawet jej kropelki Bo choć jest drobna – to problem wielki. Bo to bardzo ważna rzecz Aby czystą Ziemię mieć
Ref.Ziemio, Ziemio, .........
3. By uzdrowić nasze środowisko po każdą folię pokłoń się nisko bo kto śmieci swoich nie usuwa choć może nie wie – sam się zatruwa
Nie wystarczy sprzątnąć raz do roku To trzeba robić na każdym kroku A efekty – choć nie uwierzycie W pięknie przyrody szybko dojrzycie. Bo to bardzo ważna rzecz Aby czystą Ziemię mieć
Ref.Ziemio, Ziemio, .........
* wiersze Anny Wawrzyniak publikowane w czasopiśmie „Ekoświat” nr 11/2002 ** piosenka „ Mam już dość” autorstwa Zbigniewa Aładowicza pochodzi ze Śpiewnika piosenek ekologicznych CUDA NATURY wyd. ZS nr 1 w Starogardzie Szczecińskim
|