Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Praca domowa

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 1967 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 Praca domowa
     Jak wiele godzin musi spędzić dzisiaj uczeń aby odrobić lekcje? Czy uczniowie w ogóle lubią odrabiać lekcje? Czy im to pomaga w szkole uzyskiwać lepsze wyniki? Czy jest ono po prostu stratą czasu? A może zadawanie zadania domowego nie jest tak do końca sprawiedliwe lub pogłębia różnice w możliwościach zarówno edukacyjnych jak i ekonomicznych poszczególnych uczniów.
     Ogólnie rzecz biorąc, naukowcy zadają sobie dwa podstawowe pytania: Pierwsze, czy odrabianie zadania domowego daje efekt w postaci lepszych wyników? I drugie, czy zadawanie zadania domowego jest sprawiedliwe?
     W ciągu minionych lat, dydaktycy próbowali udowodnić, że zadanie domowe pomaga uczniom w osiąganiu lepszych wyników. W 1985 roku naukowiec Herbert Walberg przeprowadził badanie dotyczące zadania domowego. Udowodnił, że odrabianie lekcji w domu pomaga osiągać dużo lepsze wyniki w szkole, zwłaszcza jeśli nauczyciele oceniają lub omawiają je na kolejnych lekcjach. Przeciwnicy jednakże podważają jego wyniki tłumacząc, że badania Walberga pokazują, że efekt jaki ono daje jest minimalny i, że w rzeczywistości nie udowadnia niczego.
     Jest wiele różnych typów zadania domowego. Niektórzy nauczyciele każą się nauczyć tekstów na pamięć lub zrobić kilka przykładów dotyczących tej samej struktury czy obliczeń matematycznych w oparciu o ten sam wzór. Krytycy zadania domowego nazywają je „zajmowaniem czasu" i uważają, że nie ma ono żadnej wartości jeśli chodzi o pozyskiwanie umiejętności czy wiedzy. Inne rodzaje zadań to samodzielne przeczytanie informacji na zadany temat, pisanie prac czy powtarzania materiału na klasówkę. Niektóre z tych typów zadań faktycznie mogą pomóc uzyskać lepszy stopień czy wynik na teście. To jednak oznacza, że uczeń osiąga lepsze wyniki, ale niekoniecznie pogłębia swoją wiedzę. Niektórzy nauczyciele są zwolennikami zadań, które zmuszają uczniów do kreatywności i zrozumienia materiału. Tak więc proponują wykonanie jakiejś pracy, czy prowadzenia dziennika, bądź też napisanie reportażu na wybrany temat.
     Niektórzy naukowcy są wciąż jednak zdania, że zadanie domowe niczego nie wnosi w osiąganie lepszych wyników w nauce. Do takich osób należy Etta Kralovec Mooser z collge w Maine, która uważa, że zadanie domowe jest niesprawiedliwe.
     Dlaczego? Mianowicie, niektóre dzieci mają wykształconych rodziców wiele książek i innych możliwości włączając w to komputer i Internet. Mają swój pokój do nauki. I to wszystko powoduje, że odrabianie lekcji dla nich nie stanowi problemu. Inne dzieci mają słabo wykształconych rodziców, dzielą pokój z rodzeństwem, nie mają miejsca na naukę ani też dostępu do źródeł, z których mogliby skorzystać. Z pewnością muszą pomagać w domu lub też zarabiać na siebie. W takiej sytuacji zadanie może pogłębić różnice wśród dzieci, które i tak już są poszkodowane. Zadanie domowe może nawet dezintegrować życie rodzinne, pogłębia nierówność społeczną, „równy" dostęp do nauki wszystkich uczniów.
     Kiedy zapytano uczniów co sądzą o odrabianiu lekcji w domu, były różne opinie. Niektórzy sądzili, że lubią mieć coś zadane, bo wtedy mają okazję do spędzenia czasu z rodzicami. Inni uważali, że odrabianie lekcji zabiera im czas na „bardziej kreatywne zajęcia". Bardzo często okazuje się, że dzieci osiągające gorsze wyniki w szkole i odrabiające mniej zadań domowych mają słabiej wyedukowanych rodziców. Te dzieci na sondażu odpowiadały, że proszenie rodziców o pomoc byłoby dla nich stresujące więc wolą nie odrobić lekcji w ogóle, gdy maja z nim trudności.
     Jakie można stąd wyciągnąć wnioski? Wspomniana wyżej Etta Kralovec Mooser uważa, że w szkołach powinien być przeznaczony czas na samodzielną pracę taką jak wykonywanie ćwiczeń, pisanie prac czy powtarzanie materiału na klasówki. Jeden ze słuchaczy w koledżu tak się wyraził: „ Uczenie się, jako, że dotyczy szkoły powinno odbywać się w szkole".
     Gdyby faktycznie odrabianie lekcji przenieść na grunt szkolny, dzieci z różnych środowisk miałyby wyrównane szansę a nauczyciele mieliby pewność, że w większości przypadków uczniowie samodzielnie lub z pomocą wyznaczonych nauczycieli odrabialiby lekcje. Co więcej, ci uczniowie, którzy w domu są angażowani do pomocy, opieki nad młodszym rodzeństwem czy też nie mają miejsca do odrabiania lekcji, mieliby czas i warunki aby się uczyć. Ci z kolei, którzy mają kłopoty z odrobieniem lekcji, czy rozumieniem materiału, na miejscu mogliby poprosić o pomoc. Może warto byłoby taką możliwość rozważyć.

Triandafila Ralli

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie