Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Środowiska wychowawcze i ich rola w pracy społecznej

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 19157 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Człowiek żyje i działa w określonym środowisku. Elementami tego środowiska są rzeczy i ludzie pozostający w różnorodnych stosunkach. Każdy ma swoje miejsce w danym środowisku i także jego obecność nie pozostaje bez wpływu na związki zachodzące między innymi elementami. Od chwili urodzenia dziecko znajduje się pod wpływem różnorodnych oddziaływań świata zewnętrznego - jest istotą społeczną. Jego rozwój i kształtowanie osobowości odbywa się w warunkach obcowania z innymi ludźmi. Cały proces rozwoju osobowości jest bardzo indywidualny i niepowtarzalny. Środowisko, w jakim przebywa dziecko ma ogromne znaczenie dla jego psychiki. Dziecko jest pod wpływem, tak pozytywnych, jak i negatywnych oddziaływań, które są niestety nie uniknione. Część z nich jest niezamierzona, a inne są już ukierunkowane i systematyczne, a to je właśnie określa się mianem wychowania.

Należy zauważyć, że na proces wychowania mają wpływ po prostu inni ludzie. Człowiek stworzony jest do tego, by żyć w grupie - nie jest samotnikiem, nie potrafi funkcjonować bez innych. Tak jak rozwój wymaga ustalonego ładu, tak jednostka może wzrastać tylko we wspólnocie.
W czasach ogromnego postępu cywilizacyjnego, nie możemy zapomnieć, że środowisko oddziałuje na jednostkę za pomocą środków masowego przekazu - prasy, radia, telewizji czy Internetu. Pamiętajmy też o książkach, jak również kinie czy teatrze. Społeczeństwo poprzez media kreuje określone modele zachowania się. Takie oddziaływanie dotyka zarówno dzieci, młodzież, jak też dorosłych. Młodzi jednak, będąc w okresie dorastania, spragnieni pretekstu do buntu, są pod największym wpływem, tych udogodnień naszych czasów. Stąd kierowane przez media negatywne wzorce osobowe często wpływają na zachowanie dotąd pieczołowicie kształtowanego przez rodzinę i środowiska wychowawcze systemu wartości.
Człowiek przez całe swoje życie styka się z różnymi sytuacjami trudnymi, popada w kłopoty, traci motywacje do dalszego działania, załamuje się, buntuje się czy też poddaje pod wątpliwość cel własnych dążeń.
Badania przeprowadzone w różnych krajach dowodzą że istotny wpływ na rozwój ogólny dzieci, a zwłaszcza na sferę społeczno - moralną i intelektualną oraz na działalność szkolną ma przede wszystkim środowisko rodzinne lub opiekuńcze.
Na drugim miejscu znajdują się czynniki dydaktyczno-pedagogiczne: programy, treści, metody nauczania i nauczyciel jako osoba znacząca dla młodych ludzi oraz grupy rówieśnicze.
To właśnie dzięki innym osobom i ich działaniu kształtuje się dziecięca osobowość, stosunek do świata i system wartości. Dziecko uczy się szacunku do drugiego człowieka, akceptacji, tolerancji, miłości i poczucia piękna.

Opracowała: Jolanta Gołuch-Pach

1. Środowisko życia a środowisko wychowawcze człowieka.

Coraz większego znaczenia nabiera - w ramach teorii środowiska wychowawczego - koncepcja wychowującego społeczeństwa, według której ostateczne efekty wychowania są wypadkową zarówno celowych i planowych oddziaływań, jak
i działalności spontanicznej, naturalnej, która powoduje także określone zmiany
w osobowości osób uczestniczących w różnorodnych czynnościach życiowych. Stąd też różnorodne formy działalności ludzkiej, głównie ich treść (działalność ekonomiczna, usługowa, porządkowa, obrona, kulturalna itd.), wzniecają indukują proces wychowawczy w jego różnych zakresach i dziedzinach (aspekty rozwoju osobowości). Pedagogiczny aspekt, odnoszący się do koncepcji wychowującego społeczeństwa, zakłada jako cel i wartość tzw. wychowanie zintegrowane . Oznacza to taki jego kształt i funkcjonowanie, które obejmuje całokształt warunków i sytuacji życiowych, działalności grup, stowarzyszeń, organizacji i instytucji, pobudzających jednostki lub grupy (w różnym okresie życia) do zachowań społecznych, odpowiadających, ideałowi wychowawczemu społeczeństwa. Tendencja ta stanowi podstawowe założenie dla określenia środowiska wychowawczego, głównie w ujęciu pedagogiki społecznej.
Czołowy przedstawiciel tej dyscypliny pedagogicznej, Aleksander Kamiński, tak definiuje środowisko, którego podstawą jest dążenie do integracji pedagogicznej: „Środowisko wychowawcze jest częścią obiektywnego środowiska społecznego człowieka (wraz z jego podłożem przyrodniczym i kontekstem kulturowym), tworzą je osoby, grupy społeczne i instytucje pełniące zadania wychowawcze, pobudzające jednostki i grupy dzieci, młodzieży, dorosłych do przyswojenia wartości moralnych
i zgodnych z nimi zachowań społecznych, odpowiadających ideałowi wychowawczemu społeczeństwa" (A. Kamiński, 1978, s. 30). To właśnie zasady pedagogiczne mają niejako „odcedzając życiodajne soki od bezużytecznego szlamu", w środowisku życia osób lub grup w różnorodnych warunkach kulturowych. W tym więc zadaniu zawiera się aktualność pedagogiki społecznej „dzisiaj" także w Polsce na przełomie XX i XXI stulecia (w społeczeństwie transformacji, będącym „w ruchu"). Środowisko życia współczesnego człowieka ujmuje Mikołaj Winiarski w kategoriach edukacji środowiskowej (M. Winiarski, 2000, s. 93).
Inaczej mówiąc, pedagogika społeczna skupia się na problematyce środowiskowych uwarunkowań procesów wychowawczych oraz na analizie warunków (czynników) umożliwiających zaspokajanie potrzeb rozwojowych człowieka (grup ludzkich) w różnych fazach jego życia i różnorodnych sytuacjach życiowych (w pracy, nauce, zabawie, czasie wolnym, w miejscu zamieszkania, rodzinie, grupie rówieśniczej i towarzyskiej działalności kulturalnej i w innych formach aktywności ludzkiej. Z tych też względów pedagogika społeczna koncentruje się na środowisku życia jednostek lub grup oraz na instytucjach celowo powołanych w społeczeństwie do realizacji zadań wychowawczych. Przy tym instytucje celowo powołane do osiągania zadań wychowawczych traktuje się równocześnie jako część środowiska i to w ich podstawowych funkcjach: dydaktycznych, opiekuńczych, więzi i kontaktów społecznych, kulturalnych, towarzyskich itd. Natomiast elementy środowiska nie ukierunkowane wychowawczo postrzega się jako obszar, który należy - w miarę potrzeby i możliwości - przekształcić w intencjonalną pracę wychowawczą. Dotyczy to np. osiedla mieszkaniowego lub społeczności wiejskiej z ich różnorodnymi grupami nieformalnymi, rodziny, instytucji opiekuńczych i socjalnych czy kulturalnych np. zakłady pracy, organizacje i stowarzyszenia społeczne, szpitale i sanatoria, zakłady karne, kluby sportowe. Chociaż w tym skrajnie optymistycznym założeniu metodologicznym, z nadzieja o skutecznym oddziaływaniu wychowawczym („wobec wszystkich i wszędzie") oraz wiarą w omnipotencję sprawczą pedagogiki, dość łatwo pedagog społeczny popada w pułapkę panpedagogizmu. W innym bowiem przypadku „wszechobecne" zasady, metody i formy integracji pedagogicznej w różnorodne dziedziny ludzkiej działalności mogą odnosić skutki odmienne od założonych (np.
w procesie pracy, której celem nie jest wytwór ale „coś innego). Zalecana w tym względzie jest przede wszystkim realistyczna strategia badawcza i racjonalność, jako zasada (w diagnostyce i projektowaniu działalności, ocenie skutków).
Tak więc pedagogika społeczna jest zarazem pedagogiczną teorią i praktyką środowiska w tym, sensie, że traktuje wszelkie instytucje społeczne (formalne
i nieformalne) jako środowisko ludzkiego życia, usiłuje dostrzegać w nich siły
i dynamizmu lub sugerować im intencjonalność pracy wychowawczej, aktywizować jego zasoby (potencjały). Wychowywać z punktu widzenia pedagogiki społecznej, to realizować w swoim środowisku zadania indywidualne, grupowe, instytucjonalne, zmierzające do ulepszenia tego, co jest, lecz w imię wartości i celów, a także
w warunkach i atmosferze społeczeństwa realizującego - jak sądzono - ustrój sprawiedliwości społecznej. Choć to zastępowane jest obecnie przez społeczeństwo obywatelskie lub demokratyczne .
W ujęciu nieco klasycznym - Pedagogika społeczna, opierając się na teorii środowiska i badaniach empirycznych, analizuje warunki i relacje, których źródłem są poszczególne komponenty środowiska oraz ustala zasady i określa metody jego przekształcania z punktu widzenia potrzeb wychowania i rozwoju jego podmiotów.
A uwzględniając pogląd H. Radlińskiej - przekształcanie w imię „ideału", głównie poprzez „siły" konkretnego środowiska (jednostkowe, grupowe, aktualne, potencjonalne etc.).
Pedagogika społeczna jest więc głównie refleksją teoretyczną nad tymi zjawiskami i mechanizmami. Naturalnie dotyczy to głównie zmian wartościowych społecznie
w osobowości i zachowaniu ludzi.
W świetle tych wielu płaszczyzn oddziaływań wychowawczych, przed pedagogiką stają dziś nowe wyzwania i perspektywy oraz dwa podstawowe zadania:
- dokonywanie opisu i oceny postępowania społeczno-wychowawczego
w środowisku, głównie poprzez analizę rzeczywistych faktów;
- projektowanie działalności społeczno pedagogicznej, kulturalnej, socjalnej itd., zwłaszcza w drodze wypracowania wzorców w rzeczywistości pożądanej, np. funkcjonowania placówek opiekuńczych i wychowawczych, instytucji oświatowych czy też układów życia rodzinnego.
W świetle ukazanych tu prawidłowości, pedagogika społeczna - nie rezygnując
z rozważań i badań o charakterze teoretycznym - wyprowadza swój system twierdzeń
i dyrektyw przede wszystkim na podstawie analiz empirycznych. Stanowi przez to bardziej indukcyjnie wypracowany system wiedzy, aniżeli teoria pedagogiczna ze stanowiska filozofii wychowania lub pedagogiki ogólnej. Jest zatem jedną z tych subdyscyplin w gronie nauk pedagogicznych, które wyrosły i nadal rozwijają się
w ścisłym powiązaniu z pojawiającymi się potrzebami społecznymi. Tak było
w początkach powstania tej dyscypliny w świecie i naszym kraju, tak jest także u nas
w warunkach budowy społeczeństwa demokratycznego lub obywatelskiego. Pedagogika społeczna pełni zawsze rolę usługową w służbie dzieci, młodzieży
i dorosłych, w służbie wszystkich ludzi i grup, którym stara się pomagać
w intensyfikacji szans ich pomyślnego rozwoju i wychowania, zwłaszcza
a środowiskach zaniedbanych, w samorealizacji i w zaspokajaniu wszelkich potrzeb opiekuńczych i rozwojowych człowieka .
Tak widzi pedagogikę społeczną w Polsce Aleksander Kamiński, podając jej szersze i węższe znaczenie. W znaczeniu szerszym jest to kierunek pedagogiczny koncentrujący swe zainteresowania na środowisku, a ściśle mówiąc na wzajemnym oddziaływaniu środowiska na jednostki i zadaniach wychowawczych. Natomiast
w węższym znaczeniu pedagogika społeczna jest teorią wychowawczej funkcji pracy socjalnej, odnoszącej się do wszystkich generacji wieku. Tak też widzi ją na ogół literatura zachodnia (H. Kronnen, 1980; M. Winkler, 1988).

2. Praca socjalna w pedagogice społecznej.

W tradycji pedagogiki społecznej i pracy socjalnej zaznaczają się przede wszystkim wartości i hasła sprawiedliwości i równości. Analizując rzeczywistość społeczną z tego punktu widzenia odsłania się zawsze fakty i zjawiska świadczące o rozwarstwieniu socjalnym, kulturalnym i edukacyjnym środowisk życia człowieka. To właśnie praca socjalna odsłania i demaskuje zjawiska biedy, bezrobocia, uzależnień, barier
w dostępie do różnych dóbr, a przede wszystkim do oświaty i kultury. Odsłania także nieprawości warunków spychających jednostki oraz całe grupy na margines życia społecznego, pozbawiając je środków do życia i możliwości pokonania sytuacji trudnych.
Według Barbary Smolińskiej-Theiss praca socjalna koncentruje się
z jednej strony na zagrożeniach społecznych, ale także odkrywa siły działające w konkretnym środowisku. „Pokazuje, jak ludzie budują warunki swojego życia, jak wypełniają je wspólnotami, i stowarzyszeniami lokalnymi, jak pokonują trudności i tworzą własną rzeczywistość". Praca socjalna ma pokazywać, jak pokonywać zagrożenia i przeciwdziałać im. Działalność ta skierowana jest jednak na odkrywanie, wspomaganie sił ludzkich. Idzie o kształtowanie ludzkich kompetencji i umiejętności radzenia sobie w życiu. Lothar Bohnisch nazywa te zasadę i umiejętność „pokonywaniem życia" . Autor ten uważa, że praca socjopedagoga z młodzieżą powinna obejmować:
• wychowawcze wsparcie i rozszerzenie możliwości rozwoju młodego człowieka poprzez pomoc wychowawczą, organizację czasu wolnego, edukację kulturalną! polityczną, jak również poradnictwo wychowawcze;
• pomoc szkolną zawodową społeczno-integracyjną uwzględniającą czuwanie nad drogą szkolną młodego człowieka, wspieranie go w nauce szkolnej, pomoc w znalezieniu zawodu i kształceniu zawodowym oraz
w budowaniu różnych alternatyw środowisk wychowawczych, także dziecięcych i młodzieżowych placówek zamkniętych i otwartych;
• budowa socjalnej infrastruktury dla kreatywnych form aktywności dzieci
i młodzieży.
Praca socjalna stanowi więc jedną z dziedzin pedagogiki społecznej. Można by chyba pokusić się nawet o stwierdzenie, że jest jej fundamentem, tak jak praca kulturalna i opiekuńcza. Pedagogika społeczna to nauka prakseologiczna, obejmująca praktyczne działanie mające na celu przekształcanie i ulepszanie rzeczywistości. Jak mówi H. Radlińska: „Pedagogika społeczna to zainteresowanie wzajemnym stosunkiem jednostki i środowiska, (...) krzewienie pewnych wartości zapewniających byt, przetwarzanie tego środowiska". To właśnie pedagogikę społeczną określa się jako pedagogikę socjalną czyli tą która zajmuje się osobami i zbiorowościami w różnym wieku, które wymaga ją opieki lub pomocy w rozwoju, oraz instytucjami wymagającymi od swoich pracowników realizacji tych zadań. Tym wszystkim, czyli pomocą, opieką ratownictwem zajmuje się praca socjalna i w dużym zakresie także praca opiekuńcza Ich związki merytoryczne i metodyczne są aż nadto oczywiste. Helena Radlińska w roku 1913 pierwsza sformułowała podstawy teorii pracy socjalnej. Określiła, że dziedzina ta zajmuje się głównie rozpoznawaniem warunków, w których zachodzi potrzeba ratownictwa, opieki, pomocy i zabezpieczenia oraz sposobów odnajdywania sił ludzkich i organizowania ich także w celach twórczości życiowej. Nie należy jednak utożsamiać pracy socjalnej ze służbą bowiem zakres działań pracy socjalnej daleki jest od pojęć służby społecznej. Jest to przede wszystkim aktywizowanie, stymulowanie, wysuwanie bodźców pozytywnie działających na jednostkę czy grupę. W pracy socjalnej chodzi o działalność systematyczną
o nastawieniu wychowawczym, rozwojowym dla osób, grup lub środowisk.
Pojęcie pracy socjalnej, czy też pracy społecznej na przestrzeni lat podlegało zmianom, modyfikacjom, różnym naświetleniom. Dawniej wiązano je z akcją socjalną - czyli działalnością państwa, związków zawodowych i zakładów pracy czy też działalnością charytatywną na rzecz pracujących i ich rodzin. Były to impulsy ze strony ruchów społecznych, reformatorskich, ugrupowań politycznych, związków religijnych
i stowarzyszeń kulturalnych.
Teraz pojęcie pracy socjalnej można zdefiniować w dwóch nurtach; jako realizowanie i zaspokajanie potrzeb socjalno - bytowych i potrzeb kulturalno - wychowawczych. A. Kamiński określa je jako: „Dziedziny świadczeń ratowniczych, opiekuńczych i pomocy zabezpieczającej pomyślny rozwój jednostek, grup społecznych i społeczności, która pozostawiona własnemu losowi - mogłaby nie podołać niekorzystnym sytuacjom życiowym". Jednak przy takim rozumieniu omawianego pojęcia zawężamy zakres działań do ludzi o obniżonych możliwościach dawania sobie rady w określonych sytuacjach. Natomiast praca społeczna to także szereg świadczeń dla ludzi w zakresie udostępniania urządzeń i usług (np. z zakresu kultury). Zatem jest to praca zawodowa i w pewnej mierze społeczna wyzwolona ze służalczości, to aktywność społeczno - wychowawcza w zakresie wyrównywania braków biologicznych, socjalnych, społecznych i kulturowych oraz wspomagania pomyślnego rozwoju jednostek i grup społecznych .
Praca socjalna nieodłącznie związana jest z procesem wychowania, który przyjmujemy według kanonów pedagogiki społecznej. Proces wychowania jest swoistym symulatorem postępowania i działania, dokonywanie wyboru, przewidywanie pewnych sytuacji, nakazującym przyjęcie określonych ról i postaw społecznie użytecznych. Ważną stroną wychowania jest więc przygotowanie jednostek do użytecznej egzystencji w życiu, do samoczynnego oferowania pomocy, umiejętności dostrzegania potrzebujących i niesienia im owej pomocy. Pracownicy socjalni organizują proces wychowania wykorzystując odpowiednie instytucje (np. świetlica, klub, dom pomocy społecznej, dom kultury, dom dziecka, szkoła, itd.).
Praca socjalna może występować w dwóch płaszczyznach: jawnej - polega na przewidywaniu więzi społecznych, ułatwianie jednostce przystosowania się do wspólnoty, społeczności, w której żyje. Rozszerzając te pojęcia można mówić
o różnych formach pomocy. A czym ma się ona charakteryzować? Otóż powinna ona być świadczona w takich sytuacjach życiowych, kiedy ludzi dotknięci przez los nie potrafią lub nie mają siły na samodzielne przezwyciężanie napotkanych trudności.
W tym więc względzie jest zbieżna treściowo z działalnością opiekuńczą. Pomoc ta świadczona jest w różnych formach: środki materialne, udzielanie porady i wsparcia, podtrzymywaniu psychicznym, zlecaniu prawnych zadań czy nakładaniu określonych ról.
Potrzebna jest więc troska o chorych, ubogich, głodnych, uczących się, cierpiących, smutnych, bezdomnych, osamotnionych i opuszczonych, zaniedbanych, uwięzionych, dotkniętych wątpliwościami, kryzysem miłości, wiary, nadziei. Trzeba by ludzie byli leczeni, mieli godne dochody, pożywienie, dostęp do wiedzy, aby łagodzono ich cierpienia, wywoływano radość, aby mieli prawdziwy dom, spotykali życzliwych ludzi, by mieli opiekę w podróży, sprawiedliwe wyroki, prawną moc, aby weszli do wspólnot wspierających ich w zmartwieniach, aby z pomocą innych mogli przetrwać różne kryzysy.
Potrzebna jest także troska o zdrowych, zamożnych, wolnych, bezpiecznych, cieszących się miłością wiarą i zaufaniem, aby ci „szczęśliwcy" służyli innym tymi wartościami, aby ich nie niszczyli, lecz rozwijali, aby wzrastali w tym, co prawdziwe
i dobre dla człowieka.
Aby uchronić miłość, nadzieję i wiarę oraz humanizm i człowieka, trzeba mądrze
i życzliwie być obecnym właściwie wszędzie, na wszystkich polach spraw ludzkich, wszędzie gdzie istnieją lub kształtują się wartościowe relacje międzyludzkie. Należy jednak zaznaczyć, że celem pomocy jest m. In. Wzmacnianie i usuwanie przeszkód, co nie znaczy, że podopieczny ma być osobą bierną za którą wszystko będzie wykonane. Chodzi tu o pobudzanie do aktywności, zachęcanie, usamodzielnianie podopiecznego. W tym układzie należy dążyć do sprzężenia zwrotnego, będącego podstawą wzajemnych związków między jednostką, a środowiskiem - chodzi tu o ujawnianie, pobudzanie i utrwalanie sił ludzkich, tkwiących w środowisku. Inicjujący je oczekuje na ich odzew w wyniku korzystnych zmian w środowisku i zachowania jednostek lub całych grup. Nadal więc pozostają aktualne klasyczne zasady pedagogiki społecznej wypracowane i ustalone przez H. Radiińską, R. Wroczyńskiego oraz A. Kamińskiego, w których respektowane były główne idee. Były to:
• idea podmiotowości: twórcą świata społecznego, struktury dynamicznej
i zmiennej, są „siły ludzkie",
• idea sprawiedliwości społecznej: wszyscy ludzie powinni mieć równy dostęp do warunków rozwoju; szansę te daje ład społeczny oparty na demokracji,
• idea pomocniczości: społeczeństwo ma obowiązek niesienia pomocy w rozwoju wszystkim potrzebującym jednostkom, grupom i środowiskom społecznym,
• idea edukacji społecznej: wychowanie jest jednym z elementów życia
społeczno - kulturowego.
Wymienione idee składają się także na zrąb dzisiejszej pedagogiki społecznej. Są one nadal aktualne, ważne i potrzebne.
Mówiąc o teorii i praktyce pracy socjalnej warto podkreślić rolę pracownika socjalnego. Otóż jest on zarazem badaczem, diagnostą społecznikiem, pedagogiem
i wychowawcą.
Środowisko, w którym pracuje, w wyniku prowadzonych przez niego działań, zostaje przekształcone, zmienione w myśl zasady prakseologicznej i etycznej: „lepiej przekształcić niż burzyć". Wzbogacone środowisko, a dzięki sprzężeniu zwrotnemu
z nim jednostka doskonali się, jednostka zostaje dowartościowana, staje się pozytywnie nastawiona do życia i dalszych zmian.
Pracownicy socjalni mogą mieć różne specjalizacje; a wśród nich np. asystenci społeczni, wychowawcy uliczni lub środowiskowi, osoby zatrudnione w placówkach rehabilitacji inwalidów, kuratorzy nieletnich, pracownicy socjalni w zakładach pracy, urzędach pośrednictwa pracy, placówkach opiekuńczych, działalności kulturalnej itd. Pola zatrudnienia będą się z pewnością rozszerzać. Jednakże, aby praca socjalna miała jakiś sens, miała szansę powodzenia i osiągnęła pozytywne efekty, od pracowników socjalnych - pedagogów wymaga się głębokiego zaangażowania, poświęcenia, postawy empatycznej, bezinteresowności i syntonii, ale przede wszystkim fachowości. Nie zakłada się przy tym socjalnego posłannictwa czy też bezgranicznej służby społecznej.
I tu chyba warto zastanowić się nad tym, czy starsze i dorastające pokolenie nie jest nastawione tylko na konsumpcję, na myślenie i działanie „rynkowe" oraz wybicie się
w obliczu bezwzględnej konkurencji? Nie chce i nie umie podejmować działań wspólnotowych tak ważnych dla pracy opiekuńczej i socjalnej. Czy nie jest to bezduszna masa, która nie umie odnaleźć w sobie tak ludzkiego uczucia, jakim jest niesienie pomocy innym i praca z potrzebującymi jej? A przy okazji należy też zapytać, czy taka sytuacja jest tylko cechą owego społeczeństwa, tak jeszcze przecież młodego, czy też wina leży po naszej, starszych, stronie. Może to właśnie my, dorośli pedagodzy, nie potrafimy przekazać humanitarnych wartości, nie potrafimy właściwie ukierunkować i wskazać na to, co właściwe; nie umiemy uczyć tego, że okazując pomoc innym , możemy też na nią liczyć...! Zwłaszcza na starość, w obliczu postępującej ewolucji, niepełnosprawności i samotności. Oto garść pytań pod rozwagę przyszłym adeptom pedagogiki społecznej. Jak wynika z tych rozważań, kształcenie pedagogów społecznych, przyszłych opiekunów i pracowników socjalnych polegać winno nie tylko na wprowadzeniu ich w określone dziedziny wiedzy i umiejętności zawodowych. Idzie także o kształtowanie postaw psychospołecznych, moralnych, estetycznych - niezbędnych w pracy polegającej głównie na służeniu pomocą jednostkom, rodzinom, grupom lub instytucjom. Pomoc ta powinna dotyczyć
i obejmować osoby nierzadko ogarnięte przez wykolejenie indywidualne i społeczne, występek, nędzę, los, choroby, czy też zaburzenia psychiczne.
Zdaniem A. Kamińskiego adeptów do tego zawodu należy nie tylko uczyć, ale
i wychowywać do ich roli zawodowej, wymagającej wewnętrznego nastawienia na pracę dla innych, zdolności rozumienia i dostrzegania potrzeb innego człowieka, tendencji do udzielania pomocy, akceptacji, wyrozumiałości itd. Optymalna wartość pracy zawodowej nie wynika bowiem wyłącznie z wiedzy merytorycznej pracownika, lecz stanowi jej funkcję, tj. jedność jego kwalifikacji i motywacji.


3. Doktryna wychowawcza kościoła.

Założenia światopoglądowe i filozoficzne konstruują zaledwie model teoretyczny wychowania chrześcijanina, ideologia zapewnia właściwą dla tego celu orientację
i skuteczność wychowania, ale potrzebna jest jeszcze organizacja działania wychowawczego, która określa instytucje, obowiązane do realizacji całej koncepcji. Zajmuje się tą stroną organizacyjna specjalna nauka, czyli doktryna wychowawcza kościoła, której podstawy nakreśliła encyklika Piusa XI o chrześcijańskim wychowaniu młodzieży, słusznie nazywana jego kartą konstytucyjną. Zwraca ona uwagę na to, że wychowanie jest dziełem społecznym, a nie jednostki. Człowiek rodzi się najpierw
w rodzinie, następnie wzrasta i znajduje swe miejsce w społeczeństwie, zorganizowanym jako państwo, a do życia nadnaturalnego rodzi się przez chrzest
w Kościele. W związku z tymi faktami potrzebne są koniecznie trzy społeczności
w wychowaniu, przez które każdy wychowanek przechodzi, aby móc rozwinąć się wszechstronnie pod względem fizycznym, umysłowym i duchowym. Tymi społecznościami są rodzina, państwo i Kościół jako odrębne władze wychowawcze .
Rodzina ma prawo naturalne do wychowania dzieci, prawo to jest wcześniejsze od prawa państwa, które powinno rodzinie pomóc w jej zadaniach, ale nie może jej zastępować, jeśli rodzice żyją i mogą odpowiedzialnie sprawować opiekę nad dziećmi. Prawo rodziców stanowienia o dziecku trwa do czasu osiągnięcia samodzielności życiowej i społecznej dzieci i nie może być despotyczne, gdyż jest podporządkowane celowi ostatecznemu życia ludzkiego, prawu naturalnemu i boskiemu. Obowiązki rodziców z związku z daniem życia dziecku dotyczą nie tylko pielęgnacji, lecz także rozwijania fizycznego, odpowiedniego wykształcenia umysłowego, przygotowania religijnego i moralnego.
Państwo natomiast posiada prawa wychowawcze wobec swych obywateli z tytułu dobra wspólnego. Prawo to ma charakter społeczny, dlatego też polega na obowiązku pomocy rodzicom wielodzietnym, do zastąpienia rodziny w razie potrzeby. Równocześnie państwo ma prawo wymagać od obywateli określonego stopnia kultury
i poziomu wykształcenia przez obowiązkowość szkoły ogólnokształcącej i zawodowej, prowadzenia wychowania patriotycznego, obywatelskiego, wojskowego i prawo do własnej polityki kulturalno-oświatowej, byle nie sprzecznych z prawem naturalnym, ani prawami wychowawczymi rodziny i Kościoła, które nie pochodzą z ustanowienia społecznego.
Magisterium Kościoła, czyli jego nauczanie jest nieomylne w zakresie prawd objawionych oraz praw moralności, którą Kościół katolicki obejmuje w jej pełni. Obowiązek nauczania daje Kościołowi prawo do zakładania szkół i uniwersytetów katolickich wraz z koniecznością oceny wszelkiej nauki fudzkiej co do zgodności jej
z prawdami wiary. Zbawienie zaś dusz przez Kościół, czyli macierzyństwo duchowe, do czego jedynie Kościół posiada nadprzyrodzone środki, łaski w sakramentach św., rozciąga się na całą ludzkość i nadaje Mu prawo misyjnego działania i rozkrzewiania wiary Chrystusowej tak, by Ewangelia była znana na całym świecie...
Każda z omówionych władz wychowawczych: rodzina, państwo i Kościół ma według encykliki Piusa XI swój własny teren działania i obowiązków, dlatego też dla dobra wychowanych ludzi powinny one współpracować harmonijnie ze sobą. Ponieważ nie ma obiektywnych sprzeczności między nimi, przy dobrej woli wszystkich władz harmonia współdziałania może być osiągnięta. Nie powinno więc być kolizji i walki pomiędzy nimi, gdyż prowadzi to do dezorientacji wychowanków, a nawet przyczynia się do samowoli, przedwczesnej emancypacji spod autorytetu wychowawców w domu, szkole i w Kościele i do wykolejenia młodzieży, co dziś stało się powszechną plagą na całym świecie (chuligani, hippiesi).
Doktryna wychowawcza Kościoła, żądająca harmonijnej współpracy wszystkich instytucji zainteresowanych wychowanie ludzi, wyrasta z wielowiekowego doświadczenia i mądrości, które kształtowały się w szeregu koncepcji wychowawczych do dziś żywotnych w Kościele, a prowadzonych przez znane zakony wychowujące, jak jezuici św. Ignacego Loyoli (XVI w.), bracia szkół chrześcijańskich św. Jana De la Salle (XVII w.), pijarzy Św. Józefa Kalasantego (XVII w.) czy salezjanie św. Jana Bosko (XIX w.). Szczególnie genialny pedagog św. Jan Bosko unowocześnił wychowanie chrześcijańskie, spsychologizował je, dostosowując do psychiki dziecka
i jej potrzeb radości, ruchu, zabawy, śpiewu, wycieczek, w czym na wiele lat wyprzedził znacznie późniejszych nowatorów i twórców tzw. nowego wychowania.
Św. Jan Bosko stworzył więc przez wniknięcie w mądrość wychowawczą Kościoła oryginalny system prewencyjny wychowania, czyli system zapobiegania złu przez szereg środków naturalnych, jak asystencję, czyli stałe przebywanie i współżycie
z wychowankami, przez organizację ich pracy i wypoczynku, przez kształcenie zawodowe lub ogólne dostosowane do zainteresowań młodzieży, przez rozwijanie jej aktywności, samodzielności i zespołowego życia, a przede wszystkim przez kierowanie jej samowychowaniem przy pomocy łaski sakramentalnej na co dzień (wbrew panującym tendencjom jansenistycznym, które zalecały adorowanie Eucharystii
z daleka bez komunikowania przez ułatwienie spowiedzi i Komunii św., dostarczających siły do wytrwania w dobrym.
Obecnie wychowanie chrześcijańskie, rozproszone po całej kuli ziemskiej,
w wyniku obrad i uchwał II Soboru Watykańskiego od 1965 r. dostosowuje się do problemów współczesności, jej cywilizacji technicznej i kultury masowej. W związku
z tym model trzech instytucji wychowania chrześcijańskiego - rodziny, państwa, Kościoła - został rozszerzony i rozbudowany. Uzupełnia go przede wszystkim szkoła, która niezależnie od stopnia podstawowego, średniego czy wyższego, w soborowej Deklaracji o wychowaniu chrześcijańskim Gravissimum educationis (1965) uzyskała miejsce centralne, stała się pewnym centrum, w którego wysiłkach biorą udział rodziny, nauczyciele i różnego rodzaju organizacje społeczne. W ten sposób społeczeństwo obywatelskie przez swoje organizacje przez swoje organizacje bierze udział w modelu instytucji wychowawczych. Powołaniem nauczycielstwa i szkoły jest pomaganie rodzicom i zastępowanie społeczności w wypełnianiu ich obowiązków przez podejmowanie zadań wychowawczych: kształcenia umysłowego młodzieży ochrzczonej, którą ponadto w atmosferze ewangelicznego ducha wolności i miłości uczy skutecznego pomnażania dobra ogólnego i przygotowuje do apostolskiej służby
w rozszerzaniu Królestwa Bożego. To apostolskie zadanie szkoły katolickiej wypływa
z rozróżnienia przez Deklarację 1° - prawa powszechnego wszystkich ludzi obdarzonych godnością osoby do prawdziwego wychowania jako pełnego rozwijania osobowości zgodnie z ich cechami indywidualnymi, różnicą płci, kultury i tradycji ojczystych oraz 2° - prawa ochrzczonych jako „nowego stworzenia dzięki odrodzeniu
z wody i z Ducha Świętego", a więc jako dzieci Bożych nie tylko do pełnego rozwoju osoby ludzkiej, ale także do wychowania chrześcijańskiego, w którym zdobędą świadomość wiary, nauczą się chwalić Boga liturgicznie, zaprawią się do moralnego życia, staną się ludźmi doskonałymi, wreszcie apostolska będą dawać świadectwo Chrystusowi, pomagać w chrześcijańskim kształtowaniu świata przez przyczynianie się do dobra całej społeczności. Te właśnie ukazane dwa zadania: pełne rozwijanie świadomości wychowanka jako człowieka i apostolskie dawanie świadectwa chrześcijańskiego w rodzinie , seminariach duchownych , a nawet w uniwersytetach katolickich .
Kościół przez nauczanie i wychowanie stara się pomóc człowiekowi w odkrywaniu i zgłębianiu tajemnicy Boga oraz rozwijaniu motywów, dla których Bóg i cała rzeczywistość religijna wchodzą w zasięg jego zainteresowań.
Poprzez katechezę kościół uczestniczy w procesie uspołeczniania człowieka od najmłodszych lat. Czyni to zarówno przez zaznajamianie z orędziem Bożym, jak również przez rozwijanie doświadczenia wiary, aby wychowankowie nauczyli się żyć
w wierze na co dzień i unikali rozdźwięku pomiędzy życiem i wiarą . Kościół stara się pomagać wszystkim ludziom w doskonaleniu siebie poprzez wspieranie samowychowania rozwoju życia wewnętrznego, by człowiek był zdolny do pomnażania dobra ludzkiego świata. Poprzez formy duszpasterskiego oddziaływania Kościół zawsze dążył do tego, aby podstawowe chrześcijańskie wartości i normy włączyć w instytucje małżeństwa i rodziny. Dlatego staje się on wielkim sprzymierzeńcem rodziców
w procesie uspołeczniania dzieci. Zadania to spełnia poprzez różnego rodzaju grupy
i wspólnoty skupione wokół duszpasterstw parafialnych, szkolnych czy akademickich.

4. Rodzina i jej znaczenie dla jednostki.

Najbliższe otoczenie jednostki, jakim jest rodzina najlepiej zabezpiecza prawidłowy rozwój emocjonalny dzieci i młodzieży, chroni je przed niedostosowaniem społecznym, naruszeniem równowagi wewnętrznej. Odgrywa ona istotną rolę
w kształtowaniu społecznej i kulturalnej strony osobowości młodego pokolenia,
w przekazywaniu społecznie aprobowanych i pożądanych wzorów postępowania
i zachowania się. Rodzina wraz ze szkołą zapewnia prawidłowy rozwój intelektualny
i przygotowanie młodzieży do pełnienia ról społecznych.
Środowisko rodzinne jest pierwszym i podstawowym środowiskiem społecznym, podstawową komórką całego życia społecznego. Rodzina pierwsza wprowadza młodzież w życie społeczne, uczy czynnie żyć w grupie społecznej i tym samym rozwija podstawy osobowości dziecka.
Środowisko rodzinne jest głównym ośrodkiem rozwoju sfery emocjonalnej dzieci, kształtuje podstawy moralne i ideowe dziecka.
Uspołecznienie dzieci i młodzieży jest podstawową funkcją oddziaływania rodziny. W środowisku rodzinnym dokonuje się socjalizacja dzieci i młodzieży oraz kształtują się pierwsze więzi łączące młode pokolenie z szerszą strukturą społeczną
i całokształtem społeczeństwa.
Mówiąc o rodzinie należy pamiętać, iż to ona najlepiej zabezpiecza prawidłowy rozwój emocjonalny jednostek, chroni je przed niedostosowaniem społecznym, naruszeniem równowagi wewnętrznej. Ściśle z rodziną łączy się proces wychowania. To właśnie rodzice są pierwszymi nauczycielami i wychowawcami. Nadają oni kierunek procesowi wychowania i stoją na straży prawidłowości tego procesu.
Aby ojciec i matka jako wychowawcy mogli właściwie kierować procesem wychowawczym swych dzieci muszą posiadać autorytet przejawiający się w ich postawie moralnej. Od ojca, matki czy nauczyciela społeczeństwo wymaga nienagannej postawy moralnej w życiu codziennym i w życiu społecznym. Wyrazem takiej postawy i postępowania rodziców i nauczycieli są dobre przykłady ich życia i zachowanie godne do naśladowania przez wychowanków. Na przestrzeni wieków znacznie zmienił się model rodziny. Podstawowe zmiany zachodzące w strukturze rodziny można przypisać przeobrażeniom dokonującym się we współczesnym społeczeństwie.
W dzisiejszych czasach kształtuje się nowa hierarchia dóbr rodzinnych. Na randze znaczenie zyskała satysfakcja życia małżeńskiego i rodzinnego. Za podstawowy warunek satysfakcji małżeńskiej uznano długotrwałą miłość. Jeśli ona wygaśnie pewna część współmałżonków czuje się upoważniona do ponownego poszukiwania szczęścia w następnych związkach (dobro dzieci uznają za rzecz drugorzędną).
Dzisiejsza rodzina ma ograniczoną funkcję kontrolną. Współczesne warunki życia
szczególnie miejskiego i wielkomiejskiego nie sprzyjają zastosowaniu przez rodzinę kontroli nad swoimi dziećmi Przyczynia się to do anonimowości jednostki, wydłużeniem czasu przebywania poza domem. Jeżeli chodzi o funkcję wychowawczą to uwidoczniła się większa niezależność i swoboda, zwłaszcza jeśli chodzi o młodzież, zmniejszył się skuteczny wpływ rodziców na dzieci. Rodzice nadal oddziały wuja na dzieci, ale zauważamy większą indywidualizację oddziaływań ze względu na różne postawy życiowe matek i ojców.
Istotne znaczenie mają też cechy osobowe i społeczne rodziców, tj. - ich wiek, wykształcenie, zawód, poziom kulturalny, pochodzenie społeczne, cele życiowe, kontakty społeczne, wiedza psychologiczna, autorytet moralny, a zwłaszcza rozumienie i realizacja własnych ról rodzicielskich. Nie bez znaczenia pozostają też warunki bytowe rodziny (mieszkaniowe, zarobki rodziców, stała praca), sposób prowadzenia gospodarstwa domowego oraz sposób spędzania wolnego czasu.
W prawidłowym modelu rodziny tworzonym przez lata dziecko miało stanowić centrum zainteresowania, rodzina miała mu zapewnić bezpieczeństwo, opiekę wszechstronny rozwój osobowości. Są to szczytne cele i zadania jednak często zdarza się, iż są one rozbijane o zwykłe realia życiowe, które uniemożliwiają zabezpieczenie przez rodziców podstawowych potrzeb zarówno psychicznych i fizycznych dziecka. Możemy tutaj wymienić instytucjonalne wychowanie czyli żłobki, przedszkola gdzie przebywa dziecko, w okresie, w którym najbardziej kształtuje się rozwój psychiczny
i w którym najsilniej poszukuje ono kontaktu i bliskości matki i ojca. Podstawowe
w funkcjonowaniu wielu rodzin jest „mieć" niż „być". Może to doprowadzić do choroby rodziny, czyli patologii.
Autorzy wielu publikacji uważają że bardzo niebezpiecznym czynnikiem dezintegracyjnym życie rodziny jest brak czasu jej członków dla siebie, co
w następstwie powoduje rozluźnienie więzi rodzinnych, może to być przyczyną niezaspokojenia wielu istotnych potrzeb psychicznych. Rodzina jest komórką społeczną, którą należy szczególnie chronić i wspierać, zwłaszcza gdy jej funkcjonowanie ulega zakłóceniu. Staje się ona wówczas dla swych członków źródłem bólu i nieszczęść. Należy dbać o rodzinę, gdyż jest ona nie do zastąpienia. Wzorce zaczerpnięte z rodziny zapadają głęboko w świadomość dziecka, pozostawiając trwałe piętno na jego osobowości. Bardzo istotnym elementem wychowania jest pełna rodzina, w której ojciec i matka tworzą zdrowo funkcjonujące małżeństwo. Rodzice nie powinni stawiać zbyt dużych wymagań swoim dzieciom. Muszą oni pamiętać, że wychowują dziecko nie po to. aby je związać ze sobą, ale by kiedyś mogło odejść z domu, żyć
i radzić sobie w sposób mądry i odpowiedzialny. Im większa życzliwość i harmonijne współżycie w rodzi n Je, tym mniej potrzebne są późniejsze interwencje wychowawcze. Dzieci wychowywane w takich rodzinach są nastawione przyjaźnie wobec otoczenia
i stabilne emocjonalnie.
Niestety jednak nie we wszystkich rodzinach panuje wzajemne zrozumienie, stwierdzenie to można odnieść zarówno do relacji małżeńskich, jak
i relacji miedzy rodzeństwem czy rodzicami i dziećmi. Zachowania takie są przyczyną zaburzeń w rozwoju i zachowaniu dziecka. Postawy rodzicielskie były wielokrotnie analizowane i obserwowane, ich analiza wykazuje, że zarówno dzieci o nadmiernej opiece, jak i te odtrącone są słabiej przystosowane do warunków szkoły i do życia
w grupie. Wpływ rodziców na rozwój dziecka ma zasadnicze znaczenie dowodem tego niech będą słowa H. Swięcickiej „rodzina jest ziemią na której wyrasta drzewo z kolei ojciec i matka to ludzie, którzy od zarania dziejów towarzyszą dziecku, to oni swym istnieniem scala ją w osobę, wytwarzają podwaliny dla jego sensownego działania, sprawiają że nie jest ono listkiem miotanym na wietrze, lecz drzewem dobrze zakorzenionym w rzeczywistości” .
W rodzinie dokonuje się podstawowe uspołecznianie dziecka, dzięki zaspakajaniu jego podstawowych potrzeb i dostarczaniu modeli do naśladowania, dostarczanie
w odpowiednim czasie właściwego rodzaju i właściwej ilości stymulacji, która zapewnia przejście przez poszczególne fazy rozwoju społecznego i ukształtowanie się podstawowych zachowań i działań społecznych. O rodzinie możemy, więc powiedzieć, że jest niezbędna jako czynnik w procesie uspołecznienia.
Wzrastanie w rodzinie przygotowuje człowieka do tworzenia nowych więzi międzyludzkich, do podejmowania ról społecznych w życiu dojrzałym, a więc również do tworzenia więzi małżeńskiej i zakładania własnej rodziny. Korzysta on przy tym
z posiadanych wzorów ról rodzinnych, jakie towarzyszyły mu od dzieciństwa
i samodzielnie działa zwykle na podstawie tych wzorów.
Na szkołę przypada początkowy okres życia dziecka, w którym kształtuje ono swoją osobowość, co ma zasadniczy wpływ na jego późniejszy rozwój. Na terenie szkoły najczęściej obserwuje się pierwsze niepowodzenia życiowe dziecka, reakcje na nie ze strony nauczycieli, często decyduje w znacznym stopniu o jego przyszłości.

5. Szkoła w procesie wychowania.

Szkoła obok rodziny jest podstawową grupą społeczną przygotowującą
i wprowadzającą młode pokolenie w życie społeczne i zawodowe. Rezultaty tej pracy edukacyjnej to wiedza, ogólna orientacja w świecie oraz kompetencje. Szkoła spełnia trzy podstawowe funkcje edukacyjne:
• wychowawcza;
• kształcąca;
• opiekuńczą.
Wychowanie bowiem, jest skomplikowanym procesem kształcenia obrazu świata
i siebie - kształtowania dojrzałej osobowości człowieka. Jest uczeniem się postaw, rozwijaniem wrażliwości, a także odkrywaniem własnych możliwości, talentów, mocnych stron i budowaniem na nich własnej tożsamości, siły i systemu wartości. Jest też uczeniem się konstruktywnego radzenia sobie z własnymi brakami, trudnościami
i negatywnymi emocjami. Jest zatem budowaniem człowieczeństwa, w którym świadomie powinni brać udział rodzice i szkoła. Aby jak najlepiej układało się współdziałanie tych dwóch środowisk dziecka zadaniem szkoły jest:
1. Wspieranie wychowawczej roli rodziny. Integrowanie działań szkoły
i rodziców.
2. Kształtowanie postaw prorodzinnych, prozdrowotnych i prospołecznych.
3. Pomoc w kształtowaniu pozytywnych wartości jak: poszanowanie życia, małżeństwo, rodzina oraz przyjaźń, akceptacja i szacunek w relacjach międzyosobowych.
4. Pomoc w kształtowaniu dojrzałości, która wiąże się z podejmowaniem odpowiedzialnych decyzji, właściwym przygotowaniem do przyszłych ról małżeńskich i rodzinnych.
5. Uświadomienie roli rodziny w życiu człowieka - promowanie trwałych związków małżeńskich, opartych na miłości, wierności, uczciwości
i współpracy.
6. Przekazywanie rzetelnej wiedzy na temat zmian biologicznych, psychicznych i społecznych na różnych etapach rozwoju człowieka, dostosowanej do wieku, potrzeb i poziomu rozwoju ucznia.
Patrząc z kolei, na ogólną rolę szkoły w życiu młodego człowieka można powiedzieć, że uczy wykorzystania nabytej wiedzy do rozwijania następujących umiejętności:
• rozumienia znaczenia rodziny w życiu człowieka i swojej w niej roli;
• właściwej komunikacji i rozwiązywania konfliktów;
• dostrzegania potrzeb własnych i innych ludzi, wyrażania uczuć
i asertywności;
• umiejętności korzystania ze środków masowego przekazu.
Edukacja szkolna polega na wspomaganiu rozwoju wychowanków, dokonującego się poprzez przyswajanie wartości, ażeby uczynić je drogowskazami swego życia
i wokół nich organizować całe swoje działanie. Nauczyciel wychowuje poprzez postawy i codzienne zachowanie jak i celowe działanie wychowawcze. W procesie przekazywania wartości osobowość nauczyciela powinna być wzorem ukazującym jak określone wartości muszą być realizowane w codziennym życiu. Nie oznacza to, że nauczyciel jest chodzącym ideałem, ale musi być w nim widoczna dojrzałość moralna
i nieustanny wysiłek zmierzający do jej pogłębienia. W procesie wychowania chodzi
o taką więź, która układ stosunków pomiędzy jego stronami czyni poprawnym, która wytwarza i przejawia się w ogólnej dobrej atmosferze oraz sprawia, że cele wychowawcy stają się zarazem celami wychowanka.
Nauczyciel posiadający silną więź emocjonalną z uczniem pomaga mu mądrze pokierować własnymi przeżyciami i zająć wobec nich dojrzałą postawę. Rozmawiając
z młodym człowiekiem dowiaduje się o jego radościach i sukcesach, porażkach, smutkach czy też kłopotach. Jeśli dochodzi do tego, że wychowanek chce rozmawiać
z nauczycielem o osobistych przeżyciach, ten może uznać to za duży sukces. Nauczyciel w dialogu z uczniem nie może mu niczego narzucać. Powinien to czynić dyskretnie i możliwie niepostrzeżenie, a wkraczać tylko tam, gdzie okaże się to nieodzowne. Jeśli uczniowie szanują i lubią swojego nauczyciela - stanowi on dla nich symbol wartości, z którym chcą się identyfikować i je uczynić istotnym elementem swego życia.
Oprócz nauczycieli drugim ważnym czynnikiem kształtującym rozwój społeczny młodzieży jest kontakt z rówieśnikami.
„Szkoła stara się przygotować do udziału w funkcjonowaniu społeczeństwa, czyli uspołecznić swoich wychowanków . jest miejscem autentycznej nauki i współżycia międzyludzkiego, a przez to „staje się nauczycielem i egzekutorem kodeksu norm
w zakresie życia społecznego i obywatelskiego" .
Społeczność szkoły wpływa na kształtowanie się relacji między uczniami, przyczynia się do kształtowania takich postaw prospołecznych, jak solidarność, koleżeństwo, samopomoc, rozwija umiejętności do działania samorządowego oraz poczucie wzajemnej odpowiedzialności za siebie. Kształtuje postawy obywatelskie, patriotyzm, doskonali życie wspólnotowe j jest jednym ze sposobów wyjścia z egoizmu w kierunku dobra wspólnego .

6. Grupa rówieśnicza jako środowisko wychowawcze.

W okresie dorastania potrzeba należenia do grupy rówieśniczej występuje
w największym nasileniu. Dojrzewająca osoba domaga się wręcz uczestnictwa w jakiejś grupie. Do przyczyn takiego stanu rzeczy należy dostrzeżenie własnej odrębności
i związana z tym chęć bycia sobą. Prowadzi to często do częściowego przynajmniej odrzucenia przyjmowanych dotąd wzorów, norm i autorytetów. Aby mieć poczucie własnej tożsamości, dorastający człowiek chce sam odkrywać i wybierać wartości. Dostrzega on błędy świata dorosłych, co w rezultacie nieraz daje izolację od rodziny - zanika dotychczasowe zaufanie i bliskość, pojawia się nieufność i dystans. Zdezorientowany człowiek znajduje się nagle w pustce, czuje się samotny, słaby, bezwartościowy i zagubiony.
Taka sytuacja sprawia, że potrzebuje oparcia u osób, które nie byłyby zagrożeniem dla jego autonomii. Grupą odniesienia staje się wtedy w sposób automatyczny mała grupa rówieśnicza. Młody człowiek znajduje tu nie tylko wartości, normy i wzory zachowania regulujące jego życie, ale również jego miejsce. On, który w domu traktowany jest jak dziecko, w szkole jak uczeń - tu jest kimś, kto się liczy na równi
z innymi.
Przynależność do grupy nie tylko zaspokaja potrzeby psychiczne, ale poprzez podejmowanie określonych ról pozwala jednostce na wyrobienie w sobie samodzielności, aktywności, odpowiedzialności a także umiejętności współdziałania
i współżycia z innymi.
Nie należą do nich niestety grupy formalne, czyli takie, odgórnie i planowo organizowane, mające stałą strukturę i kontrolowane przez jednostki nadrzędne - głównie osoby dorosłe.
Należą do nich natomiast grupy nieformalne, czyli takie gdzie podstawowym czynnikiem jest więź emocjonalna łącząca poszczególnych członków i zaspokajająca ich potrzeby psychiczne. Te grupy powstają spontanicznie i nie zawsze można mieć nad nimi kontrolę wychowawczą. Wśród nich ogromną popularnością cieszą się obecnie grupy zwane subkulturami, bądź podkulturami młodzieżowymi.
Cechami charakteryzującymi subkultury młodzieżowe są:
• głębokie zakorzenione w osobowości każdego członka poczucie przynależności, tym silniejsze, im większy jest rozdźwięk między daną jednostką a rodziną, szkołą czy nawet kolegami z klasy;
• osoba kierownika - przywódcy subkultury wybieranego na krótki okres lub na stałe;
• porozumiewanie się charakterystycznym dla subkultury językiem;
• posiadanie przez członków swych pseudonimów czy symboli;
• charakterystyczny wygląd zewnętrzny, będący próbą zwrócenia na siebie uwagi;
• nacisk na przyjemne spędzenie czasu, graniczące często z wyczekiwaniem, że coś się zdarzy, bądź prowokowanie rozrób i awantur.
Uczestnictwo w subkulturze może stać się pewnego rodzaju doświadczeniem, które pomoże w przyszłości dokonać prawidłowego wyboru drogi życiowej. Służy ono
z jednej strony rozwojowi jednostki - pogłębia jego wiedzę, uczy współżycia
i współpracy w grupie, z drugiej zaś strony może stać się realnym zagrożeniem .
Coraz częściej mówi się o fali handlarzy narkotykami, którzy sobie tylko znanymi drogami, docierają do uczniów proponując im narkotyki. Należałoby też pamiętać
o agresji, chuligaństwie czy szerzącym się wśród młodzieży problemie alkoholowym.
Każde dziecko chce być zauważane, lubiane adorowane przez rówieśników. Swoim zachowaniem dostosowuje się do zachowania kolegów czy koleżanek. W zależności od tego, jakie jest środowisko rówieśnicze - dziecko albo mu ulegnie, albo będzie się trzymać zachowań wyniesionych z domu. Nie każdy przecież jest tak samo lubiany
i akceptowany przez rówieśników i to od dziecka zależy, czy pójdzie za kolegami, czy też, jeżeli zauważy, że ich zachowanie jest złe, powie nie.
Myślę, że tu po raz kolejny mogę zwrócić uwagę na ogromne znaczenie rodziny, rodziców, którzy przy wcześniej wykształconych prawidłowych stosunkach ze swoimi dorastającymi dziećmi są w stanie kontrolować, wspierać oraz korygować ich działania i rozwój. Dodatkowo należy podkreślić dużą rolę wychowawcy, który pozostając
w przyjaznych kontaktach ze swymi uczniami -potrafi odkryć, kto w danej grupie pełni rolę lidera i w pozytywny sposób wykorzystać tę sytuację.

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie