Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Rodzicielstwo w wymiarze ojcostwa

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 8237 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Ojciec - niby oczywiste że jest - ale jest dobrze jeśli jest dobry... Jak ogromne znaczenie dla prawidłowego rozwoju dziecka ma obecność ojca i jak trudne jest "dorastanie" mężczyzny do pełnienia tej roli próbuje przedstawić poniższe opracowanie.

RODZICIELSTWO W WYMIARZE OJCOSTWA

Opracowała
mgr Teresa Malik
nauczyciel SOSW w Sanoku




„Dzieci będą pamiętać Cię nie dzięki
rzeczom materialnym, które im
zapewniłeś, ale dzięki uczuciom,
którymi je obdarzyłeś...”

(R. Evans)


Na rozwój osobowości dziecka i jego zachowanie mają ogromny wpływ rodzice. Dla prawidłowego rozwoju młodego człowieka konieczna jest obecność i pozytywne relacje uczuciowe z obojgiem rodziców.
Powszechnie natomiast nie docenia się znaczenia ojca w procesie wychowania i opieki nad dzieckiem, znajduje to wyraz również w literaturze psychologicznej, pedagogicznej i socjologicznej, gdzie pisze się bardzo niewiele lub wręcz pomija się jego bezcenny udział w życiu rodzinnym, szczególnie w kontekście wychowywania dzieci.

1. PRÓBY ZDEFINIOWANIA OJCOSTWA

W literaturze przedmiotu można odnaleźć trzy odrębne ujęcia zjawiska ojcostwa, a mianowicie:
a) w znaczeniu prawnym ojcem staje się mężczyzna w momencie kiedy jego dziecko rodzi się
w związku małżeńskim, albo pozamałżeńskim, jak również w wyniku adopcji,
b) w sensie psychologicznym i pedagogicznym dla „bycia ojcem” największe znaczenie ma stosunek ojciec- dziecko; odgrywa on decydującą rolę dla rozwoju dziecka, ale również dla utożsamienia się mężczyzny z rolą ojca,
c) w ujęciu biologicznym za ojca danego dziecka uznaje się tego mężczyznę, który je spłodził.
Na zakończenie przeglądu definicji ojcostwa zaznaczyć należy, że podział ten jest sztuczny, albowiem w cywilizowanym społeczeństwie nie ma rozdziału między biologicznym, a społecznym, (czyli ujętym tu w aspekcie psychologicznym, pedagogicznym i prawnym) pojęciu ojca. Wyjątek stanowi adopcja, która jednakże mieści się w kryterium prawnym rozpatrywanego zagadnienia.

2. ASPEKTY OJCOSTWA
Uchwycenie istoty ojcostwa wymaga głębszej analizy jego elementów, przeprowadzonej na podstawie przeglądu wielu koncepcji tego zjawiska propagowanych przez poszczególne dziedziny naukowe.
B. Mierzwiński przedstawia listę dyscyplin naukowych, spośród których wyłaniają się jednak tylko trzy spójne aspekty ojcostwa, a mianowicie:
- ojcostwo biologiczne,
- ojcostwo prawne,
- ojcostwo duchowe.
Poza tymi aspektami autor zauważa jeszcze następujące:
- etnologiczny,
- antropologiczny,
- socjologiczny,
- demograficzny.
W niniejszym opracowaniu omówione jednak zostaną tylko podstawowe aspekty ojcostwa z uwagi na to, że można do nich sprowadzić pozostałe z wcześniej wymienionych.

2.1. ASPEKT BIOLOGICZNY

Stanowi on podstawę pokrewieństwa- tak zwane „więzy krwi”, a jego naturalną drogą realizacji jest stosunek płciowy w trakcie którego następuje zapłodnienie.
Niektórzy autorzy (między innymi Półtawska W., 1985) negują wartość fizjologicznego ojcostwa argumentując, że „organizm ojca jest w ojcostwo zupełnie niezaangażowany (...) płodność mężczyzny w niczym nie narusza jego równowagi biologicznej, nic nie dzieje się w męskim organizmie, wszystko jedno czy jest ojcem, czy nie- jakby nie było żadnej odpowiedzialności. Biologiczne ojcostwo nie daje żadnego skutku w organizmie ojca, co tłumaczy łatwość, z jaką mężczyzna zapomina, że może w każdym stosunku seksualnym zostać ojcem” (ibidem).
Takiemu jednostronnemu przekreślaniu wartości biologicznego ojcostwa przeciwstawia się między innymi B. Mierzwiński (op. cit.), wyjaśniając, że sam fizjologiczny akt stosunku płciowego jest co prawda tożsamy z zachowaniem zwierzęcym, jednakże jego najgłębsza treść zdecydowanie przekracza poziom biologiczny i jest specyficzna tylko dla człowieka- związana między innymi ze świadomością tworzenia życia, sferą emocjonalną, moralną. Zdaniem autora biologiczny fakt ojcostwa ma ogromny wpływ na psychikę mężczyzny, ale i dziecka, które on spłodził. Częste są bowiem przypadki poszukiwania swojego „naturalnego” ojca przez dzieci, których potrzeba opieki i uczuć ojcowskich została w pełni zaspokojona przez innego mężczyznę- ojczyma (ibidem).

2.2. ASPEKT PRAWNY
Polskie prawo rodzinne zajmuje się tylko wybranymi, wąskimi zakresami ojcostwa, najczęściej w kontekście omawiania szerszych zagadnień, a mianowicie:
- rodzina zastępcza,
- przysposobienie dziecka,
- ustalenie władzy rodzicielskiej,
- nadanie danych personalnych dziecku,
- ustalenie ojcostwa,
- nałożenie obowiązku alimentacyjnego; (Winiarz J., 1980).
Autor zwraca również uwagę na fakt, iż w prawodawstwie polskim dominuje strona negatywna dotycząca omawianego zagadnienia; oznacza to, że bardzo dużo miejsca poświęcono tam wykroczeniom ojcowskim.
F. Adamski (1982.), zaznacza, że z punktu widzenia realiów życia w cywilizowanym społeczeństwie ojcostwo prawne jest ważniejsze niż ojcostwo biologiczne, ponieważ „małżeństwo rodziców gwarantuje dziecku >prawne pochodzeniepater familias< sprawował władzę ojcowską nie tylko nad własnymi dziećmi, ale i nad ich współmałżonkami i nad wnukami, a była to władza absolutna, często aż po prawo wydawania wyroku śmierci” (ibidem, s. 28).
W średniowieczu rozpoczął się proces zmiany w rozumieniu roli ojca, albowiem rzymska tradycja została „wzmocniona przez prawo kanoniczne, według którego prawowite potomstwo wywodzi się jedynie z chrześcijańskiego małżeństwa” (ibidem). W XV wieku, a więc w końcu epoki średniowiecza ostatecznie uzgodniono trzy równocześnie obowiązujące tradycje prawne: zwyczajową- „więzy krwi”, chrześcijańską- prawo kanoniczne i rzymską- prawo rzymskie. Spowodowało to, że ojciec stał się gwarantem zarówno monarchii, rodziny, jak i prawowierności religijnej (Szpakowska M., op. cit.).
XVII wiek- „zloty wiek ojcostwa” w Europie; ojciec stał się suwerenem, a „jego władza była odbiciem władzy Boga (...) ojcostwo stało się misją religijną wykraczającą poza granice doczesności” (ibidem, s. 29).
XVIII wiek- czas reformacji, która- jak wiadomo- odrzucała pośrednictwo instytucji kościelnych pomiędzy Bogiem, a wiernymi, spowodował umocnienie władzy rodzicielskiej kosztem władzy kościelnej oddając ojcu troskę o życie religijne jego dzieci, na przykład ojciec wyrażał zgodę na małżeństwo, mógł się przeciwstawić powołaniu duchownemu dziecka; taki zakres władzy mieli ojcowie protestanccy, natomiast katolicy byli mniej dominujący, co wynikało z praw religijnych (tamże).
Kontrreformacja i zmiany społeczne, a więc czynniki religijne i ekonomiczne zmniejszające rolę ojca były następujące:
- legalizacja rozwodów podważyła nierozerwalności związku małżeńskiego, czyli tego co stanowiło fundament ojcostwa,
- sytuacja ekonomiczna zmuszała mężczyzn do pracy w charakterze robotników najemnych, spędzających całe dnie poza domem; skutkiem tego była utrata  kontroli nad rodzinami i przejęcie wychowania dzieci przez matki, potem przez szkołę (ibidem).
XX wiek: dwie wojny światowe spowodowały oderwanie ojców od rodzin nawet na okresy kilkuletnie, wynikiem takiego stanu rzeczy był rozpad rodziny - niewydolność niepełnych rodzin w sensie wychowawczym, oddawanie dzieci do adopcji.
Od około połowy XX wieku w europejskim kręgu kulturowym podejmowano próby reaktywowania ojcostwa w dawnym stylu, które stanowiło silny fundament prawidłowego rozwoju rodziny. Autorka artykułu, na którym oparta jest prezentowana analiza zmian w roli ojca na przestrzeni wieków - M. Szpakowska, nazywa te próby wręcz „rewolucją ojca” i prezentuje dwie najbardziej charakterystyczne dla tego czasu koncepcje odnowy ojcostwa, leżące na dwóch biegunach:
a) Propozycja E. Badinter (1993),to tak zwane „ojcowskie macierzyństwo”; autorka uzasadnia ją następująco: dziecko jest z natury „kobiece”, ponieważ - jej zdaniem- wynika to z układu chromosomowego w genach i kobiecość powstaje łatwo, a męskość trzeba dopiero budować przez oderwanie małego chłopca od matki i zidentyfikowanie się chłopca z mężczyzną. Ojciec- najlepszy wzór do identyfikacji, utożsamiania się syna, powinien pojawić się w życiu dziecka najpóźniej do 18 miesiąca życia. E. Badinter podkreśla następującą prawidłowość i czyni ją podstawą swojej teorii, a mianowicie, że głównym obiektem przywiązania niemowlęcia staje się ten rodzic, który więcej „zainwestuje” w związek z dzieckiem. W takiej sytuacji więc sam ojciec może zaspokajać wszystkie potrzeby dziecka- emocjonalne (domena matki), a zarazem stanowić wzór męskości.
b) Zupełnie odmienną propozycją odnowy ojcostwa, jest ta sformułowana przez R. Bly`a. Twierdzi on mianowicie, że dziecku, a w szczególności chłopcu niezbędny jest silny wzór osobowy, który wprowadzi go w świat dorosłych mężczyzn, potrzebny jest „prawdziwy” mężczyzna- ojciec, który będzie dominował i imponował synowi tak, aby ten po pierwsze nie dał się zwieźć na przykład ideologom, idolom kultury masowej, a po drugie, aby był dla syna dostatecznie wyrazistym partnerem, wówczas przez bunt przeciw ojcu i konfrontację z nim, syn może poczuć się mężczyzną, osiągnąć dojrzałość.

Na zakończenie warto jeszcze pokrótce przybliżyć powody, dla których od połowy XX wieku do dziś wzrasta zainteresowanie rolą ojca dla rozwoju dziecka i jakości życia rodzinnego. Są to, zdaniem J. Brągiel następujące przemiany społeczne:
- wzrost poziomu aspiracji kobiet, rozbudzonej przez ruchy feministyczne lat 60 tych, co spowodowało upowszechnienie pracy zawodowej kobiet w celu samorealizacji i uniezależnienia finansowego od męża,
- upowszechnianie alternatywnych wzorów życia rodzinnego, takich jak: życie w komunach, związkach pozamałżeńskich, czy samotne rodzicielstwo, zdaniem J. Brągiel w tej grupie ludzi mężczyźni- ojcowie silnie dążyli do aktywnego udziału w wychowaniu dzieci,
- wzrost zjawiska samotnego ojcostwa podejmowanego świadomie przez młodych mężczyzn, którzy decydowali że właśnie ojcostwo będzie ważną wartością w ich życiu,
- rozpowszechnianie wyników badań naukowych nad wytwarzaniem się przywiązania u dziecka, które udowodniły że niemowlęta mogą przejawiać te reakcje wobec więcej niż jednej osoby, a więc również wobec ojca.
Te przyczyny skłoniły wielu badaczy różnych dyscyplin naukowych do podjęcia prac dotyczących więzi ojca z dzieckiem i jego roli w rozwoju i dalszym życiu dziecka.

4. ETAPY DOJRZEWANIA DO PEŁNIENIA ROLI OJCA
Na podstawie przeglądu literatury przedmiotu, zagadnienie gotowości mężczyzny do pełnienia roli ojca, można by ująć w następującą prawidłowość: aby być dobrym ojcem, trzeba najpierw być dobrym mężem, aby być dobrym mężem chłopiec musi stać się mężczyzną i to w pełnym tego słowa znaczeniu- fizycznie, psychicznie, moralnie.
K. Pospiszyl (1980) twierdzi (podobnie jak większość psychologów), że instynkt ojcowski „rodzi się” znacznie później niż instynkt macierzyński. „Jeżeli dla większości małych dziewczynek ulubioną zabawę stanowi odgrywanie roli matki, to w drugiej grupie płci- wielu mężczyzn uświadamia sobie w pełni swoje ojcostwo dopiero wtedy, gdy po raz pierwszy biorą nowo narodzone dziecko na ręce”, (Mierzwiński B., op. cit., s. 56). Z tego wniosek, że mężczyzna potrzebuje wspomagania
i pokierowania w procesie rozwoju instynktu ojcowskiego, wychowania do roli męża i ojca.
T. Kukołowicz (1984) wyróżnia cztery etapy w dojrzewaniu do ojcostwa:
a) Od dzieciństwa do ślubu: jest to etap w wychowaniu chłopca do dojrzałej miłości ludzkiej, czyli podstawy bycia mężem i ojcem.
Pierwszym, podstawowym zadaniem w obrębie tego przygotowania jest prawidłowo przeprowadzone wychowanie seksualne; drugim natomiast, bezpośrednie przygotowanie młodego człowieka do małżeństwa.
Zdaniem B. Mierzwińskiego (op. cit.) szczególną wartość dla formowania się postaw mężczyzny ma okres narzeczeństwa. Autor zwraca uwagę na to, że współcześnie zanika wartość narzeczeństwa, co znajduje również wyraz w terminologii (zamiast „narzeczony” / ”narzeczona”-„ mój chłopak” / ”moja dziewczyna”; zamiast „jesteśmy zaręczeni”- „chodzimy ze sobą”). Ma to zdecydowanie negatywny skutek na postawy przyszłych mężów i ojców, bowiem „mężczyźni nie rozumiejąc sensu narzeczeństwa, albo będą usiłowali ograniczyć ten okres do minimum, jako zło konieczne, albo już w nim będą szukali takich elementów, które należą do małżeństwa” (ibidem, s. 57).
b) Od ślubu do uświadomienia sobie poczęcia dziecka: dla tego etapu rozwoju mężczyzny w drodze do ojcostwa niezwykle istotne znaczenie ma sposób przekazania mu wiadomości o poczęciu dziecka  i reakcja mężczyzny na tę wiadomość.
W. Fijałkowski (1984) stwierdza wręcz, że „taka sytuacja jest testem dojrzałości i odpowiedzialności mężczyzny; sprawdzianem zaawansowania procesu przeobrażania mężczyzny w męża i ojca” ( s. 36).
Autor zwraca uwagę na zjawisko „nienadążania ojcostwa za macierzyństwem” (ibidem), a jako uzasadnienie swego twierdzenia przytacza przykłady negatywnych reakcji wielu mężczyzn nieprzygotowanych do pełnienia roli ojca, niedojrzałych na wieść o nie planowanym poczęciu.
c) Okres ciąży i urodzenia dziecka: kobieta w tym okresie jest bardzo uwrażliwiona na postawę partnera wobec niej i jej stanu, natomiast mężczyzna poprzez zwiększony wysiłek dla zapewnienia jej optymalnych warunków materialnych, wsparcia psychicznego, identyfikację z nią jako matką, coraz bardziej staje się ojcem (Fijałkowski W., op. cit.)
W tym okresie zadaniem mężczyzny jest nie tylko wszechstronna opieka nad kobietą i dzieckiem, ale również podejmowanie prób pierwszego kontaktu z nim (ibidem).
Autor jednakże zwraca szczególną uwagę na czas porodu jako bardzo korzystny moment dla ukształtowania się świadomości mężczyzny jako ojca, jeżeli uczestniczy on w porodzie; na podstawie badań własnych stwierdza: „skazani na bierność, izolowani od czynnego uczestnictwa w porodzie, mężowie wykazują skłonność do frustracji maskowanej różnymi zachowaniami” (Fijałkowski W., op. cit., s. 2). Niejako na potwierdzenie tych wyników przytacza również wnioski z badań J. Sasmor z Nowego Yorku, które objęły 4,5 tysiąca porodów z udziałem mężczyzn:
- 99,6% wyraziło zdecydowane zadowolenie ze swego uczestnictwa w porodzie,
- 92% uznało swą obecność przy porodzie jako bardzo pożyteczną i korzystną dla żony.
We wcześniejszej swojej pozycji W. Fijałkowski (1974) pisze, że świadomość wzrasta jeszcze bardziej z chwilą przyjęcia żony i dziecka do domu;
zwraca również uwagę na fakt, że zajmowanie się noworodkiem w równym stopniu przez oboje rodziców jest korzystne nie tylko dla dziecka ale i dla układu partnerskiego małżonków, ponieważ „popęd seksualny obojga jest włączony w nurt rodzicielstwa” (ibidem, s. 189), taki stan rzeczy pozwala więc uniknąć znacznych dysproporcji w nasileniu potrzeb seksualnych, a tym samym zapobiega jej negatywnym konsekwencjom.
d) Ojcostwo w ciągu całego życia mężczyzny: jest to bardzo szerokie, wieloaspektowe zagadnienie, toteż zostanie szczegółowo omówione w kolejnych podrozdziałach niniejszej pracy.

5. FUNKCJE OJCA W RODZINIE
„Od męskiej roli ojca oczekuje się dzielności, siły, zaradności, odpowiedzialności za podejmowane zadania, czuwania nad przestrzeganiem norm społecznych, stwarzania oparcia dla żony i całej grupy rodzinnej” (Ziemska M.op.cit., s. 83).
Ta wypowiedź autorki stwarza swoistą osnowę dla określenia niezmiernie ważnej roli ojca, jaką odgrywa on w funkcjonowaniu rodziny. Aby dokładnie przeanalizować to zagadnienie, uzasadnione wydaje się być przeprowadzenie podziału funkcji ojca na: prokreacyjną, opiekuńczą, wychowawczą (Mierzwiński B., op.cit.).

5.1. FUNKCJA PROKREACYJNA
Aspekt biologiczny tej funkcji mężczyzny- ojca jest niepodważalny, natomiast bardzo istotny jest psychologiczny jej wymiar, który polega na „ świadomości mężczyzny jego współodpowiedzialności za wybór czasu poczęcia dziecka, respektując nie tylko fizjologię, ale i psychikę swej żony” (ibidem); właściwie pojęta funkcja prokreacyjna zdaniem B. Mierzwińskiego polega też na przejawianiu całej gamy zachowań mężczyzny mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa żonie i dziecku podczas ciąży, porodu i dalszego życia.

5.2. FUNKCJA OPIEKUŃCZA
Jej treścią jest utrzymanie i ochrona rodziny. Współczesna sytuacja gospodarczo- ekonomiczna spowodowała, że ojciec przestał być jedynym „żywicielem rodziny”, bowiem w Polsce około 70% kobiet w tak zwanym wieku produkcyjnym pracuje zawodowo poza domem (ibidem). Taka sytuacja powoduje konieczność zmian w tradycyjnych relacjach między członkami rodziny.
Praca zawodowa ojca ma duży wpływ na jego psychikę, prestiż społeczny, postawę wobec otoczenia, lecz przede wszystkim na jego rolę w małżeństwie i rodzinie (Mierzwiński B., op. cit.). Jest ona bardzo często warunkiem podjęcia decyzji o założeniu rodziny, a poza tym „praca i pracowitość warunkują cały proces wychowania w rodzinie właśnie z tej racji, że każdy staje się człowiekiem, między innymi przez pracę, a owo stawanie się człowiekiem oznacza istotny cel całego procesu wychowania (...) rodzina bowiem jest równocześnie wspólnotą, która może istnieć dzięki pracy i jest zarazem pierwszą wewnętrzną szkołą pracy dla każdego człowieka” (Jan Paweł II, Encyklika Laboren exercens, nr 10 w: Mierzwiński B.,op.cit).
Bardzo rzadko zdarza się, że mężczyzna dobrowolnie rezygnuje z pracy zawodowej na rzecz opiekowania się dziećmi, prowadzenia gospodarstwa domowego; coraz częściej natomiast spotyka się rodziny, w których oboje małżonkowie pracują poza domem, lecz to kobieta zarabia więcej i ma wyższy status społeczny. Taka sytuacja może grozić obniżeniem autorytetu ojcowskiego w oczach dzieci i agresywnymi zachowaniami mężczyzny wobec żony prowokowanymi jego poczuciem niższości. Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko zagrażające trwałości rodziny i w takiej sytuacji wiele zależy od postawy kobiety jako żony i matki, oraz poziomu dojrzałości mężczyzny (ibidem).

5.3 FUNKCJA WYCHOWAWCZA
W minionych wiekach to ojciec był wychowawcą swych dzieci (szczególnie synów), wspomagali go w tym inni ludzie (matka, nauczycielka) o ile sam tak zdecydował; obecnie ojciec zmuszony jest dzielić swą funkcję wychowawczą nie tylko z żoną, ale również z wieloma instytucjami (na przykład szkoła, kościół), bardzo daleko posunięty jest też wpływ środowiska, grup rówieśniczych, środków masowego przekazu, B. Mierzwiński zwraca uwagę, że wpływ tych czynników jest tak silny na osobowość dziecka, jego rozwój, że jeżeli są one negatywne, to mogą skutecznie zniweczyć wysiłki wychowawcze ojca.
Aby ojciec był w stanie prawidłowo wypełniać funkcję wychowawczą wobec swojego dziecka niezbędny jest kontakt fizyczny, psychiczny, emocjonalny pomiędzy nimi (ibidem). Dlatego też obowiązkiem ojca jest troska o nawiązanie realnego kontaktu już z noworodkiem, natomiast zadaniem matki, ułatwienie partnerowi budowania głębokiej i trwałej więzi z dzieckiem, a nie odsuwanie go i wyręczanie w opiece nad potomkiem.
Natomiast w późniejszych latach życia dziecka prawidłowe oddziaływanie wychowawcze ojca polega na dostosowaniu form tego oddziaływania do wieku i płci dziecka, oraz do jego potrzeb (ibidem).

6. UWARUNKOWANIA FUNKCJONOWANIA MĘŻCZYZNY
W ROLI OJCA
A. Jaworowska (op.cit.) analizując czynniki warunkujące zaangażowanie ojca i wychowanie dziecka zwraca uwagę na cztery- jej zdaniem najważniejsze z nich, są to:
Praca zawodowa matki: zmianom w społecznej roli kobiety towarzyszą zmiany w roli mężczyzny, jeżeli bowiem przejmuje ona pewne zachowania tradycyjnie uznawane za męskie (żywiciel rodziny), to mężczyzna przejmuje obowiązki typowe dla kobiety (opiekun, wychowawca)
i tym samym zwiększa się jego udział, zaangażowanie, ilość poświęcanego dziecku czasu.
Wyniki badań Baruch i Barnett (ibidem), wykazały stosunkowo niewielkie zmiany w roli ojca (spowodowane podjęciem pracy zawodowej przez matkę) w wymiarze ilościowym, oznacza to, że czas poświecony dziecku, częstość interakcji z nim jest tylko nieznacznie większy. Zdecydowanie natomiast praca zawodowa matki wpływa między innymi na charakter tych interakcji, odpowiedzialność za dziecko, udział w czynnościach zabawowych, świadome rozwijanie poszczególnych sfer funkcjonowania dziecka.
Tożsamość płciowa mężczyzny- ojca to kolejny z omawianych czynników. Stopień, w jakim ojciec angażuje się w opiekę nad dzieckiem może być uwarunkowany jego poglądami na temat odpowiedniości tego zachowania dla mężczyzny.
Męskość wiąże się z takimi jej cechami jak ambicja, niezależność, siła, agresja, które zazwyczaj utożsamia się z działalnością zawodową. Baruch i Barnett 1981 (ibidem) postawili hipotezę, że mężczyźni im bardziej utożsamiają się z płcią pojmowaną w sposób odzwierciedlający tradycyjny stereotyp męskości, tym mniej są skłonni zajmować się dzieckiem. Ta hipoteza została potwierdzona w ich badaniach; stwierdzili również- przez analogię, że większego udziału ojca w wychowywaniu dziecka można oczekiwać od mężczyzn, którzy nie są tak tradycyjni w zakresie roli związanej z płcią.
Wczesny kontakt ojca z dziećmi jest bardzo istotny dla dalszego funkcjonowania w roli ojca. Analiza wyników badań przeprowadzonych przez Peterson, Mehla i Leidermana, 1979 (Jaworowska A., 1985.) wykazała, że stopień przywiązania ojca do dziecka jest zdeterminowany emocjonalnymi doświadczeniami ojca związanymi z porodem, a jego wcześniejsze postawy wobec mającego się narodzić dziecka i własnego ojcostwa odrywa znacznie mniejszą rolę w rozwoju dziecka. „Ojcowie, którzy brali udział w narodzinach dziecka byli bardziej doń przywiązani i zaangażowani w opiekę nad nim niż ojcowie pozbawieni tego doświadczenia” ( ibidem., s. 556).
Podobnie M. Plopa (1989), K. Fijałkowski (op.cit.), K. Pospiszyl (op.cit.) twierdzą, że obecność ojca przy porodzie oraz wczesny kontakt z noworodkiem ma istotne znaczenie dla późniejszych pozytywnych kontaktów ojca z jego dzieckiem.
Inni autorzy- między innymi Grossmann i Volkner 1984 ( Jaworowska A., op. cit.) sugerują, że różnice w zaangażowaniu ojców w opiekę nad dzieckiem są spowodowane nie tyle obecnością przy porodzie, co bardziej ogólną, trwałą postawą wobec dziecka, która wpływa na chęć udziału ojca wraz z żoną w porodzie. Wyniki badań przeprowadzonych przez tych autorów ujawniły, że ojcowie, którzy chcieli być obecni przy narodzinach (bez względu na to czy do tego doszło) w porównaniu z tymi, którzy nie chcieli o wiele częściej czytali literaturę dotycząca niemowląt, zostawali chętnie z dzieckiem mając do wyboru alternatywną metodę spędzenia czasu wolnego, wiedzieli co dziecko je, jak go karmić, jak przygotować mu potrawy, nie zgadzali się z twierdzeniem, że rozłąka ojca z dzieckiem w pierwszym tygodniu życia jest rzeczą naturalną, częściej zabierali dziecko na spacer sami, a także wcześniej i bez obaw o zrobienie dziecku krzywdy nawiązywali kontakt cielesny z nim, brali je na ręce, kąpali, niż ojcowie nieobecni przy porodzie (ibidem).
Postawa matki również warunkuje sposób sprawowania przez ojca opieki nad dzieckiem, postawy wobec dziecka, ponieważ może ona zachęcać bądź odsuwać męża od spraw związanych z dzieckiem.
Wyniki badań Baruch, Barnett, 1981; Mc Hale, Huston, 1984 i innych (Jaworowska A., op. cit.) wykazały, że im bardziej tradycyjne są poglądy matki na role związane z płcią, tym mniej tolerują udział ojca w opiece nad dzieckiem, powodując takim zachowaniem ograniczenie zaangażowania ojca w opiekę i wychowanie potomstwa, oraz tym mniej miejsca w kontaktach ojca z dzieckiem zajmują czynności opiekuńcze w porównaniu z zabawowymi.
Podobne zależności wystąpiły w odniesieniu do chęci kobiety, aby zaangażować się w rolę matki (ibidem); im mniejszą ochotę do opieki nad dzieckiem wykazuje matka, tym silniejszą chęć do tego wyraża ojciec, jego zaangażowanie jest faktyczne, oraz tym więcej czasu poświęca na czynności opiekuńcze w porównaniu z zabawowymi.
Podsumowując rozważania nad uwarunkowaniami sprawowania przez ojca czynności opiekuńczo- wychowawczych należy zaznaczyć, że żaden z wymienionych czynników (praca zawodowa matki, tożsamość płciowa, obecność przy porodzie, czy zachowanie matki) nie jest jedynym wyjaśnieniem stopnia zaangażowania w rolę ojca. Dzieje się tak po pierwsze, dlatego, że czynniki te są ze sobą ściśle powiązane, na przykład tożsamość płciowa mężczyzny może warunkować tak jego stosunek do podejmowania pracy zawodowej przez żonę, jak i chęć uczestniczenia w narodzinach swojego dziecka i późniejszą nad nim opiekę. Po drugie wymienione w opracowaniu czynniki są najważniejszymi, ale przecież nie jedynymi uwarunkowaniami zakresu
i jakości udziału ojca w czynnościach opiekuńczo- wychowawczych nad dzieckiem, można by tu jeszcze wymienić na przykład indywidualne cechy charakteru mężczyzny czy kulturowe wyznaczniki sprawowania funkcji ojca- męża.
7. TYPY OJCÓW
Omówione w poprzednim podrozdziale uwarunkowania i wiele innych, pomniejszych czynników determinujących sposób sprawowania przez mężczyznę roli ojca stanowi podstawę do sklasyfikowania ojców w pewne charakterystyczne grupy- „typy ojców”.
A. Chmielewska (1959) proponuje następujące typy:
 niedojrzały do swej roli- egoista: taki ojciec w trudnych, skrajnych sytuacjach życiowych nie liczy się z dobrem żony, dzieci; taki człowiek swoim zachowaniem niszczy rodzinę, świadomie lub nieświadomie doprowadza do jej rozbicia; jest agresywny, nadużywa przemocy fizycznej, często to nałogowy alkoholik,
 wymagający „pan domu”: pod pozorem sprawowania tradycyjnej roli ojca, męża wymaga bardzo wiele od życia rodzinnego, sam niewiele lub wręcz nic do niego nie wnosząc. Jego zawyżone poczucie własnej wartości łączy się z oschłością, „nie jest to łagodny, opiekuńczy małżonek, towarzysz życia i przyjaciel, nie jest to wzór osobowy dla dzieci” (Chmielewska A., op. cit., s. 2), wręcz przeciwnie: taki człowiek- szczególnie o niskim poziomie kultury osobistej- nastawiony roszczeniowo doprowadza do brutalnych scen- kłótni z żoną, bicia dzieci,
 ojciec nerwowy: jego osobowość jest chwiejna, neurotyczna, nie stanowi oparcia dla stabilizacji dobrej atmosfery, harmonii w życiu rodzinnym; taki mężczyzna nie jest partnerem dla swojej żony, ani autorytetem dla dzieci, ponieważ nie potrafi zapewnić im poczucia bezpieczeństwa poprzez okazanie się dość mocnym, aby nad nimi zapanować, wprowadzić w świat norm społecznych, być kochającym, życzliwym, wyrozumiałym a zarazem sprawiedliwym i wymagającym- po prostu ojcem,
 dostarczyciel pieniędzy- to typ bardzo często spotykany we współczesnej rodzinie, szczególnie takiej dla której jedną z najważniejszych wartości jest podnoszenie standardu materialnego, statusu społecznego. Jeżeli ojciec reprezentuje właśnie taki typ osobowości, to zazwyczaj nie dostrzega potrzeby podejmowania wysiłku ukierunkowanego na tworzenie prawidłowego klimatu rodzinnego, tak potrzebnego dla rozwoju dzieci, trwałości małżeństwa,
 ojciec świadomy swej roli: to sformułowanie autorki właściwie określa istotę prawidłowego i bardzo pożądanego traktowania obowiązków rodzicielskich przez ojca.
Bardziej aktualną klasyfikację stworzyła w 1997 roku S. Weber (psycholog z Hamburga). Proponuje ona stworzoną z dużą dozą humoru, ale zarazem trafną i adekwatną do współczesnych realiów typologię:
 Ojciec zabawowy: jest to świetny towarzysz zabaw dla swych dzieci, zabawa jest główną formą kontaktu ojciec- dziecko,
 Ojciec kumpel- gorliwiec: jest to typ zbliżony do „zabawowego”, jednakże inicjuje on zabawy
i inne formy spędzania czasu wolnego na siłę, planuje on zajęcia dziecku nie licząc się z jego potrzebami i realnymi możliwości.
 Ojciec ofiarny: przesadnie opiekuje się swoimi dziećmi, wyręcza je we wszystkim, poświęca im cale swoje życie, uszczęśliwia kosztem swojego poczucia komfortu. Taki typ rodzica zdarza się jednak dużo częściej wśród matek,
 Ojciec pantoflarz: jest słabą, mało wyrazistą osobowością, nie imponuje swoim dzieciom, toteż nie ma u nich autorytetu, nie jest wzorem do naśladowania,
 Pan i władca: „rozkazuje, egzekwuje, drobiazgowo śledzi poczynania dzieci, grozi, tupie. One od takiego ojca uciekną w ramiona pierwszego lepszego partnera, który je zechce, gnąc się przed każdym tupaniem, które w życiu napotkają, bo tata wyuczył je tego raz na zawsze” (Weber S. w: Pietkiewicz B., 1997, s. 92).
 Ojciec karierowicz lub „żywa koperta”: nie potrafią stworzyć w domu serdecznej atmosfery rodzinnej, ich praca, zarabianie pieniędzy, są ich głównym życiowym celem. Zdarza się też, że obiecują sobie zająć się dziećmi, kiedy oni się „dorobią”, a dzieci podrosną, wtedy jednak z reguły jest już za późno, bo brak kontaktu fizycznego, emocjonalnego spowodował, że stali się obcy dla swoich dzieci, a ich funkcją staje się tylko dostarczanie pieniędzy.
 Ojciec niedzielny: poświęca dla żony i dzieci bardzo mało czasu, rodzina jest w komplecie tylko „od święta”, jednakże nawet wtedy atmosfera nie jest prawidłowa, ponieważ każdy z członków rodziny żyje swoim życiem, a kiedy wszyscy się spotkają, często dochodzi do odreagowania stresów z poprzednich dni.

S. Weber wymienia jeszcze, jak go określa- ojca odroczonego lub anonimowego. Tak nazywa mężczyzn, którzy tylko fizjologicznie są ojcami, natomiast w rzeczywistości nigdy nawet nie zobaczą swojego dziecka (ibidem).
Zaproponowane przez autorkę typy są odzwierciedleniem zachowań wielu współczesnych ojców, jednak obiektywnie należy zauważyć, iż S. Weber wymienia tylko negatywne typy ojców, podczas gdy istnieje bardzo wielu mężczyzn, którzy odpowiedzialnie i w pełni świadomie pełnią swoją rolę męża i ojca.

8. SPECYFIKA OJCOWSKICH ODDZIAŁYWAŃ WYCHOWAWCZYCH
Więzi emocjonalne ojca z dzieckiem mają duże znaczenie na ukształtowanie się u dziecka przeświadczenia, że rodzice są dla niego punktem odniesienia; wyznaczają bowiem- szczególnie jest to rolą ojca- sposób zachowania. Jeżeli istnieje miedzy nim a dzieckiem trwała więź zbudowana na szczerym kontakcie, wówczas wartości i wzory, które przekazuje ojciec stają się subiektywnie najważniejsze dla dziecka (Błazucka A., 1986).
Przygotowanie dziecka do pełnienia w przyszłości roli społecznej jest uzależniona od oddziaływań rodziców, szczególnie ojciec wpływa na rozwój dziecka, ponieważ- jak twierdzą badacze, między innymi J. Rembowski, (1979) ojciec stosuje specyficzne wzmocnienia i wysuwa wiele oczekiwań w stosunku do dziecka, szczególnie syna, które mają za zadanie wprowadzić go  w rolę społeczną mężczyzny.

8.1. SYSTEM KAR I NAGRÓD STOSOWANY PRZEZ OJCÓW
System oddziaływań w postaci nagród i kar odgrywa szczególną rolę w rozwijaniu, wzmacnianiu pozytywnych cech u dzieci, a także w korekcji zachowań uznawanych za niewłaściwe, które rodzice chcą wyeliminować (Maciaszkowa J., 1975).
Autorka twierdzi również, że każde zachowanie rodzica (tu: ojca) może być nagradzające lub karzące niezależnie od ich intencji, gdyż w ich nastawieniu znajduje wyraz stałe nastawienie- emocjonalny stosunek do dziecka, które w jego odczuciu może nosić charakter pozytywny, negatywny lub neutralny.
Sposób klasyfikowania kar i nagród stosowanych przez ojców zaproponował A. Pluta (1984) przypisując poszczególnym zachowaniom procentowe wyniki własnych badań:
NAGRODY:
- Aprobata, pochwała, serdeczność okazywana w postaci gestów (75% ojców), słów (68% ojców),
- nagrody rzeczowe w postaci upominków, prezentów (tak zwane „znaki zewnętrzne”- 40% ojców),
- nagrody pieniężne (18% ojców).
Nagrody, według opinii badanych ojców, miały kształtować określony stosunek dzieci
do obowiązków- głownie do nauki, wpływać aktywizująco na pozytywne zachowanie dziecka (ibidem).
Bardzo niewielu ojców natomiast wyraziło przekonanie, że nagrody powinny być rzadko stosowane ze względu na ich demobilizujący charakter.
KARY:
- Ograniczenie uprawnień, przywilejów (32% ojców),
- groźba pozbawienia serdeczności, zainteresowania, pozytywnych uczuć (76% ojców),
- kary w postaci słów (reprymendy, nagany, dezaprobata, krzyk- 48% ojców); gestów (niezwracanie uwagi, nieodzywanie się, wyrażanie dezaprobaty spojrzeniem, gestem rak- 21,9% ojców),
- nakazanie rekompensaty wyrządzonej krzywdy (4% ojców),
- kary cielesne (3,2% ojców).
Badani przez A. Plutę ojcowie uzasadniają stosowanie kary cielesnej następująco: silne zdenerwowanie, bezsilność wychowawcza, wiek dziecka „uprawniający” do stosowania tej kary,
Natomiast ojcowie, którzy nigdy nie stosowali tego typu kar twierdzą, iż jest to stosowanie przemocy wobec słabszego lub, że ich dziecko zachowywało się zgodnie z wymaganiami, więc nie było potrzeby stosowania kary fizycznej.

8.2. OJCOWSKIE WYMAGANIA
Badania dowodzą, że ojcowie stawiają swym dzieciom, szczególnie synom, nadmierne wymagania,  a jest to spowodowane posiadanym przez siebie sztywnym ideałem wychowawczym, często związanym z wizją dziecka jako osoby dorosłej (Pluta A., op. cit.); najczęściej wymagania ojców dotyczyły:
a) pożądanych i społecznie akceptowanych zachowań:
- zdobycie wykształcenia,
- nauka,
- pracowitość,
- zdyscyplinowanie (posłuszeństwo);
b) „ pożądanych i społecznie akceptowanych cech zachowań dziecka ukierunkowanych na cechy charakteru ważne indywidualnie i w stosunkach międzyludzkich” (ibidem, s. 345),
- „dobre ułożenie”,
- grzeczność,
- szacunek dla dorosłych.
Ojcowie nie prezentowali pełnych zestawów wymagań wobec dzieci, lecz wymienione ich zdaniem najbardziej podstawowe wymagania pozwoliły autorowi na utworzenie powyższego zestawienia.

9. ZNACZENIE OBECNOŚCI OJCA DLA PRAWIDŁOWEGO ROZWOJU DZIECKA
Ojciec jest dla dziecka osobą znaczącą, przez wielu psychologów (między innymi Pospiszyl K., op.cit.) uznawaną wręcz za najważniejszą dla procesu kształtowania się osobowości i charakteru dziecka.
Ponieważ ojciec jest postrzegany przez dziecko jako ten, który dobrze zna świat rzeczy i ludzi, reprezentuje siłę i wiedzę, dlatego jego obecność w procesie wychowania ma decydujące znaczenie przede wszystkim dla powstawania takich cech u dziecka jak: karność, silna wola, równowaga psychiczna, poczucie bezpieczeństwa, umiejętność uczestniczenia w życiu społecznym (ibidem).
9.1. ROZWÓJ SPOŁECZNY DZIECKA
Istotne znaczenie dla rozważań na temat działań wychowawczych ojca,a rozwoju społecznego dziecka ma teoria J. Nasha, 1974 (Pospiszyl K., op. cit.) szeroko udokumentowana jego badaniami: „identyfikacja dziecka z ojcem (...) nie jest nigdy wskaźnikiem złego przystosowania społecznego, stanowi natomiast zawsze czynnik współtowarzyszący wyższym formom uspołecznienia dziecka, podczas gdy silne przywiązanie dziecka do matki (szczególnie u chłopców) jest często związane z licznymi niedostatkami w zakresie prawidłowego przystosowania się do wielu ról społecznych” (ibidem, s. 89).
Prawidłowość wykazana przez J. Nasha dotyczy jakości zachowań dzieci, które te przejmują od swoich ojców. Natomiast drugą płaszczyzną omawianego zagadnienia jest rodzaj zachowań, jakie dzieci przejmują.
Z przeglądu badań dotyczących wpływu ojca na rozwój dziecka przeprowadzonych przez K. Pospiszyla (op. cit.) wynika, iż podstawowe sfery zachowania społecznego w których dziecko szczególnie ulega wpływom ojca, są to: stosunek do pracy zawodowej, ocenę poszczególnych zawodów, zachowania polityczne (Middleton R., 1963; Klaus R., 1965 i inni); podczas gdy od matki dzieci przejmują głownie: stosunek do religii, reakcje na osoby z którymi się kontaktują, na choroby. Stwierdzono również, dzięki przeprowadzeniu badań długoterminowych, że podobieństwo dzieci do matki jest, co prawda większe niż do ojca we wczesnym dzieciństwie, lecz w miarę dojrzewania dzieci, szczególnie synowie utożsamiają się z ojcem i to podobieństwo zostaje do końca życia.
Omawiane zjawisko przejmowania zachowań od ojca tłumaczone jest psychologicznym „mechanizmem dziedziczenia społecznego” opartego na teorii społecznego uczenia się A. Bandury.
Zgodnie z tą teorią „modelem” danego typu zachowania się jest ten rodzic, który ma większą możliwość nagradzania; pokrywa się to zazwyczaj z pozycją danego rodzica w rodzinie.
W prawidłowo funkcjonującej rodzinie nie ma „absolutnej dominacji” ojca bądź matki we wszystkich dziedzinach życia, toteż nie ma (jak wynika z uprzednio przytoczonych badań) całkowitego podobieństwa do jednego z rodziców. Jest ono uwarunkowane tym, w jakiej dziedzinie życia rodzinnego i funkcjonowania w społeczeństwie dziecko uważa danego rodzica za bardziej kompetentnego.
9.2. ROZWÓJ INTELEKTUALNY DZIECKA
Aktualny stan wiedzy psychologicznej pozwala na stwierdzenie tylko jednej cechy poziomu intelektualnego, a mianowicie: zdolności orientacji wzrokowo- przestrzennej, która to cecha jest uwarunkowana genetycznie i „dziedziczona „ od ojca głównie przez synów (Pospiszyl K., op.cit.).
Zjawisko to jest wytłumaczalne naukowo zgodnie z prawami genetyki, albowiem zdolność, o której mowa „jest cechą recesywną przenoszoną przez chromosom X, a więc jest genetycznie zarezerwowana dla mężczyzn i tylko niektórych kobiet” (ibidem, s. 112).
Wiele innych zdolności intelektualnych jest pochodną środowiska, w jakim żyje dziecko, w tym osobowości i postępowania wychowawczego ojca. W świetle wyników badań, które zebrał  i opracował K.Pospiszyl (op.cit.) zależności te są następujące:

Poziom aspiracji dziecka; a więc potrzeba osiągnięć, od której zależy rozwój intelektualny dziecka i jego przyszłe życie:
a) Aby rozwinęła się potrzeba osiągnięć u dziecka niezbędne jest dopilnowanie przez rodziców, aby wszystko co robi wykonywało w miarę możliwości samodzielnie i dokładnie. Sprzyjają temu takie cechy ojca jak konsekwencja, adekwatne wymagania, umiejętne motywowanie dziecka- Mc Clelland, 1953
b) Poziom aspiracji dziecka koreluje zdecydowanie pozytywnie opiekuńczością, skrupulatnością, demokratycznym traktowaniem, a także z dominująca pozycją ojca w rodzinie- E. Bing, 1963; C. Bowerman, G. Elder 1964; K. Marjoribanks, 1972.
c) Duże różnice w poziomie aspiracji życiowych u rodziców znacznie obniżają potrzebę osiągnięć
u dzieci- D. B. Lynn, 1974,
d) Ojcowie, którzy wykonują pracę zawodowa wymagająca samodzielności, autonomii, autorytetu, przedsiębiorczości- mają więc wysoką pozycję zawodową rozwijają, szczególnie u synów, potrzebę osiągnięć- J. H. Turner, 1970,
e) Rozwijają tę potrzebę u swych synów również tacy ojcowie, którzy wyznaczają im zadanie do wykonania, a później nie rozliczają ich z tego bardzo drobiazgowo, lecz wyrażając pochwałę z wykonania polecenia zauważają wysiłek, który dziecko włożyło w jego wykonanie- P. Boerger, 1976.
Wyniki w nauce szkolnej:
a) nadmierna surowość ale i przesadna opiekuńczość ojca nie sprzyja osiągnięciom szkolnym dziecka; pożądany jest natomiast przyjacielski stosunek, umiarkowana kontrola i ogólna akceptacja ze strony ojca- J. E. Teachan, 1963 (ibidem),
b) M. Tyszkowa (1964) stwierdza, że im wyższe wykształcenie ojca, tym lepsze wyniki w nauce szkolnej dziecka. Wykształcenie matki koreluje pozytywnie z osiągnięciami szkolnymi dziecka tylko do 10 roku życia, natomiast później rozwój intelektualny dziecka jest uzależniony od stopnia wykształcenia ojca,
c) Chłopcy, którzy zostali pozbawieni kontaktu z ojcem przed 5 rokiem życia mieli zdecydowanie niższe wyniki w nauce szkolnej niż ci, którzy ten kontakt utracili później lub mieli mało ojcowskiej opieki. Natomiast najlepiej uczyli się chłopcy, którzy mieli opiekuńczych ojców, to znaczy takich, którzy poświęcali im więcej niż 2 godziny dziennie- R. Blanchard, H. Biller, 1971 (ibidem),
d) Zaangażowanie ojca w życie rodzinne przejawiające się w pozytywnym stosunku ojca do matki (ma to znaczenie szczególnie dla córek), oraz zainteresowanie dzieckiem, znajomość jego problemów zdecydowanie sprzyja dobrym wynikom dziecka w nauce- M. P. Honzig, 1067; B. Peppin, 1974 (ibidem).
Style myślenia dziecka:
a) ojcowie wyzwalający u swych dzieci myślenie analityczne:
- są bardzo opiekuńczy, a jednocześnie zachęcają dziecko do uzyskiwania rożnych sukcesów-
H. Witkim (Pospiszyl K., op.cit.),
- w czasie wolnym organizują synom aktywne zajęcia wymagające ścisłego kontaktu z dzieckiem (wycieczki, dalsze podróże, wspólne uprawianie sportów)- J. A. Seder (ibidem)
b) ojcowie dzieci myślących w sposób globalny:
- są zdystansowani w kontaktach z dzieckiem, niezaangażowani emocjonalnie, psychicznie w życie rodziny- H. Witkin (ibidem),
- spędzają z dziećmi mało czasu i w sposób pasywny (to znaczy na przykład oglądanie telewizji, nadzorowanie wykonywania rożnych zadań bez uczestniczenia w tym, czytanie gazet)- J. A. Seder (ibidem)
c) najwyższy poziom rozwoju intelektualnego, czyli myślenie twórcze nie jest tak kategorycznie uwarunkowane oddziaływaniem wychowawczym ojców. Zachodzi tu ciekawa prawidłowość udowodniona przez R. Alberta- 1967 (ibidem), a mianowicie: w rozwoju twórczego myślenia dziecka zasadniczą rolę odgrywa rodzic płci przeciwnej, autor tłumaczy to zjawisko następująco: „Postawa twórcza (...) nie jest domeną wyłącznie męską czy kobiecą, jest ona bowiem przymiotem ludzi, którzy zachowując typowe dla własnej płci cechy psychiczne, potrafią jednocześnie zwielokrotnić sposób odczuwania przejmując niektóre cechy znamienne dla płci przeciwnej” (s.135).
d) Warto również przytoczyć wyniki badań T. Busse`a 1969 (ibidem), który skoncentrował się na szukaniu korelacji pomiędzy giętkością myślenia chłopców, a cechami zachowania ich ojców; wnioski są następujące: umiejętność, o której mowa charakteryzowała chłopców, których ojcowie
- używali dużej ilości słów podczas wyjaśnień i rozmów,
- mieli świadomość swojej ważności dla żony i dzieci,
- wykazywali umiarkowanie aktywną postawę wobec syna,
- mają wysoki status społeczny,
- potrafią zrozumieć przejawy agresji syna,
- są elastycznie, przyjaźnie, życzliwie nastawieni do dziecka.
Podsumowując przytoczone badania należy stwierdzić, że ojciec w zasadniczy sposób wpływa na powstanie i prawidłowe rozwinięcie u dzieci wielu zdolności intelektualnych. Są to bardzo ważne dla nauki szkolnej umiejętności, pozwalają więc ojcu na świadome działanie ukierunkowane z kolei na odnoszenie sukcesów szkolnych przez dziecko. Te sukcesy natomiast są nie do przecenienia dla budowania stabilnych podstaw jego przyszłej dorosłości.

9.3. ROZWÓJ MORALNY DZIECKA
Rolą ojca w rozwoju moralności dziecka jest zapewnienie mu specyficznych bodźców, których nie jest w stanie dostarczyć matka. Istnieją bowiem naukowo uzasadnione związki zachowania się dziecka w sytuacji wyboru moralnego z rożnym rodzajem opieki ojcowskiej lub jej brakiem (Pospiszyl K., op. cit.)
Badania dotyczące zależności między opieka ojcowska, a stopniem internalizacji norm moralnych przez dzieci prowadził M. Hoffman, 1970 (Pospiszyl K., op. cit.); doprowadziły one do następujących wniosków:
- na właściwy przebieg internalizacji norm moralnych przez chłopców wpływa identyfikacja ich z ojcem i nie stosowanie przez niego kar fizycznych; synowie tak wychowywani wykazują się poczuciem winy po naruszeniu norm moralnych, gotowością do empatii,
- szczególnie wszechstronnie rozwijają się uczucia moralne u dziecka, którego ojciec liczy się z jego opinią na temat własnych zabiegów wychowawczych, jeżeli wykazuje łagodną postawę wychowawczą połączoną z przejawianą czułością,
- stosunek ojca do chłopca jest najbardziej znaczący dla jego rozwoju moralnego, jednakże nadmierna surowość ojców, oraz ich przesadna skłonność do kontrolowania wyraźnie hamuje rozwój dziecka,
- poczucie winy jest najbardziej rozbudowane u chłopców pochodzących z rodzin w których ojcowie dominowali we wpajaniu dyscypliny czyniąc to jednak w sposób bardzo taktowny, z życzliwością i uczuciem.
U chłopców odporność na pokusy takie jak: kradzież, oszukiwanie, wykonywanie zabronionych czynności jest tym większa im bardziej czuli są ojcowie, natomiast u dziewczynek badana cecha korelowała pozytywnie z częstym krytykowaniem ich przez ojca i wytykaniem wszelkich mankamentów w postępowaniu- R. Sears, 1965 (ibidem); tendencję do oszukiwania mieli ci chłopcy, których ojcowie stosowali kary fizyczne- Mc Kinnon, 1938, jak również ci, których ojcowie kładąc szczególny nacisk na wyniki w nauce, wmawiali im że od tego zależy ich całe dorosłe życie - A. Scarr, 1967 (ibidem).
Altruizm przejawiany przez dzieci- zarówno chłopców jak i dziewczynki- korelował pozytywnie z ilością czasu spędzanego przez ojca z dzieckiem, okazywaniem dziecku czułości, stosunkiem nacechowanym opiekuńczością i miłością rodzicielską.
Niekorzystny natomiast dla rozwoju moralnego, zwłaszcza chłopców jest układ rodzinny, w którym jest dominująca, autorytarna i zbyt opiekuńcza matka, nazbyt interesująca się postępami w nauce oraz nie interesujący się chłopcem ojciec. Skutkiem takiej sytuacji jest mała samodzielność, tendencje moralizatorskie, nieśmiałość wobec kobiet, unikanie kontaktów seksualnych w dorosłym życiu polegający na nadmiernej ilości zahamowań- N. Livson, 1966 (Pospiszyl K., op. cit.).
Wszystkie badania przytoczone w niniejszym podrozdziale jasno dowodzą niezbędności udziału ojca w procesie wychowania dziecka do pełnej dojrzałości społecznej, intelektualnej oraz moralnej.
W świetle dowodów naukowych dziecku potrzebna jest osoba spełniająca rolę opiekuna i przewodnika, jednakże w sposób specyficzny- charakteryzujący dojrzałego mężczyznę, jakim powinien być każdy odpowiedzialny, świadomy swej roli ojciec.

10. ROLA OJCA W PRAWIDŁOWYM PRZEBIEGU IDENTYFIKACJI PŁCIOWEJ CHŁOPCA
Płeć jest jedną z dostrzegalnych kategorii różniących świat społeczny. „Człowiek jest niejako zaprogramowany do tego, by patrzeć i interpretować w terminach różnic płciowych” (Wasilenko J., 1985, s, 498).
Przyswajanie przez dziecko cech zachowań adekwatnych dla swej płci stanowi więc jeden z podstawowych warunków prawidłowego rozwoju i przystosowania społecznego.
Liczne badania naukowe potwierdzają hipotezę iż ojciec w porównaniu z matką odgrywa znacznie większą rolę w zakresie uczenia dziecka cech właściwych dla jego płci. Psychologowie uzasadniają to zjawisko specyfiką osobowości mężczyzny w rodzinie jako instrumentalnego przywódcy, który konsekwentnie i od samego początku życia dziecka traktuje je zgodnie z płcią; podczas gdy matki dopiero po kilku latach zaczynają inaczej traktować chłopca, a inaczej dziewczynkę- U. Bronfenbrenner, 1961; poza tym ojciec bardziej systematycznie niż matka wpaja swojemu dziecku różnice pomiędzy rolą kobiety i mężczyzny (ibidem).
a) Znaczenie ojca dla prawidłowego przebiegu identyfikacji płciowej chłopca:
Czynniki warunkujące taki proces są następujące:
- zachowanie specyficzne dla płci chłopca wywołują tylko ci ojcowie, którzy sami  w wystarczającym stopniu identyfikują się z własną płcią i przejawiają męskie cechy- A. Heilbur i inni,
- zakres postrzeganej kompetencji u ojca w zakresie rożnych dziedzin życia rodzinnego i poza rodzinnego, a tym samym bycie wystarczająco silną osobowością, aby zdobyć u syna autorytet-  H. Biller, 1961 (Pospiszyl K., op. cit.),
- zdecydowane włączenie się ojca w aktywne uczestnictwo w wychowanie syna- P. Sears, 1959 (ibidem),
- bliski związek emocjonalny z synem, opieka nad nim, akceptacja jego potrzeb, wpajanie zasad moralnych i reguł funkcjonowania społecznego, panowanie nad rozdrażnieniem i agresją własną przez ojca (ibidem),
- dojrzałe zachowania seksualne ojca adekwatne do płci, a tym samym stworzenie synowi prawidłowych wzorców biologicznej i społecznej męskości do przyswojenia- U. Bronfenbrenner, 1961 (ibidem),
- istnienie w rodzinnym życiu znaczących podziałów ról pomiędzy ojcem i matka.
b) Przyczyny zaburzenia przebiegu procesu identyfikacji płciowej chłopców związane z funkcjonowaniem ich ojców w tej roli:
R. Winch, 1959 (ibidem) wykazał jednakże związki pomiędzy niedojrzałością heteroseksualną chłopców, a nieprawidłowym pełnieniem roli mężczyzny- ojca, przez ich ojców, to znaczy:
- brak stałej opieki ze strony ojca, brak związku emocjonalnego z dzieckiem,
- nadmierne przywiązanie syna do matki, dominująca matka, słaby, neurotyczny ojciec,
- brak możliwości identyfikacji z dojrzałym męskim zachowaniem.
Również badania A. Bandury wykazały, że „chłopcy, których ojcowie wykazywali chłodną i odtrącającą postawę, przejawiają opory w uznaniu męskich cech za godne do naśladowania” (Bandura A., Walters R. H., 1968, s. 87).
Bardzo wiele badań naukowych poświęcono rodzinnym uwarunkowaniom homoseksualizmu jako skrajnemu przejawowi zaburzeń w procesie przyswajania przez chłopca dojrzałej, męskiej tożsamości płciowej, którą jak wiadomo- premedytuje ojciec.
Wyłonione zależności były następujące:
- ojcowie okazali się „wycofujący się z kontaktów, złośliwi w tych kontaktach lub otwarcie odrzucający (...) najbardziej znamiennymi uczuciami homoseksualistów do ich ojców były nienawiść i lęk”- J. Bieber, 1962 (Pospiszyl K., op. cit., s. 149); autor zauważa ponadto, że brak pomocy ze strony ojca był dla syna szczególnie traumatyzujący w okresie dorastania, kiedy zazwyczaj homoseksualiści przechodzą zaburzenia osobowości;
- D. West i J, O`Connor, 1964 (ibidem) stwierdziły, że homoseksualiści znacznie częściej niż inni chłopcy przeżywali w dzieciństwie długie rozłąki z ojcem,
- niedostatki, lub wręcz brak ojcowskiej opieki korelowały zawsze pozytywnie z nadopiekuńczą postawą matek- wykazywały one nadmierną poufałość wobec synów, nadmierną kontrolą pozbawiały ich samodzielności, syn był dla nich najważniejszą w życiu osobą, w specyficzny sposób zastępował męża (Bieber J., op. cit.)

Na zakończenie stwierdzić należy, że rola ojca- co potwierdzają wszystkie badania przeprowadzone na ten temat- jest niezmiernie ważna w zakresie kształtowania się męskości
u chłopców, etiologii orientacji seksualnej oraz dostarczenie wzorca prawidłowych więzi seksualnych. Brak prawidłowego sprawowania swej funkcji przez ojca, wywołuje często bardzo poważne i nieodwracalne zaburzenia w sferze życia dziecka powiązanej z płcią.

11. SKUTKI BRAKU OPIEKI OJCOWSKIEJ
O tym, że niedostatek, lub brak udziału ojca ma ogromne znaczenie w procesie wychowania dziecka, zwłaszcza syna można wywnioskować już na podstawie analizy poprzednich podrozdziałów niniejszej pracy. Istnieje jednak ogromny blok badań psychologicznych poświęconych temu zagadnieniu, warto więc przytoczyć ich wyniki dla potwierdzenia skutków braku opieki ojca, ogromną wagę tejże opieki dla rozwoju dziecka i jego całego przyszłego życia.
Niestety wciąż jeszcze udział ojców w opiece nad dzieckiem, w aktywnym jego wychowywaniu jest zbyt mały. Do wyciągnięcia takiego wniosku uprawniają wyniki badań A. J. Błazuckiej (1983), w świetle których:
„- tylko w niewielu przypadkach jest osobą, która utrzymuje kontakt ze szkołą,
- przeważnie nie orientuje się z kim dziecko spędza czas wolny,
- rzadko rozmawia z dzieckiem na tematy osobiste i nie włącza się w proces uświadamiania seksualnego,
- nie stara się spędzać wspólnie z dzieckiem czasu wolnego”
(ibidem, s. 135).
Rzeczywistość odzwierciedlona w badaniach A. J.Błazuckiej znalazła wyraz także w wynikach badań Gardnera 1947 (Rembowski J., op. cit.), prowadzonych wśród dzieci w celu poznania ich postaw wobec ojców. Okazało się że:
- miały za złe swoim ojcom – późne powroty do domu,
- skłonność do gniewu i agresji,
- częste karanie;
- jako pozytywne cechy uznawały – dawanie kieszonkowego,
- wspólne wycieczki,
- obdarowywanie prezentami;
- natomiast pragnienia dzieci związane z ojcami były następujące:
- często rozmawiać z tatą i o wszystkim,
- chodzić z nim do kina, teatru, cyrku,
- wspólnie kupować zabawki,
- aby kochał je bardziej niż innych członków  rodziny,
- aby okazywał im więcej miłości.
Zarówno badania A. J. Błazuckiej (op.cit.) jak i Gardnera ukazują, że z jednej strony pragnienia i potrzeby dzieci są ogromne, a z drugiej, możliwości ich realizacji przez ojców są ograniczone dojrzałością mężczyzny do roli ojca, świadomością obowiązku, jaki z tego wynika.
Niestety jednak stosunki ojciec- dziecko nie zawsze układają się pomyślnie, o czym świadczy kolejny fakt z badań Gardnera, a mianowicie w porównaniu z matką, preferowało ojca tylko 13% badanych dzieci (Rembowski J., op. cit.).
W tym miejscu należy zdecydowanie podkreślić, że względnie małe zaangażowanie mężczyzny- ojca w opiekę i wychowanie dziecka jest zjawiskiem zasadniczo kulturowym, a nie biologicznym: „społeczeństwo przyjęło jako rzecz naturalną sąd, że wychowanie dzieci i odpowiedzialność za nie należy wyłącznie do kobiet” (Izdebska H. op. cit., s. 195). Wielu jest ojców, którzy nie widzą potrzeby włączenia się w proces kształtowania osobowości swego dziecka, chociaż krzywdzący byłby sąd, że tak zachowują się wszyscy mężczyźni.

Częstym skutkiem takiej sytuacji, w której dziecko wychowuje się bez ojca jest utrata poczucia bezpieczeństwa związana z wysokim poziomem lęku; tłumaczy to zjawisko A Kępiński (1977) w ten sposób, że dla prawidłowego ukształtowania się ludzkiej osobowości potrzeba jest dwóch osób: matki, która jest przy dziecku na zasadzie empatii, decyduje o rozwoju emocjonalnym; i ojca, który stanowiąc dla dziecka zwierciadło społeczne, tworzy sumienie młodego człowieka, mechanizm samokontroli
Brak ojca, który jest gwarantem stabilności zasad życiowych, stałości życia rodzinnego budzi poczucie niepokoju, trudny do określenia przez dziecko lęk, a w skrajnych przypadkach może doprowadzić do zaburzeń osobowości, nawet do psychozy (ibidem).
Inną konsekwencją braku opieki ojcowskiej jest niemożność dokonania autoidentyfikacji przez dziecko, która dokonuje się u niego w konfrontacji z innością; „...dziecko potrzebuje dojrzałej inności ojcowskiej, żeby odkryć własną tożsamość (...) Młody człowiek ma problemy z odkryciem tego, kim jest” (ks. Nowosielski M., 1999, s. 103). To z kolei może powodować następujące problemy:
- brak zdolności do podejmowania samodzielnych, odpowiedzialnych decyzji i pozostawanie konsekwentnym w swoim postanowieniu- na przykład niezdolność do zawarcia i trwania
w małżeństwie,
- niemożność bycia wiernym, ponieważ wierność wymaga osobistego, zdecydowanego wyboru trybu życia (ibidem).
Z rodzin rozbitych, lub z innych przyczyn funkcjonujących bez męża i ojca wywodzi się duży odsetek dzieci, szczególnie chłopców niedostosowanych społecznie; może to mieć kilka przyczyn:
- dzieci wychowywane bez ojców zazwyczaj stają się zuchwałe, uparte, przekorne, wymykają się spod opieki wychowawczej matek (Chmielewska A., op. cit.);
- niezaspokojoną potrzebę kontaktu z ojcem dzieci, szczególnie chłopcy kompensują poszukiwaniem silnego wzoru osobowego w otoczeniu, wśród dorosłych mężczyzn, którzy czymś im zaimponowali (Błazucka A. J., op. cit.);
- chłopcy pozbawieni prawidłowej opieki ojca bardzo często są leniwi, przejawiają trudności w nauce szkolnej, wcześniej (w porównaniu z dziećmi z pełnych rodzin) rzucają szkołę, a mając trudności ze znalezieniem pracy próbują zdobyć pieniądze w sposób nielegalny (Mierzwiński B., op. cit.).
Rodziny matek samotnie wychowujących dzieci zazwyczaj są biedniejsze, toteż wychowywanie przez nie dzieci mają relatywnie gorszy start życiowy, większe niebezpieczeństwo na uwikłanie
w patologie.
Samowystarczalność ekonomiczna rodzin utrzymywanych tylko przez kobiety jest ograniczona,
a spowodowane jest to faktem iż kobiety na całym świecie zarabiają mniej niż mężczyźni:
„- 81% męskiej pensji we Francji,
- 51% męskiej pensji w Japonii,
- do 41% męskiej pensji w Rosji” (zestawienie dla połowy lat 90- tych,opublikowane
w „Newsweek” 18. V. 1998; przedruk w „Forum” 07. VI. 1998).

Nie ma co prawda aktualnych danych ukazujących tę sytuację w Polsce, jednakże każdy, kto choć ogólnie zorientowany jest w sytuacji gospodarczo - ekonomicznej naszego kraju nie ma wątpliwości co do bardzo trudnej sytuacji finansowej samotnych matek.
Z biedą powiązana jest często brutalizacja obyczajów, a od tego już prosta droga do patologii (Szpakowska M., op.cit.).
Wiele badań naukowych dowiodło też, że dzieci pozbawione opieki ojcowskiej, szczególnie synowie mają ogromne trudności w kontaktach heteroseksualnych:
- chłopcy przejawiają lęk przed kontaktem seksualnym z kobietą, przed trwałym z nią związkiem, liczne zahamowania w sferze zachowań seksualnych E. Thurber, 1962 (; Kępiński A., op. cit.),
- dzieci bez ojców poszukują w swoim partnerze substytutu tego rodzica, a wówczas „niedojrzali mężczyźni spotykają się z dużymi- małymi dziewczynkami, które potrzebują męskiej opieki
i wsparcia (...) dwoje małych dzieci przebranych za dorosłych walczy zażarcie o to, kto komu siądzie na kolanach” (Szpakowska A., op. cit., s. 32),
- brak ojca lub słaby ojciec nie jest dostatecznie wyrazistym partnerem, aby przez bunt przeciw niemu i odrzucenie jego dominacji syn mógł ostatecznie poczuć się mężczyzną (Eichelberg W., 1998); brak jasnych procedur inicjacyjnych (ekwiwalentu dojrzałości płciowej) dawniej gwarantowanych przez obyczaje i ojców prowadzi do męskiej niedojrzałości (Szpakowska A., op. cit.); wszelkie próby zastąpienia tej inicjacji- na przykład „fala” w wojsku, badanie granic wytrzymałości własnego ciała, przedwczesne kontakty seksualne nie zdają egzaminu, bo nie ma kogoś silnego ale i życzliwego kto by powiedział „dość, już możesz przestać, dowiodłeś że jesteś dorosły, czyli właśnie nie ma ojca” (ibidem, s. 32).
Dzieci pozbawione opieki ojca zagrożone są zaburzeniami osobowości, lub takimi skrajnymi stanami psychicznymi jak na przykład psychoza (o czym już była mowa),częściej jednak są to zaburzenia przejawiające się agresją, przekorą, zuchwałością lub dzieci stają się leniwe, apatyczne, inne znów kryją depresję pod maską sztucznej wesołości.
Szczególnie niekorzystne jest natomiast, gdy dziecko zamyka się wobec wszystkich, jest skryte, nieprzystępne, unika wszelkich kontaktów; taka postawa młodego człowieka powoduje, że nie ma on szans na znalezienie wzoru osobowego, który pozwoliłby zastąpić nieobecnego ojca (J.Nowosielski, op.cit.).
Omówione powyżej skutki braku ojcowskiej opieki są tylko niektórymi, najważniejszymi
i najczęściej występującymi spośród całej gamy negatywnych następstw pozbawienia dziecka tejże opieki.
Czy wystąpią te zjawiska w ogóle i z jaką siłą, zależy od bardzo wielu czynników,
a najważniejszymi- w kontekście powyższych rozważań- wydają się być: osobowość dziecka i powód nieobecności, czy też niewystarczającego udziału ojca w procesie wychowywania dziecka.
Podsumowując rozważania zawarte w rozdziale pracy dotyczącym bardzo istotnej roli mężczyzny, jaką jest ojcostwo można stwierdzić, że dojrzały ojciec - charakteryzuje się cierpliwością, trwałym zainteresowaniem sprawami dziecka może zrobić bardzo wiele dla jego intelektualnego, społecznego, emocjonalnego rozwoju.
Z drugiej zaś strony, jeżeli w momencie życia dziecka, w którym nie zadowala się ono już opiekuńczą miłością matczyną i zaczyna poszukiwać czegoś więcej, tego co może ofiarować tylko ojciec; jeśli w tym przełomowym dla dziecka momencie życia ten ojciec zawiedzie to zostaje trwały ślad w psychice dziecka, który może spowodować wiele niepowodzeń, a czasem wręcz katastrof życiowych tegoż dziecka.

BIBLIOGRAFIA :

1) Adamski F. „Socjologia małżeństwa i rodziny. Wprowadzenie”, W- wa 1982;
2) Bandura A., Walters R. „Agresja w czasie dorastania”, W- wa;1968.
3) Bronfenbrenner U. „Czynniki społeczne w rozwoju osobowości”, „Psychologia
Wychowawcza”, 1981 / nr 1
4) Fijałkowski W. „Rodzi się człowiek” wyd. 2, W- wa PWN 1974
5) -װ- „Udział ojca w porodzie”, W- wa PWN 1988
6) Grossman H.J., „Manual on Terminology and Classification in Mental
Retardation”, Baltimore (1973) w: Pospiszyl K.1980
7) Izdebska H. „Dziecko w rodzinie” w „Poradnik młodej pary”; 1974, W- wa
8) Jaworowska A. „Mężczyzna jako ojciec: predyspozycje do rodzicielstwa
i uwarunkowania funkcjonowania w tej roli”; „Psychologia
Wychowawcza”, 1985 / 5
9) Maciaszkowa J. „Nagroda i kara w wychowaniu” 1975 W- wa, WP
10 ) ks Nowosielski M,. „Kryzys ojcostwa”, „Studia nad Rodzin

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie