Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Coś niecoś o telewizji

 

Artykuł zaprezentowany dotyczy zagadnienia wpływu telewizji na dziecko w młodszym wieku szkolnym. Są to przemyślenia ogólne, ale oparte na obserwacjach poczynionych w mojej szkole. W tej publikacji pragnę zwrócić uwagę rodzicom na sposoby przygotowania dziecka do odpowiedzialnego korzystania z telewizji.

Jestem nauczycielem, pracuję w małej szkole podstawowej w centrum miasta. Z niepokojem obserwuję to, co dzieje się z moimi uczniami. Większość z nich z wypiekami na twarzy opowiada o kolejnym odcinku „Zaginionych”, „Oficerach”, czy programu 997. To tylko nieliczne przykłady, tego co oglądają.

Kiedy pojawiła się telewizja ludzie byli nią zachwyceni i oczarowani. Przed ich oczami pojawiały się wspaniale widoki; znane tylko z gazet osoby. Nie miało znaczenia, że w kolorach czarno- białych , ważne było to, że wszystko stało się bliższe i łatwiejsze. Ludzie zaczęli korzystać z tego dobra kiedy tylko mogli.

Tak jest do dziś. Telewizja jest potrzebna- tak powiedziałby dzisiaj każdy zapytany na ulicy. W uzasadnieniu pewno poda, że dzięki telewizji możemy zobaczyć, to co dalekie i w danej chwili nieosiągalne; możemy też wypocząć korzystając z wielu ciekawych programów rozrywkowych; czy wręcz czegoś się nauczyć. Oczywiście, trudno się z tym nie zgodzić.

Telewizja bowiem pełni w naszym życiu następujące funkcje:

  1. dostarcza wzorów postępowania,
  2. wpływa na powstawanie i rozwój zainteresowań,
  3. rozwija procesy poznawcze- pamięć, uwagę, rozumienie, kojarzenie, itp
  4. kompensuje braki.
Skoro telewizja jest tak pożytecznym medium ,to dlaczego jest tyle uwag krytycznych dotyczących jej działalności.

Myślę, że problemu należy upatrywać nie w telewizji tylko w tym, jak my z niej korzystamy. W chwili obecnej telewizja pokazuje rzeczy najbardziej chwytliwe. Nie brakuje zatem w programach elementów przemocy, seksu, czy „prymitywnych”, ale rzucających się w oczy postaci. Wszechobecną telewizję można porównać do igrzysk rzymskich – najlepiej sprzedaje się to, co szokujące, brutalne, potworne. Przykładem są programy informacyjne, filmy, „reality show”. Takie programy przynoszą po prostu pieniądze. I nie byłoby w tym nic złego, bo przecież każdy chce zarobić, gdyby nie to , że te „interesujące” pozycje oglądają najczęściej młodsze dzieci.

Dzieci, przez które świat pokazany w telewizji jest odbierany jako rzeczywisty. Nie odróżniają one fikcji od realiów. Człowiek dojrzały potrafi już wartościować, wybiera te programy ,które go interesują. Rozumie, to co dzieje się na szklanym ekranie, zna granice między dobrym a „słabym” programem (chociaż każdy z nas ma odmienne gusty).

Dzieciństwo jest najpiękniejszym i jednocześnie niezwykle ważnym okresem w życiu każdego człowieka. Wtedy kształtują się podstawowe elementy ludzkiego rozumu, dziecko uczy się wyrażać emocje Kształtuje się osobowość człowieka wyrażająca się przede wszystkim w dziecięcej niewinności. Za podstawę jej zdrowego rozwoju przyjmuje się 3 zasadnicze składniki (za M. Medvedem-„Saving Childhood”):

poczucie bezpieczeństwa. optymizm zachwyt

Natomiast w czasach współczesnych te cechy są coraz bardziej wypierane na rzecz: cynizmu, demoralizacji, degradacji.

Zaczęto więc pytać, skąd się to bierze. Otóż tych negatywnych zmian upatruje się

w 2 z pozoru błahych elementach tj.:

  1. pojawieniu się telewizji (a obecnie i tech. komputerowej)
  2. czasu ( właściwie jego braku), jaki powinni rodzice poświęcić dziecku.
Badania prowadzone w Polsce i w Stanach Zjednoczonych pokazują, że na oglądanie telewizji, czy korzystanie z internetu (w tym różnego rodzaju gier), przeciętne dziecko poświęca ok. 22 godzin w tygodniu, a rekordziści dochodzą do 50!
Poprzez zbyt szybkie zmiany obrazów mózg odbiera większość rzeczy nieświadomie. Stąd na przykład biorą się lęki u dzieci.

Należy pamiętać, że przebywając w pokoju, gdzie jest włączony telewizor dziecko rejestruje to, co się dzieje na ekranie nawet wtedy, gdy nie ogląda!

Zbyt długie i niekontrolowane oglądanie zaburza u dzieci zdolność koncentrowania się na danym zadaniu. W trakcie nauki szkolnej takie dzieci szybko się nudzą i najczęściej nie kończą wcześniej rozpoczętych działań. Dzieci, które w nadmiarze oglądają, ciągle poszukują bodźców pozwalających rozładować im nagromadzone napięcie.
To co widzą na ekranie telewizora przenoszą do szkoły, stad tak duża agresja nawet u młodszych dzieci. Naśladują w swoim zachowaniu bohaterów telewizyjnych.

Co zatem możemy zrobić my- rodzice, dla których dobro dziecka jest najważniejsze?

Najprostszą rzeczą byłoby wyłączyć telewizor lub komputer. Możemy również monitować do nadawców programów, ale to i kosztowne i czasochłonne a efekt niewielki.

Każdy mądrze myślący rodzic zdaje sobie sprawę z tego, że żadne nakazy i zakazy tak naprawdę nie pomogą.

Myślę, że warto jest z dzieckiem obejrzeć program i porozmawiać na jego temat. Jesteśmy przecież dla naszych dzieci pewnym wyznacznikiem postępowania.

Ważną rzeczą jest, by nie unikać trudnych rozmów( jeśli nie my pogadamy, zrobią to za nas koledzy dziecka).

Dobrze jest ustalić, ile czasu nasza pociecha może spędzić przed telewizorem lub komputerem i konsekwentnie tego przestrzegać.

Zadbajmy, by telewizor lub komputer był w pokoju wspólnym, a nie w pokoju dziecka. Dzięki temu łatwiej będzie obserwować jakie programy ogląda dziecko, lub czym zajmuje się korzystając z komputera.

Ciekawą rzeczą jest też przyzwyczajanie dziecka do czytania. Spróbujmy pokazać, że my mamy inne sposoby odkrywania świata niż „bezmyślne” wpatrywanie się w ekran. Kiedy dziecko często widzi czytających rodziców, samo łatwiej sięga po książkę. Oczywiście wspaniale jest, gdy to my czytamy dzieciom na głos. Wtedy pobudzamy do pracy ich wyobraźnie, nie podajemy gotowej papki, tylko delikatnie wprowadzamy dziecko we wspaniały świat. Świat, w którym za złe postępowanie jest się ukaranym, za dobre nagrodzonym. „Zło” jest tutaj zawsze brzydkie( a nie atrakcyjne jak w telewizji) a „dobro” zwyczajnie piękne. A jak wspaniale wzbogacamy słownictwo pociechy.

Uczmy też słuchania kogoś i siebie. Dziwne? Nie, dzieci nie potrafią słuchać swego głosu. Zapytacie Państwo jak to zrobić? Proponuję czytanie na głos (książek, gazet, przepisów)dla Babci, Dziadka, czy dla Was. Uwierzcie, Wasze dziecko poczuje się wtedy najważniejszą osobą na świecie. Po co od razu po powrocie z pracy włączać telewizor?

Starajmy się z dzieckiem jak najwięcej spędzać aktywnie czas, czy to na spacerach, czy grając w piłkę na boisku, czy nawet zmywając naczynia. Dajmy mu oparcie , żeby nie uciekał do płytkiej , telewizyjnej rzeczywistości.

Pamiętajmy, że to my – rodzice odpowiadamy tak naprawdę za wszechstronny rozwój naszych dzieci. Nauczmy je rozumnie korzystać z dobrodziejstw jakie niesie technika.

Jak mówią wielcy:„jeśli masz mało czasu, wykorzystaj go mądrze”!

Renata Kalemba

Jeżeli zauważyłeś jakieś nadużycia w prezentacji napisz o tym poniżej i wyślij je do nas:
INFORMACJE O PREZENTACJI

Ostatnią zmianę prezentacji wykonał: Szkolnictwo.pl.
IP autora: 83.21.195.174
Data utworzenia: 2008-09-01 22:32:34
Edycja: Edytuj prezentację.

HISTORIA PREZENTACJI

Szkolnictwo.pl (83.21.195.174) - Prezentacja (2008-09-01 22:32:34) - Edytuj prezentację.





Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie