Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Magiczne kryształy - inscenizacja bajki profilaktycznej

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 5332 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Magiczne kryształy to scenariusz inscenizacji na podstawie bajki profilaktycznej A. Grzelak ulożony wspólnie z uczniami klasy III SP. Świetna zabawa zwlaszcza przy wychwytywaniu absurdalnych reklam telewizyjnych.
Magiczne kryształy - inscenizacja bajki profilaktycznej
Akt I

(Chłopcy bawią się piłką z ojcami, matki czytają dzieciom bajki - cicha melodia - Poranek)
Listonosz - List do pana Barnaby Fajkosza, proszę pokwitować.
Barnaba - Dzieci, żono, przyszedł list od dziadka Pankracego Dzieci - Tato, co pisze dziadek?
Barnaba - Dziadek Pankracy pisze, że u nich w miasteczku, a wcześniej jeszcze w innych miastach pojawiły się magiczne kryształy. Rozdaje je piękna i bardzo elegancka kobieta. W tych kryształach można oglądać cały świat. Dalekie lądy, morza... można oglądać baśnie, gdzie królewny i wróżki, o których czyta się w książkach, poruszają się jak żywe.
Adaś - To wspaniale tato! Może i do nas przyjdzie ta pani.
Barnaba - Tak też myśleli ludzie, którzy kupowali kryształy. Że to wspaniale. Dziadek Pankracy nie jest jednak taki łatwowierny. Przyjrzał się uważnie eleganckiej pani i poznał, że to jego stara nieprzyjaciółka - czarownica Ognicha. Ostrzegał ludzi, żeby nie brali do domów kryształów, ale nikt go nie słuchał.
Adaś - Ale tato, czy te kryształy były złe?
Barnaba - Tak, synu. Dziadek pisze, że ludzie z miasteczka przestali się ze sobą spotykać, przestali gawędzić wieczorami. Dzieci wolą oglądać księżniczki w kryształach niż bawić się z kolegami. Mamy nie opowiadają dzieciom bajek, tylko oglądają kryształowy świat. Ojcowie nie grają z synami w piłkę, nie chodzą z nimi na żadne wyprawy, tylko patrzą na przygody kryształowych bohaterów. A najgorsze jest to, że w tych kryształach ukazuje się coraz więcej strasznych rzeczy - upiory, stwory, rozbójnicy, wojny i bijatyki. Wróżki zamiast pomagać ludziom, robią im złośliwe kawały.
Eulalia - I ludzie chcą to oglądać?
Barnaba - Dziadek pisze, że chcą i to coraz więcej. Chyba będę musiał zwołać ludzi z całej doliny i odczytać im list dziadka.
Sąsiedzi, przyjaciele, pozwólcie tu, cos wam przeczytam! Posłuchajcie co pisze mój ojciec!
(Barnaba udaje że czyta list, wszyscy słuchają)
Ludzie - Nie wpuścimy do nas tej czarownicy!
- Wyrzucimy ją i jej kryształy!
- Nie damy jej się zaczarować!
(wszyscy wracaja do poprzednich zajęć. Na scenę wchodzi Czarownica Ognicha oraz dwaj tragarze, dźwigający duże pudło przykryte materiałem)
Ognicha - Jaka piękna dolina. Trzeba coś z tym zrobić. Ruszać się gamonie!
(zwraca się do Kobiet - kusząco)
Masz dość codziennego prania, sprzątania, cerowania? Jesteś już zmęczona? Masz uczucie, że życie czasami cię przerasta? Zapomnij o tym!!! Zobacz jak żyją inni! Kryształ obudzi w tobie gwiazdę! Po prostu jesteś tego warta!!! - zdejmuje materiał, ukazuje się doży telewizor
Kobiety ? Rety, ale cuda!!!
- patrz oczyszcza skórę z siłą wodospadu!
- I nie widać żadnej różnicy!
Ognicha - Poczuj się prawdziwym mężczyzną! Kryształ doda ci skrzydeł i da ci siłę lwa! Podaruj sobie odrobinę luksusu!!!
Mężczyźni - Patrz Józek! Przepych blasku i koloru!
- teraz zawsze mogę wiedzieć pierwszy!
- Ooo! tuż za rogiem jest żubr!
- Nie wierzę Danusiu!
Ognicha - Znasz takie miejsce, gdzie spełniają się wszystkie marzenia?
Dzieci - Zobacz, Barbi ma nowy domek!
- a świstak siedzi i zawija je w te sreberka!
- Wszyscy mamy kryształy!
- Mam i ja!
Barnaba - Hej! Kochani sąsiedzi! Przecież to czarownica Ognicha, o której pisał mój ojciec!
Mieliście ja wypędzić z Doliny, a wy co? Oglądacie jej kryształy?
Mężczyzna - Dajże spokój Barnabo! Takie nam tu cuda przyniosła ta kobitka, a ty wybrzydzasz. Twojemu ojcu cos na starość pomieszało się w głowie. Gdzieżby to miała być czarownica ? taka piękna panienka.
Barnaba - Chodźmy do domu. Na nic się tu zdamy.

Akt II

(z każdej strony rozlega się głośny dźwięk telewizorów)
Adaś - jest tak, jak pisał dziadek
Amelka - Tak, kiedyś było lepiej. Pamiętacie zawody w zbieraniu poziomek, albo tańce na Równej Łące?
Wiktor - Albo puszczanie latawców? Któregoś roku 30 latawców latało nad Cichą Doliną. Mój był piękny. Namalowałem na nim orła. W tym roku zrobiłem latawiec w kształcie smoka.
Adaś - A ja na swoim namalowałem delfiny! Może jutro sobie popuszczamy?
Wiktor - Możemy, ale to nie to samo co trzydzieści.
Amelka - Lepiej nie puszczajcie. Zaraz zobaczą je jakieś dzieciaki i wam zabiorą, albo zniszczą.
Adas - Masz racje. Jak przyniosłem do szkoły taką fajną łódkę, którą robiłem razem z tatą, to się śmiali, że to dziecinna zabawka i wyrzucili w pokrzywy. Miałem potem mnóstwo bąbli na rękach, ale udało mi się ją wyciągnąć. A potem Mietek powiedział, że jego tato jak pojedzie do miasta, to mu kupi czołg, który strzela. I już nikt nie zwracał na mnie uwagi.
Wiktor - A Jacek i Tomek, z którymi chodziłem na ryby, w ogóle nie chcą teraz o tym słyszeć. Wiecie co, ja już nie chciałbym z nimi łowić. Ciągle tylko się kłócą i popychają. Kiedyś, zupełnie bez powodu zaczęli mnie szarpać, a potem wepchnęli do potoku.
Chłopcy - Się ma snopy!
- Co wytrzeszczasz gały?
- Co to za szajs?
Adas - To mój latawiec, zostaw, bo zepsujesz!
Chlopcy ? -spadaj młody! Nie podskakuj!
- Spoko dziecino!
- To ma być latawiec! Zaraz zrobimy mu operację plastyczną!
- Też cos! To ma być zabawa? To jest barachło! Kryształy są cool!
- Nara, jeszcze tu wrócimy!
(Śpiewają, rapują:)
Kryształy są spoko
A reszta to kit
Oglądaj kryształy
W nich moda i styl
Magiczne kryształy
A reszta to szajs
Oglądaj kryształy
Są cool, ekstra, hajs!
Kryształy, kryształy w nich poznasz świat cały
Kryształy, kryształy w nich poznasz świat cały
Kryształy, kryształy w nich poznasz świat cały
Dzieci - Mamo, mamo! Zobacz, co nam zrobili!
Eulalia - Spokojnie dzieci. idźcie do domu, tato pomoże wam naprawić latawiec.
Sąsiadka - Pani Eulalio kochana, jak pani to robi, że ten pni Adaś taki grzeczny? Te moje chłopaczyska takie się zrobiły niedobre, ciągle się biją, szarpią i jakie słowa przy tym padają! Wyzywają się, złośliwi są, niszczą wszystko. Kiedyś to i w ogrodzie pomogli i ojcu w warsztacie, a teraz nic, tylko gapią się w kryształy i odgonić ich nie można.
Eulalia - Niechże pani spocznie, pani Eufrazyno. Nie pani jedna ma takie kłopoty. Wiele matek z Doliny skarży się na swoje dzieci. Coś mi się zdaje, że wiele zła wyrządzają kryształy. Mój teść Pankracy Fajkosz pisał kiedyś, że pokazują one wiele nieprzyjemnych rzeczy: strachy, upiory, złośliwe wróżki. Jak się dziecko napatrzy na takie rzeczy, to nic dziwnego, że potem takie głupie zachowania naśladuje.
Sąsiadka - A pani Adaś co? Nie ogląda?
Eulalia - nie ogląda.
Sąsiadka - Może im zabrać kryształy?
Eulalia - no i co? To będą się nudzić i z nudów się pobiją, albo coś zmalują.
Sąsiadka - Kiedyś się nie nudzili....
Eulalia - Może dziadek Pankracy coś wymyśli. Mój mąż napisał do niego list.
Sąsiadka - Oby tylko kochana pani, oby tylko.

Akt III

Listonosz - Panie Barnabo, paczka do pana.
Barnba - Dziękuję. Dzieci, dziadek przysłał paczkę!
Dzieci - Tato, co tam jest? Co dziadek przysłał?
(zaglądają do pudła, w którym są maski, stroje itp..)
Adaś - Rety, ale cuda!
Amelka - Mamo, tato zrobimy teatr!
Barnaba - Tak, zrobimy teatr i to nie sami. Wołajcie sąsiadów!
Dzieci - Robimy teatr! Robimy teatr! Chodźcie do nas! Kto chce występować w teatrze?
Chłopcy - Czy my też możemy?
Adaś - Oczywiście! Zapraszamy wszystkich!
Barnaba - W takim razie bierzemy się wszyscy do pracy!
Ognicha - Coś takiego? Kobiety szyją stroje. Mężczyźni robią dekorację, a te przeklęte bachory zamiast patrzeć w kryształy, uczą się swoich ról. Teatr!!! Powinni tego zabronić!!!
Dziecko - Teatr
To jest takie miejsce,
W którym mocniej bije serce.
Jeszcze nim się rozpocznie przedstawienie,
Panuje wielki ruch na scenie:
Jedni budują dekorację,
Drudzy wnoszą rekwizyty
(bywa, że solidnie zmachają się przy tym).
A potem, zanim podniesie się kurtyna,
Serce aktora prędzej bić zaczyna.
Gong. Światła. Słychać pierwsze słowa....
Już aktor tremę opanował.
A na widowni
W czwartym rzędzie z lewej strony
Siedzisz ty,
Uroczysty i wzruszony,
I w sekundzie ciszy
- gdy milknie aktor -
własne serce usłyszysz!
Wszyscy śpiewają - Teatr uczy nas żyć, życie nas uczy udawać?

opracowanie: Małgorzata Tęcza

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie