Moskiewska pożyczka - potoczna nazwa transakcji finansowej przekazania 1,2 mln dolarów amerykańskich przez
KPZR
na rzecz
PZPR
w styczniu
1990
roku a także procedury jej zwrotu. Operację tę koordynowali ze strony
PZPR
Mieczysław Rakowski
oraz
Leszek Miller
.
Według akt śledztwa odtajnionych w
2006
roku z inicjatywą pożyczenia pieniędzy miał wyjść
Mieczysław Rakowski
i miała być według niego przeznaczona "na utrzymanie agend
PZPR
i jej personelu". Pieniądze zostały przekazane Rakowskiemu w gotówce w styczniu
1990
. Według strony rosyjskiej pożyczka miała być przeznaczona na finansowanie
SdRP
i
Trybuny
, pochodziła z zasobów
KGB
, zaś Rakowski miał pożyczkę zwrócić "po roku, po zorganizowaniu działalności komercyjnej partii". Z całej sumy kwota 300 tys. dolarów miała zostać ostatecznie wykorzystana na założenie
Trybuny
, 200 tys. na odprawy dla pracowników
PZPR
, 500 tys. zwrócone Rosjanom, zaś 200 tys. "puszczone w obieg aby z tytułu otrzymywanych dochodów wypłacić dług ratami"[1].
Wyniki śledztwa
Wobec faktu, iż transakcja przekazania środków finansowych przez polski podmiot na rzecz zagranicznego podmiotu (w ramach zwrotu tzw. pożyczki) wypełniać mogła znamiona przestępstwa zgodnie z prawem dewizowym zostało wszczęte w tym zakresie postępowanie przygotowawcze.
Prokurator zarzucał Millerowi, że w listopadzie 1990 r. pośredniczył w zwrocie 600 tys. dolarów bez wymaganego zezwolenia dewizowego. Rakowskiemu zaś, że przyjął nieoprocentowany kredyt bez zezwolenia. Miller twierdził, że połowa kwoty została zwrócona Rosjanom przez Rakowskiego jesienią
1990
roku, a druga część w styczniu następnego roku.
W 1993 prokurator Jerzy Regulski umorzył postępowanie, wcześniej uczynił to prokurator Zbigniew Goszczyński uzasadniając to "znikomym stopniem niebezpieczeństwa czynu" w odniesieniu do Rakowskiego i "braku dowodów winy" w odniesieniu do Millera. Wykonanie umorzenia wstrzymał prokurator nadzorujący Jerzy Zientek. Sprawę zasadności zakończenia śledztwa rozstrzygnął Sąd Wojewódzki w Warszawie, który pod koniec września 1994 roku, postanowieniem orzekł, że umorzenie postępowania było zgodne z prawem. Minister sprawiedliwości
Jerzy Jaskiernia
(
SdRP
) nie wniósł środka odwoławczego i postanowienie stało się prawomocne w 1994.
W
2004
roku poseł
Zbigniew Ziobro
zwrócił się do ministra sprawiedliwości
Grzegorza Kurczuka
o odtajnienie akt śledztwa, a po jego odmowie Ziobro już jako jako minister sprawiedliwości doprowadził 20 maja 2006 do upublicznienia jawnych dokumentów tej sprawy.
Komentarze polityczne
Ugrupowania polityczne opozycyjne do SLD zarzucały prokuratorom, że na umorzenie prowadzonego postępowania karnego wpływ miało zwycięstwo w wyborach parlamentarnych
SLD
w
1993
i powstanie koalicyjnego rządu z udziałem tej partii.
Według niektórych źródeł pieniądze zostały wykorzystane do zorganizowania zjazdu założycielskiego oraz zrębów
SdRP
, utworzenia
Trybuny
. Podjęte śledztwo nie potwierdziło tych doniesień.
Linki zewnętrzne
Przypisy