Walkiria (
niem.
Die Walküre) – druga, po stanowiącym wstęp
Złocie Renu
, część
dramatu muzycznego
Pierścień Nibelunga
, w trzech aktach. Muzykę
skomponował
i
libretto
napisał
Richard Wagner
.
Osoby
Zygmunt walczy z Hundingiem. Za nimi cienie Brunhildy i Wotana, z przodu Zyglinda.
- Siegmund –
tenor
- Sieglinde –
sopran
- Hunding –
bas
- Wotan, władca bogów –
bas-baryton
- Fricka, żona Wotana –
mezzosopran
- Brünnhilde, walkiria (tytułowa) – sopran
- Gerhilde, walkiria – sopran
- Ortlinde,
walkiria
– sopran
- Waltraute, walkiria – mezzosopran
- Schwertleite, walkiria –
kontralt
- Helmwige, walkiria – sopran
- Siegrune, walkiria – mezzosopran
- Grimgerde, walkiria – mezzosopran
- Rossweisse, walkiria – mezzosopran
W
polskiej
tradycji operowej funkcjonują imiona: Zygmund lub Zygmunt, Zyglinda, Fryka, Brunhilda, Zygruna, a ostatnia litera imion
walkirii
to „a”.
Treść
Akcja rozgrywa się co najmniej 20 lat po wydarzeniach Złota Renu (gdyż
Brunhilda
przyszła na świat już po nich).
Akt I
Zyglinda została
żoną
Hundinga, którego nie kocha. Przeciw niemu walczył jej
brat
, Zygmunt (Siegmund). W wyniku walki Zygmunt trafia osłabiony do jej
mieszkania
i korzysta z pomocy (Zygmunt stracił swą
siostrę
w dzieciństwie i od wielu lat jej nie widział; nie poznaje jej teraz, a Zyglinda nie poznaje jego). Gdy w
domu
ukazuje się Hunding, przedstawia się mu w oględny sposób, ale szybko wychodzi na jaw, że jest jego wrogiem. Ze względu na rany Hunding pozwala mu przenocować, ale każe się przygotować do nowej walki.
W trzeciej scenie rodzeństwo
ślubuje
sobie
miłość
, chociaż dowiadują się o swoim
pokrewieństwie
; wychodzi też na jaw
tożsamość
Zygmunta jako potomka Wolzy (Välse), tj. Välsunga. Okazuje się, że jego
ojciec
pozostawił mu
miecz
, który on uzyska w chwili największej trudności; wprawdzie nie był on podarowany wprost, lecz wbity w
pień
drzewa tak, że tylko najpotężniejszy będzie potrafił go wyciągnąć. Zygmunt nadaje mu nazwę Notung (niem. Not = potrzeba, trudność).
Zygmunt wyciąga miecz Notung z drzewa. Ilustracja Arthura Rackhama
Akt II
Wśród
bogów
trwają przygotowania do nadchodzącej
walki
Hundinga z Zygmuntem. Wotan, przy pomocy swoich córek Walkirii (spłodzonych bogini Erdzie), zbiera najznamienitszych poległych bohaterów z pól walki, by wykorzystać ich do pomocy, gdy nadejdzie zapowiedziany (w związku z klątwą
pierścienia
) zmierzch bogów.
Żona
Wotana, Fricka, patronująca m.in.
małżeństwom
i
ognisku domowemu
, w związku ze skargami od Hundinga o wiarołomstwo małżeńskie chce przekonać Wotana, by w
bitwie
poległ Zygmunt. Powołuje się przy tym na
prawo
, obyczaj (jej mąż odpiera, że zawsze pewne rzeczy robi się po raz pierwszy, zaś małżeństwa bez
miłości
nie uważa za święte). Okazuje się, że Zygmunt i Zyglinda są dziećmi Wotana z pewną śmiertelną kobietą, które spłodził jako Wolza, ukrywając swą boskość; tutaj Fricka wytyka mu kolejną niewierność. Wotan miał jednak plan: potrzebuje
człowieka
, który z własnej woli, w sposób nieprzymuszany, nienakłaniany, wolny odzyska pewnego dnia
skarb
Alberyka, obecnie w rękach Fafnera (który przybrał postać
smoka
). Bóg nie może tego zrobić sam, jest związany
kontraktami
(wszak to była zapłata dla
olbrzymów
za
Walhallę
), więc szuka sposobu, by uniknąć odpowiedzialności – do tego potrzebne jest mu oddzielenie swojej woli od woli człowieka, który sam spełni to, czego Wotan sobie życzy. Fricka odpiera, że próbuje się jej mydlić oczy dziwaczną i nierealną
ideą
(podaje przykłady: niezwyciężony
miecz
pochodzi od Wotana, podobnie jak niedola, dzięki której Zygmunt go uzyskał, oraz jego siła do wyciągnięcia go). W końcu Wotan godzi się z tym, że jego plan jest niemożliwy i przystaje na to, by bitwę wygrał Hunding.
W rozmowie z Brunhildą, jedną z
Walkirii
, która została wybrana do tej
bitwy
, przekazuje jej swoją wolę. Brunhilda potwierdza, że ona sama nie jest niczym innym, jak uosobieniem woli swego ojca. Przy okazji rozmowy wychodzi na jaw, że Erda przepowiedziała mu, iż gdy Alberyk posiądzie
syna
, wówczas zmierzch bogów będzie już bliski (a skądinąd Wotan wie, że Nibelung przy pomocy
złota
uzyskał już potomka). Wotan, który znów "przegrał z miłością", z rezygnacją mówi coś w rodzaju: "niech już sobie ten Nibelung, co wzgardził miłością, bierze zimną chwałę bogów". Walkiria jest poruszona nakazem ojca, który przecież uczył ją kochać Wolzunga, wskazuje mu niekonsekwencję, rozdwojenie woli. Wotan jednak grozi
gniewem
i strasznymi konsekwencjami, potwierdza swój
rozkaz
. Walkiria z ubolewaniem godzi się z tym.
Przybywa oznajmić to Zygmuntowi; odpowiadając na jego
pytania
, przedstawia mu, co go czeka w Walhalli. Gdy ten jednak dowiaduje się, że nie może pójść tam z Zyglindą oraz że został zdradzony przez tego, kto dał mu
miecz
– gardzi Walhallą ("niech mnie piekło pochłonie!"), chce też zabić Zyglindę razem z
dzieckiem
, które w międzyczasie poczęło się w jej łonie. Widząc tę desperację, Walkiria postanawia jednak, wbrew ojcu, nie przechylać szali zwycięstwa na korzyść Hundinga. Tak też się dzieje. W czasie bitwy Zygmunt, obok którego stoi Brunhilda, zabija za jej radą Hundinga swym niezwyciężonym
mieczem
; zaraz jednak Wotan zabija go swą
włócznią
. Brunhilda ucieka z Zyglindą, zebrawszy wpierw szczątki miecza roztrzaskanego przez ojca bitew.
Akt III
Wotan otacza śpiącą Brunhildę magicznym ogniem. Ilustracja Arthura Rackhama
Brunhilda uciekając dociera do swoich
sióstr
. Walkirie są przerażone. Zyglinda mówi, żeby się nią nie zajmować, że chce tylko
śmierci
, lecz gdy zwraca się jej uwagę, że nosi
dziecko
, zaczyna prosić o pomoc. Brunhilda doradza jej, by szła na
wschód
, gdzie rozciąga się
królestwo
Nibelungów i gdzie swą
jaskinię
ma Fafner (Wotan zwykle nie zapuszcza się w te tereny). Obwieszcza Zyglindzie, że z jej łona urodzi się najwspanialszy z dotąd żyjących bohaterów (Walkiria nadaje mu tutaj imię Zygfryd). Oddaje jej też kawałki Notunga, by Zygfryd mógł je kiedyś poskładać – sama zaś zostaje, ukryta pośród sióstr, czekając na Wotana.
Gdy ten przybywa,
Walkirie
próbują hamować jego gniew, lecz zamiar tegoż jest niewzruszony: pozbawia Brunhildę wszystkiego, co kiedyś dostała jako
córka
boga wojny (podkreśla, że ona sama to zrobiła, przecząc jego woli). (Tutaj zaliczała się nieśmiertelność, zamieszkiwanie w Walhalli, wysyłanie na pola bitew itd.) Wykluczając ją spośród bogów, chce ją dodatkowo uśpić, tak by została żoną tego, kto ją znajdzie. Siostrom zabrania
kontaktów
z nią pod groźbą podobnego losu.
Brunhilda, stojąc przed ojcem w pokorze, prosi o złagodzenie
kary
. Na swoją obronę pyta, czy to, co zrobiła, było tak niskie; i wskazuje, że nawet przecząc woli Wotana,
de facto
ją spełniła – gdyż były w nim sprzeczne dążenia. Najpierw uczył ją miłości do Wolzunga; później, w obliczu okoliczności, posłuszeństwo
moralności
(czy raczej obyczajowi) oraz cześć dla Fricki skierowały go w przeciwną stronę. Ostatecznie Wotan godzi się, by uśpioną Brunhildę pozostawić na
wzgórzu
otoczonym magicznym
ogniem
, tak by żaden tchórz nie został jej mężem – tylko człowiek nieznający strachu może przekroczyć krąg ognia.
Historia utworu
Najbardziej znane fragmenty
- Winterstürme wichen dem Wonnemond – duet Zygmunta i Zyglindy (akt I)
- Hojotoho! – zawołanie bitewne Brunhildy (akt II)
- Monolog Wotana (akt II)
- Cwał Walkirii (wstęp do aktu III))
- Leb' wohl – pożegnanie Wotana (akt III)
- Muzyka magicznego ognia (koniec aktu III)