Oblężenie Antiochii - trwająca od
20 października
1097
do
28 czerwca
1098
roku seria oblężeń i bitew
Krzyżowców
z
Turkami Seldżuckimi
, w wyniku których Krzyżowcy ostatecznie zdobyli
Antiochię
. Oblężenie można podzielić na dwie główne fazy. W pierwszej, trwającej do
2 czerwca
1098
roku, Krzyżowcy oblegali miasto i odparli dwie armie tureckie idące Antiochii z odsieczą. Faza ta zakończyła się zdobyciem miasta, przy czym Turcy utrzymali
cytadelę
. W drugiej, od
3
do
28 czerwca
, Krzyżowcy panujący nad miastem oblegali cytadelę i jednocześnie byli oblegani przez turecką armię
Kurbughi
. Zakończyła się ona bitwą w której Krzyżowcy zmusili armię Kurbughi do ucieczki, zaś cytadela poddała się.
Tło konfliktu
W roku
1096
, pod wpływem doniesień o prześladowaniach
pielgrzymów
, a także próśb o pomoc ze strony
Cesarstwa Bizantyjskiego
, z zachodniej
Europy
wyruszyła
I wyprawa krzyżowa
, w celu wyzwolenia
Jerozolimy
i
Grobu Świętego
. Krzyżowcy w roku
1097
dotarli do
Konstantynopola
, a następnie w przymierzu z cesarzem bizantyjskim zdobyli
Niceę
i wywalczyli sobie drogę przez
Azję Mniejszą
, pokonując siły miejscowych Turków Seldżuckich w
bitwie pod Doryleum
. Przed wkroczeniem do
Syrii
wojska krzyżowców podzieliły się. Dwa kilkusetosobowe oddziały pod wodzą
Tankreda z Hauteville
i
Baldwina z Boulogne
ruszyły krótszą drogą południową, przez
Cylicję
, zaś główne siły poszły okrężną drogą przez
Cezareę Kapadocką
. Rozdzielenie sił miało na celu zapewnienie sobie większego poparcia miejscowych chrześcijan, a co za tym idzie lepszego zaopatrzenia, przed oblężeniem Antiochii, a także przygotowanie dróg którymi mogłyby nadciągnąć posiłki. Prócz tego znaczącym powodem mogła być ambicja młodych dowódców pragnących odnieść samodzielne zwycięstwa. W czasie drogi przez Cylicję doszło do walk między krzyżowcami, co prawdopodobnie przyczyniło się do opuszczenia krucjaty przez Baldwina, który zaczął budować własne państwo, a w początkach
1098
roku przejął władzę w
Hrabstwie Edessy
.
Przed oblężeniem
Pierwszy 500 osobowy oddział Krzyżowców, wysłany przez
Rajmunda z Tuluzy
, dotarł pod Antiochię
8 października
. Krzyżowcy zamierzali zająć miasto z zaskoczenia, jednak widząc przygotowaną do obrony załogę zrezygnowali z walki. Część z nich powróciła do głównych sił, a część pod dowództwem Piotra z
Roaix
obeszła Antiochię i zajęła kilka miast w dolinie Ar-Rudż na południe od niej. Następnie
Robert hrabia Flandrii
zajął leżącą na wschód od miasta twierdzę Artach. Krzyżowcy wbrew radom
bizantyjskiego
dowódcy
Tatikiosa
zdecydowali, by natychmiast, nie czekając na posiłki ani nadejście wiosny, rozpocząć oblężenie.
19 października
liczący 2000 ludzi oddział pod dowództwem
Roberta Normandzkiego
pobił turecki oddział strzegący odległego o 12 kilometrów od Antiochii Mostu Żelaznego na
Orontesie
, likwidując tym samym ostatnią przeszkodę na drodze do miasta.
Siły
Siły krzyżowców liczyły według historyków około 25 tysięcy ludzi (uczestnicy wyprawy oceniali je na 40 tysięcy), przy czym wśród nich było jedynie kilka tysięcy rycerzy. Garnizon Turecki w Antiochii liczył około 5000 ludzi pod dowództwem Jaghi Sijana. Miasto dysponowało potężnymi murami obronnymi, które Krzyżowcy od początku uznawali za niemożliwe do zdobycia szturmem. Od wschodu było dodatkowo chronione przez góry. Od strony zachodniej znaczna część murów biegła wzdłuż rzeki, nad nią była też położona jedna z bram - brama Mostowa. Oblegający, by odciąć miasto, musieli podzielić swoje siły na trzy rozdzielone rzeką części. Podczas oblężenia miały miejsce trzy próby tureckiej odsieczy dla miasta. Pierwsza pod wodzą
Dukaka
z Damaszku w sile prawdopodobnie kilku tysięcy ludzi (choć źródła średniowieczne mówią nawet o 60 tysiącach). Druga pod dowództwem
Ridwana z Aleppa
w sile około 12 tysięcy ludzi. Trzecia pod wodzą
Kurbughi
, którego siły miały być wedle źródeł co najmniej 7 krotnie liczniejsze od krzyżowców. Źródła średniowieczne szacują je zwykle na kilkaset tysięcy a niekiedy nawet powyżej miliona ludzi. Współcześni historycy oceniają je na kilkadziesiąt tysięcy - najskromniejsze oceny mówią o około 35 tysiącach. Zdecydowaną większość kolejnych odsieczy stanowiła jazda.
Pierwsze oblężenie
Krzyżowcy dotarli pod miasto
20 października
(niektóre źródła podają, że główne siły przybyły dopiero
21 października
). Siły te rozlokowały się na północny zachód od miasta, blokując 3 z 6 głównych bram Antiochii. Siły
Normandzkie
dowodzone przez Boemunda stanęły pod położoną na północy Bramą świętego Pawła, za nim w odwodzie stanęły wojska Tankreda. Na południe od nich stanęły oddziały Roberta Normandzkiego, Roberta Flandryjskiego, Stefana z Blois i
Hugona z Vermandois
.
Rajmund z Tuluzy
wraz z biskupem
Ademarem
założyli obóz pod Bramą Psią, zaś
Gotfryd z Bouillon
pod bramą Książęcą. Trzy pozostałe bramy, w tym najistotniejsza dla zaopatrzenia miasta Brama mostowa, pozostały nie obsadzone, gdyż ich zablokowanie wymagałoby rozdzielenia sił Krzyżowców. W pewnej odległości od miasta stanęły posiłkowe wojska bizantyjskie, pod dowództwem Tatikiosa. Przez pierwsze dwa tygodnie obrońcy nie wychodzili poza mury. Do obozów oblegających swobodnie chodzili za to chrześcijańscy mieszkańcy miasta, dzięki czemu Turcy mieli dokładne informacje o siłach napastników. Później obrońcy zaczęli nękać Krzyżowców atakami, przede wszystkim przy pomocy łuczników ostrzeliwując ich obozy z bezpiecznych pozycji. Obóz Boemunda był regularnie ostrzeliwany z góry Staurin, zaś obóz Rajmunda z Tuluzy i Ademara ze wschodniego brzegu Orontesu. Jednocześnie Turcy zaczęli wyłapywać pojedynczych Krzyżowców, którzy oddalili się od obozów. By przeciwdziałać tym atakom Krzyżowcy zbudowali
most łyżwowy
przez Orontes, naprzeciw bramy Książęcej, dzięki czemu oprócz możliwości kontrataku zdobyli też łatwą drogę do portów nad
Morzem Śródziemnym
, gdzie przed połową listopada w nieznanych okolicznościach opanowali port
Saint-Simeon
. Droga ta stała się główną trasą zaopatrzeniową ich armii.
17 listopada
do portu przybywają
genueńskie
statki z zaopatrzeniem i rzemieślnikami. Dzięki nim zbudowano prowizoryczną warownię na stokach Staurinu (nazwaną przez nich Maregardem), która miała zabezpieczyć obóz Boemunda. W tym samym czasie Boemund rozbił silny oddział turecki z nękającej często Krzyżowców pobliskiej twierdzy Harim. Mimo znacznej dbałości dowódców o zaopatrzenie, w połowie grudnia w obozach oblegających zaczęło brakować żywności.
28 grudnia
wysłano duży oddział (wedle Dziejów Pierwszej Krucjaty stanowiący połowę sił Krzyżowców) pod dowództwem Boemunda i Roberta Flandryjskiego w celu zdobycia żywności.
31 grudnia
pod Albrą oddział ten natknął się niespodziewanie na idącą na pomoc Antiochii armię Dukaka z
Damaszku
. W najprawdopodobniej nierozstrzygniętej bitwie Dukak został zmuszony do odwrotu, jednak w tym samym czasie załoga miasta przypuściła atak na obóz Rajmunda i Ademara. Turcy małym oddziałem wyciągnęli siły krzyżowców na zachodni brzeg Orontesu, a następnie usiłowali je okrążyć. Siły krzyżowców przy znacznych stratach przedarły się jednak do obozu i powstrzymały Turków na brzegu rzeki. W walce Turcy zdobyli
chorągiew
biskupa Ademara. Po powrocie sił Boemunda i Roberta w obozie nadal panował głód. Zaopatrzenie organizowali
Ormianie
i
Syryjczycy
, jednak było ono niewystarczające, a ceny żywności uniemożliwiały jej zakup biedniejszym Krzyżowcom. Na początku roku
1098
sytuacja w obozie Krzyżowców była coraz gorsza. Dowódcy chcąc pobudzić żarliwość religijną żołnierzy zarządzili trzydniowy post, oraz wydalenie do osobnego obozu wszystkich kobiet. Pod koniec stycznia z obozu uciekli
Piotr Pustelnik
i Wilhelm Cieśla - niedawni przywódcy
Krucjaty ludowej
, jednak zostali schwytani i ponownie sprowadzeni do obozu przez Tankreda. Wilhelm wkrótce uciekł ponownie, tym razem skutecznie (dostał się do obozu Kurbughi). Wtedy też armię krzyżowców opuszcza, pod pozorem zorganizowania zaopatrzenia i posiłków, Tatikios. Według niektórych źródeł również Boemund miał wówczas grozić odejściem z obozu. W
lutym
pod miasto dotarła licząca około 12000 ludzi armia Ridwana z Aleppa, który jednak zatrzymał się w pobliskim Harimie. Krzyżowcy zdecydowali, by wysłać przeciw niemu jedynie jazdę pod wodzą Boemunda, Roberta z Flandrii i Stefana z Blois. Być może już wówczas wybrano Boemunda głównodowodzącym oblężenia, a co najmniej dowódcą idącej na spotkanie Ridwana jazdy.
9 lutego
Boemund rozgromił armię Ridwana i zmusił Turków do porzucenia twierdzy Harim.
4 marca
do Saint-Simeon zawija flota angielska z zaopatrzeniem, które krzyżowcy za radą Boemunda zamierzają wykorzystać do zbudowania warowni blokującej bramę Mostową. Do portu zostaje wysłany oddział pod dowództwem Rajmunda z Tuluzy i Boemunda. Na powracających po 4 dniach Krzyżowców napadają z zasadzki obrońcy miasta wybijając znaczną część oddziału Rajmunda, ostatecznie jednak dzięki nadejściu Boemunda i odsieczy z obozu Krzyżowcy wygrywają bitwę i z zaopatrzeniem docierają pod miasto. Zwycięstwo to miało, jak wskazują źródła, olbrzymi wpływ na morale Krzyżowców, którym przywróciło nadzieję,oraz na morale obrońców, których siły poważnie uszczupliło (zginęło około 1500 osób z 5000 załogi). W dniach
10
-
14 marca
Krzyżowcy ufortyfikowali opuszczony meczet naprzeciw Bramy Mostowej. Warownia nazwana La Mahomerie została powierzona Rajmundowi z Tuluzy. Na początku kwietnia Krzyżowcy zdecydowali się na zablokowanie ostatniej wolnej bramy miejskiej - południowej bramy świętego Jerzego, gdzie swoją warownię (za czterysta talarów srebrem wyłożonych przez pozostałych dowódców) wystawił Tankred. Tym samym Krzyżowcy zamknęli oblężenie i odcięli miasto od dostaw żywności.
20 maja
ze strony załogi wyszła pierwsza propozycja kapitulacji, jednak posłów wysłanych do miasta zamordowano. Wśród krzyżowców istniała opinia, że cała propozycja od początku była pułapką, jednak niektórzy historycy uważają, że mogła to być akcja podjęta przez załogę miasta, która chciała poddać miasto wbrew woli dowództwa, zaś mord na posłach wynikał z wykrycia spisku.
Zdrada
Firuza
i zdobycie miasta
Boemund wspina się na mur obronny Antiochii, rycina
Gustawa Doré
.
Przypuszczalnie między
kwietniem
a połową
maja
trwały tajne negocjacje między Boemundem a dowódcą kilku wież na południowym odcinku murów - Ormianinem
Firuzem
. Początek tych negocjacji nie jest znany, przypuszczalnie zainicjował je Firuz, kierując się zarówno chciwością jak i żądzą zemsty na Jahgi Sijanie, który miał upokorzyć go publiczną chłostą. Jednocześnie Boemund zaproponował innym przywódcom krucjaty, by wybrali jednego wodza, który w razie zwycięstwa otrzymałby władzę nad miastem. Początkowo wodzowie nie zgodzili się na tę propozycję. W połowie maja do Krzyżowców dotarły wieści o kolejnej armii muzułmańskiej zbliżającej się do Antiochii, pod wodzą
atabega
Mosulu
-
Kurbughi
. Armia Kurbughi przez kilka tygodni maja nieskutecznie oblegała opanowaną przez Baldwina
Edessę
. Uczeni nie są zgodni co do tego, czy zwłoka ta pozwoliła Krzyżowcom zdobyć miasto, czy też jedynie przesunęła w czasie przygotowaną już znacznie wcześniej operację.
28 maja
informacje te zostały potwierdzone przez zwiadowców i na odbytej następnego dnia naradzie wodzowie zgodzili się oddać miasto Boemundowi, jeśli ten będzie potrafił je zdobyć. Miasto miało jednak zostać oddane
Cesarzowi bizantyjskiemu
, jeśli ten zgodnie z wcześniejszymi umowami wspomoże krucjatę. W kolejnych dniach Boemund wziął na zakładnika syna Firuza.
2 czerwca
spory oddział Krzyżowców demonstracyjnie na oczach załogi oddala się od miasta, lecz w nocy powraca pod kontrolowane przez Firuza wieże. Oddział kilkudziesięciu Normanów wraz z Boemundem (który dołączył do niego dopiero po ponagleniach ze strony Firuza i własnych żołnierzy) po drabinie wszedł na mury i zdobył kilka najbliższych wież. Drabina załamała się pod kolejnymi oddziałami (według niektórych źródeł drabina załamała się już podczas wchodzenia pierwszego oddziału, jednak pod mury podstawiono kolejną), lecz wkrótce krzyżowcy wyłamali bądź otworzyli od wewnątrz pobliską bramę świętego Jerzego i wkroczyli do miasta. Jednocześnie Gotfryd i Robert z Flandrii przypuścili szturm na Cytadelę, by zmusić obrońców, do rozdzielenia sił. Boemund po wkroczeniu do miasta rozkazał umieścić swój sztandar pod szczytem góry Silpion, naprzeciw cytadeli, skąd widoczny był w całej Antiochii. Większość obrońców, przekonana, że miasto już padło, rzuciła się do ucieczki, podczas której zginął min. dowódca załogi Jaghi Sijan (zamordowany dla spodziewanej nagrody przez zamieszkujących pod miastem Ormian). Znaczna część krzyżowców, być może nawet spośród dowódców, nie była wtajemniczona w plan Boemunda (według jednego ze źródeł nie wiedział o nim nawet jego bratanek Tankred) i dopiero rankiem, słysząc odgłosy walki i widząc sztandar Boemunda nad miastem przyłączyła się do bitwy. Zamieszkujący miasto Ormianie i Syryjczycy otworzyli pozostałe bramy i przyłączyli się do walki z Turkami. Niewielki oddział Turków pod wodzą syna Jaghiego Sijana - Szamsa ad-Daula, przedostał się do cytadeli, której udało się obronić przed Godfrydem i Robertem. Reszta obrońców zginęła, podobnie jak i inni muzułmańscy mieszkańcy miasta a także wielu zabijanych przez pomyłkę w ciemnościach chrześcijańskich Ormian i Syryjczyków. Sporą część miasta wokół bramy mostowej zajęły siły prowansalskie Rajmunda z Tuluzy, jedynego dowódcy, który przeciwstawiał się do końca przekazaniu miasta Boemundowi.
Oblężenie miasta przez Turków
Armia
Kurbughi
zależnie od źródła zaczęła podchodzić pod miasto już następnego dnia, lub po trzech dniach od zdobycia miasta. W pierwszym starciu straż przednia Kurbughi pobiła 15 osobowy normański oddział Rogera z Barneville, zabijając dowódcę.
5 czerwca
Kurbugha zajął most żelazny wybijając załogę strzegących go baszt i podszedł z głównymi siłami pod miasto. W następnych dniach, jego żołnierze w sile około 2000 ludzi atakowali La Mahomerie, bronioną przez Roberta z Flandrii dysponującego około 500 ludźmi (Krzyżowcy porzucili pozostałe warownie). La Mahomerie padła w nocy z
8
na
9 czerwca
. Jednocześnie Kurbugha przejął od Szamsa ad-Dauli cytadelę Antiochii, do której wprowadził własną, znacznie większą, załogę. Naprzeciw cytadeli mały obóz warowny wystawił Boemund, do którego dołączyli wkrótce Robert z Flandrii i Robert Normandzki. Godfryd bronił miasta od strony Bramy świętego Pawła (pod którą stanął główny oddział Kurbughi, zaś Rajmund podzielił swe siły między Bramę mostową a obóz Boemunda.
8
, lub
10 czerwca
, uprzedzając spodziewany atak od strony cytadeli, Krzyżowcy zaatakowali położony pod nią obóz turecki. Po początkowym sukcesie zostali jednak zmuszeni do ucieczki, a następnie Turcy zaatakowali miasto. Nieustanny szturm trwał dwa dni, podczas których morale Krzyżowców było bliskie załamania. Szerzyły się dezercje (w dodatku dezerterzy rozsiewali plotki o upadku miasta, które przyczyniły się do wstrzymania bizantyjskich posiłków), plotkowano też o przygotowywanej ucieczce dowódców. Wielu Krzyżowców odmawiało walki chowając się domach, zdesperowany Boemund
12 czerwca
rozkazał podpalić domy w których ukrywali się żołnierze, lecz wiatr rozniósł ogień i spłonęła znaczna część miasta (około 2000 domów).
14 czerwca
miało miejsce wydarzenie opisywane w kronikach jako ogień, który pojawił się na niebie i spadł na wojska tureckie (w czym historycy podejrzewają upadek
meteoru
). Krzyżowcy odebrali to jako znak od Boga. Tego samego dnia Kurbugha zdecydował się przerwać szturm i przegrupować swoje siły zamykając ostatecznie oblężenie. Wówczas Krzyżowcom udało się wznieść prowizoryczny mur pomiędzy nimi a cytadelą, który zmniejszył intensywność walk. W wyniku całkowitego odcięcia miasta zapanował w nim głód.
Odnalezienie Świętej Włóczni
Biskup Ademar z Świętą Włócznią
Podczas tureckiego szturmu
10 czerwca
do dowódców zgłosił się jeden z towarzyszących wyprawie biedaków -
Piotr Bartłomiej
. Twierdził on, że już od grudnia 1097 roku miał objawienia w których ukazywał mu się
Andrzej Apostoł
. W ostatnim z tych objawień miał przekazać mu informację o ukrytej pod jednym z antiocheńskich kościołów
Świętej Włóczni
, którą został przebity bok
Jezusa Chrystusa
na Krzyżu. Biskup Ademar uznał początkowo całą opowieść za oszustwo, jednak po uspokojeniu sytuacji w mieście
14 czerwca
na polecenie Rajmunda z Tuluzy podjęto poszukiwania pod wymienionym przez Piotra Bartłomieja kościołem świętego Piotra. Wieczorem we wskazanym miejscu odkopano Włócznię, co wywołało wielki entuzjazm wśród krzyżowców. Źródła z epoki, a za nimi większość historyków, uznają, że to właśnie odkrycie Świętej Włóczni zmieniło nastawienie obrońców i skłoniło ich do wydania bitwy Turkom. Niektórzy jednak, jak
Thomas Asbridge
, kwestionują tę koncepcję wskazując na stosunkowo długi odstęp czasu, jaki dzieli odnalezienie Włóczni od bitwy, oraz to, że według niektórych źródeł Krzyżowcy jeszcze po jej odnalezieniu usiłowali negocjować z Turkami wycofanie się z miasta.
Negocjacje i przygotowania do bitwy
Po odnalezieniu Włóczni zdecydowano o wysłaniu posłów do Kurbughi, prawdopodobnie miało to miejsce
24 czerwca
. Posłami byli Piotr Pustelnik oraz pełniący funkcję jego tłumacza Herlin. Cele i efekty tego poselstwa są bardzo różnie przedstawiane przez źródła. Według świadectw uczestników wyprawy Krzyżowcy zarzucili Kurbudze najazd na ziemię chrześcijan i pytali, czy przybył po to, by przyjąć chrześcijaństwo, czy też po ty, by chrześcijan prześladować? Żądali też natychmiastowego opuszczenia przez najeźdźców ziem chrześcijańskich, gwarantując jednocześnie możliwość zabrania całego dobytku. Kurbugha miał odpowiedzieć żądaniem, by Krzyżowcy przyjęli
Islam
. Wówczas mieli otrzymać we władanie Antiochię i inne liczne miasta. W przeciwnym wypadku zostaną zabici lub wzięci w niewolę. Inne źródła mówią, że Krzyżowcy zaproponowali Kurbudze bitwę, lub rozwiązanie sporu przez pojedynek wybranych rycerzy. Ormianin Mateusz z Edessy twierdzi, że posłowie prosili jedynie o prawo do bezpiecznego powrotu do swoich krajów. Podobna informacja występuje w źródłach arabskich. Wszystkie źródła zgadzają się zaś co do tego, że Kurbugha odmówił Krzyżowcom. Po powrocie poselstwa w mieście podjęto uroczyste przygotowania do bitwy. Krzyżowcy przez trzy dni
pościli
,
spowiadali się
i odbywali procesje ze Świętą Włócznią. Ostatniego dnia wszyscy przyjęli
Komunię Świętą
. Przed bitwą na tymczasowego wodza wybrano Boemunda.
Bitwa
Krzyżowcy podzielili się na 6 pieszych (nie mieli już koni) oddziałów. Pierwszym złożonym z łuczników dowodził Hugo de Vermandois, wraz z Robertem z Flandrii. Drugim Gotfryd z Bouillon, trzecim Robert Normandzki, czwartym Biskup Ademar niosący Świętą Włócznię, dowodził on ludźmi Rajmunda z Tuluzy, który z 200 ludźmi został w mieście, by powstrzymać spodziewany atak z cytadeli. Piątym oddziałem dowodził Tankred, a szóstym sam Boemund.
28 czerwca
Krzyżowcy w takiej właśnie kolejności wyszli z Antiochii przez bramę Mostową. Kurbugha zdecydował się nie atakować ich od razu głównymi siłami. Przypuszczalnie chciał poczekać aż oddalą się od bramy na tyle by odwrót do miasta stał się niemożliwy. Początkowo zatem Krzyżowcy zostali zaatakowani jedynie przez siły strzegące bramy mostowej, a następnie przez kolejne oddziały stacjonujące pod najbliższymi bramami. Najgroźniejszy był atak na tyły, od strony bramy świętego Jerzego, który został jednak powstrzymany przez sformowany w trakcie bitwy z części ludzi Gotfryda i Roberta z Flandrii siódmy oddział pod dowództwem Renalda z Toul. Gdy krzyżowcy zmusili te jednostki do odwrotu ruszyły na nich główne siły Kurbughi. Uciekające oddziały wywołały chaos wśród nadchodzących wojsk i całe siły tureckie rzuciły się do ucieczki. Krzyżowcy zdobyli bogaty obóz Kurbughi, a cytadela na widok klęski poddała się Rajmundowi, co stanowiło zakończenie walk o Antiochię.
Skutki
Zdobycie Antiochii otworzyło Krzyżowcom drogę do
Jerozolimy
. Jednak spory jakie rozgrzały o władzę nad nią spowodowały przerwanie wyprawy na wiele miesięcy. Ostatecznie zgodnie z wcześniejszymi postanowieniami przekazano ją Boemundowi, który odłączył się od krucjaty i stworzył
Księstwo Antiochii
.
Bibliografia