Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie

Aktualna kategoria: Wiadomości » 30 września 2022 » Wariograf kontra przestępcy ...

Wariograf kontra przestępcy seksualni

Wariograf, potocznie nazywany wykrywaczem kłamstw, zasadniczo ich nie wykrywa. Urządzenie to, w połączeniu z należytą pracą wykwalifikowanego eksperta, bada jedynie psychofizyczne reakcje na zadawane pytania. Wariograf dokonuje pomiaru oporu elektrycznego skóry (zależnego od wilgotności, potliwości skóry), pulsu, ciśnienia krwi i częstotliwości oddechu. Reakcje na zadane pytania oraz inne elementy zapisywane są na urządzeniu w postaci wykresów analizowanych później przez człowieka. Badanie nie daje pewności, że podejrzany kłamie, ponieważ na ludzkie zachowania i fizyczne reakcje może mieć wpływ mnóstwo innych czynników. Jeśli wynik świadczy przeciwko badanemu nie jest to ostateczny dowód na kłamstwo. 

Początki wykrywania kłamstw

Poszukiwania sposobu obserwacji fizjologicznych reakcji na stres do sprawdzania, czy podejrzany kłamie zaczęły się znacznie wcześniej niż próby skonstruowania pierwszego wariografu (szacuje się że już ponad 1000 lat p.n.e. były takie plany). Każdy region miał na to inne pomysły zależne od kultury, wierzeń i dostępnych środków. W Chinach przesłuchiwany przed sądem musiał trzymać w ustach garść suchego ryżu. Jeżeli ziarna wyplute po przesłuchaniu były nadal suche to stwierdzano, że kłamał. Niektóre plemiona afrykańskie do tych celów obwąchiwały podejrzanego. W średniowieczu kobietom podejrzanym o niewierność odczytywano nazwiska znajomych sprawdzając jednocześnie puls – przyspieszenie przy którymś z nazwisk miało wskazywać kochanka. Za wskazówki uznawane bywają do tej pory inne fizjologiczne objawy - bladość albo zaczerwienienie twarzy, nadmierna potliwość czy zerkanie w inną stronę. Dziś służą do tego maszyny, a badanie trwa około półtorej godziny - przy czym sama faza testowa to około trzydzieści minut.

Etapy badania wariografem

Zanim zaczną się procedury ekspert badań wariografem otrzymuje informacje o tym, co ma być przedmiotem badań i co należy wyjaśnić, a na tej podstawie przygotowuje odpowiednie testy i pytania. Następnie wykonuje wprowadzenie do badania wyznaczonej osoby, by wiedziała jak będzie wyglądała procedura i czego się od badanego oczekuje. Sprawdza się też ewentualne przeciwskazania (stan zdrowia, przyjmowane leki). Co ciekawe, przeprowadzający procedurę zawsze przed właściwym badaniem zapoznaje osobę testowaną z pytaniami, aby miała pewność, że je rozumie oraz zgadza się na wszystkie. W wielu krajach badany ma prawo wybrane pytania odrzucać i nie odpowiada na nie, ale musi to zgłosić przed właściwym rozpoczęciem testu. Badanie powinno się odbywać w wygłuszonym, neutralnym pomieszczeniu. Przy badaniu cała postawa ciała ma znaczenie - plecy prosto, nogi pod kątem prostym, patrzeć w jeden neutralny punkt (np. na ścianie). Badanemu zakłada się na place dwa czujniki GSL, które mierzą reakcje skórne.  Na brzuch i klatkę piersiową, już na ubrania, zapinane są tzw. rury pneumografu, rejestrujące oddech. Na ramię natomiast nakładamy mankiet cardio, który mierzy puls i tempo przepływu krwi. Po upewnieniu się, że wszystko jest poprawnie przygotowane, a testowany jest w pełni poinformowany przeprowadzane jest badanie. Każde pytanie zadawane jest kilka razy, by minimalizować margines błędu. Jeśli badany przerwie badanie w trakcie jego trwania zazwyczaj całość uznaje się za nieważną. Ważne jest, aby przy dłuższych badaniach robić przerwy, ponieważ zmęczenie może wpłynąć na zapisy i spowodować w nich ewentualne nieprawidłowości. Ostatnim etapem jest interpretacja badań i sporządzenie pisemnej opinii z badania.  Badana osoba nie widzi wyników.

Wariograf w przestępstwach na tle seksualnym - USA

Po raz pierwszy zbadano wariografem przestępcę seksualnego w Stanach Zjednoczonych. Odbyło się to w ramach śledztwa w latach siedemdziesiątych. W latach osiemdziesiątych takie badania stały się już częste. Wtedy służyły jedynie orzeczeniu w sprawie, jednak później zaczęto stosować je w ramach prewencji, profilaktyki i leczenia. Obecnie w prawie wszystkich stanach Ameryki stosuje się się Post Conviction Sexual Offender Training, czyli sesje terapeutyczne oparte na wariografie dla skazanych przestępców seksualnych. Program Post Conviction Sexual Offender Training przede wszystkim pomaga oszacować szanse na poprawę osoby kontrolowanej i sprawdzać czy przestępca przestrzega warunków zwolnienia. Ponadto umożliwia ustalenie rzeczywistego wskaźnika przestępczości, dostarcza informacji o aktualnych wzorach i zmianach w nich. W jednej z analiz naukowych porównano 180 sprawców przed i po sprawdzianach prawdomówności, a wyniki ujawniły:

  • 80% wzrostu ujawnionej liczby przestępstw, w których ofiary były płci męskiej,
  • 90% wzrostu ujawnionej liczby przestępstw, których ofiarami były osoby obu płci,
  • 230% wzrostu liczby przyznań, gdzie ofiarami byli nieletni i dorośli,
  • 60% wzrostu liczby przyznań co do zachowań podwyższonego ryzyka (np. narkotyki).

Takie dane bardzo pomagają organom ścigania w tworzeniu profilów potencjalnych przestępców seksualnych i pokazuje na co powinni być wyczuleni. Nie potrzebne są też długie, męczące, kosztowne i skomplikowane przesłuchania by wydobyć prawdę, bo wielu przestępców panikuje widząc wariograf i przyznaje się przed, w trakcie lub po badaniu. W wymierzeniu kary nie jest wtedy potrzebna wiarygodność wariografu.

Wariograf w przestępstwach na tle seksualnym - Wielka Brytania

W Europie przestępców na tle seksualnym zaczęto badać wariografem dopiero pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Najpierw w Wielkiej Brytanii, która krótko potem wprowadziła też amerykański program Post Conviction Sexual Offender Training. Ostatecznie w 2005 roku rząd brytyjski wprowadził obowiązek regularnych badań wariografem na osobach skazanych za przestępstwa seksualne. Przestępcy badani są regularnie, dzięki czemu brytyjskie Ministerstwo Sprawiedliwości w latach 2014-2018 wysłało 166 przestępców seksualnych znów do więzienia. Brytyjskie Towarzystwo Psychologiczne uznało, że wariograf może pokazać przestępcom, że czasem dla lepszego samopoczucie i poprawienia poczucia własnej wartości zdarza się, że oszukują samych siebie i nadal potrzebują pomocy. Najczęściej z poligrafów w Wielkiej Brytanii korzysta kurator. Ciekawy w tym kraju jest fakt, że wynik badania oficjalnie nie może być traktowany jako dowód w sądzie, ale jeśli działa na korzyść badanego to czasem jest to uznawany dowód. W przypadkach wyników świadczących przeciwko badanemu prowadzone jest dalsze badanie i nadzór. Zdania na temat badań wariografem są w kraju podzielone. Policja i kuratorzy w Szkocji i Irlandii Północnej nie używają obecnie wariografów, a w Anglii i Walii jest to rozważane w odniesieniu do podejrzanych o przemoc domową.

Wariograf w Polsce

Program Post Conviction Sexual Offender Training nie jest stosowany w Polsce. Między innymi dlatego, że bardzo mało jest osób posiadających odpowiednie przeszkolenia i uprawnienia do wykonywania takich badań. Tylko biegły sądowy lub instytucjonalny może przebadać wariografem podejrzanego w trakcie śledztwa, a osoba badana musi być w pełni zdrowa i nie może brać leków psychotropowych. Zgodnie z wymogami badany musi wyrazić zgodę na takie badanie, a po nim podpisać oświadczenie, że nie ma uwag do sposobu przeprowadzenia badania. Według Polskiego prawa wyniki badania wariografem nie mogą być uznane za dowód w sprawie. To najczęściej jedynie dodatkowy argument w sądzie lub wskazówka dla śledczych. Zdecydowanie częściej w Polsce stosuje się wariograf do badania spraw rodzinnych i prywatnych, często na życzenie podejrzanego o zdradę lub kradzież, który chce oczyścić się z zarzutów. W niektórych firmach bada się przesiewowo pracowników - okazuje się, że aż 59% kandydatów kłamie w CV o tym na jakich stanowiskach poprzednio pracowali, jaki był zakres obowiązków i na jakich programach potrafi pracować. Badanie wariografem jest obowiązkowe w ramach rekrutacji do służby w niektórych instytucjach państwowych, by sprawdzić  na przykład czy kandydaci na funkcjonariuszy mają skłonności do przeinaczania rzeczywistości (głównie w Policji, Żandarmerii Wojskowej i Krajowej Administracji Skarbowej). Takich badań jest kilkakrotnie więcej niż tych stosowanych w trakcie śledztwa i w sprawach kryminalnych.

Okłamać wykrywacz kłamstw

Wiele osób zastanawia się, czy można oszukać wariograf. Historia zna przypadki osób, którym się to udało. Dzisiejsze maszyny opierają się jednak na zapisach pamięciowych, więc jeśli w mózgu znajduje się szukane wspomnienie wariograf to odnotuje. Możliwość pomyłki zachodzi niemal tylko wtedy, gdy analizowana osoba jest niezrównoważona psychicznie i nie odróżnia fikcji od rzeczywistości. Jednak trzeba pamiętać, że wyniki nie zawsze są jednoznaczne i czasem dużo zależy od analizującego. Wpływ na rezultaty mają też czynniki zewnętrzne takie jak kaszel kogoś obecnego przy badaniu, hałasy dochodzące z sąsiednich pomieszczeń, obecność lustra weneckiego i tak dalej. Wszystkie tego typu zakłócenia muszą być odnotowane. Stresujące, a więc też dające jakieś odczyty, jest już samo badanie. Można próbować zafałszować wyniki poprzez celowe zmiany tempa oddechu, napinanie mięśni, chrząkanie, przełykanie śliny czy poruszanie się. Zadziałać może też przywoływanie innych wspomnień i wyobrażeń - podniecających lub przerażających. Jednak często jest to bardziej oszukiwanie eksperta niż wariografu. Maszyny są już tak dokładne, że zauważają praktycznie każdą anomalię. Potrzebne są lata treningu i swego rodzaju “oszukanie samego siebie”, żeby oszukać wariograf.

źródła: https://www.wariograf.com.pl/badanie-wariografem-sprawcow-przestepstw-na-tle-seksualnym/





Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie