www.szkolnictwo.pl

Studium Języków Obcych Mr Happy w Głogowie istnieje od 1994 roku. Już w pierwszych tygodniach działalności zdobyliśmy czołową pozycję wśród lokalnych szkół językowych. Efekt ten uzyskaliśmy dzięki przestrzeganiu naszej dewizy: "Profesjonalnie, Bezstresowo, Skutecznie".

Nasi lektorzy dysponują stosownym wykształceniem popartym praktyką w nauczaniu wszystkich grup wiekowych począwszy od dzieci i młodzieży, na osobach dorosłych skończywszy. W chwili obecnej w naszej ofercie są kursy języka angielskiego, niemieckiego oraz francuskiego. Planujemy w najbliższym czasie wzbogacić naszą ofertę o języki włoski oraz hiszpański.

Nasze zalety:

• oprócz tradycyjnych, wszystkim znanych sposobów jak tablica i podręcznik, podczas zajęć wykorzystujemy najnowsze zdobycze techniki z komputerem i programami multimedialnymi na czele
• postępy naszych słuchaczy są sprawdzane niemal na każdych zajęciach, jednak w sposób często niezauważalny dla samych zainteresowanych
• w celu osiągnięcia najwyższej efektywności nauki ograniczyliśmy wielkość grup do maksymalnie ośmiu osób
• niewielka ilość słuchaczy w grupie umożliwia prowadzącemu poświęcenie więcej uwagi jednostkom
• oprócz okresowych testów kompetencyjnych, na zakończenie roku szkolnego planowana jest weryfikacja wiedzy naszych słuchaczy, dokonana przez niezawisłych, nie związanych z naszą placówką lektorów

W naszym codziennym działaniu pragniemy zarażać naszych słuchaczy miłością do języka, do zdobywania i pogłębiania wiedzy na temat krajów, których język poznajemy. W celu przybliżenia kultury Niemiec, Austrii, Szwajcarii w sposób maksymalnie nietuzinkowy powołaliśmy do życia comiesięczne spotkania Miłośników Języka Niemieckiego.

Pragnąc, aby nauka języków obcych była jak najbardziej praktyczna, chcąc zachęcić słuchaczy do komunikacji w języku obcym zaprosiliśmy szereg gości z zagranicy. Odwiedzili nas między innymi Brytyjczycy - Jeff, Steve i Bruce oraz Amerykanin Peter. Wielu ciekawych rzeczy na temat Holandii dowiedzieliśmy się dzięki Marinke, Annemarie i Remy. Mogliśmy nawet skosztować cukierków prosto z Holandii.