Powitanie.
Jest nam ogromnie miło, że na naszą uroczystość tak licznie przybyli nasze Babcie i Dziadkowie. Z okazji Waszego święta życzymy Wam dużo zdrowia, pogody ducha, radości i zadowolenia. Dziękujemy Wam za to, że jesteście, że stale się o nas troszczycie. My ze swej strony obiecujemy być grzecznymi i zawsze o Was pamiętać.
Jest taka jedna pani
Co u mnie fory ma.
Bo zawsze jest na luzie
To właśnie Babcia ma. (dziewczynka)
Bo Babcia jest na medal
Zawsze uśmiech ma na twarzy
I wiedział to już Dedal
Że Babcie super są. (chłopiec)
Jest taki jeden facio
Przystojny jak James Bond
To Dziadek mój kochany
Nie znacie go?, to błąd!
Piosenka „U babci jest słodko”.
Rozmowa dzieci
Marcin – Moja Babcia mieszka daleko, ale gdy nas odwiedza to zawsze przywozi mi dużo prezentów. Pamięta o moich urodzinach.
Ola – Moja Babcia jeszcze pracuje, ale jak pójdzie na emeryturę to obiecałam, że się mną zajmie.
Rafał – A Dziadzio?
Karolina – Ja z Dziadziem często wyjeżdżam na ryby. Razem łowimy.
Bartek – A mój Dziadzio lubi majsterkować. Pomógł mi zrobić karmnik dla ptaków. Teraz mogę obserwować przez okno jak do mojego karmnika zlatuje się wiele ptaków.
WSZYSCY: Przyjemnie mieć Babcię i Dziadka!
Marcin – Szczególnie, kiedy rodzice długo pracują.
Ola – Albo często wyjeżdżają w delegację
Rafał – Przykro jest czasem, że poświęcają nam tak mało czasu
Karolina – Ale na szczęście jest Babcia i Dziadzio!!!
Bartek – Od nich można się dużo dowiedzieć, poznać bajki.
Marcin – Przy Babci i Dziadziu nie można się nudzić, nie ma się czego bać.
Ola – Z Babcią można pójść na spacer, poważnie porozmawiać.
Rafał – A moja Babcia ładnie śpiewa, a Dziadziuś ciekawie opowiada.
Karolina – Moja Babcia robi pyszne pierogi z truskawkami, często czyta mi książki, prasuje moje rzeczy.
Bartek – Mama nie zawsze na to ma czas. Babcia jest jednak niezastąpiona.
WSZYSCY: W Babci zawsze oparcie mamy,
dlatego Babcie tak bardzo kochamy!
Piosenka „Babcia czarodziejka”.
Inscenizacja bajki „Jaś i Małgosia”
Narrator: Na skraju lasu wielkiego,
Stała chatka mała,
W której ojciec, dzieci i macocha mieszkała.
Macocha była niedobra,
O swoje wygody dbała,
W trosce o biedę, dzieci do lasu wysłała,
(Jaś i Małgosia wychodzą zza drzew)
Jaś: Ale ciemno wokoło, do domu daleko.
Siądźmy tu na tym pieńku.
Małgosia: Braciszku kochany! Jak znajdziemy drogę do
domu? Tak tu straszno. Ja się boję!
(Małgosia płacze)
Jaś: Małgosiu! Nie bój się. Jesteśmy dobre dzieci, na pewno
Nic nam się nie stanie. Jestem bardzo zmęczony.
Małgosia: Ja też jestem zmęczona i śpiąca.
Usiądę koło Ciebie Jasiu.
Narrator: Zmęczone drogą dzieciaki,
Usnęły jak małe niemowlaki,
Wiatr kołysał drzewami,
Zwierzęta chodziły parami,
Cichutko, leciutko po lesie,
Wiatr obsypywał darami.
(Po chwili dzieci się budzą)
Jaś: O, jaki jestem wypoczęty.
Małgosiu, obudź się.
Małgosia: Cóż, pora w drogę!
Ruszajmy, może znajdziemy drogę do domu.
Narrator: W oddali stała chatka wspaniała,
Cała z cukru, z piernika,
Do zjedzenia doskonała.
(dzieci podchodzą do chatki, z chatki wychodzi Baba Jaga)
Baba Jaga: O! Brzydkie dzieciaki!
Zamknę was natychmiast do komórki
słomą wyścielonej,
nikt was nie usłyszy!
Jaś i Małgosia: Nie boimy się Ciebie,
dołącz do nas, spróbuj pierników z chatki
i z gośćmi się podziel!
(Częstują zebranych gości piernikami).
Danuta Jeleńska |
