Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Indywidualny problem wychowawczy

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 2273 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 

I Nazwa przypadku.





Indywidualny problem wychowawczy





II Krótka charakterystyka przypadku.



Do klasy, której jestem wychowawcą uczęszcza Błażej. Jest uczniem wszechstronnie uzdolnionym, osiąga wysokie wyniki w nauce, jego pasja to sport.


Od najmłodszych lat uczęszcza na różne sportowe zajęcia. Obecnie jest w klasie II gimnazjum. Na lekcjach wychowania fizycznego wyróżnia się wysoką sprawnością fizyczną. Jest zdecydowanie najlepszym sportowcem w klasie, głównie w dyscyplinach indywidualnych.


Błażej zaczął sprawiać problemy wychowawcze już na pierwszych lekcjach wychowania fizycznego w klasie I gimnazjum, szczególnie podczas gier zespołowych. Na początku wszyscy koledzy chcieli być w drużynie, w której grał Błażej. Gwarancją była wygrana. Jednak on bardzo szybko zaczął narzucać swoją osobę drużynie, dominował nad nią, zachowywał się tak, jakby grał w niej sam. Na błędy kolegów reagował bardzo impulsywnie, krzyczał, groził, obrażał, wyśmiewał. W przypadku, gdy jego drużyna przegrała wskutek błędu czy niewykorzystanej szansy któregoś z zawodników, Błażej zaczął reagować agresją, w szatni, po skończonej lekcji dochodziło do tego, że bił kolegów, szarpał, poniżał. Po pewnym czasie nikt nie chciał być z nim w drużynie. Nie mogłam pozwolić ani tolerować takich zachowań.



III Opis podjętych działań.



Kiedy sytuacja stała się bardzo poważna, zdecydowałam, że na jakiś czas zrezygnuję z gier sportowych. Przygotowywałam lekcje pod innym kątem (LA, gimnastyka, sprawnościowe tory przeszkód, atletyka terenowa). Jednak przede wszystkim przeprowadziłam z chłopcem kilka indywidualnych rozmów. Początkowo tłumaczyłam mu, że nie toleruję jego zachowań, ponieważ nie są one ogólnie akceptowane, sprawiają innym ból. Z toku tych rozmów wywnioskowałam, że Błażej nie umie przegrywać.


Zdecydowałam się na rozmowę z rodzicami. Odwiedziłam dom chłopca, okazało się, że jego rodzina posiada bogate tradycje sportowe. Sport dominuje w ich domu. Okazało się, że rodzice chłopca nie mieli pojęcia o zachowaniu syna (wcześniejsze moje uwagi w dzienniczku podpisywał sam, natomiast wezwania ze szkoły niszczył). Rodzice skontaktowali się z psychologiem, zapisali go na badania psychologiczne.


Natomiast ja zaproponowałam mu (w porozumieniu z rodzicami), aby uczęszczał na SKS-y do klas III gimnazjum. Błażej w nowej grupie uczniów czuł się bardzo pewnie, próbował górować nad starszymi kolegami, narzucać im swoje zdanie. Jednak szybko zorientował się, że wszyscy są od niego sprawniejsi, szybsi, celniejsi. Poczuł się niepewnie. Chciał im dorównać, ale mu się to nie udawało. Był zaskoczony, że starsi koledzy nie wyśmiewają się z niego, nie obwiniają go za przegraną, lecz dobrotliwie uśmiechają się do niego, ze zrozumieniem i sympatią tłumaczą mu, na czym polegały jego błędy. Starsi koledzy pomagali mu, a każdy jego sukces nagradzali wesołymi okrzykami i głośnym aplauzem. Ze starszymi kolegami poznawał tajniki walki fair play, uczestniczył w przygotowaniach szkolnych i międzyszkolnych zawodów, wyjeżdżał jako kibic na różne zawody sportowe.




Błażej zrozumiał...





IV Uzyskane rezultaty.



Po dwóch miesiącach na lekcjach wychowania fizycznego zaczęłam ponownie wprowadzać gry zespołowe. Jak zwykle nikt nie chciał grać w drużynie Błażej. Jakże wielkie było zaskoczenie kolegów, kiedy zamiast pogróżek, podniesionego głosu i zaciśniętych warg, spokojnie i cierpliwie tłumaczył kolegom, jak mają zagrać, na czym polegały ich błędy. Nawet najmniejsze sukcesy współgraczy cieszyły go. W oczach kolegów odzyskał utracony wcześniej podziw i uznanie.


Od koniec roku szkolnego odbył się klasowy plebiscyt na najlepszego sportowca roku – został nim Błażej.



V Refleksje i wnioski.



Uważam, że podjęte przeze mnie działania przyczyniły się do zmiany postawy mojego ucznia wobec swoich kolegów. Ukazałam mu, że wielki sportowiec to nie koniecznie ten, który osiąga najwyższe wyniki w sporcie, ale ten, który rozumie, że sport to także przyjaźń i szacunek dla słabszych.



 





Opracowała:


mgr Karin Capińska

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie