Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Dzieciństwo bez przemocy...

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 2106 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 Według danych z artykułu z „Gazety Wyborczej” z lata 2001 roku: 47% dorosłych Polaków nie wyobraża sobie wychowywania bez bicia, 36% uznaje bicie dzieci za zwykłą metodę wy-chowawczą(dane CBOS i OBOP), 90% dorosłych Polaków uważa, ze należy interweniować kiedy bite jest dziecko, ale aż 56% uważa, że rodzice za rzadko wymierzają dziecku kary fi-zyczne. Około 200 dzieci rocznie trafia do polskich szpitali z rozpoznaniem tzw. zespołu dziecka maltretowanego. Amerykańska psychoterapeutka Alice Miller twierdzi, że już zwykły klaps odziera dziecko z godności. Traktuje go jako przemoc na równi z biciem. Klaps powi-nien być ostrzeżeniem dla jego opiekunów, ż nie dają sobie rady ze swoją złością czy bezsil-nością. Świadczy o tym, że chwilowo wyczerpali pomysły, jak budować swój autorytet, jak wychowywać. Bo klaps zawsze jest oznaką słabości i bezradności dorosłego. Dlatego lepiej sobie powiedzieć, że nigdy nie wolno uderzyć dziecka i każdy klaps traktować jako wycho-wawczą porażkę. Klaps nigdy niczego konstruktywnego nie uczy, komunikuje tylko, że w chwili bezradności można odwołać się do przemocy. Uważam, że bicie dzieci jest złem. Le-piej jest zastanowić się, co spowodowało takie zachowanie dziecka, że chcieliśmy je uderzyć i spróbować to wyeliminować. Jeżeli dziecko zachowuje się agresywnie, tym bardziej nie nale-ży dawać mu klapsa. Dowie się wtedy, że ono nie może uderzyć mamy, ale mama może je uderzyć, a to uczy, że wygrywa silniejszy, to on kontroluje sytuację. Bite dzieci bardzo często są agresywne, problemy z rówieśnikami rozwiązują poprzez bójki, nierzadko są agresywne także wobec rodziców. Bite dziecko jest przekonane, że świat opiera się na przemocy. I jeśli ono przegrywa, nie osiąga swojego celu, to tylko dlatego, że jest jeszcze za słabe psychicznie.
Wychowanie bez kar nie oznacza, że trzeba na wszystko pozwalać. Dziecko potrzebuje silne-go, stanowczego dorosłego wyznaczającego granicę tego co wolno, a czego nie. Wychowanie powinno opierać się na określeniu jasnych reguł, konsekwencji i rozmowom nawet z malu-chem. Gdy dziecko zaczyna wrzeszczeć, rzuca się na podłogę i wali nogami bo np. odmówili-śmy mu drugiego loda – wtedy najlepiej jest je przytrzymać, utulić i przeczekać. A potem wytłumaczyć, dlaczego nie może teraz dostać tego co chce. Podstawą budowania reguł jest łagodne, stanowcze i konsekwentne mówienie co wolno, a czego nie już od najmłodszych lat. Warto rozmawiać nawet z dziećmi nie mającymi jeszcze dwóch lat. Zwracając się do malu-cha, powinniśmy używać prostych, ale normalnych, a nie zniekształconych słów. Jeśli roczne dziecko próbuje włożyć palce do kontaktu, należy je oczywiście najpierw zabrać z niebez-piecznego miejsca, mówiąc np.: „Nie, kochanie, tego nie wolno robić. Nie możesz wsadzać paluszków do kontaktu, bo będzie wielka krzywda”. Trzeba się przygotować, że ta sytuacja, niestety, jeszcze się kilkakrotnie powtórzy. Tu jednak podstawą skuteczności jest konsekwencja – dziecko musi wiedzieć, że za każdym razem na takie samo jego zachowanie zareagujemy tak samo. Mówienie o regułach nie wystarcza – trzeba je jeszcze egzekwować. Jeżeli powtarzaliśmy dziecku, że nie można zabierać cudzych zabawek, a dalej to robi i właśnie zepsuł samochodzik kolegi, powinien tę stratę koledze wynagrodzić, oddając własne autko. Dziecko będzie protestować, płakać, trzeba wtedy wysłuchać jego protestów, przytulić go, ale oddać zabawkę koledze. To konsekwencja tego, co dziecko zrobiło. Konsekwencje różnią się od kar przede wszystkim tym, że nie są formą zemsty, czy odreagowania. To, że się pojawiają nie zależy od naszego humoru, a od zachowania dziecka. Są stałym elementem porządkującym domowe życie. Jeśli przekroczy się pewne ustalone zasady trzeba być przygotowanym, że wiąże się to z pewną ceną. A więc, powtarzając jeszcze raz, podstawą wychowywania bez kar jest określenie jasnych, zrozumiałych reguł(zasad) i konsekwentne ich egzekwowanie. Jeżeli jest tak, że kary, krzyki, kłótnie są na porządku dziennym w naszej rodzinie, najwyższa pora by wprowadzić zmiany. Zmiany można wprowadzić w każdym momencie, można się też przyznać do pomyłek. Jeśli powiemy dziecku: „Ukarałam Cię, bo byłam wściekła, wiem, że nie powinnam zachowywać się w ten sposób, przepraszam” – dziecko dowie się, że to, co się stało, nie było jego winą, poczuje ulgę i wdzięczność do nas. Nasz autorytet może na tym tylko zyskać.
Opracowała: Urszula Lucyna Piech
Referat przedstawiony rodzicom na zebraniu rodzicielskim, napisany w oparciu o artykuł Ju-styny Bielinowicz opublikowany w „Gazecie Wyborczej” i rozmowy z Marią Keller – Hame-la – psycholog fundacji „Dzieci Niczyje”, współorganizatorką kampanii „Dzieciństwo bez przemocy”.

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie