Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Przypadek Sebastiana

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 1551 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 Jako członek komisji rekrutacyjnej, podczas przeglądania dokumentacji kandydatów chętnych podjąć naukę w naszej szkole, analizowałam podanie Sebastiana.
Początkowo nie rozpoznałam twarzy, ale adres stałego zameldowania rozwiał wszelkie moje wątpliwości. Sebastian był kandydatem na ucznia klasy jednego z trzech oferowanych kierunków w szkole zawodowej. Jak się okazało znam tego chłopca jeszcze z czasów jego nauki w szkole podstawowej, w której pracowałam jako pedagog.

Zaniepokoiłam się wspominając historię tego nadpobudliwego ucznia, z ogromnymi zaległościami edukacyjnymi i dwuletnim opóźnieniem programowym, zaburzonymi relacjami rodzinnymi i rówieśniczymi oraz niską samooceną. Przypomniałam sobie codzienne interwencje w czasie zajęć oraz przerw śródlekcyjnych (nawet kilka w ciągu jednego dnia), ataki histerii, agresji i zachowania seksualne nieadekwatne do wieku. Ciągły kontakt z III Wydziałem Rodzinnym i Nieletnich oraz rozmowy z bezradną i niewydolną wychowawczo mamą chłopca.
Z dokumentów wynikało, że od roku Sebastian jest sierotą, podopiecznym Ośrodka Opiekuńczo – Wychowawczego.
Postanowiłam prześledzić sytuację Sebastiana, przyjrzeć się jego wynikom z gimnazjum oraz na bieżąco kontrolować sytuację w szkole. Obawiałam się, wzmożonych zachowań nieakceptowanych społecznie, demoralizującego wpływu na klasę, uniemożliwiana realizacji tematów jednostek lekcyjnych.

Geneza i dynamika zjawiska.

Pierwszy raz spotkałam Sebastiana pracując w szkole podstawowej w roku szkolnym 1998/1999 – był on wówczas uczniem czwartej klasy tzw. wyrównawczej. Praktycznie tego ucznia znał każdy bez względu na pełnioną w szkole funkcję. Jako pedagog każdego dnia pobytu Sebastiana na zajęciach (na które uczęszczał systematycznie), kilkakrotnie byłam wzywana przez nauczycieli poszczególnych przedmiotów na interwencję, gdyż uniemożliwiał on prowadzenie zajęć poprzez: rzucanie krzesłami, ławkami, przyborami szkolnymi, szturchanie i szarpanie kolegów z klasy, opowiadanie trudnych do przyjęcia historii o charakterze seksualnym, a także dokonywanie w czasie lekcji samogwałtów. Na przerwach zawsze przebywanie z rówieśnikami kończyło się płaczem, krzykiem i agresją fizyczną oraz słowną. Dochodziło nawet do takich sytuacji, że Sebastian przewracał któreś z dzieci (bez względu na płeć), kładł się na nie i wykonywał ruchy świadczące o odbywaniu stosunku płciowego ludzi dorosłych.
Pomimo pełnionej przeze mnie funkcji Sebastian od raz obdarzył mnie zaufaniem. Zgłaszał się do mnie za każdym razem – z własnej woli, bądź na polecenie nauczyciela. Niekiedy potrzebna była poważna rozmowa, a czasami wystarczył sam fakt zgłoszenia doznanej krzywdy i okazane mu zrozumienie.
Uczęszczał do grupy uczniów objętych dodatkową pomocą i opieką pedagogiczną.
Wielokrotnie rozmawiałam z Sebastianem także po zajęciach, analizowaliśmy to co się wydarzyło w ciągu dnia – reakcje i zachowania, co można było zrobić, aby zaradzić konfliktowi. Obserwowałam zachowanie ucznia w każdej wolnej chwili – podczas zajęć, przerw, zabawy, prac grupowych i indywidualnych. Niepokoiło mnie jego zachowanie oraz coraz wyraźniejsza niechęć otoczenia do niego i narastająca izolacja emocjonalna. Kłopoty uwarunkowane ograniczeniami psychicznymi pogłębiały się jeszcze, chłopiec bardzo słabo radził sobie z nauką.
Z wychowawczynią – młodą nauczycielką, pierwszy raz obejmującą funkcję wychowawcy klasy – ustaliłyśmy schemat reakcji i zachowań wobec prezentowanej przez Sebastiana postawy. Nawiązałyśmy współpracę z pielęgniarką szkolną. Pojedynczo każda z nas miała ograniczone możliwości działania, wspólnie mogłyśmy zdziałać znacznie więcej, dokładniej poznać przyczyny zaistniałej sytuacji, dysponowałyśmy „szerszym wachlarzem” metod. Podjęłyśmy wspólne działania. Konsultowałyśmy nasze postępowanie wobec ucznia.
Rozmowy z mamą w szkole nie przynosiły oczekiwanych rezultatów. Kobieta ta była bardzo przejęta sytuacją, nerwowa i histeryczna w swoich reakcjach (widać było, że Sebastian nerwowość i niemoc oraz ułomność społeczną ma po mamie), bezradna jeśli chodziło o naukę i zachowanie własnego dziecka. Koncentrowała się na tym, aby jej syn był ubrany i najedzony. Z relacji mamy wynikało, że samotnie wychowuje Sebastiana po tragicznej śmierci starszego syna (zginął w wypadku samochodowym na ulicy, przy której mieszkał) oraz śmierci męża alkoholika. Widać było ogromną troskę o syna i silną więź emocjonalną pomiędzy nimi. Nadal jednak niepokoiło mnie to co widziałam i słyszałam.
Chciałam poznać warunki mieszkaniowe, socjalne, rodzinne. Poszłam więc – wraz z pielęgniarką szkolną – do domu ucznia. Sytuacja, którą zastałam wyjaśniała wiele. Matka z synem mieszkała na zniszczonym poddaszu. W bardzo słabo oświetlonym i wilgotnym pokoiku z kuchnią, bez centralnego ogrzewania. Na bardzo małym metrażu panował bałagan, widać było długotrwałe zaniedbanie, w powietrzu unosił się zapach alkoholu.
Od nauczycieli oraz rodziców kolegów z klasy, systematycznie dowiadywałam się
o towarzyskich „sukcesach” mamy, przyjmowanych przez Sebastiana z dużym entuzjazmem. Coraz to nowi towarzysze niedoli publicznie, w sposób co najmniej niewybredny okazywali mamie chłopca zainteresowanie i poświadczali jej atrakcyjność
w ich oczach. Często na oczach chłopca. Takie zachowania widziane przez Sebastiana codziennie, przyjmowane jako normalne i powszechne powodowały, iż zachowywał się podobnie.
Postanowiłam przekazać sprawę do Sądu – III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich. Poprosiłam o rozpoznanie sprawy i skierowanie mamy z synem na badania w przysądowym ośrodku diagnostyki rodzinnej. Zebrane tam przez psychologa, pedagoga informacje potwierdziły moje podejrzenia. Mama ucznia była osobą upośledzoną w stopniu umiarkowanym (ukończyła Szkołę Podstawową nr 9), bezradną społecznie i wychowawczo. Miała demoralizujący wpływ na opóźnionego w stopniu lekkim syna. Ograniczenia intelektualne, społeczne i obyczajowe wypaczały nieukształtowaną jeszcze osobowość i słabą psychikę dziecka. Dlatego pisemnie interweniowałam o zmianę środowiska wychowawczego dla ucznia i odebranie mamie praw rodzicielskich. Odizolowanie Sebastiana od dysfunkcyjnego środowiska z jednoczesnym objęciem kompleksową terapią psychopedagogiczną i socjoterapią. Sąd po rozpatrzeniu sprawy ograniczył mamie prawa rodzicielskie. Nałożył na rodzinę nadzór kuratora.
Po śmierci mamy chłopiec trafił pod opiekę Ośrodka Opiekuńczo – Wychowawczego.
Z rozmowy z panią pedagog dowiedziałam się, że Sebastian wyciszył się (objęty jest działaniami terapeutycznymi), nadal ma jednak trudności w relacjach z grupą, nie zawsze udaje mu się zapanować nad agresją wobec innych. Jednak prezentowany wachlarz zachowań i reakcji znacznie się ograniczył. Brak jest zgłoszeń o publicznych zachowaniach seksualnych, molestowaniu rówieśników czy samogwałtach. Ustaliłyśmy pracować z Sebastianem nad zachowaniem postawy asertywnej, prospołecznej. Być w ciągłym kontakcie i dwutorowo oddziaływać na niego poprzez rozmowy, analizy zachowań jego oraz kolegów, wdrażanie do działań grupowych, powierzanie określonych, społecznie pozytywnych funkcji.
Jak się okazało podczas pierwszej po latach rozmowy z Sebastianem, „pamięta mnie i bardzo lubi” (co bardzo mnie wzruszyło, gdyż obawiałam się postawy co najmniej zdystansowanej). Potwierdzał to w częstych rozmowach i dzieleniu się bieżącymi problemami i niepokojami. Obecnie w wielu sytuacjach sam potrafi znaleźć najbardziej trafne rozwiązanie (choć nie zawsze udaje mu się wprowadzić je w czyn). Zdecydowanie rzadziej występują ataki histerii i furii. Można spokojnie z uczniem porozmawiać, pokierować postępowaniem.
Podczas zajęć z klasą zaobserwowałam, że Sebastian siedział sam. Postanowiłam przeprowadzić zajęcia warsztatowe, wymagające współpracy grupy. Spotkania integracyjne pozwoliły uczniom bliżej się poznać: pod względem zainteresowań, sposobu spędzania wolnego czasu, podejścia do innych, spostrzegania otoczenia , odniesienia do określonych postaw dorosłych. Ucieszyłam się widząc, iż Sebastian znalazł „bratnią duszę”, nie jest już taki osamotniony, z miesiąca na miesiąc powoli nabiera zaufania do kolegów, staje się bardziej otwarty. Wyniki w nauce nie są dobre, ale starczają na uzyskiwanie ocen dopuszczających, czasem dostatecznych. Gwarantują bezpieczne przejście do klasy programowo wyższej.
Nawiązana współpraca z obecnym wychowawcą ucznia daje uczniowi poczucie bezpieczeństwa. Choć sam nie musi opowiadać o sobie wie, że może liczyć na pomoc
i wsparcie – z czego korzysta w trudnych dla siebie sytuacjach.

Znaczenie problemu

Przypadek Sebastiana wskazuje na istotny wpływ jaki wywiera rodzina na życie jej członków – szczególnie jeśli jest to rodzina patologiczna wpływy są toksyczne, relacje zaburzone, brak jest możliwości rozwoju dzieci. Atmosfera domowa uniemożliwiała Sebastianowi uzyskiwanie osiągnięć. Spowodowała liczne szkody w sferze emocjonalnej. Spowodowała naruszenie praw dziecka do rozwijania zgodnie z cyklem rozwojowym. Nie doznawał on właściwej i należnej mu opieki i ochrony. Nie miał poczucia bezpieczeństwa. Często sam zagrażał zarówno fizycznemu jak i emocjonalnemu bezpieczeństwu innych. Demoralizował rówieśników i kolegów.

Prognoza

Ponieważ w sytuacji Sebastiana zaburzenia dotyczyły sfery rodzinnej, będącej podstawą prawidłowego funkcjonowania w społeczeństwie – pozostawienie ucznia i jego matki samym sobie zakończyłoby się całkowitym i nieodwracalnym spaczeniem zachowań chłopca. Mogłoby doprowadzić do ukształtowania się osobowości o skłonnościach dewiacyjnych, przestępczych. Zaniechanie prób podniesienia samooceny chłopca skutkowałoby dziś jego całkowitą izolacją oraz odrzuceniem przez społeczeństwo. Zaś niespełniona potrzeba zrozumienia, uznania i akceptacji teoretycznie mogłaby poskutkować ucieczką w nałóg, próbami targnięcia się na własne życie.
Podjęte już na etapie szkoły podstawowej działania w postaci pracy z rodziną, objęcia jej oddziaływaniami terapeutycznymi, wdrażania pożądanego społecznie wzorca zachowań przyniosły efekty. Przejęta opieka na Sebastianem pozwoliła zaspokoić jego potrzebę akceptacji, zrozumienia, bezpieczeństwa. Sebastian szuka ludzi, nie ucieka od nich, Chce być akceptowany i cały czas pracuje nad prawidłowymi relacjami z grupą. Ma świadomość swoich ograniczeń i wie, że musi je zaakceptować, aby inni mogli zaakceptować jego. Obecnie praca z uczniem ma na celu:
- Ułatwienie zaaklimatyzowania się w nowej grupie rówieśniczej;
- Zapobieżenie agresywnym i histerycznym reakcjom na stres;
- Utrzymanie na odpowiednim poziomie poczucia własnej wartości;
- Zaakceptowanie siebie takim jakim jest;
- Zminimalizowanie trudności edukacyjnych;
- Zapewnienie podstawowych potrzeb psychicznych.
Dzięki podjętej pracy, okazanemu zrozumieniu i wsparciu Sebastian ma duże szansę na poprawne funkcjonowanie w społeczeństwie. Wierzę, że zdoła przejąć kontrolę nad własnym życiem i zbudować własne „małe szczęście.”

Propozycje rozwiązania

Plan zmiany sytuacji na lepsze obejmuje:
- Podjęcie zajęć w zakresie socjoterapii – indywidualnej;
- Ustalenie wspólnych działań z pedagogiem ośrodka w celu systematycznego uzupełniania zaległości w nauce;
- Stały kontakt z wychowawcą ucznia, rozmowy wyjaśniające;
- Rozmowy z nauczycielami;
- Kontrolę postępów w zakresie podejmowanych działań prospołecznych;
- Mobilizacja i kontrola postępów w nauce.
Widać już znaczącą poprawę zachowania Sebastiana. Mam nadzieję, że podąży on wskazaną drogą i zacznie budować system kontroli wewnętrznej gwarantujący dobre życiowe wybory.

Lidia Człapska

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie