Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Mnemotechniki na lekcjach ortografii

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 4948 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 
Ortografia to dziedzina trudna, choć niezwykle ważna. To umiejętność, którą w jak najlepszym stopniu winni opanować uczniowie szkoły podstawowej. Ponieważ nie ma na to wystarczającej ilości godzin, a obowiązek edukacji ortograficznej spada w zasadzie tylko na polonistę, postanowiłam wpoić w uczniów nawyk zaglądania do słownika ortograficznego, co w dużej mierze przyczynia się do opanowania ortografii, zwłaszcza w przypadku uczniów, którzy mają silnie rozwiniętą pamięć wzrokową. Wcześniej przeprowadziłam krótki sondaż pod tym właśnie kątem i okazało się, że prawie 90% moich uczniów twierdzi, iż łatwiej im nauczyć się czegoś, gdy to widzą, czyli praca ze słownikiem ortograficznym jest właściwym ćwiczeniem. Przedstawiłam zatem uczniom projekt nowego ćwiczenia ortograficznego.
Uczniowie otrzymywali karteczki z wyrazami z „u”, „ó”, „rz”, „ż”, „ch” i „h”. Starałam się, aby na 1 kartce wystąpiła jedna trudność. Oto przykładowe karteczki:
I.
W puste miejsca wpisz „rz” lub „ż”.
1. od__ucić 2. jak__e 3. __ekł 4. gó__ysty 5. grabie__ 6. mosię__ny 7. du__y 8. __aba 9. __ucać 10. ko__eń 11. potę__ny 12. wa__yć (od: waga) 13. d__wi
14. młodzie__ 15. ja__ębina
II.
W puste miejsca wpisz „h" lub „ch”.
1. ___amak 2. __arce 3. ___oinka 4. odde_____ 5. ___ować 6.___istoria 7. ___igiena 8. ___ałka 9. o___rona 10. o___ota 11. dru____ 12. mu____a 13. ma___oń
14. te____nika 15. ___walić
III.
W puste miejsca wpisz „ó" lub „u”.
1. m____wca 2. bi___ro 3. ch___r 4. h___ltaj 5. ____lica 6. ___wczesny 7. zas__wka 8. kr___wka 9. zn___w 10. chm__ra 11. b___l 12. gł___wka 13. m___zyka
14. gr___z 15. kapt___r

Zadanie dzieci polegało na znalezieniu konkretnych wyrazów w słowniku ortograficznym i uzupełnieniu luki. Karteczki rozdawałam w poniedziałki i czwartki. Na każdej znajdowało się około 12 wyrazów. Uczniowie zobowiązani byli do wykonania ćwiczenia w ciągu 3 dni, tzn. z ponie-działku na czwartek i z czwartku na poniedziałek (niedziela oczywiście nie była liczona). Raz w tygodniu - we wtorki - uczniowie pisali tzw. pięciominutówkę z wcześniej otrzymanych, sprawdzonych i poprawionych wyrazów. Bardziej zainteresowani ortografią uczniowie mogli także samodzielnie przygotować dyktando, które pisali inni chętni. Z takiej możliwości np. w klasie 5 skorzystało 3 uczniów, czyli 17,65 % uczniów. Ich teksty zbudowane były na bazie opracowanych (podanych przeze mnie wcześniej) wyrazów, choć zawierały także inne z tą samą trudnością. Wraz z ich autorami ustaliliśmy ocenianie; jeśli uczeń napisał dyktando bezbłędnie (braliśmy pod uwagę tylko wyrazy z omawianą trudnością), otrzymywał ocenę celującą, natomiast gdy nie popełnił błędu tylko w wyrazach wcześniej podanych - otrzymywał ocenę bardzo dobrą. Przyjęliśmy także punktację dla niższych ocen. I tak:
100% - 93% -> 4+
92% - 85% -> 4
84% - 77% -> 3+
76% - 69% -> 3
68% - 61% -> 2+
60% - 53% -> 2
poniżej 52% -> 1

Na początku uczniowie niechętnie przyjęli informację o ortograficznym ćwiczeniu; jednak wkrótce zauważyłam, że traktują to zadanie jak zabawę. Powoli zaczęli rywalizować między sobą.
To kilkumiesięczne zadanie przyniosło wymierne efekty. Nie dość, że uczniowie zaczęli dopominać się o karteczki, to jeszcze najsłabsi dyskretnie wypełniali je na przerwach, podpytując nauczycieli, wypożyczając słowniki do domu czy też pracując z nimi w szkolnej bibliotece. O dziwo, nie było osób, które odpisywały, bowiem nie było ani życzliwych dających swoje zadanie, ani osób, które chciałyby odpisywać.
Proponując uczniom ten sposób utrwalania ortografii, chciałam przede wszystkim, by nauczyli się korzystać ze słownika ortograficznego, by praca z nim, stała się dla dzieci pewnego rodzaju przyjemnością. Zamierzenie to w jakimś stopniu osiągnęłam, bowiem dzieci rzeczywiście zdecydowanie częściej do niego zaglądali; ich prace pisemne nie zawierały już takiej ilości błędów ortograficznych, jak na początku roku szkolnego. Być może wynikało to też z lepszego opanowania zasad ortograficznych.

W niektórych zestawach powtarzały się wyrazy. Jednak nie zmieniłam tego, gdyż uznałam, że będzie to właściwa forma utrwalenia.

Drugim sposobem utrwalającym pisownię wyrów z trudnością ortograficzną są mnemotech-niki. W mniejszym lub większym stopniu, świadomie lub nie, jednak każdy z nas z nich korzysta. Zanim jednak uczeń będzie w stanie zrozumieć na czym polegają mnemotechniki, powinien nauczyć się uruchamiać wyobraźnię, co spowoduje, że jego zmysły – zwłaszcza słuch, węch - zaczną brać zdecydowanie większy udział w wyobrażeniach. Jest to istotne, bowiem im więcej aktywnych zmysłów w procesie zapamiętywania, tym lepszy, bo długotrwały efekt. Żeby wyćwiczyć w uczniach używanie węchu, wzroku, słuchu, dotyku, smaku i aparatu kinestycznego (ruch), przez kilka tygodni ćwiczymy swoją wyobraźnię wizualizując różne rzeczy, np. pijemy (w wyobraźni) sok z bardzo soczystej cytryny. Proszę wówczas uczniów o to, by usiedli wygodnie i zamknęli oczy. Najlepiej gdyby siedzieli wyprostowani, z dłońmi opartymi o blat stołu i stopami dotykającymi podłogi całą ich powierzchnią. Gdy uczniowi przyjmą już taką pozycję, należy przez 2 – 3 minuty skupić się na prawidłowym oddychaniu (wdech nosem, wydech ustami). Staram się im przypominać, żeby kontrolowali oddech; ma on być wolny, spokojny i głęboki. Oczywiście, na początku są nieco rozbawieni, ale przy którymś kolejnym ćwiczeniu potrafią się już odprężyć. Wówczas dopiero można przejść do konkretnej wizualizacji. Proszę, by wyobrazili sobie, że znajdują się w ciemnym pomieszczeniu i zaczynam mówić powoli i jednostajnie: Wyciągnijcie dłoń przed siebie (oczywiście mają sobie to wyobrazić, choć część dzieci zapewne zrobi to w rzeczywistości) i spróbujcie ją dostrzec w ciemnościach. Skupcie się na swojej wyciągniętej dłoni... Jest tak ciemno, że nie możecie jej zobaczyć. Wdech - wydech... (trzeba ciągle przypominać o oddechu, zwłaszcza na początku ćwiczenia). Ale.... chyba robi się troszkę jaśniej, bo teraz możecie już zobaczyć dłoń. Spójrzcie w prawo; na stoliku leży cytryna. Weźcie ją do rąk. Sprawdźcie, jaką ma skórkę. Czy jest zimna? Może lepka? Chropowata? A jaki ma kolor? Jest może żółta? Rzeczywiście!! Ma jeszcze nawet kawałek zielonego listka. Teraz spróbujcie poczuć jej zapach.... Pachnie bardzo intensywnie. Postukajcie w nią palcem. Wydaje jakiś odgłos? Może jakiś cichy stuk tylko? Naciśnijcie ją. Daje się? Oczywiście, że tak! Jest przecież miękka. A teraz.... pozwólcie, że ją wam przekroję. Oj, ale tryska sok... i pachnie jeszcze bardziej intensywnie. Wyciśnijcie sok do szklanki, która stoi na stoliku. Wyciśnijcie wszystko. Mocno! No proszę! Pełna szklanka soku! Komu wpadły pestki, proszę niech wybierze. Gotowe? Chwyćcie szklankę i nie odrywając jej od ust wypijcie cały sok. (Chwila ciszy). I jak? Smaczny był? Odstawcie szklankę na stolik. Znów robi się ciemno... Znów nic nie widzicie. Oddychacie powoli. Gdy policzę do trzech, otworzycie oczy. Raz...wdech – wydech, dwa.....trzy... . Oczywiście można się przeciągnąć… To koniec wizualizacji. Należy teraz dać chwilkę dzieciom na opowiedzenie, co czuli, jak im ta cytryna smakowała. Wykorzystaliśmy wszystkie zmysły: smak – piliśmy sok, dotyk – sprawdzaliśmy skórkę cytryny, węch – wąchaliśmy owoc, wzrok - widzieliśmy cytrynę i obserwowaliśmy wszystko, co przy niej robiliśmy, słuch – stukaliśmy w cytrynę i sprawdzaliśmy jaki odgłos wydaje, a także wykorzystaliśmy ruch – cytryna dała się nieco zdeformować poprzez naciśnięcie palcem. To ćwiczenie powoli trenuje współpracę wszystkich zmysłów.
Gdy przejmuję klasę z nauczania zintegrowanego zawsze pokazuję uczniom technikę „pamięciowe słowa-klucze” podczas omawiania lektury „Akademia pana Kleksa”. Uczniowie poprzez jej treść wprowadzeni są już w świat wyobraźni, często sami dochodzą do wniosków, że taka szkoła nie istnieje, chociaż metody w niej stosowane są bardzo pomocne w nauce.
Co to są „pamięciowe słowa-klucze”? „Każdy system pamięciowy używa słów-kluczy. Pod tym pojęciem należy rozumieć stałe zakładki lub „haki”, z którymi możesz związać dowolnie wiele różnych informacji. Słowa-klucze muszą być poza tym „obrazowe”, tzn. łatwe do zobaczenia na ekranie umysłu osoby, która posługuje się danym systemem. Stąd właśnie określenie pamięciowe: słowa-klucze.” Mówiąc inaczej: dla wyrazów pisanych przez „ch” moim słowem-kluczem jest „chata”. Tak też podaje uczniom. Piszę wyraz na tablicy, by wszyscy mogli go zobaczyć, podkreślam dwuznak i zaczynam wizualizację. „Wyobraźcie sobie starą, pochyloną chatę stojącą gdzieś na odludziu. Wokół niej rosną wiekowe już drzewa owocowe, w oddali słychać szum potoku, czuć zapach świeżo skoszonej trawy. Dotknijcie zmurszałej ściany; jest lepka i chropowata. Mały kawałek odpadł, więc szybko go podnieście i postarajcie się umieścić we właściwym miejscu. Teraz wejdzie do chaty i zobaczcie, co w niej jest.” Od tego momentu każdy uczeń ma chwilę na samodzielne „pochodzenie” po chacie. Najważniejszym elementem jest właściwe, trwałe wyobrażenie owej chaty. Każdy uczeń powinien sam wybrać sobie taki jej obraz, jaki mu najbardziej odpowiada. Jednak, gdy klasa jest mało kreatywna, trzeba to narzucić i upewnić się, że mają ten obraz dobrze zapamiętany. Dopiero wtedy możemy przejść do następnego etapu. Na początek wybieramy łatwą do wyobrażenia rzecz, w której pisowni jest dwuznak „ch” , np. ucho. Dajemy dzieciom chwilę na wyobrażenie sobie owego ucha. Zwracamy przy tym uwagę, że wyobrażenie powinno być zabawne, bowiem wtedy dłużej zostaje w naszej pamięci. Przypominamy także o uruchomieniu wszelkich zmysłów. Kiedy uczniowie są gotowi - wystarczy im minuta - prosimy, żeby połączyli te dwa obrazy „chatę” i „ucho” w jeden, na przykład poprzez przyczepienie ucha do chaty. Staramy się używać liczby pojedynczej, ponieważ wtedy dzieci będą pamiętały, że chodziło o „ch”, a nie o wymianę na „sz”. Pozwalamy dzieciom na wyobrażenie sobie nawet dłuższej historyjki. Jeśli uczeń rzeczywiście dobrze zapamiętał chatę i to, że wyraz ten piszemy przez „ch”, a także jeśli właściwie „przyczepił” ucho do chaty, to na pewno zapamięta pisownię tego drugiego wyrazu. Początkującym polecam tylko rzeczowniki konkretne; oczywiście im bardziej zaawansowana grupa, tym dalej można pójść.
Inną formą może być narysowanie na brystolu chaty i wpisywaniu na papier wyrazów z tą trudnością. Tak samo można opanować pisownię wyrazów z innymi trudnościami. Osobiście stosuję „słowa-klucze” takie jak: chata, hak, rzeka, żaba, ul, góra.
Metodę tę stosuję od paru lat. Moi uczniowie zdecydowanie wolą wizualizację od zapisu na brystolu. Oczywiście początki są trudne; dzieci na początku nie rozumieją, po co mają zamykać oczy. Zamknięcie oczu ma na celu lepszą koncentrację, a ich otwarcie na „trzy” to, by każdy czuł się swobodnie i miał pewność, że jeśli nawet zacznie robić dziwne miny pijąc np. sok z cytryny, oprócz nauczyciela nikt inny nie będzie tego widział. Efekty stosowania tej mnemotechniki są różne. Dzieci oczytane stosunkowo szybko orientują się w zasadach i chwalą sobie tę metodę. Dzieci mniej zdolne szybko się zniechęcają, ponieważ jest im trudniej stworzyć właściwy obraz, ale po namowach, by systematycznie próbowały, też są zadowolone. Często nawet, gdy w trakcie lekcji znajdą w tekście jakieś trudniejsze do napisania słowo, wykrzykują, swoją historyjkę. Trzeba wówczas zwrócić im uwagę, by podały jak najwięcej szczegółów tego obrazu, bowiem to zapewni dokładniejsze wyobrażenie i zapamiętanie. Nie należy zabraniać, by nie spowodować zablokowania dziecięcej swobody tworzenia. Uczniowie wykorzystują tą mnemotechnikę do zapamiętywania nie tylko wyrazów z trudnością ortograficzną. Często stosują ją do zadań na zajęciach historii czy przyrody.

T.Buzan, Pamięć na zawołanie, Ravi, Łódź 1997

Joanna Krystosiak

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie