Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Wpływ rodziny i szkoły na wychowanie dziecka

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 1963 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Od jakiegoś czasu rodzicom wydaje się, że posyłając dziecko do szkoły są zwolnieni z odpowiedzialności za wychowanie i edukację. Uważają, że to szkoła powinna wychowywać i uczyć. Tymczasem prawa nauczycieli w zakresie wychowania są coraz bardziej ograniczone. Niniejszy artykuł ma na celu uświadomienie rodzicom jak wielka odpowiedzialność spoczywa na ich arkach w procesie wychowywania dziecka i kształtowania jego światopoglądu.

Jestem nauczycielem, matką i wychowawcą. Wiem jak ogromny wpływ na sukcesy czy porażki dziecka mają rodzice. Już od pierwszych dni obecności dziecka w szkole rodzice powinni na bieżąco orientować się w tym co dzieje się z dzieckiem w szkole. Czego się uczy, z czym sobie dziecko radzi a czego nie rozumie. Jakie ma kontakty z rówieśnikami i jak rozumie się z nauczycielami. Nie można traktować szkoły jak przechowalni dla dzieci i nie można też obarczać tej instytucji i ludzi w niej pracujących całkowitą odpowiedzialnością za edukację i wychowanie. Dlatego też rodzic powinien być w stałym kontakcie ze szkołą z wychowawcą dziecka a przede wszystkim z własnym dzieckiem. Oczywiście wiadomo, że czasy w których żyjemy nie należą do łatwych. Jeszcze paręnaście lat wstecz życie rodziny wyglądało inaczej. Rodzice mieli pracę czuli się pewnie, że będą ja mieli, że nikt ich nie wyrzuci z niej z dnia na dzień czy z miesiąca na miesiąc. Nikt nie spędzał w pracy więcej niż 8 godzin dziennie, więc popołudniami mogli zająć się własnymi dziećmi. W obecnej rzeczywistości wszystko wygląda inaczej. Rodzice spędzają w pracy całe dnie a odpowiedzialność za edukację i wychowanie swoich dzieci składają na przedszkola a później szkoły. Czują się usprawiedliwieni, no bo przecież nie maja czasu. Pogoń za pieniądzem, karierą czy strach przed utratą pracy przesłonił ludziom właściwe wartości. Coraz częściej obserwuję też brak zainteresowania rodziców własnym dzieckiem mimo iż rodzic lub oboje rodziców nie pracują. Mają czas, nawet bardzo dużo czasu a mimo to nie wykorzystują go na pogłębienie kontaktów z dzieckiem. Nic dziwnego, że współczesna młodzież szuka zrozumienia w przeróżnych grupach społecznych nie koniecznie dobrych, właściwych. Coraz częściej rodzice budzą się z letargu dopiero wtedy, kiedy z dzieckiem dzieje się bardzo źle. Wtedy gdy wpadło w nałóg narkotykowy czy alkoholowy albo na przykład gdy wpadło w sidła sekty religijnej, czy też okazuje się, że nasze dziecko jest jednym z grupy miejscowych chuliganów, którzy napadają na ludzi rabując i zabijając.
W takich sytuacjach rodzice dopiero wtedy zaczynają się zastanawiać gdzie popełnili błąd, za który płacą wszyscy bo przecież nie tylko ich dziecko.
Zaczynają analizować swoje życie i życie dziecka. Bardzo często dochodzą do wniosku, że poprzez brak czasu nie okazali wystarczająco odpowiednio dużo uwagi i miłości swojemu dziecku. Nie mieli czasu poczytać książek na dobranoc, nie mieli czasu pobawić się z dzieckiem, nie mieli czasu na rozmowę i przytulanie.
Na wszystkie tak bardzo ważne sprawy zabrakło czasu.
Zadaje pytanie: czy musi wydarzyć się jakaś tragedia żebyśmy zrozumieli co w życiu jest tak naprawdę ważne?!
W obecnych czasach jest jeszcze jedna „zmora”. „Zmorą” naszych czasów jest powszechna komputeryzacja. Niektórym wydaje się, że jest to najwyższe dobro, szczyt techniki. Niestety ten szczyt myśli technicznej nie sprawdza się jeśli mówimy o wychowaniu. Komputer nie może i nie powinien zastąpić gier planszowych tak bardzo edukacyjnych.
Owszem, ktoś może powiedzieć, że istnieją gry komputerowe również (ale nie zawsze) edukacyjne. Zgodzę się z tym ale komputer nie zastąpi bliskości dziecka z rodzicem.
Na początku moich rozmyślań wspomniałam, że jestem nie tylko nauczycielem ale również matką. Ten artykuł jest sumą moich przemyśleń na temat dobrego wychowania czyli jak dobrze wychować własne dziecko.
Podsumowując wszystko uważam, że nie chodzi tu tylko o czas, którego nikt nie ma w nadmiarze. Uważam, że ważniejsze są szczere chęci by autentycznie uczestniczyć w życiu i rozwoju dziecka.
Z dzieckiem trzeba dużo rozmawiać o jego przeżyciach , uczuciach, musimy poznać własne dzieci. Musimy zbudować most zaufania pomiędzy nami a dziećmi. Należy uczyć uczenia się, na samym początku edukacji – to na pewno zaowocuje w przyszłości.
Już od najmłodszych lat należy podsuwać dziecku różne pomoce, które będą wpływały na jego rozwój intelektualny, będą poszerzały jego wiedze o otaczającym świecie. Bardzo ważne są tu książki, na początku jakieś bajki z morałem w późniejszym wieku dziecko powinno mieć dostęp do książek, które w sposób jasny i prosty wyjaśniają wiele pytań na temat otaczającego świata.
Kolejnym bardzo ważnym elementem w wychowaniu i rozwoju właściwych wartości w życiu dziecka są gry planszowe, które ułatwiają kontakt pomiędzy rodzicem i dzieckiem, uczą spostrzegawczości, logicznego myślenia, rozwijają rozwój manualny, uczą w jaki sposób przeżyć porażkę ale przede wszystkim pogłębiają więź między rodzicem a dzieckiem.
Dziecko, które wolny czas spędza na zabawach z rodzicami nie tylko się uczy czy rozwija ale kształtuje się w nim poczucie własnej wartości, poczucie bezpieczeństwa. To są cechy niesamowicie ważne w dalszym życiu i funkcjonowania dziecka.
Kiedy dziecko wyrasta już z zabaw a wchodzi w okres intensywnej nauki kontakt z rodzicami nie powinien się urwać. Mimo iż dziecko jest już bardziej samodzielne nie znaczy to, że poradzi sobie bez nas – rodziców.
Właśnie w tym okresie – okresie nauki szkolnej niektórym z rodziców wydaje się, że teraz to już szkoła powinna wychowywać i nauczać wszystkiego. Prawda jest zdecydowanie inna. To rodzice powinni nauczyć własne dziecko uczenia się. Powinni uczestniczyć w odrabianiu prac domowych i pomagać jeśli dziecko ma z czymś problem. Brak zainteresowania i pomocy na bieżąco ze strony rodziców prowadzi do nawarstwiających się problemów i zaległości. Dziecko nie musi sobie samo radzić ze wszystkim.
To przede wszystkim rodzice muszą nauczyć dziecko rozwiązywania wszelkich problemów zgodnie z wartościami według których żyją.

Opracowała:
Marta Górska
Nauczyciel Plastyki
Szkoła Podstawowa Nr 7
w Ciechanowie

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie