Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Przedstawienie legendy o Gliwicach

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 3014 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Realizując program edukacji regionalnej postanowiłam przygotować przedstawienie na podstawie legendy o Gliwicach "Chrupiące półksiężyce". Mam nadzieję, że w trakcie przygotowań rozbudziłam w dzieciach w naturalny sposób ich zainteresowanie o własnym mieście i jego historii.

Scenariusz legendy o Gliwiach "Chrupiące półsiężyce"

Scena I - narrator, piekarz, stary mędrzec, dziecko I, dziecko II, dziecko III (na scenie pojawiają się wszystkie postacie)

Piekarz - Witajcie! Być może, że gdyby nie to, że nasze miasto bylo przez ponad sześć wieków w pruskiej niewoli to jak mówi staropolskie powiedzenie "Gdańska gorzałka, toruńskie pierniki, krakowska panna, warszawskie trzewiki" powinny jeszcze dołączyć gliwickie rogaliki.

Stary mędrzec - Tak, to właśnie one pod koniec XVII wieku narodziły się w Gliwicach i stąd zaczęła się ich zawrotna kariera.

Dziecko I - Stanowiły również przysmak na dworach szlacheckich i magnackich. Gliwickie rogaliki wędrowały nawet do Berlina. O ich recepturę bili się piekarze innych miast Europy.

Dziecko II - Bogatsze miasta próbowały sprowadzić to pieczywo na swoje stoły lub nakazywały wypiekać podobne pieczywo.

Stary mędrzec - Z marnym skutkiem...

Dziecko I - Fakt, nawet Warszawa podarowała siedleckiemu piekarzowi młyn, aby w zamian piekł przysmaki do stolicy.

Dziecko III - (podbiega do innych) - Witajcie!

(Wszyscy razem) - Witamy!

Dziecko III - Wy tu gadu, gadu, a rogaliki słynne są na całym świecie, do historii przeszli piekarze i cukiernicy toruńscy, a dopiero później przyszła moda na rogaliki, które zawojowały całą Europę.

Dziecko I - A z naszymi Gliwickimi rogalikami jak było?

Dziecko II - Mało kto wie, że swoje narodziny zawdzięczają królowi Janowi Sobieskiemu, jego pobytowi w Gliwicach w drodze pod Wiedeń.

Dziecko III - Tak? To opowiedz nam jak to było?

(Wszyscy znikają ze sceny)

Scena II - narrator, szlachcic I, szlachcic II, szlachcic III.

Narrator - Król Jan Sobieski jadąc na wojnę, zatrzymał się w naszym mieście. Zmobilizowało to mieszkańców i każdy z nich chciał złożyć mu pokłon i w drobny sposób przyslużyć się królowi.

(Na krześle siedzi Jan Sobieski, szlachcic klęczy przed nim)

Szlachcic - O królu, tyś taki mądry, Tobie pokłony składamy!

(Podchodzi jeszcze dwóch szlachciców i również klękają i wręczają mu podarki)

Scena III
- piekarz, mieszczanin

(Stół, na nim miska, opakowania po mące, na krześle siedzi piekarz, stuk - puk - pukanie do drzwi)

Piekarz - Proszę!

Mieszczanin - Ach witaj dobry człowieku, jak już wiesz, Jan Sobieski u nas zagościł.

Piekarz - Witam, a tak słyszałem. Obmyśliłem już recepturę nowego rodzaju pieczywa, nadałem mu formę półksiężyca zwanego rogalem.

Mieszczanin - Tyś taki mądry, obmyśliłeś nową recepturę, aby nacieszyć żołądek króla.

Piekarz - Nie tylko stworzyłem ją dla uczczenia i upamiętnienia pobytu króla polskiego w Gliwicach. Może dzięki tym półksiężycom pokona on Turków, którzy takie właśnie rogale mają w swoim herbie.

Mieszczanin - Dziękuję Ci w imieniu króla. Wiedziałem, że podołasz zadaniu i nie zawiedziesz naszego zaufania.

(Mieszczanin wychodzi, piekarz miesza w misce i zaczyna wyrabiać ciasto na rogaliki)

Scena IV - piekarz, król, rajcowie miejscy, narrator, dzieci.

(Wchodzi piekarz z tacą i rogalikami, na tronie siedzi król)

Piekarz - Królu, proszę poczęstuj się naszym dziełem.

(Król z ciekawością smakuje, a piekarz częstuje innych gości)

Król - Pyszne Twoje rogale, jesteś mistrzem.

Rajec miejski I
- Tak, jeszcze nigdy nie jadłem tak dobrych wypieków.

Rajec miejski II
- Zbierzemy wszystkich piekarzy i polecimy im wypiec tyle rogalików ilu jest żołnierzy, a nawet i więcej.

Narrator - I tak oto piekarze przystąpili w mig do pracy. Przez całą noc wypiekali półksiężyce. Nazajutrz żołnierze byli zdumieni ilością i wspaniałością pieczywa, a resztki jakie im zostały zabrali w dalszą drogę.

Dziecko I - I odtąd gliwickie wyroby stały się sławne i cenione w całym kraju.

Dziecko II - Ponoć twórcę owych półksiężyców król wcielił do swojej ekipy, aby mogli w czasie postojów wypiekać rogale dla wojska.

Dziecko III - Były one nawet przysmakiem królowej Marysieńki i jej dam dworu.

Narrator - A rogale według gliwickich przepisów zaczęli wypiekać piekarze Krakowa, Warszawy, Poznania i innych miast Polski. Sława polskiego pieczywa docierała do wszystkich zakątków Europy i cieszyła się zasłużonym powodzeniem.


Scenariusz został opracowany na podstawie książki pt. "Świat gliwickich legend" Edmunda Całki.

Opracowała Mariola Stefaniak nauczyciel nauczania zintegrowanego.

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie