Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Znaczenie postaw rodzicielskich w procesie rozwoju i wychowania dzieci

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 5138 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Wychowanie dziecka nie zaczyna się od działań podejmowanych wobec tej nowej osoby, która pojawiła się w rodzinie. Wychowanie dziecka zaczęło się dawno, dawno temu. Tak dawno jak zaczyna się historia rodziny. Sposób wychowywania dzieci jest przekazywany przez lata, z pokolenia na pokolenie. Dlatego jak wychowywane są dzieci zależy w ogromnej mierze od tego, jak wychowywani byli rodzice i w jaki sposób przetrwało to w ich pamięci, ich doświadczeniu - mówi W.Eichelberger.

Z całą odpowiedzialnością można powtórzyć za W.Krawczyk , że: “Atmosfera współżycia w rodzinie uzależniona jest od metod wychowawczych stosowanych przez rodziców oraz całokształtu wzajemnych stosunków”.

W oddziaływaniach wychowawczych domu szczególną rolę odgrywają postawy rodzicielskie, które nie zawsze równie wartościowo oddziaływują na rozwój dzieci. Zasadniczym źródłem tworzenia się postaw jest doświadczenie społeczne i tradycja kulturowa przyjęta od innych lub wytworzona w toku własnych doświadczeń.

Postawę rodzicielską można określić wstępnie jako występującą u rodziców tendencję do odczuwania dziecka, myślenia o nim i zachowania się werbalnego lub niewerbalnego - w pewien określony sposób wobec niego.

Zdaniem J.Rembowskiego każda postawa zawiera trzy elementy - składniki: myślowy, uczuciowy, element działania, które ukierunkowują zachowanie się rodziców wobec dzieci.

S.Mika określa postawę jako względnie trwałą strukturę procesów poznawczych, emocjonalnych i tendencji do zachowań, w której wyraża się określony stosunek wobec danego przedmiotu.

W oparciu o to określenie M.Ziemska wskazuje, że postawa rodzicielska jest “nabytą strukturą poznawczo - dążeniowo - efektywną, ukierunkowującą zachowanie się rodziców wobec dziecka”.

Postawa rodzicielska nie jest tylko mniemaniem o dziecku, że jest takie lub inne. Zawiera ładunek uczuciowy, który determinuje działanie w stosunku do dziecka. I właśnie to działanie, zachowania rodziców wobec dziecka, a także ich wypowiedzi o dziecku i sposób wyrażania się o nim - pozwalają poznać ich postawę rodzicielską.

M.Ziemska wyróżniła cztery postawy negatywne i cztery przeciwstawne im postawy pozytywne.

Postawy prawidłowe, korzystne dla rozwoju dziecka, umieszczone są na obwodzie koła, ponieważ nie wykluczają się one wzajemnie, a przeciwnie - często współwystępują ze sobą. Postawy niewłaściwe skupione są w narożnikach kwadratu. Lewą stronę zajmują postawy wynikające z nadmiernego dystansu, prawą z nadmiernej koncentracji na dziecku. Górna część kwadratu to postawy związane z uległością rodziców, w dolnej zaznaczone są te, które się wiążą z dominacją rodziców. Zatem walorem tego modelu jest wzajemne powiązanie prawidłowych i nieprawidłowych postaw co ma ogromne znaczenie w korygowaniu niewłaściwych postaw rodzicielskich.

Właśnie w oparciu o ten model pragnę omówić kolejne postawy rodzicielskie - pozytywne i negatywne oraz określić wpływ jaki wywierają na rozwój i wychowanie dziecka. Rozpocznę od postaw właściwych, których podłożem powstania jest swobodny kontakt z dzieckiem uwarunkowany autonomią wewnętrzną i zrównoważeniem uczuciowym rodziców. Ziemska zalicza do nich:


1) akceptację dziecka,

2) współdziałanie z dzieckiem,

3) dawanie dziecku swobody,

4) uznawanie praw dziecka.

Pierwsza z nich - akceptacja dziecka - to przyjęcie go takim jakim ono jest - z jego wyglądem zewnętrznym, rozwojem umysłowym, zaletami i wadami. Ale nie jest to bezkrytyczne spojrzenie na dziecko, rodzice chwalą i dostrzegają nawet drobne osiągnięcia, ale ganią, gdy postąpi ich zdaniem źle. Ganione jest niewłaściwe zachowanie dziecka, a nie jego osobowość, zapewnia mu to poczucie bezpieczeństwa i daje zadowolenie. Jest ono otoczone opieką, a rodzice starający się poznać jego potrzeby zaspakajają je, co staje się podstawą do wytworzenia tejże postawy. Rodzice prezentujący ten typ zachowania i działania wobec dziecka pozwalają mu na uczuciową niezależność, a ono darzy ich uczuciem i postawy te przenosi później na innych ludzi. Konsekwencją prezentowania przez rodziców takiej postawy jest wykształcenie u dziecka zdolności do nawiązywania trwałej więzi emocjonalnej, przywiązywania oraz zdolności do wyrażania uczuć. Dzięki poczuciu bezpieczeństwa dziecko będzie odważne, gotowe sprostać wszelkim trudnościom, a przy tym wesołe, miłe, przyjacielskie, usłużne i współczujące.

Postawa akceptacji dziecka silnie wiąże się z inną sprzyjającą rozwojowi postawą jaką jest - współdziałanie z dzieckiem . Charakteryzuje się ona pozytywnym zaangażowaniem i zainteresowaniem działaniami dziecka, a także włączeniem go przez rodziców, odpowiednio do możliwości rozwojowych, w sprawy domu i rodziny. Im dziecko starsze tym formy i inicjatywa współdziałania częściej pochodzą od dziecka. Rodzice winni to współdziałanie podejmować. Prezentujący tą postawę rodzice pomagają dziecku w zdobywaniu wiadomości, znajdują czas na wspólne wykonywanie różnych prac, są zorientowani w jego bliższych i dalszych planach. Jaki wpływ na rozwój i wychowanie dziecka będzie miała taka postawa łatwo przewidzieć. Pozwoli przede wszystkim na wytworzenie się wzajemnego zaufania między rodzicami, a dzieckiem, będzie ono zwracało się do nich po radę, pomoc w podejmowaniu decyzji, układaniu planów na przyszłość itp., jak do przyjaciół- partnerów życiowych. Ponadto nauczone zdobywać wiedzę będzie wytrwałe i konsekwentne w osiągnięciu celu, zdolne przy tym do współdziałania z innymi, do podejmowania zobowiązań i wywiązywania się z nich.

Wprowadzone wcześnie w sprawy rodzinne i domowe będzie potrafiło troszczyć się o własność swoją i innych, co wiąże się z odpowiedzialnością i obowiązkowością, cechami tak przydatnymi i cenionymi w dorosłym życiu.

Rodzice akceptując i współdziałając ze swoim dzieckiem muszą w miarę jak ono dorasta pozwalać mu na coraz większą samodzielność wynikającą z poszerzaniem przez dziecko zakresu działania wykraczającego poza rodzinę. I choć z jednej strony muszą chronić dziecko przed niebezpieczeństwami, to z drugiej nie mogą przesadnie hamować jego aktywności. W tym przypadku sprzyjająca rozwojowi i wychowaniu dziecka jest postawa - rozumnej swobody. Potrzebny jest tu obiektywizm ze strony rodziców w ocenie perspektywy ryzyka towarzyszącego przedsięwzięciom dziecka. “Ich (rodziców) niepokój nie przekracza ram zainteresowania o dobry stan ogólny dziecka i dalecy są od przedstawiania dziecku zjawisk i przedmiotów otaczającego go świata jako potencjalnych, ale zagrażających niebezpieczeństw, przed którymi trzeba go chronić”. Mimo tego, że pozwalają dziecku na większą swobodę, potrafią zachować autorytet i w zależności od tego w jakim stopniu jest to pożądane, kierować dzieckiem. W takim kontekście rozumna swoboda to swoboda kontrolowana dziecka, które jest odpowiednio przygotowane do kolejnych form aktywności. Swoboda kontrolowana, ponieważ rodzice dający dziecku całkowitą swobodę to rodzice albo zbyt liberalni, albo unikający kontaktu z dzieckiem. W rozwoju i wychowaniu dziecka prezentowana postawa zaowocuje zdolnością dziecka do współdziałania z rówieśnikami, uspołecznieniem, łatwością w nawiązywaniu kontaktów, przystosowaniem się do różnorodnych sytuacji i dążeniem do pokonywania przeszkód, na jakie napotka. Będzie też “pomysłowe, bystre, w miarę pewne siebie”, co podkreśla Ziemska, pisząc o postawie rozumnej swobody - lubiące zmagać się z trudnościami, przy czym działania wszelkie doprowadzać będzie do końca.

I ostatnia z wymienionych przez Ziemską postaw właściwych - “uznawanie praw dziecka”. Zazwyczaj rodzice akceptują swoje dziecko szanują jego indywidualność, respektują jego przyzwyczajenia. Stosunek rodziców do działalności dziecka ma tu charakter swobodny, nie formalny czy też dyktatorski, a sposób, w jaki oddziaływują na dziecko ma charakter intelektualny - wyjaśnienia, tłumaczenia, podsuwanie sugestii. Nic nie zostaje dziecku narzucone, ani też do niczego nie jest zmuszane siłą. Uznając prawa dziecka jako równe wobec praw pozostałych członków rodziny, rodzice oczekują od dziecka ponoszenia odpowiedzialności za swoje postępowanie, a ono samo wie, czego się po nim spodziewają i ma pewność, że ich wymagania nie przekraczają jego możliwości. Dominującą cechą dziecka wychowanego w atmosferze uznania jego praw, będzie poczucie własnej wartości oraz nie mniej ważna cecha - niezależność w podejmowaniu decyzji czy też jakimkolwiek działaniu. Przy tym będzie prawdopodobnie lojalne i solidarne, związane emocjonalnie z pozostałymi członkami rodziny.

Jednakże nie wszyscy rodzice przejawiają właściwe postawy wobec swoich dzieci. A prezentują postawy :


1) nadmiernie ochraniającą,

2) nadmiernie wymagającą,

3) odtrącającą,

4) unikającą.


Pierwsza z wymienionych postaw - nadmiernie ochraniająca - charakteryzuje się bezkrytycznym podejściem do dziecka. Z jego drogi usuwa się wszystko, co mogłoby okazać się choćby niewielką trudnością do pokonania. Dziecko zwolnione jest z obowiązków domowych, rodzice wyręczają je we wszystkim nierzadko rezygnując z wypoczynku, wolnego czasu i życia towarzyskiego. Dostrzegając w każdej sytuacji życiowej zagrożenie dla dziecka pragną go przed nim uchronić częstokroć izolując od otaczającego go świata, tworząc tym samym izolację społeczną dziecka. Czasem nabiera to wręcz panicznego charakteru, które zazwyczaj udziela się dziecku. “Równocześnie matka ulega dziecku, tolerując zachcianki i niewłaściwe wyczyny, zaspokaja każdy kaprys i pozwala panować nad sobą, czy też nad rodziną (....) brak jest dążenia dziecka rozumną, właściwą jego wieku swobodą”.
Postawa ta często połączona z liberalnym, zbyt wyrozumiałym stosunkiem do dziecka, stosowaniem taryfy ulgowej do jego zachcianek i wykroczeń, prowadzi do subiektywnej oceny dziecka, jego zachowania, motywów działania, utrudnia bezstronną ocenę oraz analizę jego postępowania i charakteru. Taka postawa rodziców wobec dziecka, zniekształca jego osobowość, przyzwyczaja do niesamodzielności, wyrabia egoizm i zarozumialstwo. Powoduje opóźnienie dojrzałości emocjonalnej i społecznej, bierność, brak inicjatywy, niezdecydowanie lub odwrotnie zbytnią pewność siebie, oschłość uczuciową, wybuchowość. Zachowanie typu “rozpieszczone dziecko” prezentowane jest wówczas, gdy znajduje się w pobliżu matki (ojca), natomiast gdy znajduje się w jakimś otoczeniu samo bywa często niepewne, niespokojne, nieszczęśliwe. Świadczy to o dużej zależności od rodziców, dużej bezradności życiowej, małej odporności psychicznej.

Przeciwieństwem takiego zachowania rodziców jest postawa - nadmiernie wymagająca. Powstaje ona, podobnie jak wcześniej omówiona, w wyniku nadmiernej koncentracji na dziecku, ale w tym układzie to rodzice posiadają cechy dominacji. Wynika stąd traktowanie dziecka z pozycji

autorytetu bez uznawania praw jego jako równych w rodzinie i bez poszanowania jego indywidualności. Rodzice nie akceptują dziecka takim jakim ono jest, a mając wyidealizowany obraz dziecka, nie zważając na jego możliwości w ramach fazy rozwojowej w jakiej się znajduje, ani też z jego cechami indywidualnymi - zmuszają go aby stał się dzieckiem, jakie sobie wymarzyli. Jest więc ono pod stałą presją rodziców, którzy nim dysponują, stwarzając przy tym sytuacje, w których wszystko co robi dziecko wymaga poprawienia i uzupełnienia. Żaden rodzaj działalności dziecka ich nie satysfakcjonuje, w żadnym ich zdaniem nie odnosi sukcesów, na miarę przyjętych przez nich wyobrażeń. Dominującą formą kontaktu z dzieckiem jest krytyka i korygowanie jego postępowania. Taki sposób zachowania i działania rodziców wobec dziecka wytwarza u niego brak wiary we własne siły, niepewność, lękliwość, pobudliwość, brak koncentracji uwagi, obojętność na niepowodzenia, brak poczucia obowiązku. Ponadto jest bardzo podatne na frustracje. Ziemska podkreśla, iż duże znaczenie ma przy tej postawie prawidłowy kontakt z rówieśnikami, ponieważ łatwiej jest wówczas przełamać przymus bezwzględnego podporządkowania się woli rodziców i wykonywania ich wszystkich poleceń. Chociaż rodzice kochają swe dzieci, dbają o zaspokojenie ich potrzeb, starają się jednak swojej miłości nie okazywać, nie chcą roztkliwiać się, gdyż uważają, że wychowanie musi być surowe, twarde i przyzwyczajać do pokonywania trudności.

Jeżeli do dominacji rodziców, występującej w poprzedniej postawie, dodamy nadmierny dystans uczuciowy to wyłoni się postawa - odtrącająca, przyjmowana z reguły przez rodziców wobec dziecka traktowanego jako ciężar, niechcianego. Są oni w stosunku do niego niechętni, a nawet wrodzy. Nie są dziecku okazywane żadne uczucia pozytywne, a wręcz przeciwnie często demonstruje się wobec niego uczucia negatywne - rodzice żywią do niego uczucie rozczarowania, zawodu i urazy, dając im to bardzo wyraźnie odczuć.

Widzą w dziecku same złe cechy, a w każdym jego zachowaniu dopatrują się złośliwości i dlatego kierują jedynie nim za pomocą nakazów i zakazów , nie dopuszczają do głosu i nie wnikają w motywy jego postępowania, zupełnie ignorując przy tym potrzeby dziecka. Zachowanie rodziców cechuje ponadto stosowanie surowych kar, zastraszanie, a nawet brutalne obchodzenie się z dzieckiem oraz ograniczenie ilości kontaktów z nim. W drastycznych przypadkach konsekwencją tego typu postaw rodzicielskich, jest zerwanie kontaktu z dzieckiem i jego sieroctwo społeczne, ponieważ opiekę nad nim rodzice uważają za odrażającą i przekraczającą ich siły. Dziecko odtrącone przeżywa lęki, niepokój wzrasta w poczuciu zbędności, stąd samoocena jego jest przeważnie negatywna. Postawa odtrącająca sprzyja kształtowaniu się u dziecka agresywności, nieposłuszeństwa, kłótliwości, skłonności do kłamstwa i zachowania aspołecznego. Następstwem odtrącenia może być “zastraszenie, bezradność, trudności w przystosowaniu się na skutek zahamowań, reakcje nerwicowe”. Nie jest możliwe nawiązanie w tym przypadku jakichkolwiek pozytywnych interakcji między dzieckiem a rodzicami, z reguły przejawia ono wrogość w stosunku do nich.

Innym typem postawy niewłaściwej jest postawa - unikająca. Z reguły cechuje ją ubogi stosunek uczuciowy lub wręcz obojętność uczuciowa rodziców, ignorowanie potrzeb biologicznych i psychicznych dziecka. Niekiedy rodzice unikający kontaktów ze swoim dzieckiem pozornie dbają o niego - jest ładnie ubrane ma drogie zabawki, nie są jednak zainteresowani dzieckiem ani jego sprawami, często nawet nie wiedzą, o czym by można mówić z nim. Dziecko żyje w rodzinie swoim życiem, obok rodziców, a gdy ono usiłuje nawiązać z nimi kontakt, pod byle jakim pretekstem zbywają je. Rodzice prezentujący tę postawę są lekkomyślni czy wręcz obojętni wobec niebezpieczeństw, jakie mogą zagrażać dziecku. Dziecko traktowane w ten sposób pragnąc zwrócić na siebie uwagę staje się agresywne niezdolne do nawiązywania kontaktów uczuciowych, nieufne, często wchodzące w konflikt z otoczeniem. Nie jest też wytrwałe w dążeniu do osiągnięcia wytyczonego przez siebie celu, niezdolne do obiektywnej oceny samego siebie i innych. W przypadku tejże postawy rodzicielskiej konsekwencją jej prezentowania może być wykolejenie dziecka, które szukając aprobaty i zainteresowania u kogokolwiek, łatwo ulega nieodpowiednim wpływom otoczenia.

Podobnego podziału dokonała M.Tyszkowa, która wyróżnia następujące typy postaw:


1) Akceptacja - odtrącenie.

2) Postawa współdziałania - unikanie dziecka.

3) Dawanie dziecku rozumnej swobody - postawa nadmiernie chroniąca.

4) Uznawanie praw dziecka - postawa nadmiernie wymagająca.


Rodzina powinna zaspokajać potrzeby dziecka, a to w jakim stopniu są one zaspakajane zależy w dużej mierze od postaw rodzicielskich.

Z całą odpowiedzialnością można powtórzyć za M.Ziemską, że postawy rodzicielskie ulegają zmianom na tyle, na ile jest to konieczne w miarę jak zmienia się dziecko przechodząc różne fazy rozwojowe. Źle jest, gdy rodzice nie przyjmują postaw właściwych dla danego okresu rozwojowego dziecka, co prowadzić może do sytuacji konfliktowych, niejednokrotnie powodujących zaburzenie w zachowaniu i rozwoju emocjonalnym, gdzie postawy rodzicielskie pełnią rolę nadrzędną. W tej sferze postawy rodzicielskie wywierają tak głęboki wpływ na dziecko między innymi, że emocjonalny stosunek rodziców do dziecka wyraża się w każdym niemal słowie skierowanym do niego, stanowiąc także komponent każdego zabiegu wychowawczego.

Ogólnie można stwierdzić, że rodzice przejawiający właściwy postawy wobec dziecka (akceptacji, współdziałania z dzieckiem, dawania mu rozsądnej swobody i uznawania jego praw) osiągają zdolność nawiązywania z dziećmi trwałej więzi emocjonalnej wyzwalającej pozytywne zaangażowanie i aktywność w rozszerzaniu, i pogłębianiu wzajemnych kontaktów. Konsekwencją takich postaw jest zwykle troskliwa opieka nad dzieckiem, dostrzeganie i zaspakajanie jego potrzeb, łatwość nawiązywania kontaktu i duży “ m a r g i n e s” cierpliwości, i gotowości tłumaczenia i wyjaśniania. Zachowania takie rodzą zdolność rodziców do obiektywnej oceny dziecka na skutek odpowiedniego, umiarkowanego dystansu wobec niego i akceptacji jego osoby”.

Odmienne konsekwencje wychowawcze pociągają z reguły za sobą negatywne postawy rodzicielskie (nadmiernie ochraniająca, nadmiernie wymagająca, odtrącająca i unikająca), które utrudniają osiąganie zamierzonych celów wychowania oraz wypaczają i zakłócają prawidłowy przebieg procesu rozwoju osobowości dziecka. Takie postawy mogą stanowić przyczynę zaburzeń w zachowaniu dziecka i występowaniu u niego objawów nerwicowych. Mogą także spowodować kształtowanie się u dziecka takich negatywnych cech charakteru, jak: nieposłuszeństwo, agresywność, kłótliwość, skłonność do kłamstwa i zachowań aspołecznych. Zaburzenia w zachowaniu powstające w konsekwencji negatywnych postaw rodziców, między którymi brak harmonii i współżycia opartego na prawdziwym uczuciu, i ujemnym zachowaniu - mogą spowodować niestałość uczuciową dziecka oraz zahamować u niego rozwój uczuć wyższych.
Większość badaczy stwierdza, że podstawowym warunkiem harmonijnego rozwoju dziecka jest rozsądna, konsekwentna i wymagająca, a jednocześnie wyrozumiała miłość do dziecka, która powinna przenikać wszystkie metody wychowania rodzinnego.

W zdrowym środowisku rodzinnym kształtują się w procesie wychowania wszelkie pożądane cechy psychofizyczne dziecka. Rodzina stymuluje rozwój intelektualny dziecka i przygotowuje nowego członka do udziału w życiu społecznym. Warunkiem pełnego zapewnienia w rodzinie sytuacji sprzyjającej psychospołecznemu rozwojowi dziecka są właściwe postawy rodziców wobec niego.


Mirosława Burska

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie