Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Scenariusz „Pójdźmy wszyscy do stajenki”

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 3694 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Scenariusz przedstawienia "Pójdźmy wszyscy do stajenki" zawiera treści znane i przekazywane młodszym i starszym uczniom. Uczniowie odgrywają "role", a przez to poznają, doświadczają i głęboko przezywają religijne wydarzenie, jakim jest narodzenie Chrystusa.
„Pójdźmy wszyscy do stajenki”

Uczeń I:
Są święta w naszym kalendarzu
Najdroższe, najbliższe,
Bo wywołują falę marzeń
Najczulszych i najmilszych.
Uczeń II:
Ten nastrój wszystkim się udziela
Ogarnia serca i dusze
Radością szczęścia i wesela
I czystych wielkich wzruszeń.
Uczeń I:
Betlejemskie światło płonie
Budząc ciepło ludzkich serc.
Tam, gdzie anioł podniósł dłonie,
Rodzi się nam mały Bóg.
Uczeń II:
Nieś więc płomień, podaj rękę.
Niech kolęda koi żal.
Każdy, kto się chlebem dzieli, może ogrzać świat.


(Maryja przebiera groch, wchodzi Anioł Gabriel)
G: Maryjo, Maryjo!
M: Kto mnie woła?
G: Maryjo.
M: Wystraszyłeś mnie Gabrielu, co cię sprowadza w moje progi??
G: Bóg Cię wybrał Maryjo
M: Mnie?

Gabriel: „Nie bój się Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego,
a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki,
a jego panowaniu nie będzie końca”.

Maryja: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa Twego
(śpiewa na dowolna melodię) „Wielbi dusza moja Pana…”

Część I
Kuba (ziewając):
Piękna noc nadchodzi, dawno już takiej nie widziałem. Szmat pastwiska uszliśmy dzisiaj,
a i trzoda śliczną paszę miała.
Walek: Zmęczenie nas ogarnia, czas trochę spocząć, a i owieczki już pokładają się strudzone. (szykują się do snu)
Bartosz:
Kroki jakieś słychać…o słyszycie? Może to dziki zwierz? Szybko rozpalajmy ognisko.
(rozpalają ognisko)
Józef:
Pan z wami!
Szymek:
I z wami, niewiasto roztropna i mężu sprawiedliwy! Dokąd to Pan prowadzi?
Józef:
Do Betlejem podążamy na spis ludności, chcieliśmy gdzieś przenocować,…ale nigdzie nie ma dla nas miejsca.
Maciej: Chyba nie zamierzacie nocować, tu na pastwisku. Niewiasta przecież brzemienna…, wróćcie do Betlejem i zapukajcie do gospody.
Maryja: Pukaliśmy już. Nie ma miejsca dla nas.
Kolęda: „Nie było miejsca dla Ciebie”
Józef: Czy za pastwiskiem znajdziemy jeszcze jakieś domy?
Maciej: Jest jeno uboga stajenka, nic więcej.
Maryja: Bóg zapłać za słowa otuchy. Pójdźmy już Józefie. Żegnajcie.
Szymek: Niech Pan będzie z wami.
(pastuszkowie usypiają)
Maciej: (jedyny pastuszek, który czuwa)
Szczęśliwy pastuszek przy swojej prostocie,
Niżeli książęta, co błyszczą we złocie.
Gdy ci miękko leżą i przysmaki jedzą
(nagle zrywa się przestraszony i spogląda w górę)
O la Boga! Słońce świeci,
Jakieś wojsko leci
Zdaje się, że śpiewają,
Ogniem ziemię zapalają
Gwałtu! Wstańcie pastuszkowie! Betlejem goreje, łuna nad nami.
Uciekajmy.
Wojciech śpiewa: „Na kopie siana
Na kopie siana, leżałem z rana, Ja, Wojtek, Maciek i Kuba. Drzymałem milerzy dobre chwile, gdy Bartosz woła- Ach zguba! Kochany Wojciechu, bierz się do pośpiechu, owo coś nieba wielkiego. Jak góra, by chmura, na dół się toczy, błyszczy się przedziwnie, aż bolą oczy:
Oj, oj, oj, wstawajcie, prędko uciekajcie, coś złego.
Budziłem dobrze kijem po żebrze, Maćka i Kubę śpiącego. Wstań miły szwagrze! Coś Bartek gawrze; Pójdźmy no wszyscy do niego! Czego tam on ryczy, jako na basicy, tak grubo wrzeszczy na dole. Biegliśmy wszyscy trzej prędko po roli; Maciek padł i krzyczy: Głowa mnie boli jak boli, tak boli, weźże mnie powoli, Mój Kuba.
(Pasterze próbują uciekać, jednak cofają się na widok anioła)
Wchodzi chór aniołów z kolędą „Wesoła nowina”

Chór Aniołów:

Wesołą nowinę, bracia, słuchajcie,
Niebieską dziecinę z nami witajcie.

Pasterze:

Jak miła ta nowina, mów, gdzie jest ta Dziecina,
Byśmy tam pobieżeli i ujrzeli.

Chór Aniołów:

W Betlejem miasteczku tam się znajduje,
Gwiazda nad stajenką wam Go zwiastuje.

Pasterze:
Jak miła ta nowina, już wiemy, gdzie Dziecina,
Zaraz tam pobieżymy i ujrzymy.


Anioł:
„Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz, Pan. A to będzie znakiem dla was: Znajdziecie Niemowlę, owinięte w pieluszki i leżące w żłobie ”.
Chór Aniołów: (kolęda „gdy się Chrystus rodzi…”)

Walek:
O niebieskie duchy i posłowie z nieba,
Powiedzcie wyraźnie, co nam czynić trzeba
Bo my nic nie pojmujemy, ledwo żyjemy.

Chór Aniołów: (Idźcie do Betlejem…)

„Idźcie do Betlejem, gdzie Dziecię zrodzone,

W pieluszki spowite, w żłobie położone:

Oddajcie Mu pokłon Boski, on osłodzi wasze troski”.
Gloria In excelsis Deo.


Maciej:
Samiście słyszeli, co powiedzieli anieli,
Ino nie wiem, czyście zrozumieli wszyscy,
Że mamy iść, gdzie się światełko błyszczy.
Kuba: (kolęda „Bracia, patrzcie jeno”)

Szymek:
Dziś we żłobie odpoczywa,
Z nieba zszedłszy Prawda żywa.
Od Aniołów ogłoszony, z Panny w stajni narodzony
- Odkupiciel!

Anioł:
Hej pasterze, zbierzcie trzodę
I szykujcie się wy w drogę.
Szybko, szybko iść wam trzeba
Wielkie są to sprawy nieba.

Bartosz:
Gdzie strudzeni pójdziemy?
Jak my drogę poznamy?
Jakie nas spotkają nowiny?

Anioł:
Gdy w Betlejem będziecie
Wszystkiego się dowiecie,
Bo oto gwiazda złota
Z nad srebrzystego obłoka
A jednego tylko baczcie,
Gdzie pobiegnie za nią patrzcie.

Chór Aniołów: (kolęda „Do szopy”)

(Pasterze idą do żłóbka, prowadzi ich gwiazda, przed stajenką zatrzymują się).

Szymek:
Ja się boję wejść do środka!
Bartosz:
Zbawiciela w środku spotkasz,
Który kocha wszystkich ludzi,
Dla nas niebo swe porzucił.
Anioł:
Wejdźcie pastuszkowie, prawdę żywą tu ujrzycie, na którą czekaliście całe życie.
(Pasterze wchodzą i wykrzykują: Hej kolęda! Kolęda!)
(Józef oparty na lasce, Matka Boska kołysze dzieciątko. Za żłóbkiem dwaj aniołowie).
Józef:
Nie śpiewajcie tak pięknie, bo się Waszego głosu dzieciątko przelęknie
Lepiej mu zagrajcie, panu chwałę dajcie.

Kolęda: „Przybieżeli do Betlejem”
Kuba:
Boże Dziecię na tej ziemi witamy Cię szczerze. Przyjmij skromne nasze dary składamy Ci je w ofierze….
Walek:
Tak się cieszę Dzieciąteczko, że już jesteś z nami. Więc przyniosłem Ci w podarku koszyk
z jabłuszkami!!! /składa swój dar/.
Szymek:
A ode mnie masz Maleńki śmietanę w garnuszku, bo Cię kocha, bo Cię wielbi małe me serduszko!
Maciej:
A ja chlebek Ci przyniosłem świeżo upieczony, żebyś głodny nie był Jezu dzisiaj narodzony…! Zaśpiewajmy teraz Panu wesołe piosenki, aby do nas się uśmiechnął Jezus Malusieńki!

Chór Aniołów: (kolęda „Gdy śliczna Panna…”)

Anioł:

Na kolanach u Mateńki
leży Jezus maluteńki;
stulił oba oczka,
bo już późna nocka.

Maryja: „Lulajże Jezuniu”

Chór Aniołów: (kolęda „Z narodzenia Pana”)

W czasie śpiewu tej kolędy wchodzą: Herod i Dworzanin, który podtrzymuje tren Heroda.



Część II

Herod:
Koszmary dręczą mnie dniem i nocą!...sen spędzają z powiek…Czegóż się lękam?
Dworzanin: (wchodzi)
Najjaśniejszy panie!
Herod:
Czego chcesz nędzny sługo?
Dworzanin:
O wielki królu i potężny panie!
Wieść niesie, że ze Wschodu nadciągają trzej królowie.
Herod:
Co? Królowie ze Wschodu? Ha! Blask mojej korony rzuca promienie na cały świat. Hołd mi pragną złożyć i łaski zaskarbić!
Dworzanin:
Najjaśniejszy panie! Trzej królowie otoczeni tłumem już są u bram pałacu! Wszyscy krzyczą, że Mesjasz się narodził.
Herod:
Wprowadzić ich tutaj!
Chór Aniołów: („O gwiazdo betlejemska”)
(Wchodzą Trzej Królowie)
Kacper:
Witaj nam, władco judejskiej ziemi!
Melchior:
Przynosimy ci bratnie pozdrowienie.
Herod:
Witam was, królowie,
jakież to ważne sprawy przywiodły was do mnie?
Baltazar:
Wielki to dla nas zaszczyt ujrzeć ciebie panie,
ale przychodzimy tutaj w Bożej myśli,
by powitać większego Króla od ciebie,
Pana nieba i ziemi.

Kacper:
Od dawna w krainie naszej wieść się szerzy, iż w judzkiej ziemi ma się Mesjasz narodzić.
I oto kiedy ujrzeliśmy gwiazdę na niebie, serca nasze odgadły, że Panna zrodziła wielkiego Syna, który będzie mocarzem po wieczne lata i przyniesie pokój całemu światu. Przybyliśmy tu, by Mu pokłon oddać i złożyć swe dary.

Melchior:
Gdzież jest tedy nowo narodzony król żydowski? Może znasz miejsce, gdzie się narodził? Łatwiej będzie Go wtedy odszukać.

Herod:
Pospólstwo mniema, iż Mesjasz ma się narodzić w Betlejem. Tak bowiem głoszą uczeni
w Piśmie Św.

Baltazar:
Betlejem? Pozwolisz, najjaśniejszy władco Judei, że za twą gościnę szczerze ci podziękujemy i wyruszymy Go szukać.

Herod:
A więc- ruszajcie! Nie zapomnijcie jednak w drodze powrotnej zajechać do Jeruzalem.
Ja także chętnie złożę hołd cudownej dziecinie.
(królowie odchodzą)
Diabeł:
Nie lękaj się mnie panie.
Znam wszystkie myśli twoje,
znam wszystkie twe zamiary.
Dziecię, co jest twym wrogiem,
wrogiem także jest moim.
I złączym siły nasze,
ja strutymi opary
promienną gwiazdę zgaszę.
Ty czyń krwawe ofiary,
wymorduj wszystkie dzieci.
Herodzie, Herodzie.. masz żołnierzy… Jeszcze jedna głowa, to nic wielkiego… przecież już tyle Ich spadło! Decyduj się szybko! Spiesz się, bo może być za późno.
Herod: (sam do siebie- siedząc jeszcze na tronie)
Tak! Tylko to mi tron uratuje
każę wymordować w całej okolicy
dzieci co mają poniżej dwóch lat
wszystkie bez wyjątku
a wtedy wśród nich będzie i On.

Anioł: Herodzie, Herodzie! To przecież Król wszechświata. To Mesjasz, Bóg! Ukorz swą pychę.
Diabeł:
Nie słuchaj anioła głupiego, radzę ci z serca dobrego. Boisz się? Cha! Cha! Cha!
Zachowujesz się jak niemowlę. Pamiętaj, że On urośnie, a wtedy skończone twoje i moje panowanie. Czy tego pragniesz? Połóż temu kres. Dobądź miecza…


Anioł:
Herodzie! Oto Bóg- Dziecię czeka na ciebie w Betlejem. Nadeszła chwila łaski dla ciebie. Idź, złóż mu pokłon i oddaj należny hołd. Uznaj panem waszego świata
Diabeł:
Teraz chyba widzisz, że anioł zwariował.
Cha! Cha! Cha! Ty wielki, możny i kłaniał się będziesz! Dla ciebie złoto, korona i władza.
Używaj żywota i rozkoszy jego… Kto na drodze precz z nim! Weź miecz… Weź miecz, póki czas!
Herod:
Śmierć, śmierć każdej dziecinie!


Chór Aniołów: (kolęda „Mędrcy świata”)
Bartosz:
O popatrzcie! Do stajenki idą trzej Królowie. Idą w pięknych, drogich szatach, w koronach na głowie! Hej pasterze! Zróbmy miejsce dla zamorskich króli, Boże dziecię wszystkich przyjmie, każdego przytuli…
Kacper: W swoim kraju, hen daleko słyszałem o Tobie. Witam Ciebie Boże Dziecię położone w żłobie! Gwiazda Twoja mnie do Ciebie prosto prowadziła. Złoto w darze
Ci przynoszę Dzieciątko małe.
Melchior: Ja przyniosłem Ci kadzidło wonne i pachnące, by Cię uczcić Dziecię Boże
na sianku leżące.
Baltazar: Ode mnie wonna mirra dla Ciebie zebrana, boś z wielkiego nieba przyszedł,
aby cierpieć za Nas.
Królowie (razem): Już nie chcemy nosić koron złocistych na głowie, gdyśmy w stajni hołd złożyli Dzieciątku- Królowi! Więc przed Tobą je składamy na Twą większą chwałę, bo
Ty jeden Król świata jesteś Jezu Mały!

(Składają swe korony przy żłóbku- stają przy dzieciątku).

Kacper: (zwraca się do Józefa) Jesteś opiekunem dzieciątka?

Józef: Jestem mężem matki jego i troszczę się o nich, jak tylko potrafię.

Kacper: Herod pała do dzieciątka nienawiścią. Chce przybyć tu i zabić Je.

Józef: Anioł ukazał mi się we śnie i nakazał, abym wziął Dziecię i Jego Matkę i uszedł
do Egiptu; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby je zgładzić.

Kacper: Jak najszybciej stąd wyjedźcie! My także odjeżdżamy, byle tylko daleko od zamku Heroda…

Józef: Wnet ruszamy. Niech Jezus spocznie przed drogą.

Chór Aniołów: (kolęda „Dzisiaj w Betlejem”)


Herod:

Diabeł: Słyszysz? Płacz! Słyszysz? Jęki! To dzieciątko ginie z żołnierza ręki. Jesteś królem świata Herodzie.

Anioł: Próżna wasza radość. Mesjasz dziś nie skona.

Patrz Herodzie, jego gwiazda jasno świeci. Zapamiętajcie, że nikt Go nie pokona.

Nie wygrasz, okrutny morderco dzieci!

(Pojawia się śmierć)

Herod: Pani, zabierz wszystkie moje bogactwa, ale daruj życie. Oto moja korona, weź ją z mych rąk.

Diabeł: Królu Herodzie, za twoje niegodziwe zbytki, chodź do piekła, boś ty brzydki!

Śmierć: Chociaż jesteś tak potężny, na nic ci to wyszło,
teraz musisz dać pod kosę swoją głowę pyszną.

Część III

Chór Aniołów: (kolęda „Jezus malusieńki”)
Anioł I:
Śpij, Jezusku, śpij do ranka,

ciepła wełna u baranka;

idzie białe, małe jagnię,

ogrzać nóżki Tobie pragnie.

Śpijże, śpij, Jezusku,

bo gdy noc przeleci,

ze wszech stron raniutko

przyjdą tutaj dzieci.


Anioł II:
Nad Betlejem gwiazdka świeci…
Idźcie za nią drogie dzieci.
I dziecinie tej maleńkiej na kolanach złóżcie dzięki.
że dziś zbawić świat przychodzi:
„Bóg się rodzi! Bóg się rodzi!
A za czystych serc ofiary
Jezus ześle wam swe dary:
da wam młodość piękną, jasną,
skarby duszy, co nie zgasną,
chęć do nauk w was roznieci:
Bóg się rodzi! Bóg się rodzi!”
Anioł III:
On choinkę wam zapłaci,
towarzysze moi mali!
Da wam śliczne prezenciki:
konie, szable i biczyki!
On wam każdy czyn nagrodzi:
„Bóg się rodzi! Bóg się rodzi!”

Chce on tylko, dziatwo mała,
byś go kochać nie przestała!
Byś godniejszą co dnia była,
tych dobrodziejstw co On zsyła.
I z czem do was dziś przychodzi,
ten Bóg dobry, co się rodzi.
Dzieci (razem): My Jezuniu dzieci Twoje biegniemy z daleka, bo nam wszyscy mówią, że Ty na nas czekasz!

Dziecko I:

Jak to dobrze, żeś był mały, bo znasz dziecięce kłopoty i na pewno nam przebaczysz nasze psoty.
Dziecko II:
My kochamy Ciebie prawdziwie, szczerze i bardzo Ciebie prosimy: pomóż nam, byśmy do końca wytrwali w wierze!

Dziecko III:

Podarunków, niestety nie mamy, bo my dzieci małe. Przynosimy Ci więc nasze serduszka i prosimy: daj nam rosnąć na Twą chwałę.
(składają serca do żłóbka).

Dziecko I:

Czego się żeśmy w szkole śpiewać nauczyły,
to Ci zaśpiewamy Jezusieńku miły.
Zatańczymy wkoło,
będzie Ci wesoło;
z chłopczykami, z dziewczynkami
i z wszystkimi pastuszkami,
i w ten świąteczny dzień radosny,
w ten świąteczny dzień.

„Gore gwiazda Jezusowi”

Józef: Nie płacz już, dziecino miła,

ziemia tym cię zasmuciła,

że tak mocno w grzech utkwiła.

Lulaj, popatrz gwiazda,

która dotąd tak jasna- zgasła już.

Cicho jest w stajeneczce,

nawet śpią przy żłóbeczku- osioł, wół.

Maryja: Lulaj, spij maleńki.

W cieple małej stajenki- zaśnij wnet.

Do swej piersi cię przytulę- cicho sza.

Chustą swą otulę- cicho sza.

Kolęda „Cicha noc”



Wykorzystano:
B.A. Flak: „Chodźmy do Betlejem”
A. Kraus: „Kolęda polska”
L. Rydel: „Betlejem polskie”

Opracowała:
mgr Marta Kwiatkowska

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie