Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Niemożebne wierszyki - część trzecia

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 2893 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

Oto trzecia część "Niemozebnych Wierszyków" z Kroniki Przedszkola nr 5 w Tomaszowie Lub. Zdaje się, ze na trzech częściach sie to nie skończy, bowiem im więcej jest tych wierszyków, tym bardziej są one... niemożebne.
Wycieczka do Bełżca,
Dzień Kolejarza,
Przejażdżka pociągiem.


Dziś jedziemy aż do Bełżca!

W autokarze wszystkie miejsca

już zajęte. Komplet wszędzie.

Wspaniała wycieczka będzie!

Dziś jest święto kolejarza,

więc okazja się nadarza.

Uciekają wszystkie drzewa,

droga się jak węgorz wije,

Jacek, Bartek, Ania, Ewa

wszyscy wyciągają szyje,

żeby ujrzeć za oknami,

co zostało już za nami –

tak autokar szybko gnał.

Przyjechaliśmy na dworzec .

Tłoczno tutaj o tej porze.

Idą ludzie z walizkami,

z tobołami, z plecakami.

Wszyscy się na pociąg śpieszą,

bo nie lubią chodzić pieszo.

Najpierw poszliśmy z kwiatami,

z laurkami, z życzeniami.

Panu maszyniście życzyliśmy grzecznie,

by pociąg na miejsce dojechał bezpiecznie.

Panu zawiadowcy z lizakiem czerwonym,

żeby w świat wysyłał pełniutkie wagony.

Pani konduktorce – pasażerów wielu,

Zawiadowcy, Zwrotniczemu- niezawodnych sterów.

Wszystkim się życzenia nasze podobały.

Za to wszystkie nasze dzieci pociągiem się przejechały.

Pojechały w przód! Pojechały w tył!

Wrażeń było co niemiara. Ach, ten dzień wspaniały był!


Wycieczka do Krasnobrodu.


Dzisiaj w mieście Krasnobrodzie

oglądamy skansenowskich eksponatów

zbiory osobliwe.

Wręcz uwierzyć nam się nie chce,

że kiedyś przed laty,

pługiem z drewna orał ziemię prapradziadek taty.

Z drewna były miski, dzieże, koszyki z wikliny.

Uplotły je zręczne ręce dawnej gospodyni.

Dzisiaj mamy postęp garnków polewanych,

lecz niejedna gospodyni tęskni za drewnianym.


Ziemniaczany piknik. 29.10.1996.


Tak przy końcu października

podjęliśmy to ryzyko,

zrobiliśmy z tego „sprawę”,

zaprosiliśmy rodziców na wspólną zabawę.

Mimo, że się ociągali,

w końcu się namówić dali.

Więc pod lasem zaraz blisko,

zapłonęło nam ognisko.

Spożyliśmy tam dla smaczku

po kiełbasce i ziemniaczku,

a że wieczór się zaczynał,

„sprawa” osiągnęła finał.


Jesień w przedszkolu.


Siedzimy tu cały wrzesień,

czekamy na Panią Jesień.

Wyczekaliśmy się fest.

No, nareszcie jest !

Dała nam w prezencie

soczyste jabłuszka

(nawet się trafiła znakomita gruszka).

Trochę z nami pośpiewała,

zatańczyła kilka taktów,

a potem się pożegnała

i poszła do 4-latków.

W 4-latkach oj, od rana

trwa impreza udana,

bo ostatnio jak w lesie byli,

to z jesienią się umówili,

żeby przyszła na kiszenie kapusty.

Nikt tu dzisiaj nie ma rąk pustych.

Czterolatki kapustę szatkują,

potem solą, kminkiem przesypują,

dokładają listki laurowe,

marchew, jabłko i już gotowe!

Wałkiem w beczce ją ubijają,

potem klaszczą, tańczą i śpiewają:

„Rach, ciach, ciach obereczka,

już kapusty pełna beczka.

Rach, ciach, ciach obereczka,

już kapusty pełna beczka.”

Zatańczyła Pani Jesień oberka,

lecz już czas na nią, już na drzwi zerka.

Już dziękuje i żegna się grzecznie.

Przyjdź znów do nas Jesieni. Koniecznie.

Konkurs Piosenki
Przedszkolnej. 19.12.1996.


Wśród różnych imprez

o nazwie dowolnej

był także Konkurs Piosenki Przedszkolnej.

Do TDK-u przybyliśmy,

artystów oklaskiwaliśmy,

wszyscy pięknie zaśpiewali,

nagrody podostawaliśmy.

Chociaż mocno klaskaliśmy,

to tak sobie myśleliśmy:

Niech się ci inni jak chcą starają.

Konkurs piosenki „nasi” wygrają !

„Bo między rzeką Odrą a Nysą

to najzdolniejsze ze wszystkich MY SOM !”


Łowiczanka Koedukacyjna.


Przedszkolaczki my som – taka nasza dola,

wiodą nas mamusie co dzień do przedszkola.

Nr 5 Przedszkole, ulica Moniuszki,

siedzą w toaletach starszaki maluszki.

Chłopcy do łazienki co dzień zaglądają,

w łazienkach panienki ciągle podglądają.

Więc dziewczynki na to krzyczą nie bez racji:

Czego chcą chłopaki w damskiej ubikacji?

A chłopaki na to: Proszę pani, rety!

Chcemy koedukacyjnej toalety!

Na to pani mówi: Koszałki–Opałki,

koedukacyjne macie umywalki.

Z przedszkolnych zabawek wspólnie korzystacie,

ale toalety już osobne macie.

Dlaczego osobne? – Wiecie o tym raczej,

bo wszystkie dziewczynki sikają inaczej.

Dlaczego inaczej? – Wszyscy o tym wiedzą,

bo chłopaki stoją, a dziewczynki siedzą.

Jednak te różnice dręczą nas o mamo.

Dobrze, że choć kupę robimy tak samo.

Łoj di ridi ridi ucha! Łoj di ridi ridi ucha!

Łoj di ridi ridi ucha! – Nie ma jak pielucha!


Spotkanie opłatkowe.


Znów w tym roku,

jak co roku

zejdziemy w „podziemia”,

by nawzajem złożyć sobie

świąteczne życzenia.

Niesie się kolęda,

błyszczą światła wokół,

niejedna wzruszona łezka

zakręci się w oku.


W Karnawale.


Kiedy Karnawału już nadeszła pora

zaprosiliśmy Śnieżynkę z Zimowego Dwora.

Odwiedziła nas Śnieżynka

na śniegowej chmurze.

Poganiała chmurę berłem:

– Śpiesz się chmuro, nuże!

Zatańczyła z nami dwa razy w kółeczko.

potem powiedziała: – Ach zgrzałam się deczko.

Jeśli na chmurę nie wrócę,

to w wodę wnet się obrócę.

Poleciała więc za góry i lasy.

Nie zostały po niej nawet obcasy.

Został za to nasz pan Marian kochany

i zaprosił nas wszystkich w tany.

Tańczyliśmy, aż podłoga drżała,

taka była zabawa cała.


Przedszkolna spaghetteria.


Kiedy z nieba za oknami

krople deszczu lecą,

chętka bierze nas czasami

na małe co nieco.

Lecz ostatnio przy posiłkach

bardzo marudzimy.

Może zjemy więcej z tego,

co sami zrobimy.

Już od rana wrze maszynka,

gotuje się wołowinka.

Warzyw kroi się feeria,

będzie dzisiaj spagheteria!

Mamy przepis bardzo prosty.

Pachnie już od piwnic po strych.

Każdy mało co nie pęknie:

Co tak tutaj pachnie pięknie?

Od zapachów świerzbi nos.

Teraz gotujemy sos!

Z pomidorów i papryki,

z marchwi, z porów – 3 słoiki.

Sos w słoikach jest z „Pudliszek”,

smaczny tak, że nie opiszę.

A do sosu jest „aldente”,

„nie za twarde, nie za miękkie”!

Makaroni już gotowe,

porcja jest na każdą głowę.

Nawijamy na widelce,

wszystkim nam smakuje wielce

i aż do wiosennych ferii

będzie nam się odbijało

echo naszej spaghetterii.


„Tajemnica Źródła”- przedstawienie teatralne w wykonaniu łódzkich aktorów.


Dziś do przedszkola

przybył Teatr z Łodzi.

Trochę to daleko,

ale nic nie szkodzi.

Był więc sobie Staś,

co miał chorą mamę.

Zdobył żywej wody

w czarodziejski dzbanek.

Czarodziejską wodą wyleczył mateczkę,

zmienił czarownicę w przemiłą dzieweczkę.

Miłe dziewczę Stasio uczynił swą żoną

i tak sympatycznie bajeczkę skończono.

W drugiej bajce Krasnal

miał w zębie robaka,

bo o zęby nie dbał

niedorajda jakaś.

Lecz mu dzieci pokazały,

jak się zęby myje.

I dlatego Krasnal już szczęśliwy żyje.

Z czystymi zębami powrócił do Łodzi,

już mu żaden robal więcej nie zaszkodzi.


Program o zdrowiu . 22.04.1997.

Księżyc nie zdążył

jeszcze stanąć w nowiu,

gdy od Dyrekcji nadszedł zew bojowy:

Trzeba nam zrobić program o zdrowiu,

a program ma być wyborowy!

Więc proszę: działa każdy kto jest zdrów,

każdy na ciele zdrów i na umyśle.

Magnetofony poszły w ruch.

Cóż, w zdrowym ciele zdrowy duch.

Dziś każdy cherlak chce wyglądać,

jak replika Jamesa Bonda.

Więc zgromadziliśmy materiały.

Wiersze, piosenki i sprzęt cały.

Serca ochotne, nogi oporne,

słowem 325 ponad normę.

Występ w TDK-u był, że ach!

Widownia wprost pękała w szwach.

A tak nam ludzie brawa bili,

że mało co się nie spocili.

I co dostaliśmy jeszcze? No?

Dyplom (euueee!).

I całe pluszowe ZOO!(Huraaa!)



Kot w butach, czyli
Nasz Teatrzyk Rodzicielski.


Jak co roku ku naszej radości,

na przedszkolnej scenie znowu teatr gości.

Dziś teatrzyk nam sztukę wystawia.

Mama z tatą swe dzieci zabawia.

A ta sztuka jest o Kocie w butach

i o Janku biednym i bosym,

o Królewnie, co złote ma włosy.

Jak to kot Janka z królewną się ożenił

i tym los jego smutny odmienił.

A dzieciaki na to wszystko patrzyły

i aktorom – rodzicom brawo biły.


Trzeci Rajd Przedszkolny.


Każdy dzisiaj jest jak konik polny.

Wyjeżdżamy na trzeci rajd przedszkolny.

Rajd przedszkolny rowerowy,

każdy rześki, wesół, zdrowy,

każdy dzielnie pedałuje

(policja nas eskortuje).

I jedziemy brzegiem szosy,

aż się dziwią sójki wniebogłosy.

W Siwą siedliśmy Dolinę,

zjedliśmy, wypili krzynę,

a gdy słonko zajść już miało,

to stado komarów

do domu nas wygnało.


Spotkanie z Panią Jesienią . 23.10.1997.


Kiedy w lesie na ziemię

opadły już liście,

konikami, furmankami

pojechały 3-latki

spotkać Jesień oczywiście.

Jadą konie, wiatr szumi,

w liściach droga cała.

Patrzą dzieci: Idzie Jesień,

a z nią kto ? Hałabała.

Ucieszyła się cała gromadka,

że spotkała Jesień.

Na polance Jesień dała

każdemu orzeszka,

potem siadła z krasnalem na furmankę –

zaśpiewała jesienną kołysankę,

Hałabała zaś przetarł oczka zaspane.

Rzekł: „Na zimę z dziećmi w przedszkolu zostanę !”


Kucyki.


5-latki już od października

jeżdżą sobie na małych kucykach.

Mamy łapią się za głowę,

ale płacą „kucykowe”.

No, a dzieci fiku-miku

jeżdżą sobie na kucyku.

A kucyków jest aż pięć.

Patrzcie jeśli macie chęć.

Adrianek galancie

jeździ na Samancie.

Każdy z uśmiechniętą miną

głaszcze grzywę Capuccino.

A najwięcej każdy ceni

najpiękniejszą klaczkę Enni.

Lecz zachwytu cała masa

jest, gdy Capek wśród nas hasa.

Tu podejdzie, tam podskoczy

- to koziołek wprost uroczy.

Tu zabeczy, tam podleci,

nie skrzywdzi go żadne z dzieci.


Misiowa draka o drogowych znakach.


Dzisiaj do nas zawitali Misio i Papuga.

Miś był okrąglutki, a papuga długa.

Miś chciał jeździć na rowerze, ale wyszła draka,

bo ten Misio mówiąc szczerze, nie znał się na znakach.

Więc papuga przedszkolaki na pomoc wezwała

i drogowe wszystkie znaki mu pokazywała.

Miś miał niewyraźna minę i dzieci się śmiały,

że Misiowi się drogowe znaki poplątały.

Bo wszystkie nasze przedszkolaki

wiedzą, co znaczą drogowe znaki.


Jasełka – Dzień Babci w przedszkolu.


Szanowni Panowie!

Szanowne Panie!

Mamy dzisiaj modę na jasełkowanie.

W Boże Narodzenie właśnie pora na nie.

Stoją tu przed Wami mali Aniołowie,

Matka Boska z Dzieciątkiem,

Józef i Pasterze.

Wszyscy z nami kolędują,

wzruszeni są szczerze.

Pod tą Gwiazdą Betlejemską,

co nam dzisiaj wschodzi

wszyscy wspólnie wyśpiewują:

mali, starzy, młodzi.


Dzień Babci. 20.01.1998.


Kosi, kosi łapci

Mamy dziś Dzień Babci.

Zapraszamy nasze Babcie,

żeby zdjęły ciepłe kapcie –

pantofelki założyły

i w przedszkolu się zjawiły,

gdzie ich wnuki robią party.

Dziś dla Babć jest dzień otwarty !

Moc zabawy i uciechy:

Są konkursy, chichy – śmiechy.

Ciężko jest poszukiwany

portret babci ręką wnuczka malowany.

Szuka babcia ta i ta:

„Czy to ja, czy nie ja?”

„Babciu! Babciu! Robisz błąd!

Czy to ty masz włosy blond?

Potem każdy wnuczek

babcię za rękę ujął

i parami do zdjęcia pozują.

Dzisiaj Babciom błyska flesz.

Każda Babcia gwiazdą jest!


Jasełka w Tyszowcach.


Wyjeżdżamy dzisiaj na jasełkowanie

z Bożym Narodzeniem. Właśnie pora na nie

(Dla Babć i Dziadków w Tyszowcach).

Przedstawiliśmy jasełka sporej publiczności.

Było wiele łez, uśmiechu i moc serdeczności.

Wszyscy nam kolędowali i śpiewali z nami,

z Pszczółką Mają i Czyżykiem oraz Aniołami.

Wszystko było ładnie, pięknie, ale było krótkie.

Lecz się z Wami nie żegnamy.Wrócimy z Kogutkiem!


Choinka w przedszkolu. 16.02.1998.

Dziś dla wszystkich jest zabawa.

Jak karnawał, to karnawał!

Są występy, śpiewy, tańce,

tańczą różni przebierańce.

Pani Ula rusza tanem

między Zorro a Bałwanem.

Tańczą dzieci z Mikołajem

na okrągło i przełajem.

Tańczą dzieci i rodzice,

Kozy, Miśki, Czarownice.

Bo nie ukrywamy wcale,

że lubimy takie bale.


Cyrk w przedszkolu. 26.02.1998.

Radość dziś uzasadniona

-Dzisiaj cyrk przyjechał do nas!

Każdy więc z otwartą buzią

patrzył, bo atrakcji dużo:

Najpierw śmieszny Placuś klaun

występ nam wspaniały dał.

Placuś jedną nogą stawał

na okrągłej rury kawał,

balansował w lewo, w prawo

i nie spadał. Brawo! Brawo!

Zaraz po nim śliczna pani

żonglowała obręczami

i jeździła powiem szczerze

na jednokołowym rowerze.

I był jeden numer jeszcze,

co przyprawiał nas o dreszcze.

Pani młoda i wesoła

zatańczyła z wężem boa,

który, choć niedługi był,

wciąż się w rytm muzyki wił.

Chociaż wąż obawy wzbudzał

brawa biliśmy co sił.

Nie ma co, nie ma co!

Wielki, czy tez mały cyrk.

Występ piękny był.


Witamy Wiosnę. 20.03.1998.


Znów palimy Cię Marzanno

jak co roku,

patrząc Wiosny,

chociaż śniegi jeszcze wokół.

A teraz gdy Zima

poszła już daleko,

zatańcz z nami Wiosno

nad zieloną rzeką.


TDK 14.05.1998.


W TDK-u jest występ nowy.

Każdy śpiewa:

„Chcę być zdrowy”

Niech się każdy dzisiaj dowie,

że szanować trzeba zdrowie,

bo jak zdrowia nie szanujesz,

źle ci jest, gdy zachorujesz.

Wtedy zdrowia smak docenisz

wiosną, zimą i w jesieni.


Dzień Dziecka . 01.06.1998.


Dziś w przedszkolu jest zabawa,

bo dziś święto dzieci.

Pogoda nam dopisała,

Słonko ładnie świeci.

Więc my maluchy nabrałyśmy ochoty,

żeby pochować się pod namioty.

Pod parasolem zaś pan Marianek

grał skoczna polkę. Zabawa! Taniec!

Dziś nam starszaki

nie przeszkadzały,

bo na wycieczkę się wybrały

z plecakami, pełne dumy

powędrowały prosto nad Szumy.

Piknik zrobiły, zjadły, wypiły,

przy wodospadzie nogi moczyły,

no i wróciły takie zmęczone,

że na leżakach skończyły dzionek.

Tak jak my (hi, hi, hi).


Festyn Familijny. 05.06.1998.


Kiedy Rada Rodziców uchwaliła walnie,

że na placu zabaw postawią zjeżdżalnię,

to już w sukurs temu przyszedł pomysł inny:

Z tej okazji zrobimy Festyn Rodzinny!

Zaprosiliśmy Rodziców i dzieci,

no i festyn nam ruszył jak leci:

Najpierw było przecięcie wstęgi

(uroczyste do n-tej potęgi).

Aukcja poszła nam jak „z kopyta”,

a co ile jest warte nikt nie pytał,

tylko kabzą potrząsał tak ochotnie,

że nam zyski wzrosły pięćsetkrotnie.

Powodzenie miał bufet i loteria,

i sportowych zabaw cała seria.

Potem wszyscy ruszyli w taniec:

Sambę, Rumbę i Tango Szemrane.

A na koniec zmęczeni, szczęśliwi

pożegnaliśmy się z miną żałosną

i z nadzieją, że nowy festyn

znów zrobimy razem z wiosną.

Gościmy przedszkolaki z Suśca.


Przyjechali do nas goście.

A skąd? Z Suśca. No to proście!

Goście to nie byle jacy

- to susieccy przedszkolacy.

Są i chłopcy i dziewczynki,

roześmiane mają minki.

Przyjechaliście nareszcie!

Jak to dobrze, że jesteście!

Pobawimy się dziś z Wami,

podzielimy ciasteczkami,

obejrzymy przedstawienie

na przedszkolnej naszej scenie.

Płynie czas jak w rzece woda.

Już musicie wracać? Szkoda.

Dobrze było gościć Was.

Wkrótce znów odwiedźcie nas.


Mikołajki.


Choć się to niektórym

dość dziwne wydaje,

przyszli do nas do przedszkola

aż dwaj Mikołaje.

Przynieśli nam w workach

tak duże choinki,

że aż głowy zadzierali

chłopcy i dziewczynki.

Zatańczyli z nami walca

i na piętach i na palcach.

By przegonić katar pili sok z cytryny

i schowali pod brodami

swoje kwaśne miny.

Potem ich wywiało drzwiami i oknami.

Pozostały po nich tylko worki z prezentami.


Spotkanie opłatkowe.


Ech ty Gwiazdo Betlejemska,

co nam znów zabłysłaś.

Jak co roku nam się rodzisz

w sercach i umysłach.

Znów nam będziesz zwiastowała

przy tym białym stole

radość, smutek, łzy wzruszenia,

dole i niedole.

Z karnawałem – pod rękę.


W karnawale, w karnawale

trzeba bawić się i szaleć.

W karnawale, w karnawale

zaliczamy wszystkie bale.

I na górze, i na dole

tańcujemy sobie w kole.

W przerwach zaś między tańcami,

raczymy się słodyczami.


Dzień Babci i Dziadka.


Dzień Babci, Dzień Dziadka!

To dla nas jest gratka!

Kwiatki i prezenty

dzisiaj im wręczymy.

Babci – zaśpiewamy,

z Dziadkiem zatańczymy.

Potem zawołamy

łapiąc ich za szyje:

Niech nam żyje Babcia!

Dziadek niech nam żyje!


Z Kurkiem po Tyszowcach.


Przybyliśmy przed Dyngusem

z pisankami pod obrusem.

Przywieźliśmy prezenciki

na wielkanocne stoliki

od Kogucika. Kukuryku !

Zapiał kurek – Kukuryku !

Wręczyliśmy po stroiku,

żeby każdy z Was pamiętał

o tych Wielkanocnych Świętach

od Kogucika. Kukuryku !


Trzy łyki poważnej muzyki
– czyli Antoni Kempski w przedszkolu.


Dziś odwiedził nas solista,

aż z opery oczywista.

Śpiewa dla nas pan Antoni,

już za arią aria goni.

Śpiewa pięknym barytonem

cudne arie i kanzony.

Siedzieliśmy zasłuchani,

w pięknych ariach zakochani.

Warto czasem wziąć „trzy łyki”

poważniejszej ciut muzyki.


Jak kochani rodzice budowali nam piaskownicę.


To dopiero jest nowina!

Wielka piaskownica robić się zaczyna!

Bo zebrali się rodzice,

uradzili, by zbudować

wielką piaskownicę.

Najpierw pan Krzysztof Hałasa

wykopał dół aż do pasa!

A następnie dwaj ojcowie

murowali co się zowie!

Zaś na koniec

sam pan Zdzioch

zamontował belki. Och!

Piaskownica, co się zowie.

Dzięki, Drodzy Tatusiowie!


Festyn rodzinny.


Już najwyższy nadszedł czas,

aby znów zaprosić Was

na drugi, choć całkiem inny

Przedszkolny Festyn Rodzinny!

Na ten festyn wspaniały

przyszły rodziny całe.

Na zawody, na sportowe,

bo wesołe są i zdrowe!

Na loterię! Na galerię!

Na rozrywek innych sto!

I na bufet, że ho, ho,

że już więcej nie wymienię.

Wprost po symbolicznej cenie

(by nie było kołatania serca).

Wszyscy tu przybyli dnia 1 czerwca.


Wrzesień moc wycieczek niesie.


Byliśmy w Krasnobrodzie,

widzieliśmy „Kościółek na Wodzie”.

Dożynkowe wieńce, ptaki i zwierzęta.

Długo tę wycieczkę będziemy pamiętać!

A jak byliśmy w Guciowie

widzieliśmy stara stodołę,

drewniane naczynia i las skamieniały,

po którym przed laty delfiny pływały.

A potem był piknik i wspólna zabawa.

Tak się zakończyła przedszkolna wyprawa.


Z Kroniki 1999-2000.Dzień Babci i Dziadka
Bal rodzinny w przedszkolu


W Karnawale czas na bale

można wtedy się wyszaleć.

Można tańczyć, można śpiewać

(i za kołnierz nie wylewać).

Kto tradycje chce utrzymać

Polonezem bal zaczyna.

Już dyrekcja w pierwszym rzędzie

kroczy. Oficjalnie będzie.

Za nią babcie i dziadkowie,

matki, ciotki i ojcowie,

woźne i nauczycielki.

BAL RODZINNY!

BAL DZIŚ WIELKI!

Tańczą starzy, tańczą młodzi

poprzez sale aż do szatni,

Ej, nie pierwszy to polonez

i na pewno nie ostatni.


Festyn 2000.


Hej !Ludzie ! Ludziska !

Chwila już bliska

Wstąpcie, jeśli macie chęć

Do Przedszkola Nr 5.

Zapraszamy na FESTYN!

Będzie super! SIWY DYM!

Będzie: ZDROWO! NA LUDOWO!

W stylu „COUNTRY”! W stylu „FOLK”!

FANTY ! PIKNIK ! I TOK SZOK !

Parę groszy weź w tobołek,

Przyjdź zobaczyć nasz „GRAJDOŁEK”,

Z „SOKOŁAMI” poszybować

i z „ROZTOCZEM” potańcować,

Tudzież zajrzeć, tak dla zdrowia,

W głąb KARETKI POGOTOWIA,

A jak będzie Ci gorąco,

Zimny prysznic na stojąco

zrobi Ci POŻARNA STRAŻ,

Którą tutaj także masz

O POLICJI też wspomnimy,

Czym niektórych wystraszymy.

Tak więc czwartek ten czerwcowy

Będzie zdrowy i ludowy.

Ósmy – czwartek – o 15-tej !

Przyjdźcie ! Będzie ekstra – nastrój.


Pofestynne.


Ale był festyn! Mówię Wam!

W tym roku wszyscy „ruszyli z ram”.

Wszystko nam poszło gładko i spójnie,

i zarobiliśmy podwójnie.
A to dlatego moi kochani, ze każdy z nas miał własny „kramik".

W tym pani Wandzia sprzedała kwiatki,

co je sadziły pięciolatki.

Tu pod egidą pani Koszlowej

idą wyścigi rowerowe.

Jadą rodzice, jadą dzieci!

Jadą: pierwszy, drugi, trzeci!

W innym zaś kramie zbijają kasę

sprzedając bigos i kiełbasę.

Ciastka, wafle i, precelki

i fantów był wybór wielki!

Sama loteria wiedzcie o tym

Dała nam ponad 1000 złotych!

A w centrum na zielonej trawie,

małe Roztocze nas zabawia!

Kapela, chór, klasyczny taniec!

Wszystko to piękne jest niesłychanie.

Z „Sokolni” zespół młodzieży licznej

dawał popisy akrobatyczne,

a chór śpiewaków „Tomaszowiaków”

śpiewał piosenki „starych Polaków”

I z korowodem po placu chodził..

A w korowodzie: starzy i młodzi, duzi i mali i w takich pląsach, że aż pan burmistrz podkręcił wąsa i stracił u nas małą „fortunkę” na ciastko, "Kurierek" i karykaturkę.

Elzbieta Kawszyniec z Samorządowego Przedszkola nr 5. w Tomaszowie Lub.


Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie