Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacji
Duża kobieta i Aduś

Od 01.01.2015 odwiedzono tę wizytówkę 1708 razy.
Chcesz zwiększyć zainteresowanie Twoją jednostką?
Zaprezentuj w naszym informatorze swoją jednostkę ->>>
* szkolnictwo.pl - najpopularniejszy informator edukacyjny - 1,5 mln użytkowników miesięcznie



Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.



 

 

Człowiek jest istotą małą i czasami śmieszną.

Ja wielka kobieta, z magistrem i z bagażem przeróżnych doświadczeń dostałam w tym roku szkolnym mały, drobny i ruchliwy prezent. Nazywa się Aduś to znaczy Adam ale wszyscy mówią Aduś i tak już zostało.

Prezenty bywają różne, na jedne czkamy z niecierpliwością, inne są wielką niespodzianką ale sprawiają nam radość a jeszcze są takie które nam się nie podobają ale mam mówiła nam ze "darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda".

Aduś nie pasuje do żadnego opisu. On po prostu jest. Śliczne oczy, słodki głos, filigranowa postać i wielka zagadka.

A ja. Jak ta skała której podobno nikt miał nie wzruszyć i która jest twarda i przeżyła już wszystko, roztapiam się jak lody w upalny dzień. Jeżeli ktoś nie wierzy w miłość od pierwszego wejrzenia to zapraszam na spotkanie z Adusiem.

Dlaczego ? Już wyjaśniam.

Jestem wychowawcą i nauczycielem wspomagającym (jeśli chcecie wiedzieć kto to, poczekajcie na kolejny artykuł) w IV klasie integracyjnej w szkole podstawowej.

Moje dzieci, jak je nazywam to 18 uśmiechniętych twarzyczek a wśród nich chłopiec - Aduś. Ma dwie ręce, dwie nogi i wszystko byłoby super gdyby nie fakt, że żyje za wielkim murem. Mur jest szklany i dzięki temu Aduś wie co robimy my i my wiemy co robi Aduś. On pewnie nawet wie co my myślimy ale my tego niestety nie wiemy. Aduś ma autyzm, tak wynika z dokumentacji ale choćbym przeczytała milion publikacji on i tak do nich nie pasuje.

Aduś to Aduś i nikt nie jest w stanie włożyć go w ramki.

Kiedy dzieci spytały mnie kiedyś o niego i dlaczego tak trudno czasami się z nim dogadać, rozmawialiśmy o szklanym murze i o świecie Adusia, którego tak naprawdę nikt nie zna, jedna dziewczynka spytała mnie - a czy on jest w tym swoim świecie bezpieczny i czy ten świat jest ładny. To jak rozmawianie z dziećmi o Królestwie Niebieskim. Człowiek nigdy go nie widział ale próbuje opisywać je tak jakby tam był. A tu takie proste pytanie i oprócz łez wzruszenia nie umiałam powiedzieć nic.

Aduś ostatnio rozmawia ze mną. Ha. A ja głupi człowiek potrzebuję niejednokrotnie całej lekcji żeby zrozumieć prosty sygnał. Po cóż mi języki, magistry i inne cuda jak nie mogę zrozumieć dziesięciolatka.

Aduś nie kupuje kota w worku jak mówi jedna z nauczycielek, która pracuje z nim dłużej. To prawda, droga do niego jest trudna, wąska i ciemna ale jak zadzieje się cokolwiek co zrobi dziurkę w murze wpadam do domu i opowiadam całej rodzinie (a jest komu i wszyscy słuchają). Imię Aduś jest już w mojej rodzinie znane i choć sama się mylę i mówię na niego czasami Marcinek (bo tak ma na imię mój mały synek) to tylko dlatego, że stał się częścią mojego świata.

Tworzymy ten świat od września. Czasami myślę czy Aduś powie kiedyś - lubię cię albo to moja Pani, ale nie wyuczonym mechanicznym zwrotem ale gdzieś z głębi swojego świata. Czy Aduś wspomni mnie za wiele wiosen i rozpozna moją twarz w tłumie. Czy coś dla niego znaczę? Chyba się zakochałam w moim małym, filigranowym chłopcu.

Co osiągnęliśmy dzisiaj? Wiem gdzie co ma leżeć i jak poukładane są kredki w piórniku. Jak zapiąć tornister i że czasami to nie ja jestem najważniejsza ale krzesło na którym siedzę. To że kartka różowa jest ładniejsza od żółtej i że Duffy i Donald to najlepsi przyjaciele. A Aduś - pozwala mi zrobić bałagan na ławce kiedy korzystam z jego kredek, schować gumkę za chwilę a nie teraz i pożyczyć zeszyt na lekcję mimo że jego miejsce jest w plecaku.

Wyrzucam książki albo chowam je głęboko. Przebywanie z Adusiem w jednej sali to lekcja najważniejsza.

Dziękuję jego rodzicom za rozmowy i wskazówki. Bratu za rysunki. Dziadkom za serdeczność i ciepły uścisk. Bez nich ja i Aduś bylibyśmy dwiema zagubionymi łódkami na ogromnym oceanie.

Joanna Miller

Umieść poniższy link na swojej stronie aby wzmocnić promocję tej jednostki oraz jej pozycjonowanie w wyszukiwarkach internetowych:

X


Zarejestruj się lub zaloguj,
aby mieć pełny dostęp
do serwisu edukacyjnego.




www.szkolnictwo.pl

e-mail: zmiany@szkolnictwo.pl
- największy w Polsce katalog szkół
- ponad 1 mln użytkowników miesięcznie




Nauczycielu! Bezpłatne, interaktywne lekcje i testy oraz prezentacje w PowerPoint`cie --> www.szkolnictwo.pl (w zakładce "Nauka").

Zaloguj się aby mieć dostęp do platformy edukacyjnej




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie