Wilhelm I Zdobywca (William the Conqueror, Guillaume le Conquérant), zwany także Wilhelmem Bękartem (William the Bastard, Guillaume le Bâtard), (ur. ok.
1028
w
Falaise
, zm.
9 września
1087
w klasztorze Saint Gervais niedaleko
Rouen
),
król Anglii
i
książę Normandii
. Był nieślubnym synem księcia Normandii
Roberta I Wspaniałego
, zwanego również Robertem Diabłem. Jego matką była
Herleva
(lub Herletta), najprawdopodobniej córka Fulberta,
garbarza
z Falaise.
Dzieciństwo
Nieprawe pochodzenie Wilhelma było mu później często wytykane, a przeciwnicy obdarzyli go pogardliwym przydomkiem Bękarta. Sam Wilhelm nie odcinał się od swojego pochodzenia, utrzymywał kontakty z przyrodnim rodzeństwem i wynosił je do wysokich godności. Był natomiast bardzo drażliwy jeśli chodziło o nazywanie go bękartem. W późniejszych latach, gdy w mieście
Alençon
ludność wyszydzała nieprawe pochodzenie Wilhelma, książę kazał aresztować 32 ludzi i obciąć im ręce i stopy.
Dokładna data urodzenia Wilhelma nie jest znana. Przyjmuje się, że urodził się w
1027
lub
1028
r., najprawdopodobniej jesienią tego ostatniego. W
1035
r. został wyznaczony następcą tronu przez swego ojca, który ruszał z pielgrzymką do Ziemi Świętej. Książę Robert nie posiadał legalnego potomstwa, a lista potencjalnych kandydatów do tronu była długa. Z oporami wasale normańscy zaaprobowali wolę swego księcia. Opór wynikał nie tyle z nieprawego pochodzenia Wilhelma, ile z jego wieku (miał wtedy 7 lat). Nieprawe pochodzenie w ówczesnej Normandii (a także i Anglii) nie stanowiło przeszkody na drodze do tronu.
Wojna domowa
Robert udał się na pielgrzymkę, ale zmarł podczas drogi powrotnej w
Anatolii
. Mały Wilhelm został więc księciem Normandii pod imieniem Wilhelma II (fr. Guillaume II). Rozpoczął się najcięższy okres w jego życiu. Krnąbrnych normańskich baronów trudno było trzymać w ryzach dorosłemu, a cóż dopiero dziecku. Co gorsza, kilku przedstawicieli bocznych linii rodu książąt Normandii uznało, że ma lepsze prawa do tronu niż Wilhelm. Normandia pogrążyła się w chaosie. Baronowie, nie pytając nikogo o zgodę, budowali własne zamki i zbrojnie rozstrzygali wzajemne konflikty. Chaos podsycali władcy państw ościennych, zwłaszcza
król Francji
Henryk I
, zainteresowani osłabieniem księstwa.
Wilhelm miał jednak kilku oddanych stronników. Wielu z nich, tak jak jego opiekun Gilbert z Brionne, piastun Turold czy
seneszal
Osbern, wierność swemu księciu przypłacili życiem. W sprawy wewnętrzne księstwa ingerowali również władcy ościenni. W
1040
r.
książę Bretanii
Alan III
doszedł do wniosku, że to on powinien być opiekunem Wilhelma i zaatakował Normandię. Zmarł jednak nagle (prawdopodobnie otruty) i jego wojska tylko spustoszyły kraj.
Tymczasem Wilhelm doszedł do lat sprawnych i wszedł w sojusz z Henrykiem I Francuskim, który zauważył, że jego własni wasale zaczynają brać przykład z wasalów księcia Normandii. W
1042
r. Henryk pasował Wilhelma na rycerza. Dokładnych okoliczności i czasu przejęcia w swe ręce pełnej władzy przez Wilhelma nie znamy. Przyjmuje się, że nastąpiło to w latach
1042
-
1044
. Jednak nawet rozpoczęcie rządów osobistych nie oznaczało uspokojenia kraju. Baronowie, nawykli do samowoli, niechętnie poddawali się władzy książęcej. Stąd też liczne spiski i próby buntów podejmowane przez normańskich wasali.
Najgroźniejszy ze wszystkich spisków został zawiązany w
1047
r. Zbuntowała się wtedy zachodnia część Normandii, najpóźniej poddana wpływom książęcym i zachowująca wiele odrębności wobec części wschodniej, silniej poddanej wpływom kultury francuskiej. Na zachodzie przetrwała jeszcze przewaga języka i kultury skandynawskiej. Bunt zaplanowano na czas, gdy Wilhelm znalazł się wśród swoich przeciwników. Książę uratował się dzięki swojemu błaznowi, który podsłuchał i doniósł o rozmowie spiskowców. Dzięki temu ostrzeżeniu Wilhelm zdołał zbiec do
Falaise
, gdzie mógł czuć się bezpiecznie. Zwołał do siebie wszystkich wiernych wasali, ale zgromadzone siły okazały się zbyt szczupłe, by przeciwstawić się buntownikom. Książę zwrócił się więc o pomoc do króla Henryka I, który tej pomocy nie odmówił. Do walnej rozprawy z buntownikami doszło
w Val-ès-Dunes
, gdzie Wilhelm rozgromił armię buntowników. W
październiku
1047
r. w
Caen
Wilhelm narzucił swoim baronom "
Pokój Boży
" i ogłosił amnestię dla buntowników. Mimo iż jego pozycja wciąż nie była zbyt silna był już faktycznym władcą księstwa
Normandii
.
Książę Normandii
Wilhelm w otoczeniu rycerzy
Po Val-ès-Dunes Wilhelm stopniowo umacniał swoją władzę. Ludzi którzy pozostali mu wierni wynosił do godności i zaszczytów. Najbliższymi współpracownikami księcia byli jego przyrodni bracia (synowie Herlevy z jej małżeństwa z
Herluinem de Conteville
) –
biskup
Bayeux
Odo i hrabia
Robert de Mortain
. Bliskimi współpracownikami Wilhelma byli również kuzyni księcia – William FitzOsbern (syn seneszala Osberna, który zginął broniąc Wilhelma przed zamachowcami), Roger de Beaumont,
Roger de Montgomerie
czy William de Warenne.
Wilhelm utrzymywał również bliskie kontakty z reformatorskim ruchem w Kościele. Pozwoliło mu to sprowadzać do Normandii takie umysły Kościoła jak
Anzelm z Aosty
czy
Lanfranc z Pawii
, a w opactwie w Bec powstało wielkie centrum ruchu umysłowego, wywierające wpływ nie tylko na Normandię. Ogólnie dobre stosunki z Kościołem uległy pogorszeniu w
1053
r., kiedy to Wilhelm zawarł wbrew woli
papieża
Leona IX
małżeństwo z Matyldą, córką
hrabiego Flandrii
. Papież sprzeciwiał się temu związkowi z powodu zbyt bliskiego pokrewieństwa między małżonkami. Gniew papieża ułagodzono ufundowaniem dwóch domów zakonnych w Caen – męskiego pod wezwaniem św. Stefana i żeńskiego pod wezwanie Świętej Trójcy.
Małżeństwo było również oznaką wzmocnienia pozycji Wilhelma na arenie międzynarodowej. Jego teść,
hrabia Flandrii
Baldwin V, był jednym z najpotężniejszych panów w rejonie. Z jego głosem liczono się we Francji i w
Świętym Cesarstwie Rzymskim
. Jego pozycja była na tyle silna, że w
1060
r., po śmierci króla Henryka I, sprawował we
Francji
rządy regencyjne w imieniu jego nieletniego syna,
Filipa I
. Tak więc małżeństwo oznaczało dla Wilhelma wzrost prestiżu i nie lada atut polityczny.
W tym samym czasie doszło do zerwania francusko-normańskiego sojuszu. Silny książę Normandii był wybitnie nie na rękę królowi Francji. Król Henryk przypomniał sobie, że Normandia należała kiedyś do jego przodków i podjął nieprzyjazne kroki przeciw Wilhelmowi, popierając niezadowolonych stryjów panującego – hrabiego
Wilhelma d'Arques
i biskupa Rouen
Maugera z Rouen
. W
1053
r. hrabia Wilhelm otwarcie zbuntował się przeciw księciu. Książę Wilhelm obległ jego zamek, ale na odsiecz buntownikowi ruszył król Henryk. Książę przeciął drogę Francuzom i doszło do bitwy. Podczas niej rycerze księcia zastosowali manewr pozornej ucieczki. Francuzi złamali szyk i rzucili się w pogoń za nimi. Wówczas jazda normańska zawróciła i rozbiła ścigających. Król Francji wycofał się z księstwa, hrabia Wilhelm d'Arques musiał się poddać i udał się na wygnanie.
Rok później ponownie doszło do buntu i najazdu zewnętrznego. Wilhelm ponownie sobie z tym poradził, tłumiąc bunt i pokonując najeźdźców pod Mortemer. Do niewoli dostał się wówczas hrabia Gwidon I de Ponthieu, który został następnie zmuszony do złożenia hołdu lennego Wilhelmowi.
Największe niebezpieczeństwo nadeszło w
1057
r., kiedy to Wilhelm stanął w obliczu najazdu połączonych sił króla Francji oraz
hrabiego Andegawenii
,
Godfryda II Martela
. Wilhelm ponownie stanął na wysokości zadania. Swoich przeciwników zaatakował podczas przeprawy przez rzekę
Dives
pod
Varaville
. Moment ataku został wybrany po mistrzowsku. Połowa armii przeprawiła się, a połowa pozostała na drugim brzegu, odcięta przez przypływ. Pokonani król Henryk i hrabia Godfryd wycofali się, ale wciąż starali się szkodzić księciu Normandii jak tylko potrafili.
Radykalną poprawę sytuacji Wilhelma przyniósł rok
1060
, kiedy to zmarli jego najwięksi wrogowie – król Henryk I i hrabia Godfryd II. We Francji korona przypadła 8-letniemu synowi Henryka, Filipowi I, w imieniu którego regencję sprawował teść Wilhelma, Baldwin Flandryjski. W Andegawenii doszło natomiast do wojny domowej między pretendentami do władzy –
Godfrydem III Brodatym
i
Fulkiem IV
. Od tamtej pory polityka Wilhelma nabrała rozmachu. W
1063
r. podporządkował sobie hrabstwo
Mayenne
. Jego wzrok zwrócił się wówczas ku
Bretanii
. Po kilku latach walk książę
Conan II
uznał zwierzchnictwo księcia Normandii. Tymczasem w
styczniu
1066
r. przed Wilhelmem pojawiła się możliwość zdobycia tronu Anglii.
Podbój Anglii
Rok 1066
5 stycznia
1066
r. zmarł bezpotomnie król Anglii
Edward Wyznawca
. Wilhelm zgłosił pretensje do tronu jako odległy kuzyn Edwarda, powołując się przy tym na obietnicę sukcesji, jakiej udzielił mu Edward w
1051
r. Możni anglosascy wybrali jednak na króla jednego spośród siebie, earla
Wesseksu
,
Harolda Godwinsona
, pochodzącego z możnego i potężnego rodu. Podobno kilka lat wcześniej Harold znalazł się na dworze księcia Normandii i tam obiecał popierać jego pretensje do tronu, ale nie posiadamy na to wiarygodnych relacji, a sama wizyta jest tylko hipotezą.
Wieść o śmierci Edwarda i koronacji Harolda II dotarła do Wilhelma, kiedy ten polował w okolicach Rouen. Książę natychmiast przerwał łowy i rozpoczął działania dyplomatyczne. Do Harolda zostaje wysłane poselstwo mające mu przypomnieć o jego obietnicy, ale wraca ono z niczym. Drugie poselstwo udaje się do papieża
Aleksandra II
. Posłowie oskarżają Harolda o krzywoprzysięstwo i przedstawiają planowaną wyprawę na Anglię jako sprawiedliwą ekspedycję karną. Wyprawa uzyskuje poparcie wpływowego
kardynała
Hildebranda
i odnosi pełny sukces. Harold zostaje obłożony klątwą, a Wilhelm otrzymuje od papieża relikwie i chorągiew św. Piotra, która ma go poprowadzić do zwycięstwa. Następnie Wilhelm uzyskuje potwierdzenie neutralności w konflikcie od cesarza
Henryka IV
, swojego teścia hrabiego Baldwina i jego podopiecznego Filipa I. W
marcu
na zjeździe baronów w
Lillebonne
Wilhelm przedstawia swoje plany i zyskuje pełne ich poparcie ze strony wasali, którzy obiecują wesprzeć jego ekspedycję na ile tylko będzie ich stać.
Wilhelm rozpoczął zakrojoną na wielką skalę budowę floty, która miała przetransportować jego armię przez kanał
La Manche
. Ocenia się, że ta flota liczyła ok. 696 okrętów, którymi miało zostać przewiezione ok. 7000 ludzi, z czego 4000–5000 to piechota, a 2000–3000 rycerze i konni giermkowie, z kilkoma rumakami. Około
Wielkanocy
nad Normandią pojawiła się
kometa Halleya
(uwidoczniona na będącej kroniką tej wyprawy
tkaninie z Bayeux
), co odczytano jako dobry znak przed wyprawą. Na wieść o planach ekspedycji, do Normandii przybywają liczni ochotnicy, których książę chętnie przyjmuje w swoje szeregi.
Latem zwołany zostaje kolejny wiec rycerstwa, tym razem do
Bonneville
. Wilhelm mianuje na nim swoim następcą swojego pierworodnego syna
Roberta
. Regencję ma sprawować żona Wilhelma, Matylda. W tym samym czasie nastąpiło poświęcenie kościoła Świętej Trójcy w Caen. Z tej okazji śluby zakonne złożyła córka Wilhelma, Cecylia. Aby zyskać Bożą pomoc podczas wyprawy Wilhelm ślubował ufundować w Anglii opactwo. Tymczasem flota i wojsko zebrały się u ujścia rzeki Dives i oczekiwały na znak do wypłynięcia.
Wyprawa
Na przeszkodzie planom Wilhelma stanęła pogoda. W
lipcu
przygotowania były zakończone, pozostawało tylko czekać na pomyślny wiatr, który tymczasem uparcie wiał z północy. Lato mijało, a w wojsku pojawiały się oznaki znudzenia i rozprzężenia dyscypliny. Wilhelm poradził sobie z tym i kronikarze z pewnym zdziwieniem piszą o panującym spokoju, bezpieczeństwie i udanych żniwach. We wrześniu nastąpił pewien ruch we flocie Wilhelma, ale nie mamy o nim żadnych informacji.
Flota Wilhelma płynie do Anglii
Los uśmiechnął się do Wilhelma w nocy z
27
na
28 września
, kiedy wiatr zawiał wreszcie z południa. Nie zwlekając Wilhelm kazał armii zaokrętować się i na pokładzie flagowego okrętu Mora wypłynął do Anglii. Okręt flagowy okazał się szybszy niż reszta floty i z nastaniem świtu okazało się, że nie ma przy sobie armii. Wilhelm pokazując swoim ludziom, że się tym nie przejmuje rozkazał przygotować sobie sute śniadanie. Po jakimś czasie przypłynęła reszta floty (okazało się, że stracono tylko 2 okręty) i Wilhelm zdecydował się na lądowanie. Nastąpiło ono w zatoczce między
Hastings
a
Eastbourne
, naprzeciw fortyfikacji
Pevensey
. Podczas wysiadania z okrętu Wilhelm poślizgnął się i upadł co mogło zostać odczytane jako zły znak. Wilhelm obrócił całą sprawę w żart, biorąc w dłoń garść piasku i obwieszczając wszystkim, że oto bierze Anglię w posiadanie.
Jak się okazało na całym wybrzeżu nie było żadnych wojsk Harolda. Król trzymał je pod bronią przez całe lato, ale we wrześniu, kiedy uznał inwazję za nieprawdopodobną, rozpuścił pospolite ruszenie (tzw. fyrd) do domu. Tymczasem na północy Anglii wylądował inny pretendent do angielskiego tronu,
król Norwegii
Harald III Surowy
, wspierany przez zbuntowanego brata Harolda, Tostiga. Harold ponownie zwołał fyrd i ruszył błyskawicznym marszem przeciw najeźdźcy. Pojawienie się Harolda zaskoczyło Norwegów.
25 września
pod Stamford Bridge
Harold zniszczył armię norweską, a król Harald III poległ. Kiedy wojsko odpoczywało po zwycięstwie nadeszła wieść o lądowaniu Wilhelma w Pevensey. Harold niezwłocznie ruszył na południe i
8 października
stanął w
Londynie
, po czym wyruszył przeciw Wilhelmowi.
Tymczasem książę Normandii umocnił fortyfikację w Pevensey i czekał na Anglosasów. Ponieważ ci nie pojawili się, Wilhelm zwołał radę na której postanowiono przenieść obóz do miasta Hastings. Tam oczekiwał na Harolda, który pojawił się w okolicach Hastings
13 października
. W obozie normańskim odprawiono krótką mszę, po której mowę wygłosił książę Wilhelm. Powiedział swoim wojom, żeby uzbroili się w całą odwagę jaką posiadają, gdyż stamtąd, gdzie się znaleźli nie ma już odwrotu. Następnie założył na szyję relikwie i dał rozkaz do wymarszu.
Pojawienie się przeciwnika zaskoczyło Harolda, zdołał jednak ustawić swoją armię w gotowości bojowej. W armii anglosaskiej dominowała piechota, natomiast Normanowie posługiwali się głównie jazdą. Harold zajął pozycję na wzgórzu Senlac i przyjął postawę obronną, gdyż wiedział, że to Wilhelm musi atakować. Pierwszy atak Wilhelm wykonał przy użyciu piechoty, do drugiego skierował swoją jazdę. Książę atakował falami chcąc zmęczyć obrońców, jednak szala bitwy zaczęła przechylać się na stronę Anglosasów. Na lewym skrzydle naporu nie wytrzymały posiłki bretońskie, na domiar złego w oddziałach normańskich rozeszła się wieść o śmierci Wilhelma i pojawiła się panika.
Wilhelm nie zginął jednak (najprawdopodobniej ubito pod nim konia), więc ściągnął z głowy hełm i zawołał: Patrzcie! Żyję i z bożą pomocą wygram! Opamiętajcie się, cóż za szaleństwo w was wstąpiło?!. Panika została przezwyciężona, Bretończycy uporządkowali szyki, a ścigające ich oddziały anglosaskie zostały otoczone przez jazdę i wycięte. Nastąpiła przerwa w zmaganiach, konieczna by uporządkować szyki. Walki rozgorzały wkrótce na nowo. Wilhelm był zdeterminowany wygrać bitwę przed zachodem słońca. Dążył więc do tego, aby rozluźnić szyk anglosaski, poprzez stosowanie manewru pozorowanej ucieczki. Nie przynosiło to jednak takich efektów, jakich oczekiwał książę.
O wyniku bitwy przesądził przypadek. Otóż późnym popołudniem jakaś wystrzelona z normańskiego łuku strzała trafiła króla Harolda w oko. W oddziałach pojawił się niepokój, który przeszedł w panikę. Szyk został złamany a Anglosasi rzucili się do ucieczki. Atak jazdy normańskiej dokończył dzieła. Zginął król Harold, zginęli jego bracia Gyrth i Leofwine, zginął kwiat anglosaskiego możnowładztwa, a królewska gwardia (tzw. housecarlowie) została wybita do nogi. Anglia stanęła przed Normanami otworem.
Ujarzmianie kraju
Wilhelm pozostawił załogę w Hastings i ruszył do
Dover
. Po drodze, w odwecie za wybicie załogi jednej z jego łodzi, spalił miasto Romney. Mieszkańcy Dover nie mieli ochoty umierać i poddali się Wilhelmowi, co nie przeszkodziło ludziom księcia podpalić przedmieścia. Tymczasem w wojsku Wilhelma wybuchła epidemia
czerwonki
. Siły Wilhelma wzmocnili jednak awanturnicy, którzy na wieść o sukcesie pociągnęli pod sztandary księcia Normandii. Kolejnym celem Wilhelma była siedziba arcybiskupstwa
Canterbury
, która poddała się bez walki. Książę ruszył następnie na Londyn, gdzie po
bitwie pod Hastings
możni anglosascy wybrali królem ostatniego z rodu królów Wesseksu,
Edgara II
. Szybkie sukcesy Wilhelma spowodowały jednak, że nowy król szybko tracił grunt pod nogami.
W Canterbury Wilhelm zapadł na czerwonkę i przez miesiąc leżał w łóżku. W tym czasie do jego obozu przybyło poselstwo od żony Edwarda Wyznawcy, królowej Edyty, która poddała Wilhelmowi
Winchester
. Po powrocie do zdrowia Wilhelm ruszył na Londyn. Ograniczył się jednak do spustoszenia okolicy, po czym odstąpił od miasta. Tymczasem stronnictwo Edgara rozsypywało się. Pierwszy pękł arcybiskup Canterbury Stigand, później na stronę Wilhelma przeszli znaczniejsi możni. Wreszcie na początku grudnia
1066
r. w Berkhamstead skapitulował sam król Edgar. Wilhelm wkroczył do Londynu i
25 grudnia
został koronowany w
katedrze westminsterskiej
i przyjął hołd od swych anglosaskich poddanych.
Podbój Anglii nie był jednak jeszcze zakończony. W
marcu
1067
r. Wilhelm wrócił do Normandii, zabierając ze sobą najważniejszych anglosaskich magnatów. Tymczasem w
Mercji
, nie objętej jak do tej pory poważnymi działaniami wojennymi, zbuntował się Edryk Szalony, pochodzący z rodu earlów Mercji. Bunty wybuchły również w hrabstwach
Exeter
i
Kencie
. W połowie
1068
r. do Anglii przybyli synowie Harolda II na czele floty zebranej w
Dublinie
. Z dworu Wilhelma uciekł również Edgar II, który znalazł schronienie na dworze swego szwagra,
króla Szkocji
Malcolma III
, i działał na rzecz odzyskania przez siebie tronu. W
1068
r. earlowie Edwin i Morcar zbuntowali się przeciw Wilhelmowi i sprzymierzyli się z walijskim Gwyneddem Bleddynem i poderwali do walki całą
Northumbrię
. Na przeszkodzie buntownikom stanęły rozbieżności na temat ewentualnego następstwa tronu po Wilhelmie, jak i również błyskawiczne działania nowego monarchy.
Powstanie w hrabstwach południowych nie osiągnęło zbyt dużych rozmiarów i Wilhelm nie miał kłopotów z jego stłumieniem. Skoncentrowawszy armię wkroczył do Mercji. Działał tam według swojej ulubionej taktyki, polegającej na budowaniu zamków i operowaniu zagonami kawalerii. Anglosasi okazali się bezradni. Po stłumieniu powstania w Mercji Wilhelm ruszył na północ, w kierunki
Yorku
, paląc i niszcząc wszystko na swojej drodze. Samo miasto York pozostawało bezludne przez wiele następnych lat, a marsz Zdobywcy na północ nawet życzliwi mu kronikarze określali mianem "gehenny". W
1069
r. Anglię zaatakował
król Danii
Swen II Estrydsen
, ale i on nie zdołał pokonać Wilhelma. W Northumbrii zwolennicy Edgara II wywołali powstanie, zakończone jak pozostałe klęską. Pozycja Æthelinga w
Szkocji
pogarszała się, a w
1072
r. pod groźbą zbrojnej interwencji, Wilhelm wymusił na królu Malcolmie wydalenie Edgara, który udał się do Flandrii, by po kilku latach ostatecznie już przybyć na dwór Wilhelma Zdobywcy. W
1075
r. wybuchła tzw. rewolta earlów, która zakończyła się jak wszystkie poprzednie. Ok.
1080
r. wygasł wszelki czynny opór przeciwko rządom normańskim. W
1081
r. dokonał najazdu na
Walię
, usuwając niebezpieczeństwo zagrażające z tej strony jego władzy.
Król Anglii
Wyobrażenie Wilhelma Zdobywcy pochodzące z późniejszej epoki
Rządy Wilhelma Zdobywcy oznaczały początek nowej epoki w
dziejach Anglii
. W ciągu kilku lat po
bitwie pod Hastings
,
anglosaska
klasa możnowładcza została praktycznie całkowicie zastąpiona przez przybyszów z kontynentu. Lukratywne godności, tak świeckie jak i
kościelne
, przypadały
Normanom
i ludziom związanym z Wilhelmem. Za zabicie Normana groziła wyższa
główszczyzna
niż za zabicie Anglosasa. Na ludność nakładano olbrzymie podatki (oprócz nich skarb miał inne dochody, takie jak
prekaria
,
Danegeld
,
daniny
od miast,
Żydów
, opłaty
celne
i in.), mające napełnić wiecznie pusty skarbiec Wilhelma. Dobra ziemskie były konfiskowane lub wykupywane za bezcen przez zwycięzców. Ponadto okazało się, że nowa elita bynajmniej nie zamierza wzorem
duńskich
najeźdźców z początków
XI wieku
zasymilować
się z miejscowymi.
Wraz z normandzkim podbojem pojawił się w Anglii w pełni rozwinięty system
feudalny
. Całe terytorium kraju uznano za własność
króla
, który mógł nadawać ziemie swoim
wasalom
. Ścisła
domena
królewska obejmowała 1/7 terytorium kraju, głównie tereny najbardziej urodzajne. W domenie królewskiej lasy przekształcono w rezerwaty łowieckie, gdzie zabronione było polowanie pod groźbą wykłucia oczu. Wprowadzono odmienną niż na kontynencie zasadę, że "wasal mojego wasala jest moim wasalem". Wilhelm unikał również nadawania zwartych kompleksów
lenn
. Nadania ziemskie, choć liczne, były rozproszone po wielu
hrabstwach
(np.
Robert de Mortain
uzyskał 693 nadziały w 20 hrabstwach). Wyjątkami od tej zasady były hrabstwa pograniczne, takie jak
Cheshire
,
Durham
i
Kent
. Dwie ostatnie powierzono pieczy duchownych, Cheshire przekształcono w marchię wojskową.
Kolejne bunty przerzedzały szeregi dawnej
arystokracji
. Możni ginęli na polach bitew lub uciekali za granicę. Niektórzy godzili się z losem i wstępowali w szeregi nowej anglonormandzkiej arystokracji. Pomniejsi anglosascy arystokraci zachowali swoje posiadłości, ale zostali podporządkowani normańskim
baronom
.
Wilhelm budował również w całym kraju zamki (m.in.
Tower of London
), mające utrzymywać podbity kraj w posłuszeństwie. Za jego panowania rozpoczęła się dominacja wśród klas wyższych języka i kultury francuskiej, która utrzymała się do
XIV wieku
. Wilhelm dokonał również przeglądu anglosaskiego prawa i wzbogacił je normańskimi elementami.
Sądownictwo
publiczne znalazło się pod kontrolą funkcjonariuszy królewskich, głównie
szeryfów
, odpowiedzialnych również za zbieranie podatków i utrzymanie pokoju w podległym im hrabstwie.
Domesday Book (Doomsday Book)
Na polecenie Wilhelma, w latach
1085
-
1086
, w hrabstwach angielskich opracowano rejestr budynków, gruntów oraz pogłowia trzody i bydła. Spis ten był przeprowadzony, głównie po to, aby było wiadomo, jakie na kogo nakładać podatki.
W sierpniu 2006 Brytyjskie Archiwum Narodowe udostępniło kompletną elektroniczną wersję
Domesday Book
.
Życie prywatne
Wilhelm był wysokim i szczupłym mężczyzną o ciemnych włosach i władczym głosie. Był odważnym i mądrym dowódcą, cenił sobie lojalność. Potrafił hojnie nagradzać, ale również okrutnie karać. Był dobrego zdrowia i, jeśli wierzyć kronikom, nie posiadał żadnych nałogów. Był równocześnie bardzo skąpy i chciwy. W późniejszych latach życia roztył się do tego stopnia, że miał problemy ze wsiadaniem na konia.
Podpisy Wilhelma i jego żony Matyldy na dokumencie z
1072
r.
W życiu rodzinnym Wilhelm pozostał wierny swojej małżonce. Kroniki nie notują jego ekscesów miłosnych, nie słyszymy o jego nieślubnym potomstwie. Wilhelm i Matylda doczekali się razem ok. 11 dzieci. Z rodziną Wilhelm utrzymywał dobre relacje, które popsuły się pod koniec jego życia, kiedy to zbuntował się jego najstarszy syn,
Robert II Krótkoudy
.
Śmierć
Grób Wilhelma Zdobywcy w
Caen
Wojna z pierworodnym synem trwała w latach
1077
-
1080
i zakończyła się ugodą. Pod koniec życia Wilhelm wdał się w wojnę z królem Francji. Podczas oblężenia Mantes, ważnego miasta na pograniczu francusko-normandzkim, Wilhelm spadł z konia i został ciężko ranny. Rana okazała się śmiertelna. Króla przewieziono do
Rouen
, gdzie przy jego łożu stanęli młodsi synowie,
Wilhelm
(ulubiony syn Zdobywcy) i
Henryk
. Robert pozostał na dworze króla Francji. Mimo to Wilhelm przekazał mu Normandię. Korona Anglii przypadła Wilhelmowi (ugoda z królem Francji w
1066
r. przewidywała, że po śmierci Wilhelma korona Anglii i Normandii będzie rozdzielona), natomiast Henryk otrzymał 5000 funtów srebra. Zapisawszy hojne darowizny na rzecz Kościoła i ubogich Wilhelm zmarł
9 września
1087
r.
Wilhelm został pochowany w klasztorze św. Szczepana w
Caen
, który sam ufundował. Nie obyło się bez zgrzytów. Jeden z mieszczan Caen, imieniem Ascelin, sprzeciwił się pochówkowi, gdyż twierdził, że Wilhelm bezprawnie zbudował klasztor na ziemi należącej do ojca Ascelina. Po sprawdzeniu prawdziwości tego oświadczenia zapłacono mieszczaninowi 60 solidów odszkodowania i przystąpiono do pogrzebu. Okazało się jednak, że przygotowany grobowiec jest za mały. Ciało zaczęto więc wciskać na siłę. W pewnej chwili pękło, ukazując rozerwany brzuch. Mimo zapachu kadzidła zwłoki wydzielały straszliwy odór, który wypłoszył żałobników.
Kronikarz zapisał: Tak oto ów monarcha, który siał postrach wśród mieszkańców tylu prowincji, został porzucony nago i bez łoża, opuszczony przez dzieci i tych, których utrzymywał. Pieniądze na pogrzeb musiał wyłożyć ktoś inny i nie było nawet wolnego miejsca, żeby go pochować; jego ciało żywione samymi przysmakami rozpadło się, uświadamiając mędrcom i głupcom, ile znaczy doczesna potęga.
Rodzina
W
1053
r. w katedrze Notre Dame w
Eu
w Normandii, poślubił Matyldę (ok.
1031
–
2 listopada
1083
), córkę
Baldwina V
,
hrabiego Flandrii
i Adelajdy, córki
Roberta II Pobożnego
,
króla Francji
. Wilhelm i Matylda mieli razem czterech synów i ok. siedmiu córek (liczba niepewna):
-
Robert II Krótkoudy
(ok.
1054
–
10 lutego
1134
),
książę Normandii
- Adeliza (lub Alicja) (ok.
1055
– ?), istnienie niepewne, istnieje pogląd, że była zaręczona z królem Haroldem II
-
Cecylia
(ok.
1056
–
1126
), opatka klasztoru Świętej Trójcy w Caen
-
Wilhelm II Rudy
(ok.
1056
–
2 sierpnia
1100
),
król Anglii
- Ryszard (
1057
– ok.
1081
), zginął w wypadku w New Forest
-
Adela
(ok.
1062
–
8 marca
1137
), żona
Stefana II
,
hrabiego Blois
, była matką króla
Stefana
- Gundred (ok.
1063
–
1085
), żona Williama de Warenne, 1. hrabiego Surrey, nie jest pewne czy była córką Wilhelma, niektórzy historycy uważają, że mogła być jego nieślubnym dzieckiem lub pasierbicą
- Agata (ok.
1064
–
1080
), zaręczona z Haroldem z Wesseksu i
Alfonsem VI Mężnym
,
królem Kastylii
- Konstancja (ok.
1066
–
1090
), żona
Alana IV Młodszego
,
księcia Bretanii
, została otruta prawdopodobnie na polecenie męża
- Matylda, istnienie niepewne
-
Henryk I Beauclerc
(ok.
1068
–
1 grudnia
1135
),
król Anglii
i
książę Normandii
Bibliografia
Kroniki
- Oderyk Vitalis, Historia Ecclesiatica, (tłum. na
język angielski
Marjorie Chibnall, Oxford Medieval Texts, 1968-1990, )
- Wilhelm z Jumieges, Historia Normannorum
- Wilhelm z Poitiers, Gesta Guillelmi II ducs Normannorum, obejmuje lata 1047-1068, wykorzystane później przez Oderyka Vitalisa (tłumaczenie na język angielski pt. The Gesta Guillelmi by William of Poitiers, )
- zbiór kronik anglosaskich wydany przez Anne Savage, wydawnictwo CLB, 1997,
Współczesne opracowania
- David Bates, William the Conqueror, 1989,
- Allen Brown, Historia Normanów, tłum. Jerzy Jarniewicz, Gdańsk 1996
- Nick Higham, Podbój Anglii przez Normanów, tłum. Sławomir Bartosiak, Warszawa 2001
- J.Z. Kędzierski, Historia Anglii do 1485, Wrocław 1966
-
Jacek Soszyński
, Hastings 1066, wyd. Bellona, Warszawa 2003,
- George Trevelyan, Historia Anglii, tłum. A. Dębnicki, Warszawa 1967
-
Benedykt Zientara
, Historia powszechna średniowiecza, wydawnictwo TRIO, wyd. VIII, Warszawa 2002,
-
Henryk Zins
, Historia Anglii, Wrocław 1971
- Paul Zumthor: Wilhelm Zdobywca. Wyd. drugie. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1994, s. 380. .