Stanisław Marchewka (ps. "Ryba", ur.
15 listopada
1908
w
Jeziorku
koło
Łomży
, zm.
4 marca
1957
w Jeziorku) –
podoficer
zawodowy
Wojska Polskiego
. Dowódca plutonu w
ZWZ
i
AK
,
oficer
AKO
i
WiN
, przewodnik walki czynnej rejonu D
AKO
, dowódca oddziału partyzanckiego.
Kampania wrześniowa
Stanisław Marchewka służbę wojskową odbył w
18 pal
i tam ukończył szkołę podoficerską. W
1939
roku walczył w okolicach
Ostrowi Mazowieckiej
i tam dostał się do niewoli, uciekł jednak z transportu.
Działalność konspiracyjna
Działalność konspiracyjną Stanisław Marchewka rozpoczął w
1940
roku, wspólnie z rodziną Rydzewskich z Jeziorka – Józefem Rydzewskim ("Borem"), Stanisławem Rydzewskim ("Karpą") i Antonim Rydzewskim ("Borutą") organizując podziemie na terenie gminy
Drozdowo
. Przyjął pseudonim "Ryba" i został mianowany dowódcą miejscowego plutonu.
Przez pluton przewinęło się wielu ciekawych ludzi. Był w nim "Wiki – Wickey" Wiktor Surowiecki – kurier na trasie
Warszawa
–
Wilno
aresztowany przez
Niemców
i osadzony z więzieniu w
Łomży
. Na wolność wydostał się uciekając z więzienia wspólnie z kpt.
”Bruzdę”
, por.
”Lipcem”
w nocy
12 stycznia
1943
roku. Pozostał w Obwodzie Łomżyńskim w plutonie "Ryby" aż do swojej śmierci w
lipcu
1943
roku.
Ciekawą postacią był poszukiwany listem gończym przez
Niemców
"Wuj" –
żołnierz
szaleńczej odwagi. Po pewnym czasie opuścił on struktury Obwodu Łomżyńskiego
AK
i działał na własną ręką. Zginął w
Małym Płocku
w zasadzce zorganizowanej przez
Gestapo
.
Pierwszego lipca
1944
roku został aresztowany przez
Niemców
por.
Józef Ramotowski
("Rawicz"}. "Ryba" próbując odbić "Rawicza" zorganizował zasadzkę w lesie Jeziorkowskim na szosie
Łomża
–
Jedwabne
. Prawdopodobnie przygotowania do zasadzki nie uszły uwadze
Niemców
bo do przewiezienia trójki aresztowanych do
Jedwabnego
przyjechały trzy ciężarówki własowców osłaniane przez samochód pancerny. W czasie przejazdu przez las Jeziorkowski spieszeni własowcy penetrowali obrzeże lasu. Z uwagi na miażdżącą przewagę w sile ognia i braku elementu zaskoczenia "Ryba" nie zdecydował się na walkę a "Rawicz" został przewieziony do więzienia w
Łomży
a później do
obozu koncentracyjnego
.
Akcja "Burza"
W ramach
akcji "Burza"
pluton "Ryby" stanowił część zgrupowania kpt.”Lipca” i znalazł się w bazie na "Kościółku". Prowadzone były akcje zaopatrzeniowe – w czasie jednej z nich plut.”Ryba” porwał landrata Millera.
Niemcy
po negocjacjach uwolnili kilkunastu ludzi, a landrat wraz ze swoim współtowarzyszem zostali "podrzuceni" z zawiązanymi oczami na moście w
Piątnicy
.
Niemcy
postanowili zniszczyć zgrupowanie, "Lipiec" podjął decyzję o opuszczeniu bazy – co następuje w pierwszej połowie
sierpnia
1944
roku. W czasie wycofywania się plut. "Ryba" zaatakował i zniszczył stojącą z okolicy Grądów Woniecko kolumnę samochodów ciężarowych. Doszło do kontaktu z wojskami sowieckimi. Sowieci zażądali poddania się oddziału. "Lipiec" zmienił miejsce postoju a następnie rozwiązał oddział.
Działalność powojenna
"Ryba" pozostał ze swoimi
żołnierzami
. Grupa została schwytana przez
Rosjan
rozbrojona i wcielona do 6 Zapasowego Batalionu 2 Armii Wojska Polskiego. Na rozkaz podziemia "Ryba" zdezerterował na początku
1945
roku i włączył się w struktury
AKO
stworzonej
15 lutego
1945
roku rozkazem podpułkownika "Mścisława" –
Władysława Liniarskiego
komendanta Białostockiego Okręgu
Armii Krajowej
.
Został awansowany do stopnia podporucznika "Ryba" objął funkcję przewodnika walki czynnej Rejonu D
AKO
– był to odpowiednik funkcji szefa kedywu Inspektoratu Łomżyńskiego
AK
sprzed stycznia
1945
roku. Został też adiutantem majora "Bruzdy".
Do realizacji zadań samoobrony i walki czynnej powołano do istnienia oddział partyzancki poruszający się po terenie Rejonu D. Oddział ten liczył do 40 ludzi, z którego wyselekcjonowano kilkuosobową grupę podległą bezpośrednio ppor.”Rybie” i stanowiącą bezpośrednią ochronę majora "Bruzdy". Wykonano wiele akcji likwidując dawnych współpracowników niemieckich i konfidentów "nowej władzy". Atakowano posterunki
milicji
i zdobywano broń, dochodziło do starć z
NKWD
.
W styczniu
1945
roku
Białymstoku
została aresztowana przez
NKWD
Franciszka Ramotowska
("Iskra") łączniczka, sanitariuszka. Na początku
kwietnia
1945
roku "Iskra" została ciężko ranna w czasie próby ucieczki i umieszczona w Szpitalu Garnizonowym w Białymstoku. Major "Bruzda" zdecydował się na próbę jej odbicia. Akcję wykonano bez strat i bez jednego strzału wieczorem
kwietnia
1945
roku. Brali w niej udział "Bruzda", "Ryba", "Szczedroń", "Jastrząb", "Komar", "Cezar" i "Sokolik". Ranna "Iskra" została przetransportowana do
Jeziorka
"Ryby" i tam ją leczono, a następnie umieszczona w
Warszawie
.
Pod koniec
kwietnia
major "Bruzda" podjął decyzję o ataku na
Grajewo
. Celem akcji było uwolnienie aresztowanych przez
UB
żołnierzy
podziemia oraz sparaliżowanie pracy przedstawicieli „władzy ludowej”. Akcję wykonano w nocy z
8
na
9 maja
. Ugrupowanie liczące około 200 ludzi zostało podzielone na cztery grupy – pierwsza pod dowództwem "Ryby" miała zaatakować
UB
, druga pod dowództwem "Wawra"
Komendę Powiatową Milicji
, trzecia pod dowództwem "Olszyny" miała blokować komendanturę radziecką, czwarta zaś pod dowództwem "Dęba" miała blokować drogi dojazdowe do miasta. "Ryba" otoczył budynek swoimi ludźmi, ostrzelał go zmasowanym ogniem broni maszynowej a następnie do ataku przystąpiły kilkuosobowe grupy szturmowe, które atakując budynek
granatami
wdarły się do środka. Uwolniono około 60 więźniów, zdobyto dokumenty i broń. Zatrzymano kilku funkcjonariuszy i agentów UB. Gdy rozpoczęły sie walki o PUBP i KP MO, żołnierze sowieccy z Komendantury Wojennej przy ul. Kopernika próbowali włączyć się do walki, ale zaprzestali walki po stracie dwóch zabitych, w tym dowódcy grupy operacyjnej. Akcja w
Grajewie
zakończyła się powodzeniem, a w czasie powrotu rozbrojono jeszcze posterunek
milicji
w
Szczuczynie
i zlikwidowano punkt łączności
Armii Radzieckiej
pod miejscowością
Łojki
– dokonał tego patrol dowodzony przez "Rybę". Zajęto poza tym Izbę Skarbową, z której zabrano ponad 200 tys. zł., oraz budynek starostwa. Po powrocie do lasu między wsiami
Okół
i
Modzele
i krótkim dochodzeniu rozstrzelano 5 lub 6 agentów i 1 funkcjonariusza UB; pozostałych funkcjonariuszy UB i MO po przesłuchaniu i odebraniu od nich przysięgi, że nie będą więcej pracowali w aparacie bezpieczeństwa, puszczono wolno.
11 maja
major "Bruzda" wraz z ppor.„Rybę” i sześcioosobowym patrolem por. Wojciecha Przybylaka ("Łosia") zorganizował zasadzkę na szosie
Wizna
–
Łomża
, chcąc odbić aresztowanego przez
UB
plutonowego "Jałowca". W wyniku walki zginęło lub zostało rannych 16 funkcjonariuszy
UB
-
MO
, zdobyto całą broń i uwolniono "Jałowca". Oddział miał tylko jednego lekko rannego.
Był to koniec działalności na terenie łomżyńskiego tzw. "Szturmówki" – specjalnego oddziału powołanego w
Warszawie
do walki z podziemiem w
łomżyńskim
, a dowodzonego przez kapitana
NKWD
. Oddział ten liczący około 70 ludzi został skierowany do
Łomży
w
marcu
1945
roku i w
maju
tego samego roku po klęsce pod
Wyrzykami
wycofany do
Warszawy
.
21 maja
sześciu współpracujących z "Rybą" strażników więzienia w
Łomży
rozbroiło pozostałych, zlikwidowało dwóch z nich, uwalniało więźniów, zarekwirowało broń, pieniądze i zapasy żywności, zniszczyło dokumentację więzienną i dołączyło do oddziału "Ryby".
W
1945
roku podziemiu zaostrzył się konflikt między
AKO
i
NSZ
. Doprowadzało to do wzajemnych konfiskat broni a nawet wykonywania wyroków śmierci. Patrole ppor.”Ryby”, często dowodzone przez niego osobiście brały udział w tej bratobójczej walce. Latem
1945
roku Delegatura Sił Zbrojnych na Kraj zdecydowała o zmianie sposobu walki ze zbrojnej na polityczną. W efekcie podjęto decyzję o "rozładowaniu lasów". W toku tej akcji rozwiązany został też oddział "Ryby". Utrzymał on stanowisko szefa samoobrony w nowo organizujących się strukturach Rejonu Łomża WiN, ale nowe metody walki nie odpowiadały mu i w
styczniu
1946
roku opuścił szeregi konspiracji.
Swoją walkę w strukturach
ZWZ
,
AK
,
AKO
, i
WiN
zakończył w stopniu podporucznika czasów wojny. Został odznaczony
Krzyżem Walecznych
i
Krzyżem Virtuti Militari
V klasy.
Po zerwaniu z konspiracją Stanisław Marchewka opuścił
łomżyńskie
i osiedlił się w
Łodzi
. Został
kupcem
. Przyjechał do
Łomży
w
1947
roku aby dopełnić obowiązku ustawy amnestyjnej i wrócił do
Łodzi
.
Powrót do podziemia
W roku
1950
zaczęli ponownie ukrywać się zagrożeni aresztowaniem major
Jan Tabortowski
"Bruzda" i kapitan
Stanisław Cieślewski
("Lipiec").
Urząd Bezpieczeństwa
intensywnie poszukiwał sposobu likwidacji, trafiał również do Stanisława Marchewki. Nie pozostawiono "Rybie" wielkiego wyboru – albo współpraca z
UB
i wydanie "Bruzdy" albo aresztowanie ze wszystkimi dalszymi konsekwencjami. Pod koniec
1952
roku "Ryba" pozornie zgodził się na współpracę z
UB
, otrzymał kryptonim "Rak" i z "błogosławieństwem"
UB
zaczął poszukiwać kontaktu z "Bruzdą".
Do spotkania "Bruzdy" z "Rybą" doszło w
lipcu
1953
roku u Apolinarego Grabowskiego w
Jeziorku
. "Ryba" opowiedział "Bruzdzie" o działaniach podjętych przez
UB
i wstąpił do grupy w której byli wówczas "Bruzda", "Zegar" – Tadeusz Wysocki i "Tygrys" –
Wacław Dąbrowski
a nieco później dołączył do nich na krótko Jan Rogiński ("Lis").
We
wrześniu
1953
roku dokonano rekwizycji w PGR Ławsko, doszło do wymiany ognia w wyniku której zginął
milicjant
– funkcjonariusz KPMO z
Grajewa
. W
październiku
1953
dokonano rekwizycji pieniędzy z ambulansu pocztowego. Akcja została przeprowadzona bez strzału i strat w ludziach mimo że
UB
miało informacje o możliwości takiej akcji.
W
sierpniu
1954
roku "Bruzda" zdecydował się na kolejną akcję rekwizycyjną – tym razem na Gminną Kasę Spółdzielczą w
Przytułach
. Ranny został major "Bruzda". Rana "Bruzdy" okazała się bardzo ciężka i na jego własną prośbę został on dobity strzałem z pistoletu przez "Rybę".
"Ryba" myli pościg i melinuje się wspólnie z "Tygrysem" i "Zegą – "Zegarem" w schronie u Apolinarego Grabowskiego w
Jeziorku
. Grupa dokonywała kolejnych akcji rekwizycyjnych pozwalających na dalsze przetrwanie.
Urząd Bezpieczeństwa
znalazł możliwości dotarcia do "Tygrysa" i "Zegara". Obaj zgodzili się wyjść z podziemia i skorzystać z amnestii, ale nie chcieli ujawnić miejsca gdzie ukrywał się "Ryba". Przełom nastąpił pod koniec
lutego
1957
roku. Poprzez "Zdzisławę" –
tajnego współpracownika
UB
udało się w przybliżeniu ustalić miejsce pobytu grupy, a Tadeusz Wysocki ("Zegar") dokonał reszty wskazując funkcjonariuszom
UB
– kapitanowi Szkudelskiemu i kapitanowi Czaplejewiczowi lokalizację schronu, zdecydował się też na udzielenie pomocy przy likwidacji "Ryby".
Natychmiast rozpoczęła się operacja likwidacji "Ryby".
2 marca
pod pozorem choroby żony Wacław Dąbrowski "Tygrys" dostał prawo opuszczenia schronu. Zabudowania Grabowskiego zostały otoczone przez 2 kompanię 2. batalionu
KBW
z
Grajewa
. Wysocki wyszedł z kryjówki i zameldował
UB
, że w schronie został tylko "Ryba". W pobliże schronu przedostali się kpt. Franciszek Czapajewicz z jeszcze jednym funkcjonariuszem
UB
. Zorientowawszy się w niebezpieczeństwie "Ryba" zaczął strzelać do funkcjonariuszy
UB
, ale po oddaniu czterech strzałów jego broń zacięła się, natomiast Czapajewicz serią z pistoletu maszynowego trafił "Rybę" zabijając go na miejscu.
W opowieściach miejscowych krąży inna wersja zdarzeń i śmierci "Ryby" nie przypisuje się Czapajewiczowi, tylko por. UB Włodzimierzowi Stefańskiemu.
"Ryba" był ostatnim
oficerem
podziemia poakowskiego, który zginął z bronią w ręku i to aż w
1957
roku. Dłużej od niego w Polsce przetrwał tylko
Józef Franczak
"Laluś" na Lubelszczyźnie zabity przez
SB
w roku
1963
. W
1978
na terenie ówczesnej
Estońskiej
SSR
w obławie
KGB
poległ ostatni partyzant antykomunistyczny
August Sabbe
.
4 marca
2007
r. w Jeziorku koło Łomży odsłonięta została tablica upamiętniająca podporucznika Stanisława Marchewkę ps. "Ryba", ostatniego partyzanta w północno-wschodniej Polsce. Uroczystość odbyła się w 50. rocznicę śmierci żołnierza. Obchody przygotowane zostały z inicjatywy białostockiego oddziału
IPN
.
20 sierpnia
2009
odznaczony pośmiertnie
Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski
[1].
Linki zewnętrzne
Przypisy