Tak recenzenci pisali o filmie Marka Fostera pod tytułem „Marzyciel”. „Wiosna, wiosna ach, to Ty..." - już niedługo, mówię do siebie - poczekaj Dominiku, na najlepsze zawsze trzeba poczekać”.
Taki jest właśnie początek filmu „Marzyciel", filmu o podróży w głąb siebie. Powrotu do stanu duszy dziecka, która gdzieś głęboko drzemie w każdym z nas, jest naszym osobistym dziełem.