„Bzyg” Bzyczy bzyg znad Bzury
zbzikowane bzdury,
bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka,
bo zbzikował i ma bzika!
Których dźwięków jest najwięcej w wierszu i dlaczego właśnie tych? Czy odpowiedź zgadza się z Waszymi pierwszymi wnioskami dotyczącymi bzyczenia pszczoły?
Dźwięki, a właściwie głoski i sylaby najczęściej powtarzające się: b, z, r, bzy, zbzi, bzd, sprawiają, że mamy wrażenie, iż obok nas rzeczywiście lata pszczoła. W dodatku wydaje nieustannie dźwięk bzzzzzzzz! Dlatego poetka użyła tych dźwięków, żadne inne, nawet tak sprawnie skumulowane, nie oddadzą tej atmosfery. Głoski te muszą powtarzać się na tyle często, abyśmy zwrócili na nie uwagę–a zwracamy uwagę właśnie wtedy, gdy są nagromadzone powyżej ich przeciętnego użycia–w sposób wyrazisty.