Monarchowie przedstawiali siebie jako „dobrych ojców narodu”. W rzeczywistości było inaczej. Troska o lud wcale nie była tak ważna. Chodziło jedynie o umocnienie władzy na arenie międzynarodowej. Władza nie różniła się od tej w poprzednich stuleciach. Istota władzy była taka sama i wszelki wpływ społeczeństwa na jej przebieg był wykluczony.