Na przełomie sierpnia i września 1831 rok Adam Mickiewicz był gościem Honoraty Skórzewskiej, właścicielki Kopaszewa. Świadczy o tym wpis Mickiewicza
do pamiętnika właścicielki majątku:
"Adam – niegdyś Mickiewicz, później Muhl, na koniec Niegolewski. Nie wiem jak mię nadal nazywać będą, od Pani chciałbym zawsze nazwanym być – życzliwym sługą 1831 R.augusta"
Poeta robił stąd „wypady” do innych okolicznych dworków.
W parku kopaszewskim jeden z dębów nazwano imieniem Adama Mickiewicza, gdyż podobno poeta lubił pod nim przesiadywać.