Anna Lintas - nauczyciel nauczania zintegrowanego
„ DZIEŃ MATKI I OJCA ” scenariusz imprezy , klasa II a
Uwagi
Uroczystości z udziałem rodziców są zawsze elementem urozmaicającym życie klasy. W harmonogram imprez, które organizuję, co roku w mojej klasie na stałe wpisało się spotkanie rodziców i uczniów z okazji Dnia Mamy i Taty. Imprezy te mają ogromne walory wychowawcze i poznawcze. W ogromny sposób sprzyjają integracji uczniów, rodziców i nauczyciela. Poprzedzone są pracą na zajęciach, kiedy to dzieci przygotowują upominki, uczą się swoich ról, przygotowują występ. W ten sposób okazują rodzicom swoją miłość i szacunek. Potem, gdy stoją już na scenie, czują się współodpowiedzialne za całość występu, same dbają o to, by wszystko poszło, jak najlepiej. W przedstawieniu biorą udział wszystkie dzieci i każde z nich najlepiej jak potrafi odgrywa powierzoną mu rolę. Takie spotkania służą lepszemu wzajemnemu poznaniu się rodziców i dają im możliwość obserwowania swojego dziecka w grupie rówieśniczej. Powodują też, że rodzice chętniej włączają się w działania na rzecz klasy.
CELE :
•integracja uczniów, rodziców i nauczyciela •kształtowanie poczucia współodpowiedzialności za przygotowanie i przebieg imprezy •wzmacnianie więzi emocjonalnej z rodziną •dzielenie się swoimi umiejętnościami •doskonalenie umiejętności występowania przed publicznością
Działania przygotowawcze:
•wspólne z uczniami planowanie imprezy •opracowanie przez nauczyciela scenariusza spotkania •praca nad opanowaniem przez dzieci ról •przygotowanie upominków dla rodziców •przygotowanie zaproszeń
Stoliki ustawione są w małe grupki , tak , aby sala sprawiała wrażenie kawiarni. Na stolikach znajdują się wazoniki z bukietami oraz świeczki. Uczniowie przygotowali również słodki poczęstunek dla rodziców : ciasto oraz napoje..
Tok imprezy: 1.Przywitanie rodziców. 2.Część artystyczna. 3.Wręczenie upominków. 4.Poczęstunek. 5.Pożegnanie.
Przebieg uroczystości :
Bartek – Witam wszystkich . Cześć i czołem ! Wiecie , czemu tutaj stoję ? Dziś rodzice święto mają , I na życzenia od nas czekają .
Bartek – A to kto taki ? Tak jakby dzieciaki ?
Kasia - Są dziewczyny i chłopaki !
Bartek - Popatrz, popatrz ... Znakomicie ! Ale ...Co tutaj robicie ?
Sylwia- My się właśnie naradzamy, jak święto rodziców uczcić mamy.
Paweł - Bo ogromnie ich kochamy...
Sylwia – Czy to zimą, czy to latem W dzień powszedni i od święta. Wciąż i wszędzie -każde dziecko, O rodzicach swych pamięta.
Paweł - Ja , rzecz jasna, pamiętałem I talerze pozmywałem, Zbiłem szklankę, - znam się na tym... Tak zacząłem ten Dzień Taty.
Marika- A ja o Mamę zadbałam, Śmieci w kuchni wysypałam... Tak ogromnie się spieszyłam, Że o próg się przewróciłam. Lecz je znowu pozbierałam Do wiaderka i pognałam Do zsypu w wieżowcu naszym... Tak pomogłam rano Mamie !
Dawid - Ja troszeczkę znów zaspałem, Ale, co zrobić – wiedziałem ! Zbiegłem po schodach, co żywo Do sklepiku po pieczywo. Nie dostrzegłem Taty w drodze ! Wracam z pełną siatką...Wchodzę Do mieszkania : na stoliku Stos grahamek , rogalików... Bo , jak co dzień , mój Tatulek Zadbał , by nie brakło bułek !
Julia - Cóż ! Przygody nieraz mamy, Lecz o rodzicach pamiętamy . Jednak to wszystko – za mało !
Dziś w dniu ich święta majowego, Chcemy podziękować z serca całego: Za miłość , troskę i oddanie Bajek na dobranoc czytanie, Za plaster na rozbitym kolanie I świeże bułeczki na śniadanie Za zabawki i ciuchy nowe No... i za kieszonkowe !
Za to , że zawsze , gdy ich potrzebujemy SĄ – i za to bardzo dziękujemy !
Kamil - Chciałbym kiedyś , gdy dorosnę Cały świat objechać. Wspiąć się na najwyższe góry, Kąpać w wielkich rzekach ! Chcę , by każdy miał samochód I swój helikopter. I by wszyscy , kiedy zechcą , Mogli wsiąść na okręt. By popłynąć przez ocean, Zwiedzać obce kraje !
Norbert- Ja na Księżyc chcę polecieć ! Albo jeszcze dalej... Na wakacje chciałbym w Kosmos Móc latać rakietą !
Justynka- A ja pragnę , żeby w miastach , Tam , gdzie dziś jest beton , Rosły kwiaty wokół domów , Szklanych lub z plastyku... I , by każdy w takim domu Książek miał bez liku !
By nie wiedział nikt w przyszłości , Co to są choroby ! Żeby , jak ogromna piłka Świat był kolorowy !
Natalia - Brawo, brawo , wszystko pięknie , Koncert życzeń jest bogaty . Ja chcę tego , co ważniejsze , By nam nie brakło mamy i taty .
Ewa - Kiedy deszcz kapie i straszy , Gdy muszę zjeść talerz kaszy . Gdy rower wciąż łańcuch gubi , Gdy myślę , że nikt mnie nie lubi . Wtedy Przytulić się do Taty muszę szybko, Tatuś nazwie mnie , jak zwykle ...swoją rybką, Pożartuje , w nos da prztyczka i pomoże . Rower jedzie , kasza pyszna , a deszcz ? Niech sobie pada na dworze .
Sylwia - Kiedy zła wracam z podwórka , Bo w rajstopach znowu jest dziurka. Gdy mnie pani w szkole zgani , To co robię ? Też pytanie ! Wtedy Przytulić się do Mamy muszę szybko , W jej sukienkę ukryć minę brzydką . Razem z Mamą zaszyjemy wstrętną dziurę , A od jutra siedzieć w ławce będę murem !
Paulinka F.- Album ze zdjęciami to ogródek mamy. My w nim wyrastamy. Z konia na biegunach , z graniastego koła , Z lalek , z ciuciubabki , z berka i z przedszkola . A mama woła nas czasem do swego ogródka . I mówi : - Zobacz , taki byłeś maleńki . Taka byłaś malutka ... Jak roślinki w ogrodzie rośniemy dla mamy . A ona jest ogrodnikiem dobrym i kochanym .
Błażej P. - Rzadko bawi się z nami . Wiem od mamy : pracuje . Niby wszystko jest dobrze , Jednak ... Taty brakuje . Za to , gdy wieczór zapada I wszędzie robi się ciemno , Czuję , że mnie całuje I jest jak księżyc nade mną .
Bartek – Za szybą wieczór , tu światło wokół I lampy palą się na blatach. Jasny jest pokój , złoty jest pokój , Gdy obok siedzi Tata. Tata , jak uśmiech , jak dobre słowo, Tata , jak cisza i jak muzyka , A ja w swym łóżku wsłuchany w ciszę , Już senne oczy przymykam.
Kasia - Wiatr za oknami gałęzie trąca – Cichutko , jak najciszej . A ja w swym łóżku już jestem śpiąca, Lecz wiatru granie słyszę . I wchodzę w ogród kolorowy , Gdzie dziwne kwiaty , dziwne drzewa , I teraz nie wiem , czy to ptaki , Czy to mama śpiewa .
Ewa - A mój Tata wcale nie jest Batmanem I nie biegnie na siłownię nad ranem ... Tata nie ma mięśni wielkich jak banie I nie robi stu przysiadów przed spaniem. Ale spróbuj porozmawiać z moim Tatą ! Można słuchać go bez przerwy całe lato . Rozmawiamy z nim o wszystkim Od wieczora aż do rana Nie zamieniłabym go w życiu Na żadnego Batmana !
Adam - Była niedziela . jak ojców wielu , Grzecznie siedziałem w miękkim fotelu. Przede mną ekran telewizora , Kawę gorącą łykam raz po raz , Dym z papierosa w górę się snuje ... A ja się dalej w ekran wpatruję . Mój syn w tym czasie , nie mówiąc słowa , Kredkami portret mój namalował . Po chwili zwrócił się do mnie : - Tato , Czy możesz rzucić choć okiem na to ? -Owszem – odparłem , okiem rzuciłem I taki obraz swój zobaczyłem :
Błażej M.- Siedzę w fotelu sobie wygodnie , Na nogach kapcie , zielone spodnie , Koszula w kratę , pulower stary , Twarz zdobią wąsy i okulary . Na stole kawa , papieros w dłoni , Włosy miejscami siwe na skroni , Przede mną ekran srebrzysty świeci... Musiałem przyznać : - Ładny portrecik ... Właśnie film jakiś miał się zaczynać ... Lecz ja na spacer zabrałem syna ! By namalował – powiem to szczerze – Drugi mój portret , już na spacerze .
Klaudia - Dam Ci dziś piękny kwiatek i wstążkę na dodatek . Dam Ci złoty pierścionek , na górce mały domek , Ogródek malowany , ławkę pod wielkim kasztanem. Dam Ci słońce nad domem , słońce – złotą koronę . I dam Ci jeszcze księżyc , wiesz ? I jeszcze co tylko chcesz . Bo jestem bardzo bogata , Kredki dziś dał mi tata.
Krystian - Podaruję Ci Mamo kosz wiosny. Pierwiosnkowy , fiołkowy , radosny . Ze wstążkami , z motylem , ze świerszczem , By wieczorem śpiewał Ci wiersze . Kosz z kaczeńcem , kosz z tulipanem By Ci mówił – dzień dobry ! – nad ranem . I by pachniał słodko jak cynamon - Weź ode mnie tę wiosnę , Mamo .
Asia - Kto się o nas troszczy , Najczulej patrzy na nas ? Kto od złych przygód strzeże ? Nasza Kochana Mama ! Karolina - Uczyła pierwszych kroków , Pierwszych słów nas uczyła , Każdą łzę nam otarła Zabawkę naprawiła . Asia - Jak Ci się odwdzięczymy Za wszystko , droga Mamo ? Będziemy się starali Kochać Ciebie tak samo !
Paulinka R.-Po co jest Mama i Tata ? Aby mnie wzięli na kolana . By pogładzili mnie po głowie , Podarowali jakąś opowieść , By zawsze przy mnie byli : Pomogli , pocieszyli ... A ja rosnę przy nich Wczoraj , dzisiaj i jutro , Aby im nigdy w życiu Nie było pusto i smutno .
Andżelika - Lubię chodzić z Tatą do kina , Bo w kinie o wszystkim się zapomina ! O brzydkiej pogodzie na dworze , O bolącym zębie i o złym humorze . Gdy siedzimy tak na sąsiednich fotelach , Nie wiem , czy to dzień powszedni , czy niedziela I nie liczę godzin ani chwil , Tylko bardzo , bardzo chcę , Żeby jak najdłużej trwał ten film .
Mateusz - W zielonych oczach Mamy Świeci wiosenna łąka . Słońce na drzewach śpiewa I budzi kwiaty w pąkach . W niebieskich oczach Mamy Szepce kwitnący strumień Tak opowiadać bajki To tylko Mama umie !
Samanta - W błękitnych oczach Mamy Pogodne niebo fruwa . Kiedy zasypiam – to ona Jak gwiazda nad snem mym czuwa . A w czarnych oczach Mamy Noc od samego świtu Okrywa mnie skrzydłami Ze srebra i błękitu.
Dawid - Drodzy Rodzice : niechaj słońce Życiu waszemu stale świeci . W niepogodę sił wam doda Prawdziwa miłość waszych dzieci . Jak najdłużej bądźcie nam wzorem Przewodnikami w drodze świata , Byśmy mogli iść waszym torem Od dzieciństwa w późne lata .
Uwagi końcowe:
Scenariusz niniejszej uroczystości z okazji Dnia Mamy i Taty stworzyłam korzystając ze zbioru wierszy dla najmłodszych, czasopism oraz gotowych scenariuszy. Niektóre utwory wykorzystałam w całości, inne jedynie we fragmentach.
Anna Lintas - nauczyciel nauczania zintegrowanego |