Z boku sceny stoi stolik i przygotowane nakrycia dla 3 osób. W trakcie pastorałki „Jest taki dzień” Kobieta nakrywa do stołu, Mężczyzna przynosi opłatek i kładzie go na stole, zapala świecę i siada do stołu. Po skończonej pastorałce Kobieta rozgląda się i zauważa dziewczynkę siedzącą po drugiej stronie sceny, pod choinką. Dziewczynka jest biednie ubrana, nie ma butów. Kobieta podchodzi do niej.
SCENARIUSZ JASEŁEK 2005<br /> <br /> Z boku sceny stoi stolik i przygotowane nakrycia dla 3 osób. W trakcie pastorałki „Jest taki dzień” Kobieta nakrywa do stołu, Mężczyzna przynosi opłatek i kładzie go na stole, zapala świecę i siada do stołu. Po skończonej pastorałce Kobieta rozgląda się i zauważa dziewczynkę siedzącą po drugiej stronie sceny, pod choinką. Dziewczynka jest biednie ubrana, nie ma butów. Kobieta podchodzi do niej.<br /> <br /> Pastorałka: Jest taki dzień<br /> <br /> Kobieta<br /> Hej dziewczynko mała, <br /> czemu tu siedzisz nieboże?<br /> Dziś w wigilijny wieczór<br /> Nikt sam zostać nie może.<br /> Chodź, podejdź do mnie kruszyno<br /> Spójrz, widzisz domek w oddali?<br /> Na dworze jest mroźno i zimno, <br /> a w domku ogień się pali.<br /> <br /> Dziewczynka<br /> Jestem sierotą i nie mam domu,<br /> Nie chcę przeszkadzać dzisiaj nikomu. <br /> Dziś wieczór świąteczny,<br /> Lecz nie dla wszystkich,<br /> Bo ja sierotka, nie mam tu bliskich. <br /> Ludzie się weselą, radują, wyśpiewują,<br /> Serdeczne chwile zapamiętują,<br /> Bombka o bombkę na choince stuka,<br /> A ja wciąż dla siebie miejsca szukam.<br /> <br /> Mężczyzna <br /> Pójdź z nami do naszego domu, <br /> ubranie ci włożymy,<br /> na twoje bose nóżki<br /> buciki założymy.<br /> <br /> Ubierają dziewczynkę i podchodzą w stronę choinki.<br /> <br /> Dziewczynka<br /> Spójrzcie, jest też choinka z nami,<br /> Świeci się światełkami,<br /> Srebrne niteczki cienkie,<br /> Zdobią ją jak panienkę.<br /> <br /> Mężczyzna<br /> Siadaj tu z nami,<br /> Zaraz wieczerzę zaczynamy,<br /> Będziemy dziś razem,<br /> Będziemy blisko,<br /> Aby ten wieczór wynagrodził wszystko.<br /> <br /> Kobieta<br /> Opowiemy Ci jak to było,<br /> Kiedy się to wszystko wydarzyło,<br /> Kiedy dawno temu w odległym świecie,<br /> Bóg się zrodził w kobiecie.<br /> <br /> Wszyscy siadają do stołu, spoglądają w stronę stajenki i zamyślają się.<br /> Zza sceny wychodzi Józef i Maryja.<br /> <br /> Maryja<br /> Józefie, zimno, Józefie, ciemno, <br /> Józefie, Józefie, co będzie ze mną?<br /> Tak strasznie zimno,<br /> Tak ciemno wszędzie,<br /> Józefie, Józefie, co ze mną będzie?<br /> Bóg dał Ci w opiekę Pannę Maryję, <br /> Gdzie jej dasz schronienie, czym ją okryjesz?<br /> Buty pogubiłam, suknię porwał wiatr,<br /> Józefie, Józefie, jak iść przez ten świat?<br /> Józefie drogi, Józefie miły<br /> Józefie, Józefie nie mam już siły.<br /> Kamień nad głową, kamień pod nogą<br /> Może zapukasz wreszcie do kogo?<br /> <br /> Józef<br /> Bóg dał mi w opiekę Pannę Maryję<br /> A Ona biedactwo, już ledwo żyje.<br /> Buty pogubiła, suknię porwał wiatr,<br /> O mój Panie Boże, jak iść przez ten świat?<br /> <br /> Józef puka do drzwi.<br /> <br /> Chłop <br /> Kto się tam po nocy włóczy?<br /> <br /> Józef<br /> Przyjmijcie Pannę Maryję,<br /> Dajcie nocleg, choćby w sieni,<br /> Jesteśmy bardzo strudzeni.<br /> <br /> Chłop <br /> Tu nie zajazd, nie gospoda,<br /> Idźcie stąd bo czasu szkoda.<br /> <br /> Narrator<br /> I chodzili, i pukali,<br /> Lecz gościny nie dostali.<br /> <br /> Maryja<br /> Każda odmówiła nam gospoda,<br /> I nikt nie udzielił pomocy,<br /> I nikt nam ręki nie podał,<br /> Bezdomni jesteśmy wśród nocy.<br /> <br /> Narrator<br /> Maryja siadła już bez sił<br /> i na Józefa czeka.<br /> W dłoniach ukryta święta twarz.<br /> między palcami łza ścieka.<br /> Nikt nie chce przyjąć Matki Tej<br /> co zamiast srebrników u proga<br /> w zapłatę za marny niesie dach<br /> - ludziom samego Boga.<br /> Matka zmęczona siedzi wciąż -<br /> I czeka - ciągle czeka.<br /> Gdy się otworzą przed nią drzwi,<br /> a może serce człowieka?<br /> <br /> Józef<br /> Pewno Ci zimno, drżysz cała,<br /> Muszę coś znaleźć dla Ciebie,<br /> Abyś choć trochę się przespała,<br /> Nim gwiazdy zbledną na niebie.<br /> <br /> Józef rozgląda się dookoła.<br /> <br /> Józef<br /> Czy liczysz Maryjo ilu już ludzi, <br /> Odmówiło nam noclegu?<br /> W kim się dzisiaj litość wzbudzi?<br /> W nikim, musimy spać na śniegu.<br /> <br /> Maryja<br /> Słusznie mówisz mój Józefie, <br /> Ludzie twardzi są jak głaz.<br /> Byłoby o wiele lepiej<br /> Gdyby gdzieś przyjęto nas.<br /> <br /> Józef <br /> Są gospody i gościńce, <br /> Wiele mieszkań i pałaców, <br /> Lecz gdy ma się puste ręce ... <br /> Nie ma domu dla biedaków. <br /> <br /> Maryja <br /> Tylko pieniądz dziś się liczy- <br /> Domy mają zamknięte drzwi. <br /> Każdy dziś majątek liczy,<br /> Gdzie prześpimy się dziś my? <br /> <br /> Józef rozgląda się wokoło i znajduje stajenkę. <br /> <br /> Józef <br /> Spójrz, stajenka jakaś licha, <br /> Nad nią gwiazda - Boży znak. <br /> Noc jest mroźna, noc jest cicha <br /> Stajnia ta przygarnie nas. <br /> <br /> Maryja <br /> Będziesz musiał mój syneczku <br /> W żłobie leżeć, choć jesteś Bóg. <br /> Wejdźmy prędzej, mój Józefie <br /> Już nie czuję nóg. <br /> <br /> <br /> Narrator<br /> Gdy Pan Jezus się narodził w szopce w Betlejem,<br /> Wielka gwiazda oświeciła jasnym blaskiem ziemię.<br /> A Pan Jezus był maleńki – takie dzieciąteczko<br /> Nie miał domu, ni kołyski i leżał w żłóbeczku.<br /> <br /> <br /> Maryja<br /> Już się Józefie nie smucę<br /> I nawet nie jestem zmęczona,<br /> Czyż mogą troski powrócić, <br /> Gdy Jezus w moich ramionach.<br /> <br /> Maryja bierze Dzieciątko na ręce i czule je tuli, kieruje wzrok na Jezuska<br /> i mówi do niego<br /> <br /> Nazar „Białe święta” (tylko płacz dziecka)<br /> <br /> Maryja<br /> Lulajże Jezuniu, Ty Boże Dziecię, <br /> Lulajże na sianie w ubogim żłobie<br /> Mróz trzaska na dworze i słońce nie świeci,<br /> Lecz Tyś nam, Mały Boże, przyniósł światło w Sobie. <br /> <br /> Kolęda: Północ już była<br /> <br /> Na scenę wchodzą Pastuszkowie, rozglądają się dookoła i wchodzą<br /> do stajenki.<br /> <br /> Pasterz 1<br /> Właśnie Anioł nam ogłosił,<br /> Że się Zbawiciel narodził,<br /> Więc idziemy do Betlejem,<br /> Bo w sercu mamy nadzieję,<br /> Że jeśli się pospieszymy, <br /> To Dzieciątko zobaczymy,<br /> Pięknie się przy Nim skłonimy,<br /> Dary swoje mu złożymy.<br /> <br /> Pastuszek 2<br /> Jest stajenka! Jaka mała!<br /> Jest i żłóbek, chłopczyk leży.<br /> Maria przy nim w bieli cała <br /> Józef ich pokoju strzeże.<br /> <br /> Pasterz 3<br /> Tak wielkiemu Panu cóż my biedni damy<br /> Skoro nic godnego dla niego nie mamy?<br /> <br /> Pasterz 1<br /> Każdy da to co ma - czy mało czy wiele.<br /> <br /> Pasterz 2<br /> Ja dam Dzieciątku kilka pieluszek.<br /> <br /> Pasterz 3<br /> A ja trochę mąki i masła garnuszek.<br /> <br /> Pasterz 1<br /> Ja dam mu własny barani kożuszek.<br /> <br /> Wszyscy Pasterze<br /> Chociaż ubogie te nasze dary<br /> Bóg patrzy na serce – a nie na ofiary. <br /> <br /> <br /> Maryja<br /> Rad jest Bóg Ojciec, patrząc na to z nieba<br /> Lecz siądźcie tu w ciszy, bo spać chce Maluszek,<br /> Ja kołysankę zaśpiewać mu muszę.<br /> <br /> Maryja śpiewa: Gdy śliczna panna<br /> <br /> Maryja<br /> Podnieś rękę maleńką, błogosław im Dziecię,<br /> Wszystkim dzieciom błogosław co żyją na świecie,<br /> Niech od żłóbka w świat idzie braterstwo i miłość,<br /> By już głodnych, bezdomnych na świecie nie było.<br /> <br /> Pasterz 2<br /> Pasterze! W nasze tropy <br /> Jacyś królowie idą do szopy.<br /> Z wielką paradą idą z darami<br /> Ze służbą wielką i wielbładami.<br /> <br /> Narrator<br /> Trzej Królowie od wschodu przybyli<br /> I dary Panu kosztowne złożyli.<br /> <br /> Kacper<br /> Przybyliśmy z naszych krain na Dalekim Wschodzie,<br /> Szliśmy tu do Ciebie w wielkim korowodzie. <br /> Tobie wiernie służyć chcemy,<br /> Złoto w darze Ci niesiemy. <br /> <br /> Melchior<br /> Jesteś królem i najwyższym kapłanem,<br /> Dobrze wiemy, co jest Tobie dane. <br /> Przyjdzie czas, że ofiarę za nas złożysz,<br /> Drogę do nieba nam otworzysz. <br /> Kadzidło więc Ci ofiaruję,<br /> Za Twoje przyjście bardzo dziękuję.<br /> <br /> Baltazar<br /> Panie: tak nas ukochałeś,<br /> Że taki jak my się stałeś. <br /> Tak samo cierpisz, tak samo Cię boli<br /> I w takiej samej jak my niedoli. <br /> W dowód miłości mirrę Ci daję,<br /> Tobie wierny pozostanę. <br /> <br /> Narrator<br /> Schodziło się tutaj wielu, <br /> by zobaczyć zbawiciela. <br /> I zagrała tam muzyka <br /> Na to Jezus tylko czeka.<br /> <br /> Kolęda: Pójdźmy wszyscy do stajenki<br /> <br /> <br /> <br /> Maryja<br /> Dziękujemy wam królowie, <br /> Pastuszkowie, wszyscy bracia mili,<br /> Za wszystkie dary, miłość,<br /> I miłe odwiedziny.<br /> <br /> Pasterz 1<br /> Dzięki, dzięki ci Maleńki! Żeś nam się objawił<br /> Byś nas bronił i osłonił, i na wieczność zbawił<br /> Więc dziś w darze Ci składamy – swe serca pastusze<br /> Kochające i gorące,<br /> Przyjmij nasze dusze.<br /> <br /> Maryja<br /> Składamy wam wszystkim podziękowanie.<br /> Jezus patrzy na waszą wiarę, miłość i oddanie.<br /> Bardzo ceni wasze męstwo,<br /> Macie Jego błogosławieństwo.<br /> <br /> Kobieta<br /> A teraz na wieczerzę nadeszła już pora,<br /> Proszę wszystkich do stołu, jest tu miejsca dość,<br /> By przy wigilijnym stole zasiadł każdy gość.<br /> <br /> Mężczyzna<br /> Kładę na talerzu ten opłatek biały,<br /> Znak pokoju i dusz zbratania.<br /> Byśmy tu wszyscy o tym pamiętali,<br /> Że jest to wieczór pojednania.<br /> <br /> Kobieta<br /> Gdy opłatkiem się łamiemy<br /> To życzymy bliskim,<br /> Żeby pokój był na ziemi<br /> I niósł radość wszystkim.<br /> <br /> Dziewczynka<br /> Pamiętajcie, że są ludzie samotni,<br /> Niepotrzebni nikomu <br /> i nikt słowa z nimi nie zamieni,<br /> Nie zaprosi do swego domu.<br /> W Boże Narodzenie bądź dobry - pamiętaj! <br /> Zajrzyj w swoje serce nim powitasz święta.<br /> <br /> Narrator<br /> Wszystkim pięknie dziękujemy<br /> Za wizytę w naszej stajence<br /> I składamy swe pokłony<br /> I życzenia w podzięce.<br /> <br /> Opracowała: Justyna Kuberska<br /> Dom Dziecka w Namysłowie<br />
|