Epidemiolog, pułkownik Sam Daniels, trafia do zairskiej osady, której mieszkańcy wymarli z powodu tajemniczego, śmiertelnego wirusa – zmutowanej odmiany grypy. Powiązane z nim drobnoustroje wydostają się z Afryki i trafiają do Stanów Zjednoczonych. Jeden z zarażonych umiera w szpitalu, w którym pracuje była żona Danielsa, Robby Keough. Niebawem w prowincjonalnym miasteczku Cedar Creek wybucha epidemia.
Wiatr na Ziemi nie może wiać szybciej niż 520 km/h, jest to spowodowane siłami, które wpływają na cząsteczki powietrza (m .in. przyciąganie, tarcie, różnice ciśnień powietrza).