Wielka Ciemna Plama -
antycyklon
wiejący na
Neptunie
, zaobserwowany przez sondę
Voyager 2
, który był położony na 22 stopniu szerokości południowej i rozciągał się na 30 stopni długości. Plama ta bardzo przypominała słynną
Wielką Czerwoną Plamę
na
Jowiszu
, zarówno pod względem położenia, jak i rozmiarów kątowych. Obecnie plama ta zanikła, ale podobne antycyklony pojawiły się na północnej półkuli planety[1].
Obserwacje
Wielka Ciemna Plama z 1989 r.
Ciemna Plama oznaczona GDS-89 miała kształt eliptyczny, rozmiary 13 000 × 6 600 km i obracała się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Znajdowała się powyżej otaczającej ją warstwy chmur, otaczał ją zmieniający się układ białych chmur typu
cirrus
zbudowanych z kryształków metanu, a w ślad za nią dookoła planety podążały liczne mniejsze wiry eliptyczne. Plama obiegała Neptuna w ciągu 18,3 godziny w kierunku ze wschodu na zachód. Uczeni przypuszczali, że podobnie jak Wielka Czerwona Plama, ten układ burzowy będzie istniał jeszcze długo.
Północne Wielkie Ciemne Plamy
W 1994 r.
Kosmiczny Teleskop Hubble'a
został skierowany na Neptuna i odkrył, że Wielka Ciemna Plama z półkuli południowej zniknęła. Naukowcy zaobserwowali jednak niemal identyczny antycyklon na półkuli północnej (NGDS-32). Burze tego typu nie przekraczają równika, musiał więc on powstać niezależnie. Znajdował się on około 32°N i istniał jeszcze w 1996 r., a być może nawet do 2000 roku. Niezależnie od niej, w 1996 r. na 15°N powstała inna Ciemna Plama (NGDS-15), która pozostała widoczna przez 16 miesięcy[2].
Dynamika Plam
Dynamika atmosfery Neptuna nie jest dobrze zrozumiana; przypuszcza się, że tego typu układy burzowe istnieją jeszcze po zaniknięciu obserwowalnej Plamy, o czym świadczy długie trwanie w atmosferze związanych z nią wcześniej jasnych chmur. Przypuszcza się, że Plama stanowi wyrwę w otaczających
metanowych
chmurach, pozwalającą zajrzeć w głąb planety.
Nie jest wiadome, jak często takie antycyklony tworzą się w atmosferze planety i w jakich warunkach stają się widoczne jako Ciemne Plamy. Być może jak w przypadku
Owalu BA
na Jowiszu, dzieje się tak po połączeniu mniejszych układów burzowych, które mogą być niedostrzegalne z Ziemi.
Przypisy
Zobacz też