Polskie transkrypcje języka chińskiego – szereg
transkrypcji
języka chińskiego
na
alfabet łaciński
opracowanych przez polskich autorów z myślą o użytkownikach języka polskiego, w sposób najbardziej zbliżony do
polskiej ortografii
oraz oryginalnej wymowy. W przeciwieństwie do transkrypcji zachodnich, żadna z nich nie uzyskała statusu uniwersalnej, dlatego w ostatnich latach polscy wydawcy coraz częściej stosują spopularyzowaną przez chińskie władze oficjalną transkrypcję
hanyu pinyin
. Brak transkrypcji uniwersalnej sprawia, że w polskim piśmiennictwie nie istnieje pisownia ujednolicona nazw chińskich, co utrudnia osobom nie obeznanym z tą problematyką np. porównywanie różnych źródeł.
Ze względu na niewielką skalę badań sinologicznych w Polsce, pozostałe transkrypcje były często arbitralnymi spolszczeniami zagranicznych systemów pisowni stosowanych w językach
angielskim
,
rosyjskim
, niemieckim czy
francuskim
, czasem stosowanymi tylko przez jednego autora. Za najważniejsze - bo najpopularniejsze - z polskich systemów można uznać całą rodzinę transkrypcji opartą na francuskim systemie
EFEO
- tzw. transkrypcje K.R.J. z okresu międzywojnia oraz transkrypcje sinologiczną (1953) i PWN (1962) w okresie powojennym.
O ile w Europie zachodniej systemy transkrypcyjne pisma chińskiego zaczęły być systematyzowane już na przełomie XIX i XX wieku, to w Polsce - ze względu na brak szerszej styczności z Chinami i z przyczyn braku państwowości - zaczęto takie próby podejmować dopiero na przełomie lat 20. i 30. Rozwój polskiej sinologii został następnie zahamowany przez
II wojnę światową
i prace na polskimi transkrypcjami ruszyły ponownie w latach 50.
Problemy z opracowaniem polskiej transkrypcji
Wszystkie transkrypcje obciążone są problemami
fonologicznymi
, wynikającymi z różnic pomiędzy językiem polskim a chińskimi. Do najważniejszych problemów należą:
Wybór języka/dialektu chińskiego będącego podstawą transkrypcji
Języki chińskie
to bogata i zróżnicowana grupa. Niektóre z nich doczekały się własnych systemów transkrypcyjnych (np.
Pe̍h-ōe-jī
czy
Jyutping
), niemniej w centrum zainteresowania zachodnich uczonych był zawsze język stolicy, którym posługiwała się klasa rządząca Chinami. Przed II wojną światową większość autorów zadawalała się stwierdzeniem, że podstawą transkrypcji jest "
dialekt pekiński
".
Po utworzeniu ChRL zaczęto jednak opracowywać oficjalny
standardowy język mandaryński
, który różni się od dialektu pekińskiego słownictwem, a także odstępowaniem od wszechobecnego "r" w wygłosie (z tego powodu dialekt pekiński jest nazywany erhua - mowa "er"). Warto zauważyć, że taka urzędowa centralizacja języka pełni w
ChRL
funkcję polityczną - jednoczy kraj, niwelując regionalizmy i tendencje odśrodkowe[1][2].
W przypadku starszych transkrypcji problemem okazują się także zmiany ewolucyjne w języku, polegające m.in. na upodobnieniu się hi do ś (np.
Naxi
zamiast Nahi) czy ki do dź (Beijing zamiast Peking). System
EFEO
notuje tę różnice, których pozostałości widoczne były jeszcze u schyłku XIX wieku. Dlatego polskie transkrypcje oparte na EFEO są historyzujące.
Notacja głosek niewystępujących w języku polskim
Pośród nich najważniejsze to:
-
pinyin
: ü,
IPA
:
y
– najbliższe niemieckiemu "ü" i tak najczęściej zapisywane
-
pinyin
: ng,
IPA
:
n
– "n" tylnojęzykowe, np. "Huang";
-
pinyin
: e,
IPA
:
ɤ
– gardłowe "e", np. "Huang He" (dawniej: Huang Ho); w transkrypcji Jabłońskiego I stosowano za Wadem-Gilesem zapis ê, który się nie przyjął.
-
pinyin
: r,
IPA
:
ʐ
- miękkie "ż"; w transkrypcji Jabłońskiego I zapisywane jako "ž" dla odróżnienia od polskiego "ż"
Przydech to lekkie "ch" (h bezdźwięczne) występujące po spółgłosce. Tworzy on całą kategorię spółgłosek przydechowych, które w polskim naturalnie nie wystąpują, choć są łatwe do opanowania. Do tej pory polscy autorzy radzili sobie z tym problemem na następujące sposoby:
- użycie apostrofu, jak w transkrypcji EFEO, Jabłońskiego I czy Wade'a-Gilesa (np. "ts'in", "p'u" itd.);
- dopisanie litery "h" lub dwuznaku "ch", także pomniejszoną czcionką w górnym rejestrze, np. czhung, czchung;
- pominięcie przydechu, jak w transkrypcji PWN, co upraszcza zapis, ale w ten sposób np. różnica między "tsin" (wym. cin) a "ts'in" (ćchin) przestaje być widoczna;
- głoski przydechowe są oddawane poprzez litery oznaczające w językach europejskich głoski bezdźwięczne, a bezprzydechowe – poprzez litery oznaczające głoski dźwięczne. Np. "p" oznacza głoskę z przydechem, a "b" głoskę bez przydechu (coś pośredniego między polskimi "p" i "b"). Metoda ta występuje w transkrypcjach
pinyin
, Jaworskiego II, niemieckiej czy rosyjskiej,
W chińskim są wymawiane jako jedna sylaba, co jest nienaturalne dla użytkowników jęz. polskiego.
- Zapożyczone z transkrypcji zachodnich (angielskich i francuskich, także pinyin) stosowanie -ao zamiast -au jest źródłem błędnego czytania dwusylabowego nazwiska "Mao" jako ma-o, zamiast poprawnie jako mau.
- Podobnie zapis z półsamogłoskowym -u- przed samogłoską powoduje czytanie wielosylabowe, np. "Hua Kuo-feng" czytane jest hu-a ku-o feng, zamiast poprawnie "hła kło-fę".
- Wreszcie sylaby z "-ui" należy wymawiać jak -łej, a nie jak są wymawiane popularnie: z -uj. Tego problemu Jaworski-Jabłoński uniknęli tylko w przypadku sylaby (pinyin:) "hui", zapisując ją huei, ale tylko po to, by uniknąć wulgaryzmu (bo (pinyin:) "shui" zapisują już szui).
- Mniejszy problem sprawia dwugłoska "-ou", wymawiana jak oł.
Używanie (anglosaskiego) "w" dla zapisu niesylabicznego "u-"
Występuje w nagłosie sylaby, czytanym przez Polaków jak ang. "v", a nie jak ogólnopolskie "ł". Przed "-u" można by je w ogóle pominąć, bo się go nie wymawia, tak jak pomija się niewymawiane (pinyin:) "y" przed "-i" (użycie tych znaków w pinyin ma charakter ortograficzny, nie ortofoniczny) i pisać "u-wei", jak pisze się "i-king". Co do użycia przed innymi samogłoskami, to można sie nie przejmować, pamiętając, że np. w zapożyczeniach z chińskiego w wietnamskim ten dźwięk najczęściej przechodzi w "v", i jak "v" oddają go zarówno Czesi, jak i Węgrzy czy nawet (bardzo fonetycznie zapisujący nazwy obce) Chorwaci.
Zapis tonów
Najczęściej są one pomijane we wszystkich transkrypcjach na świecie, poza tzw. pełnym pinyin (użycie systemu 4-5 znaków diakrytycznych, "akcentów") oraz transkrypcją
Gwoyeu Romatzyh
(i tekstami specjalistycznymi, gdzie zapisuje się je albo przy pomocy cyfr 1-4, lub 0-4, lub 1-5 w górnym indeksie [np. system Wade'a i Gilesa, system Haenischa], albo przy pomocy systemu akcentów, innych niż w transkrypcji pinyin
transkrypcja EFEO Vissière'a
.
Pinyin
także wprowadza nieewidentne zapisy: "-ong" wymawiane jak ung, "-ian" i "yan" wymawiane jak "-jen" itp.
Chronologiczny przegląd transkrypcji
Prekursorska praca Michała Boyma (XVII wiek)
Pierwsza transkrypcja
pisma chińskiego
w Europie pojawiła się w XVII wieku, a jej twórcą był jezuicki misjonarz
Nicolas Trigault
[3]. Za prekursora transkrybowania
pisma chińskiego
wedle reguł polskiej ortografii można uznać współczesnego Trigault jezuickiego misjonarza
Michała Boyma
. W czasie pobytu w Chinach w
XVII wieku
m.in. przetłumaczył on na
łacinę
budzący wówczas wielkie kontrowersje napis na tzw.
steli z Xi'anu
, odchodząc od pionierskich zasad przyjętych przez Portugalczyków. Na przykład zamiast "x" i "ch" Boym stosował zbliżone brzmieniowo polskie
dwuznaki
"sz" i "cz"[4].
Spolszczona transkrypcja rosyjska (XIX-XX wiek)
W czasach zaborów i w XX wieku niektórzy polscy autorzy pogłębiając swoją wiedzę o Chinach korzystali ze źródeł rosyjskich, w których w drugiej poł. XIX wieku upowszczechniła się transkrypcja
Palladiusza
. Dlatego podając chińskie nazwy dla polskiego czytelnika spolszczano rosyjską pisownię. Metodę tę stosował m.in. znany pisarz
Wacław Sieroszewski
, który w ten sposób - poprzez
rosyjski
- transkrybował w swojej twórczości także nazewnictwo z innych języków azjatyckich, np.
koreańskiego
. Np. w powieści Zamorski diabeł (1901) występuje jamyń (
yamen
), chun-chu-tza (
hunhuzi
), chuan-di (
huangdi
) itd.
Znakiem rozpoznawczym tej metody jest występowanie na końcu sylab nie istniejącej w języku chińskim głoski "ń". Bierze się ona stąd, że w systemie Palladiusza нь (
n
ze
znakiem miękkim
) jest używane do zapisu głoski n, podczas gdy н reprezentuje
ng
, czyli
n tylnojęzykowe
. Np. w ten sposób do języka polskiego trafiło słowo
żeńszeń
– od rosyjskiego "женьшень". W transkrypcji
pinyin
jest ono zapisywane jako renshen i jest wymawiane z grubsza jako "żen-szen".
Innym minusem rosyjskiej transkrypcji jest użycie "в" do zapisu dźwięku oddanego w piyinie jako "w" i czytanego – z angielska – jako
niezgłoskotwórcze "u"
, obce językowi rosyjskiemu. Kompletnym nieporozumieniem było spolszczanie niektórych
afrykat
, jak np. "цз" na "cz", które w rzeczywistości powinno być wymawiane jako "c" lub "dz"; albo "чж" na "czż" (wymowa: twarde - więc nie znane językowi rosyjskiemu - "cz" lub "dż").
Transkrypcja Richtera (1925)
Jedna z pierwszych systematycznych propozycji transkrybowania pisma chińskiego na język polski, wysunięta w t. II
Rocznika Orjentalistycznego
przez Bogdana Richtera. W artykule "W sprawie transkrypcji chińskiej" Richter porównywał systemy angielskie, francuskie, niemieckie i rosyjskie. Zwracał uwagę, że w Chinach istnieje wiele "narzeczy", z których każde można zapisywać wedle różnych zwyczajów, np. włoskich, portugalskich itd. W efekcie ubolewał, że niemal każdy sinolog ma swój systemik[5], a między poszczególnymi metodami zachodzą ogromne rozbieżności.
Richter nie rozumiał zjawiska
tonalności
[6] multiplikującego warianty zapisu spółgłosek w zachodnich systemach. Omawiając system Arendta krytykował go za to, że każe odróżniać osiem rodzajów "e": W praktyce taka transkrypcja jest absurdem, gdyż żadna pamięć nie utrwali tych wszystkich kropeczek i kreseczek, nie podlegających absolutnie żadnym prawidłom, w kilku tysiącach (co najmniej!) jednosylabówek[7].
Richter proponował, by "młoda polska sinologia" wypracowała sobie własny system, z którego mogliby również korzystać piszący o Chinach polscy geografowie, entografowie, dyplomaci, publicyści, dziennikarze oraz tłumacze.
System przedstawiony przez niego w artykule był spolszczeniem popularnych zachodnich transkrypcji nie wymienionych z nazwy. Autor nie precyzował, który z
chińskich dialektów
ma być podstawą systemu. Do zapisu
przydechu
Richter proponował apostrof. Wyróżniał 6 samogłosek (a, e, i, o, u, ü) oraz 14 spółgłosek bezprzydechowych (f, b, k, l, m, n, ng, p, s, sz, cz, t, ts, w, y)[8], co oznacza, że brakowało notacji m.in. dla głoski "
ʐ
" (
pinyin
: r). Nic również nie wspomina o zapisie tonów.
Witold Jabłoński krytykował i odrzucał powyższą próbę Richtera, tłumacząc, że autor jest tak zwięzły w swoich propozycjach, że nie rozwiązuje żadnych trudności[9]. Niemniej w rozdziale o literaturze chińskiej w Wielkiej Literatury Powszechnej Richter użył systemu podobnego, który Jabłoński uznał za podstawę swojej transkrypcji I.
Systematyczne spolszczenie transkrypcji rosyjskiej
. Opracowana w 1930 r. przez Polskie Koło Akademickie badania Chin w
Harbinie
, któremu przewodniczył Aleksander Macedoński. Była używana m.in. w biuletynach koła[10] dołączanych do wydawanego przez Polonię w Harbinie
Tygodnika Polskiego
. Transkrypcja ta była
transliteracją
transkrypcji rosyjskiej
[11].
Transkrypcje K.R.J. (1928-1931)
Rodzina trzech podobnych do siebie transkrypcji opartych na francuskim systemie
EFEO
[12] oraz agnielskich - Wade'a i Mateera. Rodzinę tę wróżnił w swej pracy z 1934 r. Witold Jabłoński[13], który zaliczął ją do transkrypcji "francusko-angielskich". Jabłoński uznał systemy Ktowicza, Richtera i Jabłońskiego za dobry punkt wyjściowy dla
proponowanej przez siebie transkrypcji I.
. Wybrał te systemy dlatego, że ich autorzy mieli bezpośrednią styczność z językiem chińskim[9]. Do rodziny K.R.J. zaliczają się:
- Transkrypcja
Władysława Kotwicza
, opracowana na potrzeby Powszechnego Atlasu Geograficznego E. Romera, wyd. Lwów-Warszawa, 1928
- Transkrypcja Bogdana Richtera (1930), była ulepszeniem
propozycji Richtera z 1925 roku
i została użyta w rozdziale "Literatura chińska" w Wielkiej Literaturze Powszechnej, wyd. Trzaski, Everta i Michalskiego, 1930
- Transkrypcja
Jana G. Jaworskiego
, używana w rozdz. "Historja Chin" w Historii Powszechnej, wyd. Trzaski, Everta i Michalskiego, 1931
Transkrypcje Jabłońskiego (1934)
Trzy systemy transkrypcyjne zaproponowane przez Witolda Jabłońskiego w jego pracy Polska transkrypcja języka chińskiego. Było to systematyczne podejście do najważniejszych tendencji w ówczesnej polskiej sinologii.
- I. Poprawiona transkrypcja K.R.J. - do celów popularnych; użycie apostrofu do zapisu przydechu; autor zostawiał wybór między "c" a "ts", tłumacząc, że pierwszy zapis jest bardziej zbliżony do polskich przyzwyczajeń, za to drugi - do sinologicznej tradycji. O ile transkrypcje K.R.J. opierały się głównie na francuskiej
EFEO
, Jabłoński dodał tu kilka rozwiązań z angielskiego systemu
Wade'a
.
- II. Proprawiona transkrycja charbińska - do celów popularnych; tak jak w systemie rosyjskim, niemieckiem Lessiga oraz późniejszym
hanyu pinyin
, przydechowość/bezprzydechowość oddawana była poprzez użycie spółgłosek bezdźwięcznych/dźwięcznych. Zmiany w stosunku do oryginału polegały m.in. na wprowadzeniu litery "ü".
- III. Transkrypcja sinologiczna - do celów naukowych; oparta na
IPA
Transkrypcja sinologiczna (1953)
Opracowana w pierwszym w Polsce zakładzie sinologii, otwartym po
wojnie
na
Uniwersytecie Warszawskim
. Transkrypcja była stosowana konsekwentnie przy przekładach i opracowaniach chińskiej klasyki dokonywanych przez pracowników zakładu, tj.
Prawdziwa księga południowego kwiatu
Zhuangzi
(1953),
Pieśni z Cz'u
Qu Yuana
(1958), Antologia literatury chińskiej (1956),
Dialogi konfucjańskie
(1976)[14] czy
Zapiski historyka
Sima Qiana
(2000).
Transkrypcja ta po francuskim systemie
EFEO
odziedziczyła etymologiczne rozróżnienie k - ts i k' - ts. Chodzi o głoski, które we współczesnych językach mandaryńskich uległy zmiękczeniu przed i lub ü (np. historyczna wymowa zachowała się w polskim słowie
Pekin
, dziś w
hanyu pinyinie
pisanym
Beijing
; podobnie
Sinkiang
-
Xinjiang
itd.). Z punktu widzenia współczesnej wymowy taki sposób zapisu jest zatem
etymologiczny
albo
archaizujący
, ale ułatwiał on studia sinologiczne. Różnice te przedstawiają się następująco:
- k- upodobniło się do ts- i jest wymaiwane podobnie do ć- (
pinyin
: j-)
- k'- upodobniło się do ts'- i jest wymawiane podobnie do ć’- (ćch;
pinyin
: q-)
- h- upodobniło się do s- i jest wymaiwane podobnie do ś- (
pinyin
: x-)
Transkrypcja sinolgiczna wpisywała się w długi szereg transkrypcji m.in. Kotwicza, Jaworskiego, Richtera oraz Jabłońskiego I. Stosowali ją tacy uczeni, jak m.in. Janusz Chmielewski, Tadeusz Żbikowski, Aleksy Dębnicki oraz
Mieczysław Jerzy Künstler
. Ten ostatni odstąpił od niej u schyłku życia na rzecz
hanyu pinyin
, choć uważał, że jest ona bliska naszym przyzwyczajeniom ortograficznym, dzięki czemu nazwy chińskie są odczytywane jako bliższe oryginału[15].
Historyczność zapisu zaczęła z czasem być postrzegana jako wada. Na przykład w przedmowie do tłumaczenia
Zapisków historyka
(wyd. 2000), Mieczysław Künstler zalecał[15], by k- i ts- czytać jak ć-, k'- i ts'- jak ć’- itd. Dlatego chociaż sam podkreślał, że transkrypcja ta to stosowany konsekwentnie element sinologicznej tradycji w Polsce, to swojej pracy Dzieje kultury chińskiej porzucił ją na rzecz
hanyu pinyin
, tłumacząc, że chiński system porządkuje pisownię nazw, nazwisk i terminów chińskich we wszystkich krajach posługujących się alfabetem łacińskim[16].
Przy transkrypcji sinologicznej zwykle nie notowano tonów. Kiedy dwa podobne wyrazy wyglądały identycznie, odróżniano je przez duplikację głosek. Np. w przekładzie
Zapisków historyka
tłumacz używa Hann i Han oraz Wei i Weei, aby odróżnić państwa chińskie o podobnie brzmiących nazwach.
Wade-Giles po polsku (1960)
Spolszczona wersja anglojęzycznej transkrypcji Wade'a-Gilesa była stosowana m.in. przez
Witolda Rodzińskiego
, najpierw w zredagowanym przez niego polskim wydaniu książki Szang Jüe pt. Dzieje Chin (1960), a potem w jego własnej Historii Chin (1974)[17]. Było to wygodne rozwiązanie dla autora, który publikował po angielsku i korzystał z anglojęzycznych źródeł. Rodziński odrzucał
hanyu pinyin
tłumacząc, że ta transkrypcja nie jest rozpowszechniona na Zachodzie.
Rodziński spolszczył brytyjską transkrypcję wg następujących zasad: ch=cz, sh=sz, hs=s (przed ü jako ś), j=ż, ieh=ie, ih=y, üeh=üe, szu/ssu=sy, y=j, erh=er; w pozostawiał niezmienione, tłumacząc, że ma wymowę podobną do ł; apostrof oznaczający przydech zapisywał jako h, np. t'ang=thang, lecz za wyjątkiem ts' i tz' ; głoski bezprzydechowe zapisywał jako dźwięczne, np. tang=dang[18].
Transkrypcja PWN (1962)
Została opracowana na potrzeby
Wielkiej Encyklopedii Powszechnej PWN
(wyd. w latach 1962-69). Opierała się na transkrypcji sinologicznej m.in. z tą różnicą, że pomijano przydech. Ze względu na łatwość wymowy, zyskała sporą popularność wśród polskich autorów.
Spolszczanie
pinyinu
(1976)
Próbę spolszczenia transkrypcji
pinyin
podjął Krzysztof Gawlikowski w swojej pierwszej książce Nowa batalia o Konfucjusza[19]. Metodę tę stosował następnie do początku lat 90., kiedy to zaczął używać czystego pinyinu.
Tabela porównawcza
Tabela ukazuje transkrypcje zagraniczne i odpowiadające im transkrypcje polskie. W pierwszej części są to transkrypcje fracusko-angielskie: Wade-Giles i oparty na nim system Rodzińskiego oraz rodzina transkrypcji wywodzących się od EFEO (systemy Richtera (1930) i Jaworskiego występują razem, bo różnice pomiędzy nimi są kosmetyczne). Następnie przedstawiony został hanyu pinyin i transkrypcja rosyjska Palladiusza wraz pochodnymi polskimi systemami - charbińskim i II transkrypcją Jabłońskiego.
IPA
|
WG
| Rodziński |
EFEO
| Kotwicz | Rich./Jaw. | Jabłoński I | Sin. |
Pinyin
|
Ros.
| Charb. | Jabłoński II |
---|
p | p | p | p | p | p | p | p | b | б | b | b |
pʰ | p' | ph | p' | p' | p' | p' | p' | p | п | p | p |
m | m | m | m | m | m | m | m | m | м | m | m |
f | f | f | f | f | f | f | f | f | ф | f | f |
t | t | t | t | t | t | t | t | d | д | d | d |
tʰ | t' | th | t' | t' | t' | t' | t' | t | т | t | t |
n | n | n | n | n | n | n | n | n | н | n | n |
l | l | l | l | l | l | l | l | l | л | l/ł (4) | l |
k | k | k | k | k | k | k | k | g | г | g | g |
kʰ | k' | kh | k' | k' | k' | k' | k' | k | к | k | k |
h | h | h | h | h | h | h | h | h | х | ch | h |
ts | ts | ts | ts | c | ts | c/ts | ts | z | цз | dz | dz |
tsʰ | ts' | ts' | ts' | c' | ts' | c'/ts' | ts' | c | ц | c | c |
tʂ | ch | cz | tch | cz | cz | cz | cz | zh | чж | dż | dż |
tʂʰ | ch' | cz' | tch' | cz' | cz' | cz' | cz' | ch | ч | cz | cz |
tɕ | ch | cz | k/ts | k(i) | k(i) | k(i) | k/ts | j | цз | dz(i) | dz(i) |
tɕʰ | ch' | cz' | k'/ts' | k'(i) | k'(i) | k'(i) | k'/ts' | q | ц (1) | c(i) | c(i) |
ɕ | hs | s/ś | s/h | h(i) | h(i) | h(i) | s/h | x | с | s(i) | s(i) |
ʐ | j | ż | j | ż | ż | ž | ż | r | ж | ż | ż |
w | w | w | ou/w | w | w | w | w | w | в | w | w |
j | y | j | i/y | j | j | j | j | y | brak (2) | j | j |
ɤ | o/ê | o | ö/é | o/e | e | ê | o | e | э/ы | e | e |
ər | êrh | er | eul | er | erh | êr | er | er | эръ | er | er |
z̩ | û | y | eu | y | e | y | y | i | ы | y | y |
i | ih | y | e | i | i/e | i | i | i | и/ы (3) | i/y | i/y |
y | ü | ü | u | ü | ü | ü | ü | ü/u | юй | iuj | ü |
u | u | u | ou | u | u | u | u | u | у | u | u |
ən | ên | en | en | en | en | ên | en | en | энь | eń | en |
ɤŋ | êng | eng | eng | eng | eng | êng | eng | eng | эн | en | eng |
iɛ | ieh | ie | ie | ie | ie | ie | ie | ie | е | ie | ie |
iɤʊ | iu | iu | ieou/iou | iu | iu | iou | iu | iu | ю | ju | iu |
iɛn | ien | ien | ien | ien | ien | ien | ien | ian | янь | ian | ian |
uo | o/uo | o | ouo | uo | uo | uo | uo | uo | о | o | uo |
uaɪ | uai | uai | ouai | uai | uai | uai | uai | uai | уай | uaj | uai |
ueɪ | ui | ui | ouei | uei/ui | uei/ui | uei | uei | ui | уй | uj | ui |
uan | uan | uan | ouan | uan | uan | uan | uan | uan | уань | uań | uan |
uən | un | un | ouen | un | un | un | un | un | унь | uń | un |
yɛ | üeh | üe | iue | iüe | üe | üe | üe | üe/ue | юе | iue | üe |
yɛn | üan | üan | iuen | üan | üan | üan | üan | üan/uan | юань | iuań | üan |
yn | ün | ün | iun | iun | ün | ün | ün | ün/un | юнь | iuń | ün |
yʊŋ | iung | iung | ioung | iung | iung | iung | iung | iong | юн | iun | iung |
(1) Odróżnienie pomiędzy tɕʰ i tsʰ w rosyjskiej transkrypcji zależy od miękkości następnej spółgłoski
(2) W rosyjskiej transkrypcji nieużywane; stosuje się pojedyncze samogłoski na oznaczenie całych sylab zaczynających się do "j"
(3) Zależy od głoski poprzedzającej
(4) "ł" to efekt błędnego odczytania rosyjskiego "л"
Hanyu pinyin jako uniwersalna światowa transkrypcja
W większości publikacji sinologicznych w Polsce używana jest obecnie transkrypcja
pinyin
.
Wady: dla przeciętnego Polaka jej poprawna wymowa wymaga treningu, np. jak prawidłowo czytać "x", "q" itd. Wobec rosnącej w Polsce popularności j. angielskiego, prawidłowe odczytanie pinyinu wymaga odrzucenia "angielskiej" maniery wymowy.
Zalety: podanie nazw w pinyinie ułatwia przeszukiwanie zagranicznych źródeł drukowanych i elektronicznych (w większości jest on już standardem), a także chińskich słowników.
Problem nazw geograficznych
Transkrypcja chińskich nazw geograficznych od początku prac nad systemami transkrypcyjnymi była odrębnym problemem. Choć na początku XX wieku na zachodzie przyjął się szereg transkrypcji zaproponowanych przez zachodnich autorów, to w przypadku nazw geograficznych ważną rolę odgrywał
pinyin pocztowy
, przyjęty w
1906
roku przez
cesarstwo chińskie
.
Choć polscy wydawcy skłaniają się obecnie ku systemowi
hanyu pinyin
, który jest standardem używanym we wszelkich polskich mapach i atlasach (w tym atlasach szkolnych), to w polskim nazewnictwie geograficznym nie jest on wyłączny. Powstała w 2001 r.
Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych
przy
Głównym Urzędzie Geodezji i Kartografii
zaleca wprawdzie stosowanie pinyinu, ale czyni od niego szereg wyjątków. Po pierwsze, dla tradycyjnych polskich
egzonimów
, tj. np.
Pekin
czy
Szanghaj
. Po drugie, KSNG w ostatnich latach zaproponowała szereg spolszczeń opartych na starych polskich systemach transkrypcyjnych, w tym z rodziny
EFEO
, np.
Kuangsi
,
Kuejczou
,
Tiencin
.
W przypadku niektórych nazw komisja uznała jednak, iż arachizująca pisownia nie przystaje do współczesnej chińskiej wymowy, np. w 2003 roku zalecono spolszczyć
Xinjiang
na
Sinkiang
[20], by siedem lat później znów zmienić pisownię na
Sinciang
[21]
Wyjątek uczyniono również dla nazewnictwa z obszaru Tajwanu, gdzie dopuszczono stosowanie transkrypcji pinyin i Wade-Giles'a.
Zobacz też
Przypisy
- ↑ Kerry Brown, Struggling Giang. China in The 21st Century, Anthem Press, London, 2007; p. 65-74
- ↑
汉语拼音是哪种“软实力”?
(
chiń.
) ("Jakiego rodzaju soft power stanowi hanyu pinyin?"), komentarz na portalu
Dziennika Ludowego
, Wang Long, 14.2.2008; dostęp: 27.7.2010
- ↑ Jabłoński (1934), str. 89
- ↑ Edward Kajdański, Michał Boym - Ambasador Państwa Środka, Książka i Wiedza, Warszawa, 1999; str. 196
- ↑ Richter (1925), str. 4
- ↑ Pisząc "Literaturę Chińską" Richter uzupełnił swoją wiedzę. Tonalność nazywał "śpiewnością" i objaśniał, że w północnych dialektach chińskich istnieje 4-5 tonów
- ↑ Richter (1925), str. 6
- ↑ Richter (1925), str. 9
- ↑ 9,0 9,1 Jabłoński (1934), str. 100
- ↑ Jabłoński (1934), str. 99
- ↑ Jabłoński (1934), str. 104
- ↑ Jabłoński używa akronimu BEFEO od Bulletin de L’École Française d’Extrême-Orient
- ↑ Jabłoński (1934), str. 99-109
- ↑ Mieczysław Jerzy Künstler, wstęp w: Dialogi Konfucjańskie, Ossolineum, 1976; s. 30-31
- ↑ 15,0 15,1 Künstler (2000), s. 28
- ↑ Künstler (2007), s. 11
- ↑
Rekord z katalogu Biblioteki Narodowej
- ↑ Witold Rodziński, Historia Chin, Ossolineum, wyd. II, 1992, ISBN 83-04-03821; str. 9
- ↑ Krzysztof Gawlikowski, Nowa Batalia o Konfucjusza, Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, Warszawa, 1976
- ↑
Protokół z IX posiedzenia KSNG
9.4.2003; dostęp: 26.7.2010
- ↑
Zmiany wprowadzone na 51. posiedzeniu KSNG
, 9.6.2010; dostęp: 27.6.2010
Bibliografia
- Witold Jabłoński, Polska transkrypcja pisma chińskiego, „
Rocznik Orjentalistyczny
” 1934 (X), s. 87-121;
-
Mieczysław J. Künstler
: Wstęp w: Si-ma Ts'ien, Syn smoka. Fragmenty Zapisków Historyka. Warszawa: Czytelnik, 2000. -2.
-
Mieczysław J. Künstler
: Dzieje kultury chińskiej. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2007. .
- Bogdan Richter, W sprawie transkrypcji chińskiej, „
Rocznik Orjentalistyczny
” t. II, 1925, s. 1-10
- Bogdan Richter, Literatura chińska, w: Wielka Literatura Powszechna, wyd. Trzaski, Everta i Michalskiego, Warszawa, 1930
- Wacław Sieroszewski, Zamorski diabeł (Jan-gui-tzy), Czytelnik, Warszawa, 1955, wyd. II
Linki zewnętrzne