Antropologia filozoficzna (filozofia człowieka) - dział
filozofii
zajmujący się człowiekiem.
Antropologia filozoficzna zajmuje się kwestiami
natury
człowieka, jego działalnością, wyjaśnienia jego miejsca w przyrodzie i społeczeństwie.
Zagadnienia dotyczące człowieka podejmowano od początków myśli ludzkiej. Analizy z zakresu antropologii wyróżnić można w ramach każdej myśli czy systemu filozoficznego.
Starożytność
Platon
rozumiał człowieka jako byt duchowy, duszę; ciało miało dla niego znaczenie drugorzędne. W duszy człowiek można wyróżnić trzy części: rozumną, która powinna władać człowiekiem, oraz gniewliwą i pożądliwą, które należy podporządkować tej pierwszej. Dusza istniała przed ciałem, a ciało jest dla niej więzieniem.
Arystoteles
rozumiał człowieka jako jedność duszy i ciała. Ciało jest materią, a dusza formą człowieka. Arystoteles przeprowadził wiele szczegółowych badań na temat psychiki człowieka, jego emocjonalności.
Boecjusz
wprowadził koncepcję osoby (rationalis naturae individua substantia).
Średniowiecze
św. Augustyn
przyjął poglądy Platona, włączył je do swojej antropologii. Antropologia Augustyna miała charakter teocentryczny, Bóg był dla niego ostatecznym celem i szczęściem człowieka.
Św. Tomasz z Akwinu
przedstawił bogatą koncepcję człowieka, głównie w oparciu o poglądy Arystotelesa. Człowiek oprócz swojej istoty posiada akt istnienia, czyniący jego istotę realną, właśnie istniejącą. Jest
osobą
. Dusza ludzka jest formą ciała. W człowieku są obecne trzy sfery: biologiczna, psychiczna i duchowa. Człowiek posiada jedenaście podstawowych rodzajów uczuć, które nalezą do sfery psychicznej. W sferze intelektualnej obecny jest intelekt oraz wola.
Nowożytność
Kartezjusz
głosił
dualizm
w ontologii i antropologii. Człowiek składa się z duszy (res cogitans) i ciała (res extensa).
Kant
uważał, iż człowiek poznaje tylko fenomeny, natomiast rzecz sama w sobie jest dla niego niepoznawalna. Rozróżnił rozsądek i rozum.
Współczesność
We współczesności możemy wyróżnić wiele nurtów i poglądów na temat człowieka i jego natury.
Koncepcja człowieka i kultury wg Gehlena i Plessenera
w XX wieku w Niemczech antropologia filozoficzna rozumiana była przez niektórych filozofów jako sposób filozofowania. Można wśród nich wyróżnić
Maxa Schelera
(Miejsce człowieka w Kosmosie
1928
),
Helmutha Plessnera
(Pytanie o conditio humana) i
Arnolda Gehlena
(Człowiek. Jego natura i jego miejsce w świecie
1940
).
Człowiek
– zwierzę ludzkie – rodzi się za wcześnie i nie jest gotowy żyć samodzielnie zaraz po urodzeniu, jak zwierzęta – wymaga długiej opieki rodzicielskiej nim się w pełni ukształtuje. I dlatego natura ukierunkowuje go na rozwój kulturowy, przez co człowiek jest bardziej elastyczny i nie ogranicza swego życia do czystej biologii (Gehlen).
Człowiek, jak i zwierzęta, ma poczucie własnych granic i własnego centrum, ale w odróżnieniu od nich ma też
samoświadomość
. Jest ona możliwa dzięki wyprojektowaniu własnego centrum na zewnątrz ciała – czyli spojrzeniu na siebie z zewnątrz i ujrzeniu własnego obrazu. Człowiek więc ze swej natury jest ekscentrykiem (ex-centrykiem – od ex, czyli na zewnątrz). Ten ogląd siebie z zewnątrz, czyli samoświadomość właśnie (świadomość siebie), jest możliwy dzięki temu, że człowiek od początku jest obiektem intensywnych zabiegów rodzicielskich i jest wynikiem spojrzenia nań własnych opiekunów – jest to swoiste wchodzenie w oko matki (człowiek uczy się oglądać siebie oczami innych). Człowiek samouprzedmiotawia siebie – uczy się swojej tożsamości na podstawie tego, jak sam siebie widzi.
Tożsamość
zatem nie tkwi w naturze człowieka, ale jest to efekt identyfikacji z własnym obrazem. Ta identyfikacja jest aktem nietrwałym i zmiennym – podlega ciągłej rekonstrukcji i dlatego właśnie możliwa jest kultura (Plessner).
Kultura
tworzy się jako system autoidentyfikacji – oko człowieka nie tylko widzi, ale również jest twórcze – konstruuje obraz, z którym się utożsamia, albo i nie – wtedy tworzy następne obrazy i widzi się inaczej niż dotychczas. Kultura to seria obrazów i w swej istocie jest nietrwała, jak i te obrazy – ulega ciągłym przemianom, tak jak i ciągle zmienia się autoidentyfikacja. Kultura więc nie jest, jak natura, czymś stałym i niezmiennym. Kultura musi z istoty swojej ewoluować.
Wszystko co tworzy kultura ma na celu dopasowanie człowieka do życia w naturze. Ale nie jest to proces skończony i zawsze pozostanie jakiś element niedookreślenia. Właśnie w tym niedopasowaniu tkwi źródło kulturowej dynamiki. Człowiek nigdy do końca nie jest zadowolony ze swojego obrazu (obrazu siebie), gdyż obraz ten nie jest (i nie może być) naturalny. I tutaj różnią się poglądy:
- Plessnera (podejście
konserwatywno
-
liberalne
), który uważał, że człowiek może i zmienia kulturę;
- Gehlena (podejście
tradycjonalistyczne
i konserwatywne), który uważał, że człowiek nie może zmieniać kultury, bo jest do niej przypisany. Kultura jest absolutem, który rządzi życiem człowieka i jest on wobec niej bezsilny. Według niego wszelka próba majsterkowania przy niej jest bezsensowna, bo prowadzi do zagrożenia - życia w nieznanym świecie, do którego nie jesteśmy przystosowani.
Jednak w obu tych podejściach kultura jest niezbędna do życia – jest naturalnym światem człowieka.
Bibliografia
A. B. Stępień, Wstęp do filozofii, Lublin 2001
Zobacz też