Marian Zacharski
Marian ZacharskiMarian Włodzimierz Zacharski (ur.
15 sierpnia
1951
w
Gdyni
, wychował się w
Sopocie
) -
generał brygady
,
funkcjonariusz
wywiadu
PRL
(
Departament I MSW
, część
Służby Bezpieczeństwa MSW
) i
RP
-
UOP
(Zarząd Wywiadu), funkcjonariusz wywiadu bez statusu
dyplomatycznego
- nielegał. Został ujęty w USA w
1981
po nabyciu tajnych materiałów od pracownika Hughes Aircraft Corporation,
Williama H. Bella
i skazany za szpiegostwo na karę dożywotniego pozbawienia wolności. W
1985
roku, po wymianie na 25 współpracowników wywiadu amerykańskiego więzionych w krajach bloku wschodniego, powrócił do
Polski
. Odznaczony
brązowym krzyżem zasługi
, oraz Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski Misja w USAZacharski przybył do
USA
(
Kalifornii
) w
1975
, jako pracownik Polish-American Machinery Company (POLAMCO), firmy będącej spółką przedstawicielską polskiej centrali handlu zagranicznego Metalexport. Formalnie Zacharski zajmował się sprzedażą maszyn i urządzeń kalifornijskim przedsiębiorstwom przemysłu lotniczego. Zaprzyjaźnił się z tonącym w długach
Williamem Bellem
, który (nie przez przypadek) był jego sąsiadem. Po pewnym czasie oczekiwania Zacharski przeszedł do działania. Początkowo poprosił go o udostępnienie różnych jawnych materiałów, następnie nakłonił go do przekazania tajnych materiałów, płacąc za nie atrakcyjne sumy. Do
1981
, czyli do czasu aresztowania Zacharskiego przez
kontrwywiad
FBI
za
szpiegostwo
, Bell otrzymał od niego ok. 110 tysięcy
dolarów
gotówką oraz
złote
monety o wartości ok. 60 tysięcy dolarów. Wśród materiałów zdobytych przez Mariana Zacharskiego znalazły się m.in.: dokumentacja techniczna
rakiet przeciwlotniczych
typu Hawk, dane dotyczące oprzyrządowania radarowego dla samolotów typu stealth, bombowca strategicznego, nowego wówczas
Rockwell B-1
, myśliwca
F-15 Eagle
oraz sonarów dla atomowych
okrętów podwodnych
. Materiały te były następnie w znacznej części przekazywane radzieckiemu wywiadowi wojskowemu
GRU
. Zacharskiemu przypisuje się również udział w zdobyciu egzemplarza najnowszego amerykańskiego
czołgu
M1 Abrams
oraz błędnie - planów systemu obrony przeciwlotniczej
Patriot
[1]. W
1981
kapitan
Marian Zacharski został zdekonspirowany przez Polaka pracującego w
ONZ
Jerzego Korycińskiego, który zbiegł i poinformował Federalne Biuro Śledcze o działalności polskiego wywiadu w Stanach Zjednoczonych. William Bell, główne źródło informacji Zacharskiego, przystał na współpracę z kontrwywiadem FBI i namówił go na rozmowę, mając przy sobie ukryte urządzenie podsłuchowe. Zacharski został aresztowany
28 czerwca
1981
. Odmówił składania wyjaśnień (nie ujawnił
tajemnic państwowych
).
14 grudnia
1981
został skazany na karę dożywotniego więzienia. William Bell otrzymał karę 8 lat więzienia.
11 czerwca
1985
Zacharskiego oraz trzech innych szpiegów wschodnioeuropejskich wymieniono na 25 osób więzionych w krajach bloku wschodniego. Wśród nich było m.in. pięciu Polaków - Leszek Chróst, Jacek Jurzak,
Jerzy Pawłowski
i
Bogdan Walewski
, odsiadujący kary po 25 lat więzienia, oraz Norbert Adamaschek, skazany na karę 15 lat. Wymiany szpiegowskiej dokonano za pośrednictwem mecenasa Wolfganga Vogla na
moście Glienicke
w
Berlinie
. Organizatorem wymiany, który prowadził poufne rozmowy na ten temat był
Markus Wolf
, wieloletni szef Hauptverwaltung Aufklärung, Głównego Zarządu Wywiadowczego
Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego NRD
. Oficer UOPPo powrocie do kraju Zacharski, szybko awansowany, został mianowany dyrektorem centrali handlu wewnętrznego
Pewex
. Uczestniczył w szkoleniu oficerów wywiadu i wygłaszał prelekcje dla zaprzyjaźnionych
służb specjalnych
. Pozytywnie zweryfikowany po przełomie politycznym w Polsce, uaktywnił się w nowo powstałym w miejsce
Służby Bezpieczeństwa
w maju
1990
Urzędzie Ochrony Państwa
. W
1992
zatrudnił się w firmie Inter-Ams. Skandal, jaki wkrótce wybuchł wokół tej firmy doprowadził do dymisji ówczesnego
premiera
Waldemara Pawlaka
. W
1994
mianowanie Mariana Zacharskiego na szefa wywiadu Urzędu Ochrony Państwa zostało hałaśliwie oprotestowane, rzekomo w imieniu rządu Stanów Zjednoczonych, przez niektórych amerykańsko-polskich polityków, w tym przez
Zbigniewa Brzezińskiego
. Po kilku dniach od nominacji, Zacharski złożył rezygnację i został doradcą ówczesnego szefa UOP, pułkownika
Gromosława Czempińskiego
. W
1995
Zacharski wysłany został z misją specjalną na
Majorkę
, gdzie miał zwerbować rosyjskiego agenta pułkownika
Władimira Ałganowa
. Choć podróż zakończyła się niepowodzeniem, w ostatnim dniu urzędowania na stanowisku Prezydenta RP,
Lech Wałęsa
wręczył mu awans generalski. Po zmianie rządów Zacharski został usunięty z UOP-u i zmuszony do wyjazdu z Polski. W swojej książce opisuje rozmowę na ten temat pomiędzy nim a ówczesnym szefem UOP Zbigniewem Siemiątkowskim. Zmuszony został do wyjazdu za wykrycie szpiega jakim okazał się być Józef Oleksy (wtedy - premier Polski). Nie wiadomo, gdzie obecnie mieszka. W swojej książce pisze: W hotelu Victoria jest siedziba Swissair i Austrian Airlines. Polecę jutro po południu do Wiednia i potem dalej, do miejsca przeznaczenia. W
2008
telewizja
TVN
wyemitowała sześcioodcinkowy serial dokumentalny autorstwa Wojciecha Bockenheima pt.
Szpieg
prezentujący historię Mariana Zacharskiego[2][3]. W maju 2009 Zacharski wydał nakładem firmy
Zysk i S-ka
swoją autobiografię pt. Nazywam się Zacharski. Marian Zacharski. Wbrew Regułom. Opowiada w niej o kulisach swojej pracy w służbach wywiadowczych w czasie pobytu w USA i technikach działania oficerów wywiadu. W 2010 roku ukazała się, nakładem tego samego wydawnictwa, druga część książki pt. Rosyjska Ruletka, w której Zacharski opowiada o swojej działalności po powrocie do Polski. Opinie o Zacharskim- Zdaniem byłego ministra spraw wewnętrznych, gen.
Czesława Kiszczaka
, Zacharski był największym polskim szpiegiem spośród wykrytych.
- Jego późniejszy zwierzchnik, gen. Henryk Jasik, stwierdził - To perła wśród oficerów UOP, ma w stopniu najwyższym rozwinięte takie cechy jak świadomość misji, odwaga i umiejętność podjęcia ryzyka.
- O sprawie Mariana Zacharskiego rozmawia z
generałem
dywizji
Władysławem Pożogą
, byłym I zastępcą ministra spraw wewnętrznych, szefem wywiadu i kontrwywiadu, w swojej książce (Pożoga. W. Jaruzelski tego nigdy nie powie)
Henryk Piecuch
:
- Odwrócę pytanie czy po aresztowaniu
kapitana
Mariana Zacharskiego przez Amerykanów mieliście jeszcze kogoś?
- Mówiłem o dublowaniu agentów. Straciliśmy jednego, zostało jeszcze kilku. Inna sprawa, że z Zacharskim postąpiono nieoficjalnie, a nawet nieuczciwie. Tej klasy pracownika należy szanować i chronić. Wielokrotnie proponowałem, aby z kapitana zrobić dyplomatę. Wówczas w razie wpadki nie groziło mu aresztowanie, więzienie i dożywocie. Z dyplomatą Amerykanie musieliby się liczyć, co najwyżej mogliby go wydalić z kraju. Popełniono fatalny błąd pociągający tragiczne skutki, dewaluujące rangę służby w oczach międzynarodowej społeczności wywiadowczej. Jeżeli my takich ludzi nie szanujemy, to co to o nas świadczy?
- To błąd pana?
- Nie, moich poprzedników, moje propozycje, a nawet prośby, nie odniosły skutku. Minister był nieugięty. Odpowiedziano mi, że pod przykryciem biznesmena Zacharski będzie miał wolną rękę. Nie sądziłem tak. FBI lubi patrzeć na ręce dyplomatom, ale Zacharski był zbyt inteligentny, aby sobie nie poradzić z rutynowo działającym amerykańskim kontrwywiadem. Pod względem ochrony własnych agentów powinniśmy się wiele uczyć, chociażby od Amerykanów. Pracownicy kadrowi wywiadu USA przeważnie dysponują paszportami dyplomatycznymi. W wypadku zatrzymania ich na gorącym uczynku, jak to było na przykład z Peterem Bruke'em, musieliśmy ich natychmiast zwalniać.
- W wypadku Zacharskiego zrujnowano całą pańską siatkę w USA?
- Skądże znowu! Nawet najlepszy agent wie tylko tyle, ile musi. Ma swój wąski wycinek, w nim się porusza, zdobywając nakazane materiały. Zacharski niewiele wiedział. Dostawał konkretne polecenia, aby kupić to i to. Otrzymywał na transakcje odpowiednią ilość dolarów i system łączności.
- Dawaliście mu broń, truciznę, umożliwialiście włamania, kradzieże?
- Po raz pierwszy udało się panu wyprowadzić mnie z równowagi. Nazywać złodziejem kogoś, kogo uprzednio lekkomyślnie narażało się na śmierć, jest hipokryzją. Zacharski nikogo nie zastrzelił, nie otruł, nigdzie się nie włamał, niczego nie ukradł. Jemu nie wolno było popełnić najmniejszego przewinienia, nawet przejść przez jezdnię przy czerwonym świetle, aby nie wzbudzić podejrzeń amerykańskich służb. Zacharski kupował materiały, zapłaciwszy za nie godziwą cenę.
- Szpiegowskie materiały?
- Niech pan to nazywa jak chce. Proszę jednak wziąć pod uwagę, że nie leżało w naszym interesie napadanie na Stany Zjednoczone. Nie mieliśmy też zamiaru zaczepiać przyjaciół tego mocarstwa. Dla Stanów Zjednoczonych Polska była niegroźnym państwem. Co do tego nikt wątpliwości mieć nie może.
- Co kupił Zacharski?
- Plany myśliwca
F-15
, system antyrakietowy, system Low Probability of Intercept Radar (LPIR),
radaru
niskiego prawdopodobieństwa wykrycia przez urządzenia przeciwnika dla bombowca
B-1
i słynnego (wtedy Black Project) latającego skrzydła z
techniką
stealth
-
B-2
, system radarowy dla
czołgów
, radarowy system nadzoru statków, system sonarowy dla
okrętów
podwodnych, plany systemu obrony przeciwlotniczej
NATO
, dokumentację ulepszonej
rakiety ziemia-powietrze
Hawk, plany pocisków rakietowych Phoenix i Patriot.
- Zaiste cały arsenał typowych środków do budowania pokoju. To musiało kosztować majątek?
- Wydano kilka milionów dolarów.
- Zapewne pożyczonych od Amerykanów?
- Niewykluczone.
- Panie generale, po co to kupiliście?
- Dla nikogo nie jest tajemnicą, że jedną z najbardziej opłacalnych gałęzi eksportu jest sprzęt i urządzenia wojskowe. Polska zawsze sporo zarabiała na handlu bronią. Rozumowaliśmy następująco - skoro potrafimy zarabiać sprzedając, co tu dużo mówić, sprzęt nie pierwszej jakości, to gdy zdobędziemy najnowsze technologie, możemy zadziwić świat. Nasi naukowcy, o których było przecież głośno, dostawszy gotowe plany, opracują je i podbiją rynki, zarabiając miliardy. Daliśmy więc uczonym w żołnierskich mundurach najnowsze światowe osiągnięcia w dziedzinie obronności. Niestety, spotkał nas zawód. Nawet najwybitniejsi specjaliści, proszeni o zapoznanie się i ocenę dokumentacji, nie dali sobie z tym rady. Nie pozostało nam nic innego, jak poprosić o pomoc. Zajmował się tym generał Kriuczkow. Natychmiast przysłał odpowiednio wykształconą ekipę. Radzieccy specjaliści szybko ocenili, z jakim skarbem mają do czynienia. Amerykanie musieli przezbroić armię, zmienić system opracowany do 2100 roku.
- W jaki sposób wpadł? W którym momencie popełnił błąd?
- On nie popełnił żadnego błędu. Wpadka była zawiniona przez warszawską centralę.
- Wsypał go Kukliński?
-
Kukliński
nie miał zielonego pojęcia o istnieniu Zacharskiego. Kapitana wsypał niejaki Jerzy Koryciński.
Źródła- Marian Zacharski - Nazywam się Zacharski. Marian Zacharski. Wbrew regułom. Wyd. Zysk i S-ka, Poznań 2009
- Marian Zacharski - Rosyjska Ruletka, Wyd. Zysk i S-ka, Poznań 2010
-
Henryk Piecuch
- Wojciech Jaruzelski tego nigdy nie powie. Mówi były szef wywiadu i kontrwywiadu, pierwszy zastępca Ministra Spraw Wewnętrznych generał dywizji Władysław Pożoga, Wyd. Agencja Reporter, Warszawa 1992 - str. 133, 134.
- Program telewizyjny Szpieg,
TVN
, emisja 8 maja 2008
- Dziennik wydanie z 23 grudnia 2006:
Zacharski: superszpieg w klimacie PRL
- Artykuł z
Time (tygodnik)
1981.7.13:
"Marian and His Curious Friend"
Przypisy
Inne hasła zawierające informacje o "Marian Zacharski":
Mieszko II Lambert
...
1972
...
Rekatolicyzacja
...
Sobieski
...
Ignacy Hołowiński
...
Ciałko nerkowe
...
Murawa bliźniczkowa
...
1878
...
1863
...
Długosz królewski
...
Inne lekcje zawierające informacje o "Marian Zacharski":
201 Rozwój historiografii w okresie międzywojennym (plansza 8)
...
22. Konserwatyzm. Nauka społeczna kościoła (plansza 15)
...
209b Tworzenie demokracji parlamentarnej w Polsce (plansza 2)
...
|