Psychiatria represyjna w ZSRR – sposób represjonowania przeciwników politycznych –
dysydentów
, a także osób uważanych za naruszające normy społeczne, polegająca na przymusowym leczeniu psychiatrycznym w
szpitalu
-
więzieniu
(
szpital psychiatryczny
specjalnego rodzaju,
ros.
"психиатрическая больница специального типа", psichotiurma психотюрьма, pot. psichuszka, психушка). Metoda, stosowana incydentalnie w wielu krajach, masowy charakter uzyskała w
ZSRR
od
lat 50.
do
lat 80. XX wieku
. Stosowana także w innych krajach
komunistycznych
(
Rumunia
,
Kuba
,
Chiny
).
Początki w ZSRR
Pierwszym przejawem wykorzystania psychiatrii do represji politycznych była próba umieszczenia w
1918
popularnej liderki lewicowych
eserów
Marii Spiridonowej
w sanatorium – w tym celu władze zamówiły odpowiednią ekspertyzę. W latach 20. i 30. wykorzystywanie
psychiatrii
do celów politycznych nie było częste, ponieważ masowo stosowano inne narzędzia
terroru
: rozstrzeliwanie, więzienia i
łagry
.
Pierwszym dokumentem, w którym psychiatrię zaczęto traktować jako element "ochrony" społeczeństwa był
kodeks karny
RFSRR
z
1926
. Pierwszy więzienny szpital psychiatryczny ze specjalnym oddziałem dla więźniów politycznych, nad którym pieczę objęło
NKWD
, powstał w
1939
w
Kazaniu
. Na tym oddziale umieszczano zarówno chorych psychicznie, których choroba miała coś wspólnego z polityką (na przykład ich urojenia dotyczyły spraw politycznych), jak i osoby zdrowe internowane na polecenie władz. Przebywał tam m.in.
Jan Piłsudski
i były prezydent
Estonii
Konstantin Päts
. W latach 40., jak świadczą relacje poety Nauma Korżawina i Ilii Jarkowa,
NKWD
szerzej wykorzystywało psychiatrów we własnych celach, np. w przypadku Jarkowa usiłowano zatuszować omyłkę śledczych.
Na fali
destalinizacji
próbowano także zdemaskować i zakończyć nadużycia psychiatrii; działał w tym kierunku m.in. Siergiej Pisariew, uznany za schizofrenika z powodu napisania listu do
Stalina
. Pisariew w
1955
skierował list do KC
KPZR
z listą zdrowych osób, które spotkał w szpitalu. Specjalna komisja potwierdziła opisane fakty, ale na wprowadzenie zmian nie zdecydowano się. Nowy etap w wykorzystywaniu psychiatrii do celów politycznych znamionowało przemówienie
Chruszczowa
, opublikowane w gazecie
Prawda
24 maja
1959
roku, w którym stwierdził, że w społeczeństwie komunistycznym przestępczość i naruszanie norm życia społecznego często wiąże się z rozstrojem psychicznym; w przemówieniu znalazła się fraza: "Można powiedzieć, że i obecnie (w
ZSRR
) istnieją ludzie, którzy walczą z komunizmem... ale u takich ludzi bez wątpienia stan psychiczny nie jest w normie. Jak pisał ironicznie Żores Miedwiediew "Komuś do głowy przyszła prosta myśl, że wzrost liczby procesów politycznych i więźniów politycznych – to zły wskaźnik socjologiczny, a wzrost liczby miejsc w szpitalach – to bardzo dobra oznaka postępu społecznego" (Медведев Ж. Кто сумасшедший? – Лондон, 1971. – s. 17). Przewaga diagnozy psychiatrycznej nad procesem sądowym była jednak poważniejsza: uwięzienie było bezterminowe, warunki w szpitalach gorsze i pozwalające na bezkarne wieloletnie znęcanie się, etykietka powodowała dyskredytację i pociągała za sobą nowe szykany. Na przykład placówki psychiatryczne często wysyłały do instytucji, z którymi korespondował pacjent, oficjalny list o "niecelowości korespondencji", co zamykało drogę do interweniowania i szukania pomocy.
Według kodeksu karnego
RFSRR
z
1961
roku (oraz analogicznych kodeksów w innych republikach ZSRR) skala społecznie niebezpiecznych czynów obejmowała zabójstwa i gwałty, ale także "antyradziecką agitację i propagandę" (art. 70) czy "rozpowszechnianie obelżywych wymysłów, szkalujących radziecki ustrój państwowy i społeczny" (art. 190-1). W 1961 wydano też "Instrukcję o niezwłocznej hospitalizacji chorych psychicznie stanowiących powszechne niebezpieczeństwo", która oddawała psychiatrom władzę przymusowego internowania nawet bez zgody sądu.
Diagnoza i "leczenie"
Głównym organem powołanym do wydawania ekspertyz sądowo-psychiatrycznych w ZSRR był Instytut Psychiatrii Sądowej im. prof. W. P. Serbskiego w
Moskwie
, gdzie na specjalnym czwartym wydziale pracowali sprawdzeni przez KGB lekarze (ordynatorem tego wydziału był w
latach 60.
prof. Danił Łunc a współpracował z nim prof. Jakow Landau). Na podstawie akt śledczych
KGB
zdrowym osobom wystawiano psychiatryczne opinie lekarskie, według których uważano ich za niepoczytalnych, a następnie poddawano przymusowemu "leczeniu". W komisjach zajmujących się przestępstwami przeciw państwu znajdowały się często najwyższe autorytety psychiatrii ZSRR:
Andriej Snieżniewski
, Grigorij Morozow, Marat Wartanian, Rubien Nadżarow, Josif Łukomski.
Najbardziej rozpowszechnioną etykietką diagnostyczną była "вялотекущая шизофрения" (dosł. powoli rozwijająca się, pełzająca schizofrenia); ten typ
schizofrenii
zdefiniował w
1969
roku profesor Andriej Snieżniewski jako postać, w której utajony proces chorobowy następuje bardzo powoli. W praktyce kryteria diagnostyczne pozwalały psychiatrom na rozpoznanie pełzającej schizofrenii na podstawie zachowań, które w normalnych warunkach byłyby charakteryzowane jako świadczące o drobniejszych zaburzeniach lub nawet powstające u osób zdrowych.
W celu przetrzymywania coraz większej liczby osadzonych stworzono sieć psychuszek, które łączyły funkcje szpitali i zwykłych więzień, w których we wspólnych celach przetrzymywano osoby rzeczywiście chore i skazane za morderstwa i gwałty ze zdrowymi osadzonymi na podstawie fałszywych ekspertyz lekarskich na zlecenie KGB. Osoby te poddawano "leczeniu" przy użyciu silnych
leków psychotropowych
,
insuliny
czy podskórnych zastrzyków
koloidalnej
siarki
(w przypadku insuliny celowo wywoływano silną
hipoglikemię
wraz z szeregiem jej objawów, natomiast użycie koloidalnej siarki wywoływało silny ból mięśni i wzrost temperatury ciała do 39 °C i wyższych). Na porządku dziennym było znęcanie się sanitariuszy nad osadzonymi poprzez bicie (nazywane "zaordynowaniem kułazinu" – od rosyjskiego słowa kułak – pięść, stąd – kułazin – piąchopiryna), duszenie, a nawet gwałty. Osadzeni spędzali w takich ośrodkach wiele lat, a w przeciwieństwie do wyroków sądowych, "chorzy" nie wiedzieli ile jeszcze lat w szpitalach spędzą, gdyż zawsze według oceny lekarzy mogli nie być jeszcze "dostatecznie wyleczeni". Ostatecznie zwolnienie następowało często dopiero w wyniku nacisków grup z zewnątrz, takich jak
Amnesty International
. Osoby zwolnione miały jednak, ze względu na swą przeszłość, problemy ze znalezieniem mieszkania czy jakiejkolwiek pracy, nie mówiąc o uszczerbkach na zdrowiu fizycznym i psychicznym.
Wśród osadzonych znaleźli się m.in.
Władimir Bukowski
(skazany m.in. za organizowanie spotkań poetyckich oraz manifestacje w obronie innych dysydentów – spędził w więzieniach 12 lat) oraz Siemion Głuzman (ukraiński psychiatra, więziony za obronę ofiar psychiatrii politycznej), którzy napisali razem w celu obrony przed działaniami władz podręcznik Psychiatria dla nieprawomyślnych. W książce tej zamieścili m.in. wypowiedzi doktorów nauk medycznych z Instytutu Serbskiego T.P. Pieczernikowej i A.A. Kosaczowa: "Skłonność do walki o prawdę i sprawiedliwość cechuje najczęściej osobowości o strukturze
paranoidalnej
". Na rzecz osadzonych działał także Anatolij Koriagin – psychiatra, skazany na specszpital za pracę Pacjenci mimo woli, która ukazała się w czasopiśmie medycznym
The Lancet
[1]. Prócz ludzi, których skazano za takie wykroczenia, jak bezprawne przekroczenie granicy, operacje walutowe czy
kontrabanda
, znajdowały się także osoby skazane z przyczyn religijnych.
Psychiatria represyjna ZSRR na forum międzynarodowym
Problemem nadużywania psychiatrii w sprawach politycznych zajmowała się specjalna Komisja Robocza do Zbadania Wykorzystania Psychiatrii dla Celów Politycznych przy Moskiewskiej Grupie Helsińskiej. Od stycznia
1977
zbierała ona informacje o osobach osadzonych, a także opisywała nadużycia. Na Światowym Kongresie Psychiatrów w
Honolulu
w
1977
oficjalnie potępiono nielekarskie działania psychiatrów sowieckich (m.in. po przedostaniu się na zachód książki Aleksandra Podrabinka Medycyna karna), a w
1983
działalność Komisji spowodowała usunięcie psychiatrów sowieckich ze Światowego Stowarzyszenia Psychiatrycznego (tuż przed Światowym Kongresem Psychiatrów delegacja radziecka zrzekła się jakoby sama uczestnictwa w działaniach Stowarzyszenia).
Koniec działalności w ZSRR
Kres działalności psychuszek położyła
pieriestrojka
. Z kodeksu karnego RFSRR zniknęły najczęściej stosowane przy osadzaniu artykuły 70 i 190-1, a
5 stycznia
1988
zlikwidowano pięć specszpitali psychiatrycznych, a szesnaście przekazano spod władzy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych ZSRR w ręce Ministerstwa Opieki Zdrowotnej ZSRR. W latach
1989
-
1990
wykreślono z ewidencji psychiatrycznej około 2 mln osób skazanych na podstawie już nie istniejących artykułów karnych. Próby rehabilitacji osób poszkodowanych przez "psychiatrię represyjną" spotykają się z niechęcią sądów do rozpatrywania takich spraw, a strat nie próbuje się zrekompensować. Żaden z ówczesnych lekarzy nie przyznał się do winy ani nie wyraził skruchy, nikogo nie pozbawiono też praw wykonywania zawodu.
W innych krajach
Na założeniach radzieckiej psychiatrii represyjnej wzorowały i wzorują się także inne państwa totalitarne, takie jak
Chińska Republika Ludowa
. Nie są to jednak systemy tak rozbudowane, jak w ZSRR, choć uważa się, że w Chinach przymusowe osadzanie osób niewygodnych dla władz w szpitalach psychiatrycznych jest praktykowane nadal. Raporty Amnesty International sugerują też, że podobne praktyki miały miejsce także w krajach demokratycznych, m.in. w
USA
i
Kanadzie
, choć nigdy nie przybrały tam one charakteru instytucjonalnego.
Przypisy
Bibliografia
- Karta (podziemna) nr 2/1984
- Postępy Psychiatrii i Neurologii 5/1996 – Tadeusz Nasierowski Psychiatria polityczna do 1951 roku
- Psychiatria Polska 3/1999 – Tadeusz Nasierowski Zaklinacze rzeczywistości. O działaniach władz sowieckich w związku z VI Kongresem WPA w Honolulu
- Karta nr 34/2002
Linki zewnętrzne
Zobacz też