|
Aleksander Kotsis, Pogrzeb górala, 1860.
|
Nie są to dobre duchy. Zauroczone grą Dziwnego Juhasa porywają go do tańca, a w końcu dokonują na nim mordu.
Młode góralki, podobnie jak bohaterka „Rosiczki”, zwracają się często ze swymi prośbami do bogini, zwanej Zielną. Jest ona patronką miłości. Spaceruje po lasach, polanach, wodach i skałach, siejąc kwiaty, zioła i drzewa. Jej czoło zdobi polny wieniec, a ciało obłok. Najczęściej daje się zobaczyć w maju, gdy wszystko pięknie kwitnie. Młode dziewczęta z Podhala stroją chram Zielnej, który znajduje się pod lasem.
W Tatrach narzekają i lamentują dusze zmarłych ludzi. Przebywa ich tu sporo, ponieważ nie zostały pobłogosławione przez księdza. Ludzie ci ponieśli śmierć albo z rąk zbójników, albo zostali zabici przez niedźwiedzie. Niektórzy z nich zostali pokonani przez samą naturę, odpadając ze skały podczas wspinaczki, bądź ginąc pod lawiną śniegu lub kamieni