Doszedł do przekonania, że wobec wartości rzeczy boskich, która jest nieskończenie wielka, wartość rzeczy doczesnych jest nieskończenie mała. Rzeczy doczesne są zupełnie znikome i bezwartościowe.
To była podstawa do rozegrania „zakładu Pascala" i do zdecydowania, jak pokierować życiem.
„Dwa są tylko rodzaje osób, które można nazwać rozsądnymi: te, które służą Bogu z całego serca, bowiem Go znają, lub też te, które Go z całego serca szukają, bowiem Go nie znają".