|
| Rodzice! Jeżeli szanujecie sobie zdrowie psychiczne Waszego dziecka, omijajcie tę szkołę z daleka!!!!!
Zaczełam uczęszczać do tej szkoły od podstawówki, miałam sympatycznych i wyrozumiałych nauczycieli, byłam zadowolona, ale to co się działo w gimnazjum to było dla mnie piekło! Byłam nękana przez nauczycieli i niektórych starszych uczniów tylko dlatego, że ubierałam się na czarno, i mój gust muzyyczny nie opierał sie na słuchaniu tego co w radiu poleci. Chciałam przytoczyć tutaj straszną niekompetencje nauczycieli, którzy nauczali w tej szkole zaczynając od mojej własnej wychowawczyni Mariola Z., która mnie nie trawiła, a ja jako dziecko nawet nie zdawalam sobie sprawy dlaczego, czym zawiniłam, że tak sie na mnie uwzieła. Praktycznie codziennie wydzwaniala do mojej mamy i nastawiała ją przeciwko mnie, prowokując, bardzo niekomfortowa sytuacje rodzinną, wymyślając za każdym razem kłamstwa. Dlaczego mówie tutaj o kłamstwach? Ponieważ wszystko się wydało pewnego razu jak wrociłam z wycieczki szkolnej. Ta kobieta zadzwoniła do mojej mamy mowiąc,że nie uczestniczyłam w tej wycieczce szkolnej i jest pewna, że przepilam pieniądze mojej mamy, jako 14 sto letnie dziecko!!! Oczywiście wszystko pozniej wyszło na jaw, ale ból już zostal zadany, i coraz bardziej zamykałam się w sobie, przez brak zaufania jaki otaczał mnie i moją dojrzewajac wtedy osóbke, byłam dzieckiem... Niestety ta kobieta nie została pociągnięta do zadnych konsekwencji, na dodatek wystawiając mi naganne zachowanie na koniec gimnazjum utrudniając mi dostanie się do liceum, za to z uśmiechem na twarzy powiadomiła , że moja osoba nadaje się na pojście do zawodówki, to byl dla mnie cios, ponieważ miałam wieksze ambicje. Jako przykład mogę podać, że 10 lat pozniej władałam już 4 językami! Wracając do zachowania nagannego, te zachowanie można wystawic wtedy kiedy dziecko ma konflikty z prawem, jak już się można domyślać ja ich nie miałam, ale i tak zostało zatwierdzone to przez wicedyrektorke Bozena N., która tak samo jak dyretkorka Urszula M. nie zrobiły nic w kierunku tego, że byłam nękana, wyzywana w czasie przerwy przez innych uczniów, a także przez 2 lata grożono mi pobiciem kiedy zacznął, bądz skończął się lekcje. Z tego tez powodu zaczęłam notorycznie opuszczać lekcje, bo się bałam. Chcę podkreślić tu raz jeszcze, że powodem tego wszystkiego było to, że zaczełam ubierać się na czarno(nie byłam Emo, ani gothem, nie ciełam się anic nic z tych rzeczy) i innym uczniom to się nie podobało, ale najgorszą paranoja w tym wszystkim było to, że najgorszy bulling miałam ze strony dziewczyn, ktore był starsze odemnie i też ubierały sie na czarno, pochodziły z patologicznych rodzin z Kolanijo. Jak można sie domyśleć te dziewczyny były biedne, bo jedyne co się w ich domach przelewało to alkohol, dlatego byly zazdrosne o pewne elementy mojej garderoby i chciały mnie okraść za każdym razem, nawet mnie kiedyś napadły i lekko pobiły, mówię lekko, bo się nie dałam. Oczywiście i tak spotkała mnie krytyka, że i tak to moja wina, bo prowokuje swoim wygladem.... niesamowite. Dla jeszcze lepszego zapoznania się z moją osobą, chcę dodać, że majac teraz lat 30 dalej ubieram się na czarno, dalej słucham tej samej muzyki a nawet zaczełam ją tworzyć, bo to była moja pasja i nią bedzię, wiec dla ludzi, którzy myśleli, i krytykowali mowiąc, że to tylko czas buntu, bardzo się mylili. Okres dojrzewania jest bardzo ważnym okresem w życiu każdego nastolatka, oraz wpływa bardzo poważnie na jego pozniejsze życie. Jak wpłyneło to na moje pozniejsze życie? a tak, że zle interpretuje ludzi których mijam na ulicy i zdaje mi się, że patrzą na mnie z agresją i krytyką w oczach, a tak naprawde wiekszość z nich obdarza mnie sympatia, i się uśmiechają, ale dalej się stresuje przy pierwszym kontakcie wzrokowym, brak mi pewnosci w siebie. Dlatego ten post traktuje też jako mała terapie, po tylu latach chcę wyrzucić z siebie, i poinformować pewne osoby o ich zlym podejsciu a także o nagannym wykonywaniu swojego zawodu, powinno być wam wstyd! A zwłaszcza tej o to nauczycielce Iwona C. Ta kobieta znęcała się psychicznie nie tylko nade mną ale też nad innymi uczniami, wybierała sobie kozły ofiarne. Pamiętam, że każda jej lekcja byla ubarwiona toksycznym komentrzem w kierunku mojej osoby, było widać, że jej celem był ciągłe ośmieszanie mnie z powodu mojego ubioru. Nastawiała też moją klase przeciwko mnie, przykład? Nie znałam odpowiedzi na jej pytanie (a może i znalam ale balam się odpowiedzieć, bojąc się wyśmiania) i dała całej klasie nieprzygotowanie ale ocenę negatywną, mówiąc, że mogą mi podziekować za to, bo to moja wina, nie było w tym najmniejszego sensu, no ale dzieci jak to dzieci, przestawały ze mną rozmawiać, i coraz bardziej się izolowałam. Było bardzo różnych podobnych akcji, przy kórych wyrzywała się na uczniach, ale dlugoooo by tu pisać. Ogolnie starałam się opuszczać jej lekcje, aby oszczedzić sobie nieprzyjemności, ktore dotykały mnie z jej strony, to była kobieta pełna nienawiści, taką ją pamiętam, Ja i wielu uczniów. Najgorsze jest to, że moja wychowaczyni, o ktorej już wspomniałam wyżej, gnębiła mnie przez to wszystko, to nie była osoba z powołania, wyglada na to,ze wykonywała zawod nauczyciela, bo nie potrafiła osiągnać nic wiecej, i w zyciu jej poprostu nie wyszło, tak jak wiekszosci nauczycieli w tej szkole na Zaborzu. Wylewali swoje frustracje na uczniach. Jeżeli te osoby dalej nuczają w tej szkole, mogę Panstwa zapewnić, że to nie jest dobre miejsce dla Waszego dziecka! |
