2011-11-18 11:41:02 |
| Instruktor Bogumił P.: - spóźniał się - jeździł w czasie jazdy na obiad (15 minut w ramach opłaconych godzin) - zawsze na jazdach tankował samochód - kiedy prosiłam o określone jazdy, np. ćwiczenie łuku i parkowania, to lekceważył to - łuk i górkę miałam 4 razy, parkowanie każdym sposobem po 1 raz i zawracanie też po 1 raz - ani razu nie zrobił jazd poza miasto (lub w mieście na trasie szybkiego ruchu) i po ciemku - zawsze przytrzymywał sprzęgło - miał bałagan w dokumentacji płatności - kiedy miałam jakieś pytanie, zawsze odpowiadał: to Pani tego nie wie? i nie objaśniał; generalnie często poniżał, gdy o coś się prosiło/pytało - w zakresie zajęć teoretycznych miałam tylko 18 godzin (zamiast 30); tematy były realizowane nie po kolei; zajęcia polegały na oglądaniu filmów VHS z lat 80. - odwoływał moje jazdy ze względu na kursantów, którzy mają tego dnia egzamin - nigdy nie umówił się ze mną w takim miejscu, które mi pasowało (natomiast swoje spóźnienia usprawiedliwiał tym, że odwoził kursantkę, która spieszyła się do pracy) - kurs trwał 3 miesiące - kiedy skończył się mój kurs, nie oddał mi dokumentów, i musiałam specjalnie jechać po odebranie ich, w takie godziny jakie JEMU pasowały
W efekcie, gdy zapisałam się do nowego instruktora na jazdy doszkalające, okazało się, że mam wiele braków i złe nawyki. To, czego p.Bogumił nie nauczył mnie w 30 godzin, mój nowy instruktor nauczył mnie w 3. Tragedia. Nikomu nie polecam |
OdpowiedzCytuj |