Startuj z nami!

www.szkolnictwo.pl

praca, nauka, rozrywka....

mapa polskich szkół
Nauka Nauka
Uczelnie Uczelnie
Mój profil / Znajomi Mój profil/Znajomi
Poczta Poczta/Dokumenty
Przewodnik Przewodnik
Nauka Konkurs
uczelnie

zamów reklamę
zobacz szczegóły
uczelnie
PrezentacjaMapaForumPrezentacja nieoficjalnaZmiana prezentacjiUczniowie
Gimnazjum nr 93

im. Księżnej Izabeli Czartoryskiej

ul. Szolc-Rogozińskiego 2, 02-777 Warszawa
tel. (022) 643-20-33
www:   http://www.czartoryska.edu.ple-mail:  

Platforma Edukacyjna - gotowe opracowania lekcji oraz testów.
Forum szkoły: Gimnazjum nr 93 im. Księżnej Izabeli Czartoryskiej - Warszawa.
Cała prawda
Wpisy 1-4 z 4.
2012-05-28 20:11:02
Zdjęcie
Ewelina Zalewska
Warszawa
Znajomi(0) Dodaj do znajomych

Naprawdę odradzam tą placówkę każdemu, kto nie chce spędzić w szkole 3 najgorszych lat życia.
Zacznijmy od początku. Pierwszoklasiści przychodzący do tej szkoły rzadko kiedy od razu dostrzegają jej wady. Ja, jako trzecioklasistka mogę o niej powiedzieć już więcej. Ta szkoła jest na Imielinie, a ta część Ursynowa, jak powszechnie wiadomo, jest siedzibą dresów. Gwarantuję, że w żadnym innym Ursynowskim gimnazjum nie znajdziemy tak dużego skupiska przedstawicieli tej subkultury. Co za tym idzie? Ciągłe nieprzyjemne akcje w czasie przerw (i nie tylko), brak szacunku do nauczycieli, czasem bójki i wymuszanie, niszczenie mienia szkolnego - to u Czartoryskiej codzienność. Najgorsze chyba jest to, że pracownicy nie robią z tym nic. Oczywiście wiadomo, jeśli taki człowiek przekroczy pewną dopuszczalną granicę,interweniują. Ale zwykle jest to zupełne olewanie takich sytuacji i stwierdzenie, że tak po prostu jest i to się nie zmieni. Nie twierdzę, że w tej szkole nie ma normalnych ludzi, bo są i nawet jest ich pełno. Ale panowie w dresach na pewno nie wpływają pozytywnie na atmosferę.

OdpowiedzCytuj
2012-05-28 20:11:57
Zdjęcie
Ewelina Zalewska
Warszawa
Znajomi(0) Dodaj do znajomych

Kolejną sprawą jest ubiór. To jest jeden z największych absurdów jaki istnieje e tej szkole i nie spotkałam się z żadną aprobatą tego ze strony uczniów. Nie możemy nosić kolorowych ubrań, dopuszczalne kolory to: czarny, granatowy, szary, biały, brązowy, jeans. Niestety są nauczyciele, którzy tego bardzo pilnują i za każde złamanie regulaminu wysyłają do pedagoga po tzw. fartuszek lub wpisują uwagę negatywną. Latem nie możemy nosić bluzek odkrywających ramiona, spodenek i spódniczek krótszych niż 10cm nad kolano i nikogo nie obchodzi to, że się dosłownie gotujemy w tej szkole. Uczniowie nierzadko nie mają wyłącznie ubrań spełniających warunki regulaminu i oczywiście sprawą dyrekcji nie są dodatkowe koszty, na które są narażani rodzice. Zdarzają się nawet nauczyciele, którzy wysyłają do pedagoga za niejednolitą fakturę bluzki, wzorki czy cokolwiek innego, mimo, że nie jest to ujęte w regulaminie i kolory są dopuszczalne.
Buty - zimą bardzo pilnują zmiany,co jest oczywiście w 100% słuszne. Jednak nie widzę sensu w tym latem i na wiosnę, gdy nie ma wilgoci. Jeśli chodzi o samo brudzenie podłogi, to przecież uczniowie jako buty na zmianę przynoszą normalne obuwie w którym chodzą po dworze. Poza tym latem otwarty jest spacerniak, czyli na przerwie obiadowej otwierają boisko. I wtedy niby lewitujemy w powietrzu, bo buty szkolne się nie brudzą?
Wiem także, że uczniowie są upominani za noszenie sandałków, mimo, że tego także nie ma w regulaminie.
Paznokcie - kolejna rzecz, której bardzo przestrzegają. Standardowo: zero koloru, jakiegokolwiek lakieru z wyjątkiem bezbarwnego. I znowu sensu jak nie było, tak nie ma. Nie wspomnę tu już o farbowanych włosach i mocnym makijażu.

OdpowiedzCytuj
2012-05-28 20:12:12
Zdjęcie
Ewelina Zalewska
Warszawa
Znajomi(0) Dodaj do znajomych

Przejdźmy teraz do nauczania. Nauczyciele nie są tutaj dobrzy, wielu zawyża poziom nie zdając sobie sprawy, jak naprawdę on tu wygląda. W ciągu moich 3 lat poznałam niewielu dobrych nauczycieli, reszta zupełnie ignoruje ucznia i wykonuję swoją pracę z przymusu nie dorzucając nic od siebie. Zdarzają się też nauczyciele, którzy od wielu lat nie powinni już uczyć. Przykładem jest pewna pani, która wszędzie wokół widzi spiski przeciwko niej, straszy uczniów kamerami w sali i nie akceptuje tego, że nauczyciel czasem się myli. Chociaż pewnie takie przypadki nauczycieli zdarzają się w każdej szkole i bądź co bądź są po prostu częścią placówki.
A teraz temat najbliższy mi, a mianowicie sprawa trzecioklasistów, systemu oceniania i elektronicznego dziennika. Ten ostatni zupełnie wykluczył tradycyjny dziennik papierowy, którego już w naszej szkole od tego roku nie ma. Nauczyciel wchodząc do sali musi uruchomić komputer, wejść na stronę Librusa i sprawdzić obecność, wpisać temat. Zajmuje to troszkę czasu, ale z tym uczniowie problemu nie mają :) Niestety od tego roku wprowadzili także średnią ważoną. Oceny mają wagę 1-3, ocena końcowa/semestralna może być wystawiana tylko przy średniej od X,71 (wyjątek: ocena 6, od średniej 5,30), np. na ocenę 5 potrzeba średniej 4,71. Nie ważne, że brakuje jednej setnej, nauczyciel nie może wystawić oceny sam. Robi to za niego komputer. Nie może podnieść, zawyżyć, słowem nauczyciel nie ma żadnej władzy. A czy to komputer, czy nauczyciel posiada większą wiedzę o uczniu i jego możliwościach? Wg dyrekcji komputer ;) Ponadto ocena końcowa jest wystawiana w oparciu o średnią z całego roku, a nie jak jeszcze w tamtym roku, że tylko z drugiego semestru + nie mogła być wyższa o 1 stopień od oceny semestralnej. Idiotyzm.
Ta szkoła nie robi nic, żeby pomóc trzecioklasistom. Nie dość, że mamy dodatkowy stres związany z nową, nieznaną formą egzaminów i jesteśmy rocznikiem doświadczalnym, to jeszcze w porównaniu z resztą gimnazjów mamy nierówne szanse (wiadomo, że na koniec oceny się podwyższa, a u nas jest to niemożliwe).
I już ostatni temat: bal gimnazjalny. Tu trzeba zadać pytanie: dlaczego prosty bal gimnazjalny, trwający ok. 4-6h (a nie całą noc), jest traktowany jak studniówka? Cena na osobę to 150 zł, w tym: 66zł - catering, 24zł - DJ i zaciemnienie sali (sala jest niewielka, a DJem mógłby być każdy umiejący po prostu puścić muzykę z płyty, bo to zapewne będzie robił nasz DJ), 14zł - dekoracja sali(dekoracje wykonane przez uczniów 2 i 1 klas, a nie specjalną firmę). Ta cena wzbudziła wiele kontrowersji głównie za sprawą cateringu, który był wymysłem jednej mamy i mało który rodzic był zadowolony. I tak, zamiast po prostu zamówić pizzę, przynieść własne jedzenie, mamy mieć zapewniony wykwintny catering składający się z 3 dań: kawałka mięsa, ziemniaków, surówki.
Polecam tą szkołę każdemu.

OdpowiedzCytuj
2012-05-29 00:30:07
Zdjęcie
Ewelina Zalewska
Warszawa
Znajomi(0) Dodaj do znajomych

Ale żeby być uczciwą, podam też zalety naszej szkoły. Na pewno jest nią duży wybór klas (zwykle po 6-7 na rok), a w tym roku dochodzą także klasy dwujęzyczne. To może być bardzo interesująca opcja którą niewiele szkół posiada.
Kolejnym atutem jest wyposażenie sal. Już praktycznie w większości z nich posiadamy rzutnik lub tablicę interaktywną. Niestety nadal niektórzy nauczyciele starszej daty niechętnie korzystają z tych nowoczesnych udogodnień, ale jak już się to stanie, to zapewniam, że jest dużo ciekawiej na lekcjach. Jedynym minusem w tej kwestii jest światło, którego nie sposób zablokować jasnymi roletami i zwykle mało co widać na tych tablicach.
Niedawno wprowadzono nowe rozporządzenie dot. zajęć z wychowania fizycznego i fakultetów artystycznych. I tutaj jest się czym poszczycić, bo naprawdę zapewniamy wiele rozwiązań. Polega to na tym, że zamiast 4h wf tygodniowo mamy 2 w czasie lekcji, i wybieramy fakultety (siatkówka, siłownia, piłka nożna, koszykówka, rekreacja, gimnastyka i wiele innych) na których dodatkowo spędzamy 2h w tygodniu. Podobnie jest z zajęciami artystycznymi, tyle, że trwają one 1h tygodniowo. Tutaj szkoła oferuje m.in.: wyjścia do muzeów itp, akademię filmową, zajęcia dziennikarskie, zajęcia plastyczne, teatr, chór i wiele innych.
Samorząd szkolny jakoś stara się nam ułatwić i umilić egzystencję w tej szkole, wiec organizowane są konkursy międzyklasowe, dni kolorowe, urodziny miesiąca, dyskoteki, zawody itp. Nauczyciele organizują też wiele konkursów przedmiotowych, dzięki którym uczniowie mają możliwość podwyższenia ocen.
Atutem może być też w miarę luźna atmosfera, jednak zwykle relacja nauczyciel-uczeń jest niesprawiedliwa. Czasem zdarza się faworyzowanie, ale tego się tak łatwo nie da zmienić.
Są nauczyciele wymagający (tu uwaga na fizyczkę :D), ale też i tacy, co olewają albo przychodzą i użalają się na każdym kroku nad tępotą społeczeństwa. No cóż.
Jeśli przyjdziecie na dzień otwarty na pewno dowiecie się więcej, zostaniecie potraktowani bardzo miło, a szkoła opisana w samych superlatywach. Jednak nie dajcie się zwieść i zapytajcie o jej wady (wypisane powyżej).

OdpowiedzCytuj
 Wpisy 1-4 z 4.
Aby napisać post na forum musisz być zalogowany.

Ta strona jest dostępna tylko dla zalogowanych użytkowników.

Jeśli nie posiadasz konta, stwórz je teraz.
Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się:

Login:
Hasło:




Zachodniopomorskie Pomorskie Warmińsko-Mazurskie Podlaskie Mazowieckie Lubelskie Kujawsko-Pomorskie Wielkopolskie Lubuskie Łódzkie Świętokrzyskie Podkarpackie Małopolskie Śląskie Opolskie Dolnośląskie