Wraz z nasilaniem się połowów rocznych w najlepszych do tego celu akwenach morskich nastąpił zastój, który od kilku lat wynosi 80-85 mln ton (w tym ryby zajmują 70 mln ton). Spowodowało to spadek połowu najcenniejszych ryb słonowodnych, czyli tych z rodziny dorszowatych, których łowiectwo w ciągu dziesięciu lat spadło o ok. 20%. Nastąpił natomiast połów ryb słodkowodnych, których łowiectwo w ciągu dziesięciu lat zwiększyło się o 31,7% (z 6,3 mln ton do 8,3 mln ton).