Gazetka szkolna
W 2000 roku powstała pierwsza gazetka gimnazjalna. Nazywała się “Gim Magazyn”. Na pomysł jej wydawania wpadli uczniowie. W realizacji “produkcji” pomagała pani Grażyna Stolc, która nadzorowała pracę redakcji. Nazwę “Gim Magazyn” wymyśliła absolwentka-Angelika Grzelewska. Pierwszy numer gazetki zawierał m.in.: życzenia od czytelników, ogłoszenia, rubrykę “Co nas gryzie?”, opowiadanie… Pomimo iż gazetka była czarno-biała, znalazła wielu czytelników wśród uczniowskiej braci i szybko im przypadła do gustu.
Po dwóch latach działalności miesięcznik “Gim Magazyn” ulega metamorfozie. Nowa nazwa to “Gimzetka”. Zmienia się również opiekun (pani Anna Brzosko) i skład redakcji. Gazetka pozostaje czarno-biała, lecz zawiera różne działy tematyczne, takie jak: humor, lista przebojów, aktualności, życzenia…
Wymiana młodzieży
Historia przyjaźni szkoły w Badbergen z Gimnazjum w Jonkowie rozpoczęła się w lipcu 2001 r. Do pierwszej szkolnej wymiany młodzieży doszło (po wcześniejszej znajomości korespondencyjnej) w maju 2002 r. Gościliśmy wtedy grupę młodzieży z Badbergen i dwóch opiekunów. Z rewizytą i jednocześnie kontynuacją przyjaźni polsko – niemieckiej pojechaliśmy w sierpniu 2002 r. Z grupą młodzieży gimnazjalnej pojechało dwóch nauczycieli języka niemieckiego i dyrektor Gimnazjum w Jonkowie. Już wtedy tak strona niemiecka, jak i polska postanowiły kontynuować wymianę. Okazało się, że dla niemieckiej młodzieży jesteśmy odpowiednim partnerem, który chce nas odwiedzać, a tygodniowy wyjazd do Polski wpisuje jako nową tradycję z okazji ukończenia nauki w szkole.
Na ostatniej wymianie, która odbyła się w dniach 22 – 29.09.2004 r., miałyśmy okazję sprawdzić, czy rzeczywiście jest tak fajnie, jak wszyscy mówią. I okazało się, że warto było jechać, gdyż młodzież z Badbergen była bardzo pozytywnie do nas nastawiona. 5 dni pobytu z nią wystarczyło, by zawiązać nowe przyjaźnie. Wszystkim osobom, które za rok jadą do Niemiec, zazdrościmy tego, że tyle atrakcji jeszcze przed nimi. A my czekamy do maja, by znów spotkać się z naszymi przyjaciółmi. Oby ten czas oczekiwań nie trwał zbyt długo…
|