Stworzył impulsywną teorię wojny, w której zakładał, że wojna ma swoje korzenie w impulsach ludzkich, które z kolei mogą przerodzić się w impulsy zbrojne, które nie ograniczają się do poszczególnych jednostek, lecz dotykają całe społeczeństwa (tworzy się tzw. gorączka wojenna).
Zbiorowy impuls nie bierze pod uwagę racjonalnych czynników i przeciwwskazań co do prowadzenia wojny - impuls jest całkowicie irracjonalny.
Nie odróżniał wojen napastniczych i obronnych - były one dla niego jednakowo groźne i nieakceptowalne. Interesowały go skutki i sposoby usprawiedliwiania działań wojennych.