Milczycie w obiad, mój panie Konracie;
Czy tylko na chleb gębę swą chowacie?
Dobre wychowanie nakazuje, jak poucza Kochanowski, aby podczas posiłku prowadzić również kulturalną konwersację (byle nie z pełnymi ustami!) - takie wnioski należy z fraszki wyciągnąć. Dla przedstawionego przez poetę biesiadnika najważniejsze jest jedzenie, a nie przyjemność z wymiany myśli podczas spotkania.