HipotezaWegenera w środowisku naukowym była zbyt słabo uzasadniona. Przyjęto ją ze sceptycyzmem, a wręcz odrzuceniem. Meteorolog był dla geologów zbyt mało wiarygodny. Dopiero po I wojnie światowej, w latach dwudziestych, odważył przedstawić rozwiniętą wersję hipotezy. Znalazł wiele argumentów, na przykład ślady permskich zlodowaceń na kontynentach półkuli południowej. Oszacował nawet tempo ruchu płyt. Dzieląc odległości pomiędzy poszczególnymi kontynentami przez czas, jaki upłynął od momentu rozerwania Pangei w triasie, otrzymał wartości określające prędkość przemieszczania się płyt. Według tych obliczeń Madagaskar oddala się od Afryki w tempie 9 mm na rok, a Grenlandia nawet 18-36 mm na rok.