|
Władysław Jarocki, Dziewczyna góralska, 1913.
|
Tatry Tetmajera są pełne diabłów, które w opowiadaniach „Na Skalnym Podhalu”, ukazane są w sposób komiczny. Bohater noweli p.t.” Jak baba diabła wyonacyła”, idzie w góry, aby się powiesić. Nie może wytrzymać dłużej sposobu, w jaki traktuje go żona.
W drodze, na stromej ścieżce wśród skał, spotyka diabła. Ten nie dowierza chłopu i postanawia zastąpić go przez trzy dni. Najpierw próbuje się upodobnić do chłopa. Małe, górskie jeziorko służy mu za zwierciadło:
„Pote zaś poseł ku takiemu małemu baniorku, w rzecy kałuzy, co hań miendzy skole beła, a jemu to za przezieradko stało, i dropie ta cosi kajsi łapami po nurze, tak i tak, jeździ, mehu uskubie, prziłozy, to zaś piargu, a coraz, to sie przeźre, i zwyrtnon sie ku hłopu.
”Diabeł wyczarowuje również jedzenie dla górala. W pysku ma rozgrzaną ogniem skałę, z której robi chleb. Mięso powstaje z garści ziemi. Wyczarowuje także potok, by baca mógł się napić.