Próba stworzenia ogólnej teorii znaczenia języka
Próba stworzenia ogólnej teorii znaczenia języka jest także skazana na porażkę, jako, że musiałaby być wyrażona w jakimś innym języku, który z kolei wymagałby swojej teorii, wyrażonej w kolejnym, nadrzędnym języku. Oznacza to, że projekty filozoficzne mające na celu „wyjaśnienie” działań, które tworzą język odzwierciedlający rzeczywistość, powinny być ostatecznie porzucone, gdyż za pomocą języka nie można „wydostać się” poza językową rzeczywistość. Inaczej - logicznie sensowne są tylko te projekty, które dążą do stworzenia języka odzwierciedlającego bezpośrednio rzeczywistość, nazwał je "naukami przyrodniczymi".
Ostatnia teza rozdziału 6 odnosi się do samego Traktatu. Stwierdza , że Traktat ten jest rodzajem drabiny, która musi być odrzucona, po tym jak zostanie użyta do wspięcia się ku górze. Wittgenstein stwierdza, że filozofia w nim zawarta, odrzuca sama siebie, gdyż prowadzi do wniosku, że wszelka filozofia jest pozbawiona znaczenia, łącznie z tą zawartą w niej samej.
|