Dla Woltera głównym wrogiem prawdy i postępu był chrystianizm z jego supranaturalistycznym poglądem na świat. A wraz z chrystianizmem cała prawie dotychczasowa metafizyka, bo metafizyka nowożytna, podobnie jak średniowieczna, wyszła z ducha chrześcijaństwa.
Wolter zwalczał:
dualistyczną koncepcję świata, która rozszczepia świat na przyrodzony i nadprzyrodzony,
dualistyczną koncepcję człowieka, która traktuje go jako istotę wyższą od przyrodzonych, gdyż obok przyrodzonego ciała posiada nadprzyrodzoną duszę,
dualistyczną koncepcję życia, która poza celami doczesnymi stawia człowiekowi cele wieczne.
Koncepcje te uważał za fałszywe i szkodliwe, gdyż tworzą fikcje, dla których ludzie zaniedbują realne życie lub paczą je.