Moralność i religia
Te dwie moralności i dwie religie występują zawsze zespolone. To tłumaczy, dlaczego filozofowie usiłowali i moralność, i religię wywieść z jedynego źródła. Ale czyniąc tak, błądzili, tak samo błądzili, chcąc je wywieść z rozumu.
Naprawdę jedno ich źródło jest biologiczno-społeczne, a więc poniżej rozumu, drugie zaś jest mistyczne, a więc powyżej niego. Tylko statyczna religia, statyczna moralność ma podłoże naturalne, dynamiczna zaś przekracza granice natury, a więc tym bardziej i granice rozumu.
Religia dynamiczna przedziera się do tajemniczej rzeczywistości, niedostępnej dla rozumu. Rozum nie może dosięgnąć przyrody, a tym bardziej Boga. Bóg religii jest inny niż Bóg filozofii, widziany rozumem. Filozoficzne dowody istnienia Boga nie są zdolne wzbudzić wiary, uczynić to mogą jedynie przeżycia mistyczne. Jeśli istnieje prawdziwy dowód istnienia Boga, to tylko w nich. Ale czy przeżycia takie są możliwe? Filozofia Bergsona przemawiała na ich korzyść, zwalczając racjonalizm jako jednostronną i powierzchowną koncepcję rzeczywistości.
W sporze między racjonalizmem a mistycyzmem — który w czasach nowych zdawał się tak stanowczo przechylać na korzyść racjonalizmu — stanął niespodziewanie po stronie mistycyzmu. Po okresie zupełnego rozbratu z metafizyką i zastępowania jej przez nauki szczegółowe Bergson przystąpił zdecydowanie do przeciwnego stanowiska: wystąpił z twierdzeniem, że metafizyka jest i możliwa, i niezbędna, a od nauk szczegółowych nawet prawdziwsza i głębiej sięgająca.
|